Skocz do zawartości

kamper czy przyczepa


emu52

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 194
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

I dziekuję Ci KONZIO za Twoje sprostowanie.

Nie ma, za co.

Tym bardziej, że ja naprawdę nie rozumiałem, sensu ciągnięcia jachtu (czy łodzi kabinowej) za kamperem. A może, w odwrotnej kolejności. Łodzi kabinowej i mieszkania w kamperze.

Teraz jak mi kolega Konrad_b wytłumaczył.

Sprawa już jest jasna.

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak !

Kiedyś spałem tam z calą rodziną.

Ale o gotowaniu, ani o toalecie nie bylo

mowy. O dłuższym przebywaniu w nim też nie.

Jestem z nim związany bo robiłem w nim wszystko sam od podstaw.

Kupiłem tylko samą plastikową skorupę.

Przyczepe podłodziową też sam zmajstrowałem.

No i mam co mam.

A na starosć człowiek też troszke luksusu potrzebuje.

 


To moi synowie wiele lat temu na j. Drawskim. Też bylem tam kamperem.

post-109571-imported-edc39881-e1b9-44e4-949b-f968c67946f2_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na starosć człowiek też troszke luksusu potrzebuje.

 

nie tylko na starość :-]

a tak przy okazji spania na łodzi ...

jak wieje i łajbą kiwa, to trzeba mieć dobra głowę,

żeby na drugi dzień być rześkim,

choroba morska się to chyba nazywa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z nim związany bo robiłem w nim wszystko sam od podstaw.

Taka miłość z wzajemnością.

Uczucie powstające tylko, dzięki wielogodzinnemu obcowaniu razem, czytaj: naprawy, upiększanie, majsterkowanie, malowanie, odkręcanie, ulepszanie, rozmyślanie co zrobić, żeby było lepiej,itp... itd....

Takie coś, jak ja z moją ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wieje i łajbą kiwa, to trzeba mieć dobra głowę,

żeby na drugi dzień być rześkim,

choroba morska się to chyba nazywa

 

Powiem Ci że jak kiwa, to w środku się nic nie czuje.

A jeżeli, to troszeczkę i jest to b. przyjemne uczucie.

Jednym sowem spanie na wodzie to niezapomniane wrażenia.

A co do miłości to jest tak jak pisze KONZIO.

Człowiek się uczuciowo wiąże jak coś samemu robi, dba i pielęnuje.

Przy kamperze też ciagle coś ciagle majsterkuję.

Mam listę, zrobić to i to i powoli staram się jak to się

teraz mówi tiuningować swoje marzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wieje i łajbą kiwa, to trzeba mieć dobra głowę,

żeby na drugi dzień być rześkim,

choroba morska się to chyba nazywa

 

Powiem Ci że jak kiwa, to w środku się nic nie czuje.

A jeżeli, to troszeczkę i jest to b. przyjemne uczucie.

 

widocznie masz twardą głowę ;)

ja pamiętam jakiś wypad nad wodę,

gdzie właśnie spanie na łodzi, podczas silnego wiatru,

skończyło się ... kiepsko - ból głowy i zawroty głowy ;)

jak na dobrym kacu ;)

przy spokojnej wodzie jest OK

 

Jednym sowem spanie na wodzie to niezapomniane wrażenia.

;)

 

 

ps tak sobie przypomniałem, że my z przyczepką też jeździliśmy nad jez. Rożnowskie,

a łajba była przecież na wodzie ... w łódce spały dzieciaki, tzn między innymi ja :-]

ale wystarczy tego offtopa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci że niejednokrotnie spałem na średnio dużej zafalowanej wodzie.

I było to przyjemne. Jak buja człowieka razem z łajbą to tak jak pisałem

nie odczuwa się tego, przynajmniej po jakichś kilkunastu kilkudziesięciu min.

To coś takiego jak: ziemia się kreci a Ty tego nie odczuwasz.

Jedziesz w pociągu leżysz i śpisz a po przebudzeniu dopieropo pewnym czasie zdajesz sobie sprawę że jesteś w ciąglym ruchu.

Jest tylko jeden warunek,- jacht nie może obijać się o keje czy o pomost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam!

 

Wraz z żoną i dzieckiem lubimy podróżować (wyjeżdżamy 2-3 razy w roku, na czas do 2tyg) - na razie wycieczki krajowe, ale poważnie myślimy o Bałkanach i krajach Bliskiego Wschodu (w którym jestem zakochany)

Ponieważ mamy dość "spania po rodzinie" i drożyzny hoteli marzy nam się... no właśnie - kamper czy przyczepa kempingowa???

 

Co łatwiej utrzymać? Czym się lepiej podróżuje? Co jest praktyczniejsze? Czy za ok. 20tys mamy właściwie wybór?

Nasz dochód to około 4tys na m-c, a ewentualnym holownikiem miał by być golfIII 1,9TDI 90KM (w ogóle nadaje się na holownik?)

 

Może ktoś ma odpowiednie doświadczenie aby nam pomóc???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez chwilę podobny dylemat

Zarówno przyczepa jak i kamper mają swoje wady i zalety.

 

W mojej opinii główną wadą kampera jest fakt, że jak dojedziesz na miejsce to zwiedzanie okolicy tylko pieszo, rowerem, skuterem, wypożyczonym samochodem.

To był dla mnie główny argument przy decyzji o kupnie przyczepy.

Co do utrzymania, zdecydowanie taniej utrzymać przyczepę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurragan76 rzuć okiem na ten temat http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=2880 powinien dać jakiś pogląd na ten trudny wybór :jump:

 

[ Dodano: Pią 15 Sty, 2010 18:48 ]

Ponieważ mamy dość "spania po rodzinie" i drożyzny hoteli marzy nam się... no właśnie - kamper czy przyczepa kempingowa???

 

wybór należy do Ciebie :ok:

 

Co łatwiej utrzymać?

 

napewno przyczepe :jump: dużo łatwiej i mniej kosztownie

 

Czym się lepiej podróżuje?

 

przyjemniej i mniej męcząco jedzie sie kamperem

 

Co jest praktyczniejsze?

 

zależy do czego? do szybkich objazdówek kamper a do podróży z postojami np 2-3dniowymi i zwiedzania okolicy przyczepa

 

Czy za ok. 20tys mamy właściwie wybór?

 

tak :ok: w kamperach mniejszy i będą to już wiekowe pojazdy gdzie często trzeba porobić pare rzeczy a w przyczepach za tą sume masz już porządną budke :hehe:

 

Nasz dochód to około 4tys na m-c, a ewentualnym holownikiem miał by być golfIII 1,9TDI 90KM (w ogóle nadaje się na holownik?)

 

spoko jako holownik się spisze :jump: tylko przy zakupie budki zwróć uwage na DMC przyczepy które masz wbite w dowodzie :biwak:

 

jakieś jeszcze pytania?? :ok: chętnie odpowiem i mam nadzieje że tym sposobem pomoge :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

polecam również przyczepę, ponieważ jest mało wymagająca jeśli chodzi o utrzymanie. Acha, sądząc po miejscu zamieszkania, myślę, że jesteśmy podobnej profesji, tak więc - przyczepa jest idealna dla naszych kieszeni. Pozdrawiam. :biwak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

polecam również przyczepę, ponieważ jest mało wymagająca jeśli chodzi o utrzymanie.

tak jak wspomniałem wyżej.

 

Kamper generuje koszty wyższe niż przeciętny samochód.

 

Przyczepa, to w zasadzie w ciagu roku koszt OC i badań technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.