Skocz do zawartości

Noclegi poza polem kampingowym w Europie


Effendi

Rekomendowane odpowiedzi

W większości państw zabroniony jest nawet jednorazowy nocleg na ulicy lub na placu. Wynika to nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także sanitarnych. Czasami zdarza się, że jedną noc można spędzić w kamperze na parkingach dużych przydrożnych stacji benzynowych i autostradowych restauracji. Zawsze jednak powinniśmy się upewnić, pytając np. obsługę. Zwłasza w pobliżu często odwiedzanych miejscowości (np. nad morzem lub w górach) lokalne władze wydają całkowite zakazy zatrzymywania się poza miejscami do tego wyznaczonymi (np. kempingami). Ale nawet i place kempingowe mogą być podzielone na oddzielne miejsca dla wozów, przyczep i namiotów. Dlatego też odpowiednio wcześniej powinniśmy zadbać o nocleg.

Za nocowaniem na kempingu (za który jednak trzeba zapłacić) przemawia nie tylko

bezpieczeństwo pozostawienia przyczepy czy wozu (są one zazwyczaj na noc zamykane), ale także możliwość skorzystania z infrastruktury sanitarnej, kuchennej i wypoczynkowej. Nie ma także niebezpieczeństwa, że złamiemy jakieś lokalne przepisy.

Ponadto w recepcjach większości kempingów znajdziemy bardzo obszerne, bezpłatne broszury turystyczne na temat najbliższych atrakcji. Warto z nich skorzystać. Bardzo często obsługa doradzi nam także, jaki następny kemping warto wybrać po drodze.

 

A oto kilka przykładów jak to jest w "wielkim świecie" :przyczepa:

 

Austria: jednorazowy nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym w celu odzyskania zdolności do prowadzenia pojazdu- TAK. Ale nie w rejonach parków narodowych i stref objętych ochroną naturalną. Uwaga na regionalne ograniczenia.

 

Belgia: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK. Nocleg na parkingach autostradowych restauracji - tylko do 24 godzin.

 

Białoruś: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Bułgaria: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Chorwacja: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK, ale na to konieczne jest zezwolenie miejscowych władz.

 

Czechy: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK.

 

Dania: nocleg na ulicy, placu oraz na terenie prywatnym - TAK.

 

Finlandia: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK.

 

Francja: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK. Konieczne zezwolenie miejscowych władz lub właściciela terenu.

 

Grecja: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE. Jednorazowy nocleg na oznakowanych miejscach przy drodze krajowej Patras - Ateny - Tessaloniki - TAK.

 

Hiszpania: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK. Występują regionalne zakazy, głównie na plażach.

 

Holandia: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK.

 

Irlandia: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK.

 

Luksemburg: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK.

 

Niemcy: jednorazowy nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym w celu odzyskania zdolności do prowadzenia pojazdu - TAK. Ale nie w rejonach parków narodowych i stref objętych ochroną naturalną. Uwaga na regionalne ograniczenia.

 

Norwegia: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK. Oficjalny zakaz nocowania na parkingach restauracji autostradowych i polach, zakaz wjazdu na drogi polne.

 

Portugalia: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE. Tolerowane nocowanie na parkingach autostradowych restauracji.

 

Rosja: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Rumunia: nocleg na ulicy lub placu - TAK. Nocleg na terenie prywatnym - NIE.

 

Słowacja: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Słowenia: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Szwajcaria: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK. W niektórych kantonach tolerowane nocowanie na parkingu autostradowych restauracji.

 

Szwecja: nocleg na ulicy, placu oraz na terenie prywatnym - TAK. Na polach uprawnych i w pobliżu zabudowań - NIE.

 

Turcja: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK.

 

Ukraina: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - NIE.

 

Węgry: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK. Ale tylko po zameldowaniu na policji.

 

Wielka Brytania: nocleg na ulicy lub placu - NIE. Nocleg na terenie prywatnym - TAK.

 

Włochy: nocleg na ulicy lub placu oraz na terenie prywatnym - TAK. Uwaga na regionalne zakazy i ograniczenia zwłaszcza w okolicach plaż i miast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Effendi sorki mistrzuniu ale skopiowałeś coś co nie jest Twojego autorstwa :przyczepa: bo jakoś bliźniaczo wygląda http://www.karawaning.pl/content/view/12/5/

 

zrobilem takie krótkie zestawienie

Piszesz artykuły dla Auto Świata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nocuje ktos na stacjach benzynowych , parkingach itp. ????

 

Tak, my z rodziną często jak jedziemy z przyczepą, a nawet czasem bez, wiadomo, jak się zmierza gdzieś do celu to się jedzie autostradą, żeby szybciej było. No i taki nocleg nie jest zły. Jak się jedzie np do Holandii to często nie można znaleźc nawet wolnego miejsca. W nocy jedynie mogą przeszkadza samochody ciężarowe :ok: to ich buczenie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podbijam temat :ok:

 

to nocuje ktos na stacjach benzynowych , parkingach itp. ????

 

Tak, ale do tego dochodza, a moze przede wszystkim /na pierwszym miejscu/ stawiam SP. Teraz wiem dlaczego dorobilem swojej cycepce akumulator I zbiornik na brudna wode. Obecnie 38 dzien w podrozy, z czego 12 poza campingami na terenie Slowacji, Wloch, Slowenii I Wegier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Effendi sorki mistrzuniu ale skopiowałeś coś co nie jest Twojego autorstwa :hehe: bo jakoś bliźniaczo wygląda http://www.karawaning.pl/content/view/12/5/

 

zrobilem takie krótkie zestawienie

Piszesz artykuły dla Auto Świata?

Wydaje mi =sie że nie jest ważne czy ktoś to skopiował czy nie a raczej żeby służyć innym informacją która może sie niejednemu przydać! Sam jadę w tym roku pierwszy raz do Włoch i ponieważ rano ide do pracy a wieczorem chcemy jechać to tez mam zamiar po drodze gdzieś się przespać i rano jechać dalej i z pewnością wielu tak robi

POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miał ktoś do czynienia z policją podczas noclegu np. na stacji benzynowej? Chodzi o przespanie się w celu odzyskania zdolności prowadzenia pojazdu. Przyjeżdżam powiedzmy po 2 w nocy i muszę kimnąć parę godzin.

Czy wtedy się czepiają? Jak ktoś ma doświadczenie w tej materii to napiszcie w jakim kraju jak wyglądała sprawa u Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku zatrzymaliśmy się na nocleg na stacji w Niemczech, oprócz nas było kilka innych przyczep.Po jakimś czasie podjechała policja i zaczęli sprawdzać dokumenty wielu kierowcom. Do nas nawet nie podeszli, do innych przyczep też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od 2 miesiecy jestem w grecji na wyspaach i attyce. Nie byłem jeszcze ani razu na kampingu i nie zamierzam mimo że będe tu jeszcze jeden miesiąc jadać w kierunku Bułgarii.

Gracja miałą w latach 80 uchwalone restrycyjne prawo przeciwko biwakowaniu na dziko, głównie z powodu walki z plaga poshipisoskich komun żyjących tutaj w różnych miejscach na dziko.

Teraz to już nikt o tym nie pamięta.

Na wyspach trudno znaleźć policję nad morzem.

W attyce widziałem się z nimi dwa razy włąsnie kiedy stałem przyczepą z oknem skierowanym w jedną stronę w kierunku plaży i morza a drugą na drogę. MIło się do siebie uśmiechaliśmy.

 

Oszwem przewodnik ostrzega przed kamperowaniem na dziko ale jak widać przewodnik swoje a życie swoje- przykładowa fotka jako dowód.

post-142779-imported-7f8d7b86-a379-4e9b-a2ba-59c8bdc4dd33_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Nie lubię kempingów i wybieram się do Grecji w październiku na 3-4- tygodnie. Szukałem kogoś kto upewni mnie że zapisy przewodnikowe nie muszą być moją religią :-). Jeżeli znajdziesz chwilę proszę o kilka słów o trasie i sugestie gdzie zajechać. raczej wolę poeksplorować kilka miejsc niż ciągle być w drodze. Czy na stacjach paliw można zdobyć wodę? Czy wiesz coś na temat przeprawy promowej do Wenecji ( biore to pod uwagę jako odmianę w drodze powrotnej). Serdecznie pozdrawiam off-kempingowców :-)

 

Od 2 miesiecy jestem w grecji na wyspaach i attyce. Nie byłem jeszcze ani razu na kampingu i nie zamierzam mimo że będe tu jeszcze jeden miesiąc jadać w kierunku Bułgarii.

Gracja miałą w latach 80 uchwalone restrycyjne prawo przeciwko biwakowaniu na dziko, głównie z powodu walki z plaga poshipisoskich komun żyjących tutaj w różnych miejscach na dziko.

Teraz to już nikt o tym nie pamięta.

Na wyspach trudno znaleźć policję nad morzem.

W attyce widziałem się z nimi dwa razy włąsnie kiedy stałem przyczepą z oknem skierowanym w jedną stronę w kierunku plaży i morza a drugą na drogę. MIło się do siebie uśmiechaliśmy.

 

Oszwem przewodnik ostrzega przed kamperowaniem na dziko ale jak widać przewodnik swoje a życie swoje- przykładowa fotka jako dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dużego doświadcznienia po grecji lądowej. Głównie jeździłem po wyspach - jak cie interesuje to mogę sie rozpisać. Październik to super moment do podróży po wyspach szczególnie teraz jak mamy kryzys - jest dużo wolnych miejsce.

 

Po lądzie zrobiłem trase droga E65 z Aten do Macedonii i potem z Tesalonik wzdłuż wybrzeża na wysokości Kavali odbije do granicy z Bułgarią . ( teraz jestem w Tesalonikach).

Zawsze można było znaleźć jakiś parking, miejsce w lesie. NIeraz lepsze nieraz gorsze.

Jak gorsze to tylko nocleg zwiedzanie i jazda dalej, jak lepsze to postaliśmy dłużej.

Nawet w Tesalonikach gdzie przejazd moim składem ( łącznie 12 metrów) był prawdziwym wyzwaniem znalazłem bezpłaty, intymny publiczny parking pod murami starówki a więc w samym centrum. Żaden kemping z których najbliższy jest 20 km za miastem nie moze się równwac z tą miejscówka. ( potem załącze fotkę )

 

Szykując każdą trasę przedewszystkichm zaczynam od GOOGLE ERTH i skanuje centymetr po centymerze trasę, szukając fajnych miejsc gdzie mozna stanąc. Robię kilak typów i weryfikuje na miejscu.

Jeśli bardzo będziesz zainteresowany moją trasą i miejscówkami to we wrześniu jak wrócę do kraju opiszę wszystko. Teraz jestem w trasie i trochę szkoda mi czasu na ślęczenie przed komputerem a zapewne zajmie to sporo czasu - taki opis. Przypomnij się we wrzesniu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w Tesalonikach gdzie przejazd moim składem ( łącznie 12 metrów) był prawdziwym wyzwaniem znalazłem bezpłaty, intymny publiczny parking pod murami starówki a więc w samym centrum. Żaden kemping z których najbliższy jest 20 km za miastem nie moze się równwac z tą miejscówka. ( potem załącze fotkę )
załącz, proszę, nie tylko fotkę, ale i konkretny adres, opis, tak, aby tam trafić. Niewykluczone, że uda nam się tam dojechać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.