Skocz do zawartości

Północne Włochy 18.05-2.06 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o ostatnią fazę Waszej podróży czyli pobyt nad Gardą to polecam kemping Fornella w miejscowości San Felice Del Benaco (zachodnie wybrzeże) - http://www.fornella.it/ 

Byliśmy tam w 2012 - kemping urokliwie położony nad jeziorem, z niektórymi parcelami zaraz nad jeziorem. 2 baseny, własna plaża nad jeziorem, sklep i restauracja a przy tym w miarę spokojny i kameralny. Sanitariaty czyszczone 3 razy dziennie - szacun! Okolica też bardzo sympatyczna, jest gdzie pojeździć na rowerach no i również w sąsiedztwie jest pizzeria z pizzą bezglutenową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Orientujesz się może czy inne kempingi mają również w cenie wejście na baseny, jak Camping Italy? My z psem jeździmy, wiec Italy odpada. A free net by się również przydał ;)

 

 

Aaa myślałem, że Union Lido to jakiś aquapark :) Dzieki, coś czuje ze za ok 2 tygodnie będziemy wracać Waszym śladem.

@RadeNet  > pies + aqualandia 

 

Z pośpiechu pomyliłem adresatów: gladki83 & RadekNet

 

Wasza marszruta  < zerknij

 

Do wyboru 2 kempingi do Aqualandii + nasza ulubiona Bibionia (psy za dodatkową opłatą).

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ostatnią fazę Waszej podróży czyli pobyt nad Gardą to polecam kemping Fornella w miejscowości San Felice Del Benaco
Ładny, ale w tym okresie nie chonoruja ASCI. My spróbujemy kemping Fossalta.

 

Tymczasem,

27.05 (Środa)

 

Według prognoz pogody podanych z Polski, dziś miało być u nas 26 stopni i słońce. A był deszcz od środka nocy do ok 14 :/ W pewnym momencie deszcz padał tak mocno, że odbijał się od dachów sąsiednich aut na dobre 20 cm. Nijak opuścić auto :/ w końcu gdy przez chwilę nie padalo, Kasia zrobila parasol przeciwdeszczowy z przeciwsłonecznego, ktory normalnie całkiem by przemókł. Można było opuścić na chwilę auto i rozprostować kości. Dopiero jakos przed 16 na tyle się wypogodziło, że poszliśmy do niedalekiego "Conad" na zakupy.

Po drodze minelismy takie urządzenie,

post-16303-1432760931,56_thumb.jpg

ich radar, ale chyba nie foto. Jak to działa?

Zauważyliśmy, że chyba prawdą jest, iż Włosi traktują herbatę jak "zioła dla obłożnie chorych", gdyż w sklepach dział herbat ogranicza się do kilku małych półeczek, moze z 3 rodzajów herbat, w tym Lipton, a reszta towaru to ziółka na trawienie, wzdęcia i inne "atrakcje". Na szczęście zabraliśmy swoje ulubione z Polski.

Dość często pod sklepami, na plaży lub na dłużej palących się światłach jesteśmy (i nie tylko my) zaczepiani przez dość nachalnych czarnoskórych mężczyzn oferujących a to jakieś łańcuszki, a to mycie szyb, w Wenecji co chwila wciskali nam w dłonie monopody czyli "selfie selfie". Ktoś z forumowiczów też się z tym spotkał?

Czasem wystarczy zwykła odmowa, czasem na nic nie reagują i aż strach bierze.

Wracając do dzisiejszego dnia, poszedł w ruch kupiony w Biedronce jednorazowy grill :) (5.50 PLN)

post-16303-1432761023,35_thumb.jpg

ciekawi byliśmy tego wynalazku, ale sprawdził się świetnie :) zakupione filety z kurczaka Kasia zamarynowała w szybkiej marynacie z ziół i przypraw.

post-16303-1432761092,83_thumb.jpg

Filety marynowały sie przez czas rozpalania grilla do jego pełni mocy (20 min od podpalenia) i wyszły po prostu świetne! Nic nie śmierdziało, dym nie był jakiś straszny, raczej lekka smużka. Oprócz 4 filetow grillowanych jednocześnie, po ich zdjęciu w ruch poszły 4 kromki na grzanki. Dodatkowo makaron z sosem carbonara i na deser italijskie pomarańcze i soczek :)

Po rozłożeniu grilla okazało się, że gdzieś zapodziały się nam zapałki i pożyczylismy "fajer" od sąsiadów :) o dziwo, na naszym kempingu są w głównej mierze Holendrzy, na innych dotąd Niemcy.

 

Musimy zmienić plany dotyczące trasy, odpoczynku i zwiedzania. Pogoda wskazuje, że najblizsze dni okolice Gardy będą tonąć w deszczu, a nam z samym samochodem jest wtedy ciężko. Raczej zostaniemy tu, bo ma być słoneczko, a jeden nocleg nad Gardą, by odpocząć przed powrotem do Polski.

 

Ps. Dzisiaj w ruch poszły nówki, nieśmigane "stopki". Wersja dla mężczyzn, strona prawa-lewa :-)

post-16303-1432761155,62_thumb.jpg

 

Edytowane przez gladki83 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drodze minelismy takie urządzenie, attachicon.gifPicsArt_1432760162841.jpg ich radar, ale chyba nie foto. Jak to działa?

Foto foto.

Za okrągłymi otworami jest obiektyw (robi zdjęcia z tyłu)

Prędkość bada się otworami kwadratowymi z boku (badany jest czas przejazdu pomiędzy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83  > ... Według prognoz pogody podanych z Polski, dziś miało być u nas 26 stopni i słońce.

                          A był deszcz od środka nocy do ok 14 :/

                          W pewnym momencie deszcz padał tak mocno,

                          że odbijał się od dachów sąsiednich aut na dobre 20 cm.

 

Nasza Ulewaaa  <= kilka takich monsunów zaliczyliśmy

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

PS

Autostrade per l’Italia  < polecamy, pogoda + inne przydatne info...

 

post-16303-1432761092,83_thumb.jpgpięknie, święto brzucha...

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28.05 (Czwartek)

Dzisiaj ruszyliśmy na przejażdżkę malowniczą trasa SP44 Cattolica-Pesaro. Do przejechania ok. 23 km. Jeszcze w Kielcach przygotowałem i przejrzałem jak wygląda trasa. Zaznaczone punkty pomogły pojechać tak jak chciałem.

Liczne zakręty, wzniesienia i spadki. Co pewien czas parkingi czy też zatoczki pozwalały podziwiać piękne widoki.

Tam gdzieś jest Rimini :-)

post-16303-1432841046,84_thumb.jpg

post-16303-1432841086,63_thumb.jpg

post-16303-1432841114,95_thumb.jpg

Polecamy tę trasę wszystkim, którzy chcieliby "zaliczyć" ciekawą, szybką atrakcję.

Całość zakończyliśmy na plaży w Pesaro. post-16303-1432841151,21_thumb.jpg

Bezpłatny duży parking i piaszczysta publiczna plaża. Obok dla chętnych jest również plaża prywatna z leżakami i parasolami.

Wracając tankowanie w dosyć atrakcyjnej cenie w okolicy. (1.54€/l). Stacja automatyczna, ale jest też obsługa. Płatność kartą. Na stacji jest też LPG.

post-16303-1432841190,37_thumb.jpg

post-16303-1432841222,7_thumb.jpg

 

Edytowane przez gladki83 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83  >  Jeszcze w Kielcach przygotowałem i przejrzałem jak wygląda trasa.

                       Zaznaczone punkty pomogły pojechać tak jak chciałem.  < klasyka

 

 Pro omnibus ! Kto dba, ten ma.

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83

Gdzie jesteście ? ... trasa ? ... a może już w domu ?

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

PS

Czyżby nawigacja GPS Was wymanewrowała ?

Witamy nad jeziorem Garda :-)

post-16303-1433103871,28_thumb.jpg

Wszystko w porządku, po drodze zwiedziliśmy jeszcze Bolonię.

Nawigacja jak zwykle... :-) lux.

A tymczasem

29.05 (piątek)

W piątek postanowilismy po południu odwiedzić plażę, bo ciepło i słonecznie, więc warto wygrzać kości. Wszystko fajnie, gdyby nie silny wiatr, dzięki któremu mieliśmy piasek chyba dosłownie wszędzie ;) Walka z kocem przypominała walkę z wiatrakami, a największy ubaw z nas mieli Włosi, którzy leżeli sobie na ręcznikach stanowiących niemal obrys ich opalonych ciał, więc nic im nie podwiewało. Woda przyjemnie ciepła, miejscami rześka, zależy jak się akurat ułożyły prądy wody. Ciekawostką były postępowe prace na plaży w celu przygotowania jej do "high season". Otóż oprócz rozkładania kolorowych parasoli, stylowych "altanek" i (zapewne) wygodnych leżaków, wielkie hałaśliwe koparki spychały piasek z plaży...do morza. Hałdy piasku w wielu miejscach zostały całkowicie zrównane, a morze spory kawałek w głąb przypominało żółto-burą zupę. Dzięki temu, żeby przejść sobie brzegiem morza brodząc w wodzie i nie nabierając przy tym do klapek kilo piasku, odeszliśmy od naszego wejścia jakiś dobry kilometr z hakiem. Lekkim skomplikowaniem sprawy może być fakt, że plaże są w swojej większej szerokości prywatne, należą do hoteli, znajdują się w całości na suchym piasku i jedynym sposobem skorzystania z nich jest opłata za leżaki i parasol. Plaża publiczna znajduje się na znacznie węższej części, piasek jest mokry i jak informują tabliczki, jest przeznaczona dla spacerowiczów. Dlatego znalezienie suchego i bezpłatnego piasku jest sporym wyzwaniem. Mieliśmy takie miejsce, skwapliwie korzystali z niego też Włosi i inni turyści, było to przed kawałkiem przeznaczonym na pola do gry w siatkę plażową. Ryzykowaliśmy dostanie piłką w łeb, ale czego sie nie zrobi dla ciepłego i suchego piasku ;) Po plażowaniu udaliśmy się na kemping i stamtąd na zakup pamiątek i spożywki. Udaliśmy się w tym celu na słynną Lungo Mare i Miramare, dwie ulice wzdłuż plaż i hoteli, ciekawi cen. Drogo nie było, a nawet można się targować :) tym sposobem wpadły nam w ręce fajne pamiątki dla nas i bliskich, w tym małe radyjko, wielkością przypominające mniejszy paprykarz szczeciński, które całkiem sprawnie wyłapuje stacje radiowe, łączy się z bluetooth telefonu, można podpiąć pendrive z muzyką i inne funkcje, bateria trzyma całkiem spoko :) Po udanych zakupach pamiątek czas na zakupy spożywcze, zajeżdżamy do sklepu i zonk, zamknięte. No cóż, trzydniowy chleb też może być zjadliwy (potrzeba tylko dużo keczupu). Zjedliśmy, co mieliśmy (wozimy swoje kluchy i sosy, a co) i udaliśmy się na wspomniane Lungo Mare i Miramare zobaczyć jak to się bawią Włosi i inni turyści w piątkowy wieczór. Przejechaliśmy całe, walcząc z chmarami skuterów i zastanawiając się, gdzie można zaparkować i pochodzić, może usiąść i zjeść (o ile nasze karty to udźwigną). Zaparkowaliśmy i czas na spacer. To nie wysoki sezon, więc jeszcze luz, wiele sklepików z pamiątkami nadal czynne. W knajpkach ceny zróżnicowane, niektóre są bardzo ładne, z fajnym klimatem, ludzi pełno "jak mrówków". W końcu po debacie siadamy w małej knajpce z panini i piadine. Panini trochę rozczarowujące, ale z lampką Prosecco i filiżanką capuccino jakoś poszło. Mimo, że dostaliśmy miseczkę czipsów i orzeszków na wstępie, nie doliczyli tego do rachunku ogólnego, czyli tzw serwisu, ale coś tam dołożyliśmy od siebie. Sklepiki zaczęły się zamykać około północy, knajpki o pierwszej w większości również. W drodze powrotnej spostrzegliśmy panie, dość skąpo odziane i dość mocno umalowane, na niebotycznych obcasach, które stały pojedynczo na każdym...przystanku autobusowym. Całą drogę powrotną na kemping trwała dyskusja, czy panie czekają na autobus czy...na okazję ;)

 

Zdjęcia po powrocie. Jutro kierunek Austria, parking Triestingtal :-D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83  >  Nawigacja jak zwykle... :-) lux.
                       Jutro kierunek Austria, parking Triestingtal 
= Leobersdorf

Wasza marszruta do parkingu Leobersdorf  
< Avanti wykorzystaj
Pozdrawiamy,
Ir & Ed

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83 > Nawigacja jak zwykle... :-) lux.

Jutro kierunek Austria, parking Triestingtal = Leobersdorf

 

Wasza marszruta do parkingu Leobersdorf

http://forum.karawaning.pl/public/style_images/master/attachicon.gif 2 rowery.JPG < Avanti wykorzystaj

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

O Avanti pamiętam. Parking zaznaczony. Zapomniałem nazwy, ale że jest naprzeciwko to nie było problemu z namierzeniem.

 

Ps. Nie odzywałem się bo netu zabrakło, a wczoraj przyjechaliśmy o 20.30.

Za kilkanaście minut start.

Pozdrawiamy :-)

Edytowane przez gladki83 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladki83  >  W domu. Szczesliwie.

 

Brawo...

Pięknie spisaliście się, gratulujemy ...

Jesteście doskonałym przykładem że jednak można z GPS-em jechać jak po sznurku/szynach.

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.