Mover, czyli napęd do przyczepy - uwagi do samodzielnego montażu

[sebka34]

Brawo my

[szantymen]

Widzę że piszecie o przewodach do zasilania centrali, jednak jeszcze przypomnę. Nie wiem czy wcześniej było pisane, przewody od silników trzeba skracać na równe odcinki. Trzeba tak skrócić by długość kabla do jednego silnika była identyczna jak do drugiego. Często jest tak że jeden silnik jest bliżej centrali, więc od niego trzeba pozostawić zapas przewodu. Znaczne skrócenie przewodów tylko od jednego silnika może spowodować, że silniki będą się nie równo obracały. Przy dużych obciążeniach są spadki napięcia na przewodach, a w efekcie przyczepa zaczyna skręcać. 

Oczywiście to nie jedyny powód skręcania.

[Kristofer]

Tak, pisałem o tym w pierwszym poscie tego tematu.

 

Nie wszyscy zwracają na to uwagę, więc dobrze, że o tym przypominasz 

Edytowane 22 Grudnia 2017 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Więc tak, mover zamontowany, działa i jeździ przepust przez podłogę zrobiłem z połączenia dwóch sposobów, ktoś pisał o puszcze z itworem w dnie, ja zrobilem tak że w dziure dałem poszel który od góry uciąłem równo z podłogą, a od spodu dałem puszke która na styku z podłogą uszczelniłem uszczelniaczem. Jest szczelnie, ładnie i estetycznie

[sebka34]

Super że dałeś radę powiedz ile cm. wyszedł u ciebie napęd od drogi, podłoża.

Pokaż jak wygląd.

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez sebka34 (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Najniższy punkt mam 16cm, ale musze go obniżyć bo jest za wysoko, będzie 2cm niżej czyli 14. Jeszcze do dopieszczenia, ułożyć kable w środku, dobrze peszle pomontować. Jak zrobie to wrzuce.

 

Dodatkowo musze lodówke wyjąć bo ułamała się ze starości, była sparciała rurka odpływowa od kranu, równo z podłogą i nawet nie ma jak dosztukować, muszę wymienić całą

[jacekzoo]

Mam pytanie dot działania movera

1) jak wciskam żeby skręcała to jedno koło się kręci a drugie stoi w miejscu, to jest prawidłowe? Byłem pewny że działa to tak że jedno kręci się do przodu a drugie do tyłu, a tak jak jest teraz to bardzo drze tą oponę która stoi w miejscu

2) mam taki fragment ma podjeździe że jest spadek 30-35cm na dlugości ok 80-100cm, czyli spadek 30-40%, jak najeżdżam na to jednym kołem to coś rzęzi w rolce, dopuszczalne to jest czy coś jest nie tak? Bo widać że z tej strony jest dużo większe obciążenie

[jacekzoo]

Dodam jeszcze z tym rzężeniem, to jest jak buda jest mocno przechylona na bok, jak wjeżdzałem pod górke oboma kołami to nic takiego nie ma, tylko jak jednym

[chris_66]

Rzężenia nie wiem.

Skręty masz dwa, w miejscu, wtedy jest tak jak myślałeś, jedno koło w przód, drugie wstecz, drugi skręt to wokół jednego koła, jedno stoi, drugie jedzie.

 

Wysłane z mojego Tapatalka

 

 

[jacekzoo]

Byłem się pobawić i tak na żółtych klawiszach mam obrót dookoła koła, jedno jedzie drugie stoi i działa w obie strony, na czerwonych mam obrót w miejscu, oba się kręcą tylko działa tylko w prawo wtedy oba się kręcą, a jak chcę obrócić w lewo to tak jak przy żółtych klawiszach, prawe się kręci a lewe stoi. Centralke jakoś się programuje żeby poprawić to dziwne zachowanie?

[ed]

Naciskając jednocześnie klawisz w lewo i drugi w prawo obracasz przyczepę dookoła osi symetrii zawieszenia. Przy jednym klawiszu obracanie dookoła drugiego koła. Tak jest winno działać.

[czyś]

Dodam jeszcze z tym rzężeniem, to jest jak buda jest mocno przechylona na bok, jak wjeżdzałem pod górke oboma kołami to nic takiego nie ma, tylko jak jednym

Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to rzęzi przeciążony silnik (buczy, rzęzi), czyli obciążenie przekracza moc silnika, który ciągnie coraz większy prąd, a mimo to zwalnia, przy czym strasznie się grzeje, i właśnie rzęzi/buczy.

Nie rób tak, większe wzniesienia pokonuj korzystając z napędów obydwu kół, bo spalisz silnik albo zajedziesz przekładnię. Tym bardziej w moverze, jak raz czy drugi przeciążysz jeden z silników, lub przekładnię, to jedna strona zacznie pracować z większymi oprami/mniejszą mocą i już nie pojedzie prosto.

Po takiej akcji pomacaj korpus silnika tego rzężącego koła - najprawdopodobniej będzie gorący. 

[jacekzoo]

Ok, raz zrobie taki test jak piszesz i jak się potwierdzi to będę tego unikał jak się tylko da. Ale jak tak myślę to może to być powodem bo nie rzęzi od razu tylko po chwili, właśnie jakby się zagrzał. Przy najeżdżaniu na klin jednym kołem nie ma tego, widocznie nie zdąży się zagrzać.

 

Z tym sterowaniem też później popróbuje

[czyś]

Na klin najedzie bez problemu nawet z 10 cm "rozbiegu" albo i bez, wykorzystując cechy silnika elektrycznego (pulsowo pociągnie duży prąd, nie zdąży wystąpić wyraźnie zauważalna sytuacja, kiedy obciążenie zacznie hamować silnik, i buczenie - silnik prądu stałego ma największy moment obrotowy na starcie, wraz ze wzrostem obrotów moment maleje).

Dłuższa jazda pod górę wymaga rozwinięcia mocy znamionowej, a w opisanych warunkach (przeciążenie) będzie powodowała coraz większe zahamowanie silnika, tzn. pracę na obrotach niewspółmiernych do wyjściowej mocy przy danym prądzie (silnik nie jest już w stanie dostarczyć wymaganej mocy - jeżeli silnik nie jest w stanie pokonać obciążenia, zwalnia, ciągnąc coraz większy prąd i próbując pokonać opór momentem obrotowym, niemniej silnik o danej mocy znamionowej nie będzie w stanie stale wytworzyć pola magnetycznego wystarczającego do pokonania oporu i utrzymania obrotów wirnika). 

Mover z założenia przystosowany jest do poruszania cepy na dwóch silnikach (nawet gdy obie strony pracują przeciwsobnie), z pewnym nadmiarem umożliwiającym skręcanie wokół zatrzymanego koła (czyli na pracującym jednym kole). Nie zapominaj, że nawet kiedy mover pracuje "połówką", tzn. w fazie skrętu przy pracy jednym kołem, to nadal przemieszcza "całą" przyczepę, tyle że pracę (w znaczeniu fizycznym) wymaganą np. do skrętu o 90 stopni wykona w dłuższym czasie w porównaniu np. z obrotem w miejscu na pracy kół przeciwsobnej (tzn. zrobi to np. w 2xdłuższym czasie, więc 50% mocy - napęd 1 koła - da radę). Na 1 silniku będzie za słaby żeby ruszyć jedną stroną pod górę.

[jacekzoo]

Sterowanie ogarnąłem

Z tym rzężeniem to nie kumam co jest, z pół godziny jeździłem przed domem i nic, a na tym wzgórku co rzęzi to nie od obciążenia bo nawet jadąc w dół, wydaje mi się że jakoś rolka się naprężą, bo to nie jest podjazd pod górke tylko przyczepa stoi obok garażu, wjazd do garażu jestnpod górkę a na miejsce budki w dół, i to jest taki uskok wzdłóż i na tym rzęzi