Skocz do zawartości

Kącik dla 50 plus.


Rekomendowane odpowiedzi

@Janusz s + jaion

 

Witamy dojrzałą młodzież...

 

Pozdrawiamy z  Francji,

Ir + Ed = 140+

PS

Nasza tegoroczna  marszruta  za kilka dni będziemy w Hiszpanii...

 

Podziwiam i zazdroszę, ale tak pozytywnie - bez zawiści :-)

Wolni ludzie to pożyją.

A my fedrujemy na przodku, cepka stoi... i pozostaje nam tylko karawaningowe gawędziarstwo... :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolni ludzie to pożyją.

A my fedrujemy na przodku, cepka stoi... i pozostaje nam tylko karawaningowe gawędziarstwo... :-(

@jaion

Projekt    Nasze pielgrzymowanie Realizacja...

 

Pozdrawiamy z Hiszpanii,

Ir & Ed

PS

...karawaningowe gawędziarstwo... :-(   <  Nihil novi sub sole.

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 50+. Z radością witam to szacowne i radosne grono :ee: do którego mogę się z pewnością zaliczyć (my z żoną mamy już 133, przyczepka 20, tylko ciągniczek 4 - niemowlę). Cepka ma tyle lat ile o niej marzyłem. Wreszcie w lipcu tego roku mogłem sobie ją kupić i wypróbować - tzn. przekonać moją Sakramentalną, że to wspaniały sposób spędzania wolnego czasu. W tzw. międzyczasie zdążyłem wybudować letni dom na Kaszubach i sprzedać po 10 latach, bo strasznie znudziło mi się wieczne wracanie do tego samego miejsca. Chwyciła bakcyla :yay: kiedy kupiłem przetwornicę i mogła zasilić swoją lokówkę. Pierwszy stres to cofanie na parkingu po przyciągnięciu cepki z Poznania, gdzie ją kupiłem. Silnik gasł, sprzęgło śmierdziało, a ta "wstrętna" przyczepka chodziła jak chciała. Efekt taki, że odczepiłem i pchałem na miejsce ok. 100 m. Ledwie to przeżyłem. Naczytałem się teorii i genialnych opracowań nt. cofania i nic z tego nie zrozumiałem. Dopiero na forum wyczytałem wspaniałą radę, którą cytuję;"jak widzę przyczepę w lewym lusterku, to skręcam kierownicę w lewo, a jak w prawym, to w prawo" :blagac: . Proste jak drut. Teraz już poszło jak po maśle. Mamy za sobą dopiero trzy wyjazdy, ale "apetyt rośnie w miarę jedzenia", a właściwie - jeżdżenia :slina: . Szukamy oczywiście spokojnych kempingów, ale niekoniecznie z wygodami - mamy własne. Cepka mała, ale dla dwóch osób całkowicie wystarczająca. I wszystko co potrzebne w niej jest i działa (tu ukłon dla sprzedającego). Pozdrawiam i do spotkania na trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, Ha! Mark48, spisałeś naszą opowieść.

Przyznam się, że naszą budą powozi na razie wyłącznie ON, a UNA, czyli ja się wozi, bo - chociaż kierowczyni wysmienita, nawet skuterowa, to straciła zupelnie rezon podczas pierwszych cofek. One się odbyły w lesie nad Jeziorakiem, w nocy. Po zakupie cepki wyruszyliśmy w poszukiwanie ośrodka TVP wyposażonego w pole namiotowe. Źle skrecilismy i trzeba było się wycofać. Wąska szosa odgrodzona od lasu rowem, brak pobocza, na szosie niewielki ruch, ale jednak, a tu - w ciemnościach cepka tańcząca z wilkami. Chłop totalnie zdezorientowany za kierownicą, baba lata wokół i macha rękami na samochody, żeby nie najechały... cepka raz na środku drogi, raz prawie w rowie... 

Teraz jest lepiej - ustawianie na mazurskich kempingach zwracało uwagę sąsiadów... ale nie było kompromitacji.

Pora na mnie - będę sie uczyc manewrowania, bo zmiennik przecież musi być.

 

Czy Pani powozi, czy się tylko wozi?

 

Jeśli jeszcze tu nie byłeś, polecam Ci lekturę tego wątku. Dla nas - nowicjuszy, to jest lektura obowiązkowa:

 

http://forum.karawaning.pl/topic/20185-ostrze%C5%BCenie-tak-si%C4%99-ko%C5%84czy-w%C4%99%C5%BCykowanie-przyczepy-i-wymarzony-urlop/

 

Mieliśmy wyruszyć do Chorwacji, ale sprawy domowe pokrzyżowały nam urlop. Będzie jeszcze we wrześniu jakiś tydzień w tej części Polski, w której dopisze pogoda. Jak się uda, to Sudety, może z wypadem do Pragi.

 

Tesknimy do wypraw takich, jak ta w wykonaniu ired.

 

Przyczepę w cugle i wiooo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy za sobą dopiero trzy wyjazdy, ale "apetyt rośnie w miarę jedzenia", a właściwie - jeżdżenia :slina:

 

Tesknimy do wypraw takich, jak ...

 

Przyczepę w cugle i wiooo!

@Mark48 + jaion

 

Polecamy i zachęcamy do skorzystania z gotowca:

 

Zapraszamy  →  Majówka 2010 r.

 

Pozdrawiamy z Hiszpanii,

Ir & Ed

PS

Kierowca, który nie jeździ z przyczepą, traci swoje umiejętności,

a potem musi więcej czasu poświęcić na to żeby wznowić się,

przypomnieć sobie pewne nawyki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, Ha! Mark48, spisałeś naszą opowieść.

Przyznam się, że naszą budą powozi na razie wyłącznie ON, a UNA, czyli ja się wozi, bo - chociaż kierowczyni wysmienita, nawet skuterowa, to straciła zupelnie rezon podczas pierwszych cofek. One się odbyły w lesie nad Jeziorakiem, w nocy. Po zakupie cepki wyruszyliśmy w poszukiwanie ośrodka TVP wyposażonego w pole namiotowe. Źle skrecilismy i trzeba było się wycofać. Wąska szosa odgrodzona od lasu rowem, brak pobocza, na szosie niewielki ruch, ale jednak, a tu - w ciemnościach cepka tańcząca z wilkami. Chłop totalnie zdezorientowany za kierownicą, baba lata wokół i macha rękami na samochody, żeby nie najechały... cepka raz na środku drogi, raz prawie w rowie... 

Teraz jest lepiej - ustawianie na mazurskich kempingach zwracało uwagę sąsiadów... ale nie było kompromitacji.

Pora na mnie - będę sie uczyc manewrowania, bo zmiennik przecież musi być.

 

Czy Pani powozi, czy się tylko wozi?

 

Jeśli jeszcze tu nie byłeś, polecam Ci lekturę tego wątku. Dla nas - nowicjuszy, to jest lektura obowiązkowa:

 

http://forum.karawaning.pl/topic/20185-ostrze%C5%BCenie-tak-si%C4%99-ko%C5%84czy-w%C4%99%C5%BCykowanie-przyczepy-i-wymarzony-urlop/

 

Mieliśmy wyruszyć do Chorwacji, ale sprawy domowe pokrzyżowały nam urlop. Będzie jeszcze we wrześniu jakiś tydzień w tej części Polski, w której dopisze pogoda. Jak się uda, to Sudety, może z wypadem do Pragi.

 

Tesknimy do wypraw takich, jak ta w wykonaniu ired.

 

Przyczepę w cugle i wiooo!

Pani iestety się wozi, więc nie mam zmiennika. Jeśli chodzi o przygody, jak opisana we wskazanym poscie, to nie ma obaw. Mój ciągnik ma niecałe 100 KM i nie rozpędzi się więcej jak 80 km/h. To mała cepka DMC 800 kg, ale większej nie potrzebuję. Poza ty po co mi kłopoty z nowym prawkiem, viatollami itp.Jak się ma już prawie 70-kę to nie można za dużo od siebie wymagać. A w przyszłym roku też mam zamiar do Chorwacji (jeśli jeszcze będą otwarte granice), albo Suwalszczyzna. Pewnie będę szukał towarzystwa.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Pewnie będę szukał towarzystwa.

 

Zapisujemy sie juz dziś :-)

 

A na ten sezon jakieś plany? My żałujemy, że nie ma grzybów, bo byśmy sobie cepkę w grzybobus zamienili.

Będziemy chcieli ją i nasze umiejętności wypróbować na podjazdach i zjazdach, zanim ruszymy na Chorwację. Sudety albo Bieszczady. Tam, gdzie lepsze prognozy pogodowe. Moze i dla Was jest to pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj jajon.

Wczoraj już nie miałem okazji włączyć się na forum.

Ten sezon to już stracony - urlop wykorzystany, więc pozostały tylko krótkie wypady na "łyk-end...". W przyszłym roku już będę wolnym człowiekiem na emeryturze i wtedy przydadzą się gotowce Ireda. Na większe podjazdy jeszcze się nie decyduję, bo ciągnik trochę za słaby. Wymienię w październiku na 132 KM i wtedy będę pewny, że da radę. Najbliższe plany to zlot forumowiczów we Wdzydzach Kiszewskich, jeśli coś tych planów nie pokrzyżuje. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mark48 + jaion

 

Polecamy i zachęcamy skorzystania z gotowca:

 

Zapraszamy  →  Majówka 2010 r.

 

 

Ired, z powodu Waszych sprawozdań ja zamiast pracowac, to jeżdżę po mapie Waszyi trasami :-) i kombinuję, dokad bym zboczyła, żeby zobaczyć to, czego jeszcze nie widziałam...

Realizujecie marzenia wielu... Dzielcie się, proszę wrażeniami. Przynajmniej będzie namiastka tego, na co ludzie pracy nie moga sobie pozwolic.

 

Możecie zdradzic, skad sie bierze taki programik do rysowania trasy i wpisywania szczegołów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie zdradzic, skad sie bierze taki programik do rysowania trasy i wpisywania szczegołów?

@jaion

 

Zachęcamy do zapoznania się z  wątkiem  jak będziesz ciekawska=dociekliwa, wszystko znajdziesz...

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

PS

Para młodych ambitnych, przed wyjazdem zadała nam podobne pytanie...

Po powrocie napisali + nagrali filmik instrukcję...

Wszystko jest bardzo proste, tylko trzeba chcieć !

Młodzi karawaningowi gawędziarze posługują się opisami...

I to by było tyle na dziś, idziemy do "pracy"=plaża.

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaion

 

 

Para młodych ambitnych, 

 

 - To tak, jak my...  :P

 

 

I to by było tyle na dziś, idziemy do "pracy"=plaża.

 

 -  A to już sadyzm opowiadać takie rzeczy tyrającym na przodku! :'(

Witaj jajon.

Wczoraj już nie miałem okazji włączyć się na forum.

Ten sezon to już stracony - urlop wykorzystany, więc pozostały tylko krótkie wypady na "łyk-end...". W przyszłym roku już będę wolnym człowiekiem na emeryturze i wtedy przydadzą się gotowce Ireda. Na większe podjazdy jeszcze się nie decyduję, bo ciągnik trochę za słaby. Wymienię w październiku na 132 KM i wtedy będę pewny, że da radę. Najbliższe plany to zlot forumowiczów we Wdzydzach Kiszewskich, jeśli coś tych planów nie pokrzyżuje. Pozdrawiam

 

Widzę dużo podobieństwa miedzy nami - debiut cepkowy, ograniczony czas na włóczęgowanie, druga młodość :-) i plany podróżnicze. A także to, że wybieramy opcje spokojniejsze i bezpieczniejsze.

I tu jest problem. Bo z tego, co czytamy na forum wypływają następujące wnioski. Jeśli zdecydujesz się na dłuższą podroż, np. Chorwacja, czy Włochy i dalej, to masz do wyboru - autostradą, a więc szybko (bezpiecznie oznacza z predkością Tirów) albo drogami niższej kategorii, co oznacza wolniej, ale z podjazdami i zjazdami. Autostrady są wyprofilowane i nie grożą na nich deniwelacje, natomiast trzeba gnać i być narażonym na szaleńców. A znowu chetnie by się powłóczyło od wsi do wsi, ale wówczas trzeba przeprawiać się przez góry, potrzebny silny samochód. Trudne decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do teju pory wędrowałem tak, że wyznaczałem sobie punkty, do których chciałem dotrzeć i wybierałem najlepsze drogi. Tam się zatrzymywałem na kilka dni w hotelu i robiłem wypady po okolicy. Myślę, że na dłuższe wyjazdy taktyki nie zmienię, tylko "hotel" będzie własny. Na autostradach nie ma dolnej granicy prędkości, więc wariaci i szaleńcy niech sobie pędzą. W ogóle jeżdżąc z cepką polubiłem spokojną jazdę. Kiedyś też gnałem ile fabryka dała. teraz przynajmniej mandatów nie płacę. Jednak jadąc bocznymi drogami więcej się zobaczy świata niż autostradą obudowaną ekranami. Czyli dylemat pozostaje :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Na autostradach nie ma dolnej granicy prędkości,

@Mark48

Za granicą na autostradach warto pamiętać !

 

prędkość    i n f o    odstęp

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

PS

Słowacja  trzeba uważać gdzie mocujemy uchwyt do nawigacji lub telefonu

- nie może się on znajdować na środku szyby !

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ir & Ed

Dzięki za zwrócenie uwagi na prędkości itp na autostradach. Wprawdzie jeszcze się nie wybieram w tamte strony ale warto wiedzieć. Na razie trenuję na naszych drogach, bo jazda z przyczepką to jednak trochę inna bajka. Ale może już w przyszłym sezonie ruszę waszym śladem, bo strasznie mnie podrajcowaliście. Szerokości w drodze i miłej "pracy" (hehe) na plaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ir & Ed

... bo strasznie mnie podrajcowaliście.

@Mark48

W ubiegłym roku nas "podrajcowali"    Jane + Piere = 162

Od kwietnia do pażdziernika pielgrzymują i mają się OK !

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

PS

A w przyszłym roku też mam zamiar do Chorwacji (jeśli jeszcze będą otwarte granice), albo Suwalszczyzna.

Polecamy Suwalszczyznę + Litwę =    gotowiec

Zachęcamy do klikania na znaczniki informacji na mapie = info.

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.