Kupuję przyczepkę

[jarobaro]

sorry Bees ale kolega Kristofer ma w 100% racje i sie zgadzam, umowy na niemca nigdy bym nie podpisal, poprostu polski handlarzyna omija podatki i w razie wpadki bądź nie zgodności towaru z prawda a nie daj boże tak towar jest "cieply" umywa ręce bo nie ma go nigdzie w papierach a później szuka siecwiatru w polu,mam nadzieje Bees ze sprawdziles ja tez pod względem legalnosci

Edytowane 4 Grudnia 2013 przez jarobaro (wyświetl historię edycji)

[bees]

sorry Bees ale kolega Kristofer ma w 100% racje i sie zgadzam, umowy na niemca nigdy bym nie podpisal, poprostu polski handlarzyna omija podatki i w razie wpadki bądź nie zgodności towaru z prawda a nie daj boże tak towar jest "cieply" umywa ręce bo nie ma go nigdzie w papierach a później szuka siecwiatru w polu,mam nadzieje Bees ze sprawdziles ja tez pod względem legalnosci

Ja nie twierdzę, że Kristofer nie ma racji. Przeważnie jego uwagi są celne

rosołek! Widzę Cię! Miałeś nadzieję, że wątek się skończył i co?

[rosołek]

cały czas obserwuję - ale gdybanie i rozmowa z tym wątku dla mnie jest zakończona

 

kupiłeś - kupiłeś teraz kontynuować możesz w dziale "nasze pojazdy" 

 

bądź innym o ewentualnych problemach

[qbek]

http://moto.onet.pl/aktualnosci/nie-podpisuj-umowy-na-niemca/lfyf0

 

polecam dodatkowo przeczytać, żeby wiedzieć co może grozić nabywcy, który podpisuje taką umowę z Niemcem

[bees]

http://moto.onet.pl/aktualnosci/nie-podpisuj-umowy-na-niemca/lfyf0

 

polecam dodatkowo przeczytać, żeby wiedzieć co może grozić nabywcy, który podpisuje taką umowę z Niemcem

Dzięki qbek. Ciekawa lektura. Tego rodzaju rzeczy powinny byś likwidowane "ogniem i mieczem". Taką opinię co niektórzy robią nam na świecie w wielu sprawach. Nie twierdzę, że "jesteśmy" tacy źli, ale praktyki niektórych handlarzy i w ogóle naszych rodaków za granicą i w Polsce są(???)... to zwykłe s....syny.

[jarobaro]

bees a jak cepka juz umyta i obmacana i poogladana na spokojnie i miejmy nadzieje ze ty nie trafiles na takiego handlarza sk....yna.

[pawelsn]

http://moto.onet.pl/aktualnosci/nie-podpisuj-umowy-na-niemca/lfyf0

 

polecam dodatkowo przeczytać, żeby wiedzieć co może grozić nabywcy, który podpisuje taką umowę z Niemcem

 

Do tego należy dodać, że pracownik "sfery budżetowej", gdy za fałszerstwo dostanie wyrok żegna się z robotą

[edisoniras]

tak się "wtręcem " na jedną sekundę: jak by każdy handlarz brał na siebie każdą przyczepę i sprzedawał dalej jako komis itp to niestety ale to MY kupujący byśmy pośrednio zapłacili te "wszystkie podatki" które oddał komis-pośrednik(bo nikt do interesu nie dokłada) , więc za przyczepę na dzień dzisiejszy od "helmuta" płacimy np18tys zł , a po podatkach płaconych przez komis byśmy zapłacili 24tys zł,  Tak więc bądźmy czujni żeby "ciepłej miny" nie kupić i cieszmy się ,że ktoś zadał sobie trud poszukania takiej przyczepy w świecie i zarobił na nas 2tys zł.OCZYWIŚCIE  NIKOGO nie bronię !!! -jakby co - ale wiem jak wyglądają REALIA . 

[bees]

bees a jak cepka juz umyta i obmacana i poogladana na spokojnie i miejmy nadzieje ze ty nie trafiles na takiego handlarza sk....yna.

Jeszcze brudna

[jarobaro]

to jak doprowadzisz ja do blysku to wrzuć fotki w dziale nasze pojazdy. Milej pracy przy niej i oby efekt byl zadowalający

[pawelsn]

tak się "wtręcem " na jedną sekundę: jak by każdy handlarz brał na siebie każdą przyczepę i sprzedawał dalej jako komis itp to niestety ale to MY kupujący byśmy pośrednio zapłacili te "wszystkie podatki" które oddał komis-pośrednik(bo nikt do interesu nie dokłada) , więc za przyczepę na dzień dzisiejszy od "helmuta" płacimy np18tys zł , a po podatkach płaconych przez komis byśmy zapłacili 24tys zł,  Tak więc bądźmy czujni żeby "ciepłej miny" nie kupić i cieszmy się ,że ktoś zadał sobie trud poszukania takiej przyczepy w świecie i zarobił na nas 2tys zł.OCZYWIŚCIE  NIKOGO nie bronię !!! -jakby co - ale wiem jak wyglądają REALIA . 

 

Prawda niestety jest taka, że i tak zapłacisz 24 tys., tylko że, różnica zamiast pójść do fiskusa idzie do kieszeni handlarza. Ale to nie pazerność, przecież tylko głupiec płaci podatki

[edisoniras]

no nie masz racji 

[qbek]

Do tego należy dodać, że pracownik "sfery budżetowej", gdy za fałszerstwo dostanie wyrok żegna się z robotą

podejrzewam, że prywatny przedsiębiorca też nie chciałby u siebie trzymać pracownika z wyrokiem i pogoni delikwenta

[olo1]

tak się "wtręcem " na jedną sekundę: jak by każdy handlarz brał na siebie każdą przyczepę i sprzedawał dalej jako komis itp to niestety ale to MY kupujący byśmy pośrednio zapłacili te "wszystkie podatki" które oddał komis-pośrednik(bo nikt do interesu nie dokłada) , więc za przyczepę na dzień dzisiejszy od "helmuta" płacimy np18tys zł , a po podatkach płaconych przez komis byśmy zapłacili 24tys zł,  Tak więc bądźmy czujni żeby "ciepłej miny" nie kupić i cieszmy się ,że ktoś zadał sobie trud poszukania takiej przyczepy w świecie i zarobił na nas 2tys zł.OCZYWIŚCIE  NIKOGO nie bronię !!! -jakby co - ale wiem jak wyglądają REALIA . 

pawelsn :  Prawda niestety jest taka, że i tak zapłacisz 24 tys., tylko że, różnica zamiast pójść do fiskusa idzie do kieszeni handlarza. Ale to nie pazerność, przecież tylko głupiec płaci podatki

 

 

 

Ja za przyczepe która u Helmuta kosztuje 18 000 nie zapłacę w Polsce 24000. Bo niby czemu??

Panowie,przypominam tylko,że sprowadzając przyczepę kempingową NIE ponosimy kosztów podatkowych typu Vat czy akcyza jak za samochody.

Handlarz wpuszczając Beesa w umowę między tzw Helmutem a nim uzyskał same korzyści.

1.Zdjął z siebie całkowitą odpowiedzialność za ew roszczenia .techniczne i prawne.Jego nie ma.(ps.bees czy masz w umowie faktyczną kwotę ,którą zapłaciłeś?)

2.Zarobił forse na czysto nie płacąc podatku dochodowego. Zrozumiałym jest ,że każdy chce uciec od podatku.Zbieramy faktury,kupujemy nowe auta na firme itd itp , ale jakieś podatki wypadałoby płacić.Tym sposobem ja czy wielu z Was płaci na utrzymanie państwa,dróg,szpitali,przedszkoli, a taki cwaniaczek się z nas śmieje, Jak znam życie to jeszcze zasiłek bierze dla bezrobotnych.

 

Edisoniras - ja bym się na Twoim miejscu zastanowił jak to jest,że przyczepy i u nas i w Nimczech i w NL kosztują tyle samo??? Gdzie jest ten zarobek handlarzy??? Tu jest pies pogrzebany! i cała tajemnica!

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez olo1 (wyświetl historię edycji)

[Socale]

http://moto.onet.pl/aktualnosci/nie-podpisuj-umowy-na-niemca/lfyf0

 

polecam dodatkowo przeczytać, żeby wiedzieć co może grozić nabywcy, który podpisuje taką umowę z Niemcem

Jest to martwe Prawo. 

Wszyscy doskonale wiemy że 99.9% pojazdów jest tutaj (na zach granicy i nie tylko) kupowanych "od niemca" 

Nie da się wyegzekwować inaczej, bo 99% kupujących widzi w tym faktycznie taniość i wbrew zasadom i logice bezpiecznego zakupu godzi się na to wiedząc że "reklamacji nie uwzględnia się" . Dlatego jak ktoś słusznie wspomniał, trzeba uważać by nie wpakować się w ciepłą minę a naprawdę o to nie trudno. 

Jeśli chodzi o egz. kupiony przez Bees'a, to ja nie mam żadnych wątpliwości bo nie jest to auto z kręconym licznikiem tylko budka, gdzie wszystko jest namacalnie do stwierdzenia, więc wałka tu nie da rady ukryć, co najwyżej da się zbagatelizować coś co powinno być a nie ma. 

Świat się nie zawalił, ale to jest doskonały przykład jak bardzo trzeba mieć się na baczności a to nie jest łatwe.

Któż z nas, pierwszy raz kupując przedmiot życia (w sensie debiutu) po opadnięciu emocji

nie powiedział sobie: "eh, a mogłem jeszcze... że ja nie pomyślałem..."

Taki niesmak pojawia się zawsze, bo od chwili zakupu zaczyna się nabierać doświadczenia z przedmiotem. 

Tak więc Bees, nie martw się, na przedsionku świat się nie kończy, tym bardziej że świadomie kupiłeś bez niego to już tak nie boli. 

Samych radoch w budce życzę a nawet liczę że gdzieś kiedyś nadarzy się okazja razem ją opić w TWOJEJ budce. 

No, niech radość niesie.