Skocz do zawartości

Poszukiwania przyczepy z łóżkiem piętrowym


Tweety

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mój mąż to duch conajmniej niespokojny i coraz bardziej skłania się do podróży do Holandii. Może jest ktoś chętny, żeby towarzyszyć w roli eksperta?

 

Oczywiście jak się okaże, że wszystko w porządku to transakcję trzeba będzie sfinalizować od razu, a nie jechać drugi raz. Udało mi się do tej pory wyszukać na forum sporo informacji, z czym się wiąże import przyczepy.

 

Małe podsumowanie:

1. Na miejscu spisujemy umowę - najlepiej w dwóch językach, żeby już nie tłumaczyć.

2. W urzedzie RDW trzeba wyrejestrować przeczepkę i nabyć tablice wyjazdowe i ubezpieczenie.

3. Do kompletu dostajemy dowód rejestracyjny przyczepki

 

teraz dłuuuuga droga do domu.... i formalności w Polsce:

 

4. Jako że umowa spisana w Holandii to do US nie zaglądam z 2% podatku od CCP 

(po zaświadczenie o VAT też nie muszę jak się uprę w wydziale komunikacji, że to niepotrzebne)

5. Akcyzy na przyczepki nie ma, więc kolejnej rzeczy nie płacę.

 

6. Tłumaczenie dowodu rejestracyjnego i dokumentu z RDW.

7. Przegląd techniczny.

8. Wydział komunikacji i rejestracja

 

Czy coś przeoczyłam?

 

Pozdrawiam

Tweety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym tygodniu dokonywałem wszystkich powyższych czynności i :

1.umowe musisz tak czy siak przetłumaczyć u tłumacza przysięgłego więc nie trudż się o dwa języki(urzędnik powie że nie wie czy na obu jest to samo)

2.tak jeśli kupisz bezpośrednio od osoby prywatnej.jeśli z komisu to oni załatwiają dla ciebie rdw,tablice zjazdowe i ubezpieczenie.

3.dowód jest bardzo ważny - holenderski składa się z 2ch części.

 

4.podatku nie płacisz.Jeśli chodzi o Vat25 to zależy to od interpretacji wydż,komunikacji i Twój upór nic nie da.W kielcach jest szczyt absurdu! wydział komunikacji NIE ZAREJESTRUJE bez Vat 25 , a skarbowy nie wyda zaświadczenia Vat25 bo przyczepa nie jest środkiem transportu(brak silnika).więc trzeba złożyć wniosek o wydanie vat25 - zapłacić 160pln - i czekać na pismo pt ODMOWA WYDANIA VAT25 !!!!! i mając pismo o odmowie wydania kielecki wydział kom. dokonał rejestracji!!!. potem składa się wniosek do skarbowego o zwrot pieniędzy bo suma sumarum nie wydali zaświadczenia(jedni złożą inni nie a oni kasą obracają) PARANOJA.

5.akcyzy nie ma.

 

6.tłumaczysz również umowę kupna ,nie tylko rdw i dowód! (miej xero tłumaczeń do skarbowego idąc po vat25 lub odmowę jego wydania - chcą)

7.przegląd techniczny - aby na niego jechać musisz mieć tymczasową tablice z Twojego wydz komunikacji(sprawdzali tabliczke znamionową,numer nabity na ramie,hamulec,światła,opony)

8.wydz komunikacji i rejestracja - dostaniesz miękki dowód.ubezpieczasz OC (ja płaciłem 40pln).pamiętaj idąc po stały dowód po 2-4tyg aby mieć OC ze sobą bo nie dadzą Ci stałego dowodu.

 

jeżeli "czy coś przeoczyłam" to pkt 9 to tak!! będziesz cierpieć ...tak jak ja...: że już zimno,że pada,że po wakacjach...itd :) :) :)

ps.a-ha..ja robie prawo jazdy EB bo chciałem kupić coś niewielkiego na początek,a trafiło się inaczej więc po ochrzanie od kolegów z forum(sam chciałem jechać ale mam zestaw >3500kg) wysłałem kierowce z uprawnieniami po przyczepe.Jeśli Twój małżonek nie ma uprawnień to może niech ktoś z nim pojedzie kto na wszelaki słuciaj ma bo nie wiadomo co się kupi .

Powyższe info jest świeżutkie bo z zeszłego i tego tygodnia. Dziś założyłem tablice rejestracyjną :)  I am HAPPY :)

Edytowane przez olo1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7.przegląd techniczny - aby na niego jechać musisz mieć tymczasową tablice z Twojego wydz komunikacji(sprawdzali tabliczke znamionową,numer nabity na ramie,hamulec,światła,opony)

 

Małe sprostowanie. Nie musisz pobierać tablic tymczasowych z WK. Będziesz miał jeszcze aktualne tablice i ubezpieczenie na całą UE. Nie wiem na ile czasu Tobie załatwią ubezpieczenie. Ja zawsze mam na 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jankes - to zależy.holenderskie tablice zjazdowe(te papierzaki mazakiem pisane lub na plastiku naklejane nie mają terminu ważności tak jak np.niemieckie które mają przedziurkowane kółko z datą..to po primo. po secundo trzeba uważać na papiery które dostajemy.U mnie było przedziwnie,a mianowicie : dowód zakupu(fakt) +rdw+dow rej miałem na numery oryginalne(żółte),a przyczepa przyjechała na zjazdowych.teraz jak analizuje sytuacje to przyjechała na wariata.w wydz kom .powiedzieli,że Holandia to chyba jedyny kraj gdzie po imporcie  można zrobić przegląd w RP z ich tablicami tymi papierowymi..Ale gdy wjechałem na stacje to co się okazało?  diagnosta stanął..podrapał się i powiedział,że jest problem bo on musi stwierdzić stan faktyczny a w papierach jest inny numer niż na budce....uffff ..dobrze że był rozsądny :)....Gdyby nie wykazał się zrozumieniem to musiałbym znowu drałować do urzędu po tablice = pół dnia z głowy.lepiej wziąć,kosztują chyba z 50-60 złotych są na miesiąc i jest spokój. To moje zdanie.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jankes - to zależy.holenderskie tablice zjazdowe(te papierzaki mazakiem pisane lub na plastiku naklejane nie mają terminu ważności tak jak np.niemieckie które mają przedziurkowane kółko z datą..to po primo. po secundo trzeba uważać na papiery które dostajemy.U mnie było przedziwnie,a mianowicie : dowód zakupu(fakt) +rdw+dow rej miałem na numery oryginalne(żółte),a przyczepa przyjechała na zjazdowych.teraz jak analizuje sytuacje to przyjechała na wariata.w wydz kom .powiedzieli,że Holandia to chyba jedyny kraj gdzie po imporcie  można zrobić przegląd w RP z ich tablicami tymi papierowymi..Ale gdy wjechałem na stacje to co się okazało?  diagnosta stanął..podrapał się i powiedział,że jest problem bo on musi stwierdzić stan faktyczny a w papierach jest inny numer niż na budce....uffff ..dobrze że był rozsądny :)....Gdyby nie wykazał się zrozumieniem to musiałbym znowu drałować do urzędu po tablice = pół dnia z głowy.lepiej wziąć,kosztują chyba z 50-60 złotych są na miesiąc i jest spokój. To moje zdanie. :)

 

No niestety tu się mylisz. Holenderskie tablice eksportowe nieważne czy pisane mazakiem czy na plastiku mają swój RDW z aktualnym numerem tablic i z terminem ważności 14 dni od daty wystawienia.

Cytat z RDW:

Belangrijk.

Het bewijs is 14 dagen vanaf bovenstaande datum van afhandeling geldig, tenzij de vervaldatum van de APK vóór bovenstaande datum van afhandeling ligt.

 

Twoja przyczepa nie przyjechała na wariata lecz na normalnych tablicach eksportowych. Chyba, że nie miałeś na nie ubezpieczenia.

Gdybyś na przeglądzie pokazał RDW na tablice eksportowe nie byłoby problemu.

Sprowadzam przyczepy od kilkunastu lat i nigdy nie miałem problemów z tablicami ani z przeglądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jankes - jako profesionalista pewnie masz racje.ja opisuje tylko moje przejścia z WK i przeglądem i mój przypadek.Przypuszczam,że pomylili się w wypisaniu rdw  i wypisali je na stare tablice a nie na zjazdowe. Przyznaje,że kobitka w WK powiedziała,że moge zrobić przegląd na tablicach zjazdowych ale u mnie na wszystkich dokumentach był wpisany stary numer rej.,a diagnosta stwierdził,że on ma potwierdzić badaniem stan faktyczny ,który rzeczywiście się nie zgadzał. więc w takim przypadku lepiej wziąć próbne tablice i mieć spokój(diagnosta ma tablice PL,sprawdza VIN i reszte i jest OK ).dobrze że u mnie się to pozytywnie skończyło.opisuje dla koleżanki aby sprawdzać dokładnie dokumenty! Ty masz w tym doświadczenie,wystarczy Ci jeden rzut oka, ale ja i jak czytamy poszukująca Koleżanka nie.Może ostrożność jej się przyda :)  Pozdrawiam :)

Edytowane przez olo1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1.umowe musisz tak czy siak przetłumaczyć u tłumacza przysięgłego więc nie trudż się o dwa języki(urzędnik powie że nie wie czy na obu jest to samo)

tylko małe info, nie trzeba tłumaczyć, jeżeli umowa jest napisana poprawnie. Czyli nie dwie umowy (jedna po polsku a druga po holendersku) tylko taka która na jednym egzemplarzu jest w dwóch językach (ja taką miałem). Wygląda to mniej więcej tak: "imię/name: Piotr, itd". Wtedy w jest OK.

 

 

jankes - to zależy.holenderskie tablice zjazdowe(te papierzaki mazakiem pisane lub na plastiku naklejane

no właśnie, też takie miałem i co się okazało.

W NL nie ma jako takich tablic i Polacy takie właśnie mają i są problemy. Ale wystarczy zapytać w RDW gdzie jest najbliższy punkt wytłaczania tablic (na zachodzie robią to prywatne firmy a nie jak w PL Państwowa i tylko jedna), jedziesz z dokumentami z RDW, płacisz kilka euro i dostajesz piękną, metalową tablicę rejestracyjną wraz z naklejką na środku z terminem ważności.

Warto zapłacić te kilka euro a wracać na "normalnych" metalowych tablicach a nie na czymś co Polacy z racji oszczędności nazywają tablicami. Poczytaj to: http://www.vwe.pl/Eksport/Dokumenty-wywozowe/Wywozowe-tablice-rejestracyjne.aspx

oraz inne wiadomości z tej stronie. Dowiesz się chyba wszystkiego czego potrzebujesz.

Edytowane przez strus251 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie rady. Jak najbardziej czujność się nam przyda i wszelkie przypadki opisane tylko pomogą nie popełniać błędów.

Czekamy właśnie na więcej zdjęć, bo przyczepa ponoć stoi w ciemnym garażu i panu się nie chce jej wyciągać do zrobienia kilku zdjęć. Napisałam jednak maila motywującego. Zobaczymy co wyjdzie. Mam nadzieję że nie będzie jak w Polsce, że o czymś się panu zapomniało napisać w ogłoszeniu, choć zdaję sobie sprawę, że wszędzie mieszkają tylko ludzie.

W międzyczasie próbujemy sprzedać naszą Lagunę, co nie może ciągnąć przyczepy i szukamy innego holownika. Generalnie jedna wielka rewolucja, bo zachciało się przyczepy :)

A co do punktu 9 to olo1 jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Szkoda że już jesień nadeszła. Tak na marginesie, jak długo najwytrwalsi nie kończą sezonu? Jeszcze ciągle czytam w dziale o spotkaniach, że nie wszyscy już się poddali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja rejestrowałem na tablicach angielskich, takich, które wyglądały na typowo marketowe - albo ze straganu z pamiątkami. Pan diagnosta na OSKP nie miał nic naprzeciw. W urzędzie zaświadczenie przeszło, przyczepa zarejestrowana - przy zakładaniu tablic już polskich - okazało się, że pod aktualnymi angielskimi numerami miałem jeszcze przyklejone 2 inne...

 

aktualnie tablice te zdobią garaż...

 

wszystko zależy od konkretnego wydziału komunikacji.... - u mnie miła Pani spojrzała w "instrukcję" - jak obsługiwać takiego nietypowego petenta i po 15 minutach miałem tablice w ręce...

 

umowa dwujęzyczna, pisana na terenie UK, nie wymagała tłumacza przysięgłego...

 

szerokości i udanych zakupów w NL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość z Holandii przysłał nam więcej zdjęć:

 

https://www.dropbox.com/sh/v0nmu1rlihjuvao/rzIA_Are0e

 

Nie wiem co chciał pokazać - bardziej obstawiam, że przyczepa stoi w przechowalni i nie chciał jej wystawiać. Zrobił co mógł przy tej ilości miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość z Holandii przysłał nam więcej zdjęć:

 

https://www.dropbox.com/sh/v0nmu1rlihjuvao/rzIA_Are0e

 

Nie wiem co chciał pokazać - bardziej obstawiam, że przyczepa stoi w przechowalni i nie chciał jej wystawiać. Zrobił co mógł przy tej ilości miejsca.

 

Do wnętrza nie był w stanie wejść przy tej ilości miejsca? 

Dla mnie bez dokładnych zdjęć to ryzyko wyjazdu jest zbyt duże. Szkoda by mi było po prostu ewentualnie straconego czasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej bym powiedział że żarty sobie zrobił-jest dość miejsca żeby wejść do budki. Najgorszy to sprzedający co mu się nie chce sprzedawać. Bez zdjęć wnętrza i jakichś ogólnopoglądowych,to specjalnie po ta budke bym nie jechał. Inna kwrstia,że sprzedający dupa,a budka może być fajna. Może coś znajdziecie w okolicy i wtedy warto byłoby już pojechać i obejrzeć 2-3 szt i z czymś wrócić(oby)

 

a zamiast laguny zerknijcie na Mondeo. .. Dobry holownik i niezły amigos jako taki (+b. dobre silniki diesla od PSA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.