Skocz do zawartości

Czy można zamontować oś innego typu?


aziemb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy raz :dzieki: . Od września jestem posiadaczem p-py Munsterland z 1983 roku i dodam że to jest moja pierwsza przyczepa. Wybór padł na nią przede wszystkim ze względu na idealne wnętrze, prawie nowy przedsionek a do tego z była zarejestrowana i z ważnymi badaniami technicznymi. Podczas „sprowadzania jej” – ok. 400 km prowadziła się bardzo ładnie – byłem zadowolony z zakupu. Po dwóch dniach zauważyłem że prawa strona przyczepy jest ok 4-5 cm niżej niż lewa, nie zwróciłem uwagi czy było to już wcześniej, czy stało się to po jej sprowadzeniu. W tym momencie nie ma to już znaczenia. Zacząłem interesować się co z tym zrobić. W większości przyczep oś jej jest kwadratowa – Knott lub sześciokątna Al-ko w których „wahnięcie” odbywa się poprzez elastyczne pręty, natomiast w mojej „babci” oś jest okrągła. Dzwoniłem do kilku firm zajmujących się regeneracją osi i żadna z nich nie jest w stanie tego naprawić. Prawdopodobnie zamiast prętów gumowych zamontowane są jakieś pręty ze stali sprężystej które są nie do dostania. Próbowałem zdemontować prawą stronę na przyczepie, ale nie idzie. Zastanawiają mnie te dwie śruby - co one trzymają?. Może któryś z Szanownych Forumowiczów miał do czynienia z takim rozwiązaniem to bardzo proszę o pomoc. A co jeżeli nie da się tego naprawić, czy można dobrać coś z Al-ko lub Knott? Dodam, że DMC to 850 kg.

post-11365-0-30165300-1356801156_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego aziemb . Takie osie z piórami stalowymi wewnątrz stosowano w starych przyczepach rodem z DDR i RFN.

Śmiem twierdzić że na głowę biją nowoczesne rozwiązania Al-ko czy Knott z gumami.

Mam jedną jeszcze przyczepę na tej osi a w innych przerabiałem podobne problemy jak u Ciebie .Najczęściej klapnięcie obustronne spowodowane długim staniem na kołach .

 

Na regeneracje rzeczywiście nie ma szans ALE nie jest powiedziane że tej regeneracji potrzebujesz.

Wszystko zależy od tego jak nasadzany jest wahacz na oś, bo rozwiązań było dwa.

Na czworokąt oraz na wieloklin.

I teraz - Jeśli masz na czworokąt to jest problem .

Jeśli jednak masz rozwiązanie z wieloklinem to może przy jakichś pracach ktoś źle osadził wahacz na wieloklinie .Błędne przesunięcie .- Zbyt wysoko uniesiony wahacz w momencie ponownego osadzania na osi. W ten sposób po postawieniu przyczepy na kołach ta strona będzie klapnięta.

 

Jeśli opcja zakupu nowej osi nie wypali to spróbuj zlecić prostą naprawę warsztatowi lub zrób to samemu.

 

Podlewaruj przyczepę z klapniętej strony . Zdemontuj koło ,Wykręć śrubę która tkwi w gnieździe wahacza tam gdzie wahacz łączy się z osią . Śruba ta blokuje wahacz na osi- zapobiega zsunięciu.

(pierwsza "śruba" od lewej na Twoim rysunku).

Pukając młotkiem przez drewniany klocek zrzuć wahacz z wieloklinu osi , a następnie ponownie nabij wahacz przestawiając ustawienie na wieloklinie o jeden skok ku dołowi ramienia wahacza .

Banalny jeden skok na wieloklinie to kilka centymetrów klapnięcia cepy.

Przestawienie ku dołowi wahacza na wieloklinie może przeszkadzać amortyzator .Nie rozciągnie się mocniej. Wówczas odkręć go od wahacza i zamontuj już jak przyczepa siądzie na kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj ten wątek http://forum.karawaning.pl/topic/11843-ludzie-pomocyEzukajce-osi/

Sprawa zakończyła się szczęśliwie i z tego co pamiętam oś została wyprodukowana specjalnie dla niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ci kolego pasjonat wprowadziłeś we mnie trochę optymizmu. Mam nadzieję że wahacz jest na wieloklinie. Próbowałem już się kiedyś dobrać do niego tak jak opisujesz ale niestety wahacz nawet nie drgną. Najprawdopodobniej będę musiał zdemontować z przyczepy całą oś i wtedy próbować może jakimś rozpieraczem hydraulicznym. Zastanawia mnie do czego jest śruba po prawej stronie. A jak myślisz gdyby udało mi się wyjąć pręty i zamienić je stronami te z lewego wahacza na prawy wtedy może by się trochę „odkręciły”?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peitz stosował takie osie ale to było ponad 20 lat temu (firma nie istnieje). Wadami tych konstrukcji jest brak części zamiennych na rynku i problem zacznie się wtedy jak będziesz potrzebował do niej np. szczęki.

Wątpie jednak żeby wahacz dał się wybić za pomocą młotka bo wahacze są nabijane na prasach.

Pamiętaj też że kąty pomiędzy dwoma wahaczami muszą być identyczne a tego w warunkach garażowych nie ustawisz.

Podobne rozwiązanie stosuje obecnie AL-KO w podwoziach AMC, są to osie z zastosowaniem do Camperów, korpus również jest okrągły a za amortyzację odpowiadają między innymi stalowe pręty, może z tego coś dopasujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację z tym ustawieniem jednakowych kątów na obu wahaczach. Demontując obie strony nie będę w stanie ustawić takich samych kątów tym bardziej, że prawe pręty są już skręcone. Będe musiał przd zdemontowniem tylko tej krzywej strony zaznaczyć skrobakiem położenia wahacza z osią a póżniej zakładać z przesunięciem o jakiś kąt. Być może trzaba to będzie to zrobić kilka razy. A teraz powiedz jak myślisz jeżeli faktycznie nie ustawię jednakowych kątów lub nie dostanę podchodzących szczek, sprężyn itp. czy z alko dobrałbym kompletną oś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ci kolego pasjonat wprowadziłeś we mnie trochę optymizmu. Mam nadzieję że wahacz jest na wieloklinie. Próbowałem już się kiedyś dobrać do niego tak jak opisujesz ale niestety wahacz nawet nie drgną. Najprawdopodobniej będę musiał zdemontować z przyczepy całą oś i wtedy próbować może jakimś rozpieraczem hydraulicznym. Zastanawia mnie do czego jest śruba po prawej stronie. A jak myślisz gdyby udało mi się wyjąć pręty i zamienić je stronami te z lewego wahacza na prawy wtedy może by się trochę „odkręciły”?

 

 

A wykręciłeś całkowicie śrubę jaką Ci wskazałem (lewa na rysunku) ? Bo ona uniemożliwia zdjęcie wahacza z wieloklinu.

W wieloklinowym jak i kwadratowym wpuście osi jest nawiercony stożkowy otwór ( dołek) w który wchodzi stożkowo zakończony szubek gwintu śruby.

Możesz próbować podgrzać palnikiem wahacz (tylko wahacz)w koło wieloklinu i wówczas odbijać . Jest to do zbicia bo sam to robiłem kilka razy

( takie resory to moja epoka) :) ale wiadomo że łatwo nie zejdzie bo na tym to polega by trzymało. Zaprasowane na amen to tylko w nowszych osiach ale to już nie wielokliny.

 

" mam nadzieje że wahacz jest na wieloklinie " wieloklin czy kwadrat , w wahaczu otwór jest zafrezowany na wylot więc oczyść wahacz z zewnątrz w miejscu wpustu i będziesz widział czy jest wieloklin czy kwadrat. i czy jest sens walczyć.

 

Prawa śruba (na rysunku) blokuje pręty w rurze osi ale tam już nie będzie wieloklinu tylko kwadratowe gniazdo i nie będzie możliwości regulacji bo w kwadracie to już za duży skok. Odkręcając tę śrubę będziesz mógł wyjąć pręty z rury osi. Zamiana stron w ogóle odpada ,

 

 

Jeśli okaże się ze masz kwadrat a nie wieloklin , czyli w grę nie wchodzi przesunięcie o skok na wieloklinie lecz odkształcenie piór resoru to jest jedna maluteńka szansa na regeneracje . Musiał byś zdemontować oś i zawieźć do dobrego kowala który cofnie pręty do pierwotnego kształtu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... czy z alko dobrałbym kompletną oś?

Dobierzesz bez problemu , AL-KO lub KNOTT-a , nawet zrobią Ci na wymiar tyle tylko ,że będą to proste osie ,które są wstawiane to przyczep towarowych lub lawet.

W nowszych przyczepach najczęściej mamy zamontowane osie AL-KO typu DELTA całkiem inna oś,inne własciwości jezdne i cena też całkiem inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wstawić Delte - koszt samej osi to jakieś 2500zł.

Powiem szczerze że w przyczepach Campingowych nawet zwykła oś sprawuje się dobrze, można do niej dorzucić amortyzatory i mamy już w miarę dobry komfort jazdy.

Ponadto odradzam regenerację tego Paitz'a, nie ma sensu inwestować w coś, do czego nic już nie da się kupić, tym bardziej że to konstrukcja z lat 80".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś był potrzebujacy to mam taką niedrogą używaną Deltę na zbyciu (na PW). Nie wystawiam w dziale ogłoszeń, bo jakoś nie mam ciśnienia na pozbycie się jej, ale gdyby komuś to pomogło to damy radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpie że podejdzie, z tego co pamiętam Delta w Knausach była mocowana z boku ramy od wewnętrznej strony.

 

Ariel, dokładnie tak jak napisałeś ,mocowanie czyli śruby są z boku :ok:

post-208-0-33068800-1357246204_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję Panowie za zainteresowanie tematem i za wszelkie sugestje. Pasjonat - odkręciłem całkiem lewą śrubę i faktycznie jest zatoczona, nie pomyślałem jednak aby podgrzać główkę wahacza i wtedy ję zbijać. Jeżeli jednak nie da się tego naprawić pozwolisz Ariel, że będe kontaktował się z Tobą o nową Alko. Pozdrawiem i jeszcze raz życze wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.