Maly holownik

[rafall]

Tak z ciekawosci przygladam sie tej dyskusji i tak sadze ze przyrownywanie silnika z ciezarowki do osobowki to jakas pomylka,

Idac tym tropem mozna dojsc do bardziej ekstremalnych porownan Np Ursus C-330 30,5 KM a Yamaha r-6 120KM.Ktore z nich wiecej pociagnie wiadomo.

 

Do meritum

Mniejsze auto tez da rade(inaczej zestopniowana skrzynia i inne przlozenia na mech roz.).Z drugiej strony przyczepa 1000kg to nie ogrom.Z tymi autami jest tak ze jedni pisza -czasami wlacze piatke- a inni -czasami wlaczam czworke-.Jedni a widzialem takich, zmieniaja bieg na wyzszy przy 2000 obr(silnik benz) a inni przy 3000obr.

I tutaj wdaje mi sie pies jest pogrzebany.W komforcie podrozowania .Mniejsze autko pociagnie do pana Stasia na kemping owszem ,tudziez w Europe osobiscie bym nie bral.(wole odpoczac niz wyslizgac lewarek od biegow)Nastepna sprawa to cofanie takim mniejszym autkiem moze sprzeglo czasami przyprawic o klopot.

Predkosc zalezy od skrzyni,w niektorych autach piatka z przyczepa przy 80km/h to zabojstwo dla silnika.(patrz wydajnosc pomy oleju do obciazenia silnika)

 

Co do filmiku

Sadze ze silnik to mu sie do bialosci rozgrzal i sprzeglo oddalo zycie

[Cezarr]

silnik przystosowany do cięzkiej pracy :brawo: nikt by na to nie wpadł :hehe: ,jak wyjaśnisz mi czym różnią sie kuce w osobówce a ciężarówce masz u mnie piwo poza zestopniowaniem skrzyni biegów i wiekszą masa dla bezpieczeństwa samego silnika ( przebiegi i obciązenie ) .żeli 136 i 1000 kg to be . Co mają powiedzieć ciężarowcy co mają tylko 300-400 kucy i 30 000 - 35 000 kg na karku ?co daje nam ok 30 - 40 koni na jedną tonę ,rewelacja .

 

Wyjaśniam "kuce" w ciężarówce są duże i bardzo umięśnione jak rasowe konie czystej krwi arabskiej i potrafią pociągnąć węgiel, meble i inne pierdoły.

Natomiast "kuce" w w osobówce są małe nie mają takich mięśni jak te w ciężarówce i potrafią pociągnąć tylko przyczepę kempingową z rodziną na wakacje.

Proszę bardzo oto wyjaśnienie

Pozdrawiam i z góry dziękuje za piwo

[r_apa]

Wyjaśniam "kuce" w ciężarówce są duże i bardzo umięśnione jak rasowe konie czystej krwi arabskiej i potrafią pociągnąć węgiel, meble i inne pierdoły.

Natomiast "kuce" w w osobówce są małe nie mają takich mięśni jak te w ciężarówce i potrafią pociągnąć tylko przyczepę kempingową z rodziną na wakacje.

Proszę bardzo oto wyjaśnienie

Pozdrawiam i z góry dziękuje za piwo

 

chyba będzie trza to piwo wypić wspólnie ,bo jakaś nowa mieszanka araba z perszeronem powstała fizyka niestety jak jeden kuń to jeden choćby niewiem jak wielu to i tak z teg nic nie wyjdzie innego jak jeden kuń

[Cezarr]

chyba będzie trza to piwo wypić wspólnie ,bo jakaś nowa mieszanka araba z perszeronem powstała fizyka niestety jak jeden kuń to jeden choćby niewiem jak wielu to i tak z teg nic nie wyjdzie innego jak jeden kuń

 

Jestem za wypiciem tego piwa wspólnie a kunie niech będą jakie chcą.

Pozdrawiam.

[dawidknaus]

kolego ra_pa,136 km benzynowy silnik będzie miał wiekszy problem niż 80 konny diesel,silnik w scani rózni sie przedewszystkim momentem obrotowym,osiaga moc praktycznie od zera, zdaje sie że pełną moc osiąga juz przy 1500 rpm ,w przeciwieństwie benzyny ,która zaczyna życie od 3 k rpm

jezeli piszesz że kuce są takie same,to wmonuj silnik od owej omegi 211km do scani a zobaczymy czy pojedzie chociażby bez naczepy,

benzyna żyje kródko ale szybko,diesel wolno ale długo

poza tym 136 kucy na 2 tony masy auta i tone masy przyczepy ,do tego bagaże i 5 osób razem ma to wage dla takiego małego silnika

także mam nadzieje że będzie kiedyś wspólne

[r_apa]

kolego ra_pa,136 km benzynowy silnik będzie miał wiekszy problem niż 80 konny diesel,silnik w scani rózni sie przedewszystkim momentem obrotowym,osiaga moc praktycznie od zera, zdaje sie że pełną moc osiąga juz przy 1500 rpm ,w przeciwieństwie benzyny ,która zaczyna życie od 3 k rpm

jezeli piszesz że kuce są takie same,to wmonuj silnik od owej omegi 211km do scani a zobaczymy czy pojedzie chociażby bez naczepy,

benzyna żyje kródko ale szybko,diesel wolno ale długo

poza tym 136 kucy na 2 tony masy auta i tone masy przyczepy ,do tego bagaże i 5 osób razem ma to wage dla takiego małego silnika

także mam nadzieje że będzie kiedyś wspólne

 

dobrze że obalamy teorie fizyki i przechodzimy do wartości ,im wiekszy ( cięższy ) silnik , tym ma większą moc wnoszę o zmianę podawania wartości ( produceńci ) im cięzej tym lepiej ( coś jednak w tym jest :hehe: ) coś mi zaczynam myśleć o zlocie może konkurencja ooooooooczywiście nie w ilości spożycia a technika jazdy z cepą na zlocie slalom i parkowanie tylko czy znajdzie sie chętny ................. do podstawienia swojej cepy . no ale zaraz wylonduje w bo to nie ten temat ,Pozdrawiam wszystkich bez wzgledu na to czy się zgadzają czy nie .

[konrad_b]

kolego ra_pa,136 km benzynowy silnik będzie miał wiekszy problem niż 80 konny diesel,silnik w scani rózni sie przedewszystkim momentem obrotowym,osiaga moc praktycznie od zera, zdaje sie że pełną moc osiąga juz przy 1500 rpm ,w przeciwieństwie benzyny ,która zaczyna życie od 3 k rpm

 

 

a kiedy ten diesel ze scanii łapie zadyszkę ? przy 2.5krpm ? ... więc jaki masz użyteczny zakres mocy ?

nie bez przyczyny samochody ciężarowe mają "trochę" więcej biegów jak osobówki

 

różnica między dieslem a benzyną jest taka, że dieslem górkę bierzesz na 5 biegu i 2krpm, a benzyną na 4 czy nawet 3 i 3-4krpm

patrzenie na sam moment silnika to jakby patrzeć na pojemność ...

po drodze jest przekładnia główna, skrzynia itd ... to dopiero daje moment na kołach

nie bez przyczyny diesel z momentem x2 czy więcej, sprint "do setki" przegrywa z benzyniakiem.

 

warto zaznaczyć że przy tych 80km/h to problemem są opory powietrza, a te przy budce 1000 czy 1500kg są podobne

delikatnym silnikiem trzeba faktycznie uważać przy manewrowaniu czy np ruszaniu pod górkę, bo tu może być problem

czyli np zamiast ustawiać przyczepkę autem na kempingu - ustawiamy ręcznie, a na podjazdach staramy się nie zatrzymywać

 

np przypaliłem już sprzęgło w fordzie który ma niby 120KM, a nie udało mi się tego dokonać manewrując vitarą która ma 97KM,

ale w vitarce zapinam reduktor dający sporo wyższy moment na kołach i umożliwia ruszanie prawie bez dotykania pedału gazu

[powolniak]

konrad_b napisał: np przypaliłem już sprzęgło w fordzie który ma niby 120KM, a nie udało mi się tego dokonać manewrując vitarą która ma 97KM,

ale w vitarce zapinam reduktor dający sporo wyższy moment na kołach i umożliwia ruszanie prawie bez dotykania pedału gazu

A ja moją niunią puszczam tylko hamulec i z przyczepką ruszam z miejsca nie dotykając pedału gazu. Nie ma to jak automat z funkcją pełzania!!!!

Edytowane 1 Grudnia 2012 przez powolniak (wyświetl historię edycji)

[konrad_b]

A ja moją niunią puszczam tylko hamulec i z przyczepką ruszam z miejsca nie dotykając pedału gazu. Nie ma to jak automat z funkcją pełzania!!!!

 

automat to w ogóle fajna sprawa, choć ma też swoje wady

i niestety dość mało popularny w mniejszych autach

[Cezarr]

Temat się trochę rozjechał, ale tak czy inaczej diesel jest jednak lepszym holownikiem dla przyczepy

lub mocny silnik benzynowy. Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam.

[dudek_t]

TOM, 100% racji. Przy ciąganiu przyczepy nic nie zastąpi momentu. Nie mniej jednak nie ma co siać paniki że mały samochód i przyczepa około 1000DMC to kłopoty.

Od wtorku będę testował. Mam nadzieje że testy wyjdą ok ponieważ najchętniej zmieniłbym przyczepę na DMC1200 (tyle co mam w dowodzie holownika).

[konrad_b]

Temat się trochę rozjechał, ale tak czy inaczej diesel jest jednak lepszym holownikiem dla przyczepy

lub mocny silnik benzynowy. Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam.

 

hmm, turbo diesel czy wolnossący

weź teraz porównaj turbo benzynę do turbo diesla ... i już to co napisałeś nie musi być takie oczywiste

rzuć okiem na silniczek 1.6, po chipie ma 333Nm i 211KM, do tego prawie płaski przebieg momentu max od 2.5krpm do 4krpm

 

 

TD daje poczucie mocy bo tak jak pisałem, moment max ma przy tych 2krpm i jest to "użyteczna" wartość - jedziesz mając powiedzmy te 2.5krpm,

dojeżdżasz do górki obroty spadają i trafiają na moment max i auto jedzie, a benzyne będzie trzeba zredukować i piłować te 3.5-4krpm

[Cezarr]

Wolnossącym dieslem nie jeździłem z przyczepą tak więc nie wiem jak to jest benzynowymi tak, ale tak jak napisałeś

nie za bardzo podoba mi się to kręcenie silnika na wysokie obroty aby auto jechało tak miałem w ostatnim aucie i dlatego zrezygnowałem

z benzyny i wróciłem znowu na ropniaka.

Co prawda fordem ciągnęło się budkę fajnie ( i jeszcze automat) to jednak podjazd pod góry wymagał kręcenia silnika na wysokie obroty, a tak jak pisałem średnio mi się to podobało. Dlatego dalej stawiam na ropniaki.

Pozdrawiam..

[rafall]

Sadze ze tutaj mozna rozwiac wszelkie watpliwosci na ten temat

wglednie tu

Edytowane 3 Grudnia 2012 przez rafall (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

Wszystko jasne przyczepę można ciągnąć nawet jak leży na boku.