Skocz do zawartości

Główne grzechy kierowców. Czego nie wolno na drodze.


Lucek26

Rekomendowane odpowiedzi

żeby nie było tak że posiadanie kamerki prowokuje do zachowań ... dla jak najlepszych ujęć :oslabiony:

jestem chyba na nie ... od pilnowania porządku na drodze powinna być policja a nie samozwańczy szeryfowie ;)

 

 

na takie sprzety przyszla moda do nas zza wschodniej granicy - gdyz tam udowodnienie winy czesto jest niemozliwe - przegrywa ten co "dał" mniej mundurowym...

pozatym tam na porzadku dziennym jest ucieczka z miejsca zdarzenia a posiadanie Oc juz inna sprawa ... tam ceny ubezpieczen OC sa wrecz nieproporcjonalne do zarobkow i duzo ludzi ich poprostu nie kupuje...

 

Zatrzymać i nokaut!

 

na takie cos mam ochote jak mi ktos po oczach daje pseudo ksenonami...

zatrzymac delikwenta, wyciagnac sprzet perswadujacy, skutecznie "zgasić" mu reflektory i spokojnie wrocic do auta...

 

nie to ze jestem agresywny... czasami porostu jak mi taki jedzie w nocy z naprzeciwka a nie ma duzego ruchu na drodze... to wlaczam wszystkie swiatla z przodu jakie mam :wpysk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby nie było tak że posiadanie kamerki prowokuje do zachowań ... dla jak najlepszych ujęć :oslabiony:

jestem chyba na nie ... od pilnowania porządku na drodze powinna być policja a nie samozwańczy szeryfowie ;)

 

Ale jak będzie prowokacja to też będzie widać na nagraniu, a w niektórych

przypadkach takie nagranie może być jedynym dowodem. :policja:

Takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo inwektyw i bezmiar złych emocji szczególnie wśród nowych kolegów.Jeżeli po upływie jakiegoś czasu nie potraficie nadal zapanować nad emocjami to strach pomyśleć jakie emocje towarzysza Wam na gorąco.Właśnie tacy kierowcy są największym problemem naszych dróg.Panowie nie wszyscy muszą być tak wspaniałymi kierowcami.Dajcie szansę tym słabszym niech chociaż poboczem sobie przemkną.Pozdrawiam tych bardziej opanowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takich lubiących jeździć na zderzak mam od dawna sposób. Nie zdejmuję nogi z gazu i lewą nogą naciskam lekko hamulec do zaświecenia stopów. Widać od razu reakcję zderzakowca. Po drugim takim dojeździe znowu to samo i najczęściej taki delikwent już utrzymuje dystans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurzają kolesie, którzy włączają się z podporządkowanej zmuszając

 

mnie do hamowania - często dość mocnego :klnie: po czym za 50, góra 100m.

 

zjeżdżają w kolejną dróżkę lub bramę posesji.

 

A za mną puściusieńko - żywego ducha. Ale po co poczekać 20 sekund...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo inwektyw i bezmiar złych emocji szczególnie wśród nowych kolegów.Jeżeli po upływie jakiegoś czasu nie potraficie nadal zapanować nad emocjami to strach pomyśleć jakie emocje towarzysza Wam na gorąco.Właśnie tacy kierowcy są największym problemem naszych dróg.Panowie nie wszyscy muszą być tak wspaniałymi kierowcami.Dajcie szansę tym słabszym niech chociaż poboczem sobie przemkną.Pozdrawiam tych bardziej opanowanych.

 

 

Dużo tu emocji i zacietrzewienia. :zolta: Szkoda zdrowia, bo wrzody tylko na to czekają, a nadciśnienie zaczyna być chorobą społeczną.:piaskownica: Lepiej odpuścić, dłużej pożyjesz, dalej zajedziesz.

 

Oj tam oj tam, zero emocji normalna dyskusja. :wpysk::banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowania, zachowaniami. Nie zmienimy tego co mamy wszyscy w genach.

Mnie najbardziej irytują 2 sprawy:

 

Młodzi debile co startują "rakietnym" by za 100, 200m hamować na granicy przyczepności gum. Dla nich paliwo powinno być 4 razy droższe.:krzykacz: Pajace i mistrzowie kierownicy co w Wiadomościach kończą na drzewach, najczęściej nie sami.:oslabiony:

 

Drugie to czysto techniczne. Otóż ogromny % aut mają źle ustawione światło/światła.

To widać szczególnie u starszych kierowców, którym w głowie siedzi mit, że prawe powinno świecić nieco wyżej/dalej. Co za bzdura!:sciana:

Nie idzie tego wyplewić i tak jak kolega wyżej, walę po oczach, by gość z naprzeciwka włączył myślenie, może domyśli się że coś nie halo.

 

Dla mnie taki sygnał byłby bardzo zrozumiały.

Koledzy, Wy też sami sobie zwróćcie uwagę, czy widzicie na prostej drodze granicę wiązki światła mijania. :thank: KRD określa zasięg tych świateł 40m a jak jest u Was?

Edytowane przez Wojtek Chrysler (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kazdy przyzna rację, że podstawowa zasada (nie tylko tutaj), to traktuj innych kierowców tak, jak chciałbyś, żeby Ciebie traktowano.

Mnie wkurza to, że niestety duża część kierowców nie potrafi jeździć na tzw "zamek błyskawiczny".

Przykład? Szeroka droga w mieście. Dwa pasy ruchu w jednym kierunku. Minimum 500-800 metrów. Może kilometr. Na 90% tej drogi jest korek. Ale - oczywiście na jednym pasie. Prawym. Bo lewy kończy się za te 500-800 metrów. Dochodzi do tego, że auta z poprzedniego skrzyżowania nie bardzo mogą zjechać, bo jest korek. Oczywiście - jeden pas (lewy, który się kończy za 500-800 metrów) jest wolny. Osoby mające pojęcie o jeździe, jadą lewym pasem, aby przed jego zakończeniem włączyć się do ruchu na prawym pasie. I co się dzieje? Kierowcy z prawego pasa traktują ich jako "cfaniaczków, nie chcących czekać w korku i jadą zderzak w zderzak nie chcąc ich wpuścić.

Przecież korek byłby o połowę krótszy, nerwów byłoby mniej, gdyby wszyscy jechali obydwoma pasami a potem ładnie jeden za drugim przejeżdżali na pas prawy. wystarczyłoby, ąe jedno auto wpuści jeden pojazd. I jest ok.

:niewiem:

 

Ale zawile napisałem. Mam nadzieję, że zrozumieliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie jeżdżę po Warszawie i nic mnie nie irytuję 001.gif, no może czasem brak miejsc do parkowania smirk(1).gif.

W ogóle to uważam że nie najgorzej jest z kulturą - wielu kierowców potrafi ustąpić pierwszeństwa, często stosują się do jazdy na "suwak" itp. Jedyne co mnie zadziwia to to że Panie za kółkiem są zazwyczaj mniej kulturalne od Panów niewiem.gif, często zamiast ustąpić pierwszeństwa odwracają głowę i unikają spojrzenia grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz nie jeżdżę wolno ani szybko tylko tyle ile można, ale jeżeli jest 50 ja jadę może 60

a gościowi się spieszy to już jest jego problem, wyrżnął mi w tył auta i tyle.

A tak na marginesie to wolna jazda wcale nie musi być tania. :banan:

Oczywiście że wolna jazda nie musi być tania ale z góry na luzie jednak zaoszczędzisz .

Ja mówię o 40 przy dozwolonej 70.i ewidentnym oszczędzaniu, a to już nie mieści się w ramach tolerancji. Przez takich powstają korki. Zwłaszcza na drodze o , której wspominałem. Nie są to auta na awaryjnych , na obcych blachach co sugerowało by że gość się rozgląda czy też eLki, tudzież inna łagodząca okoliczność ,gdzie tolerancja wymaga powściągliwości. Jedziesz za takim "luzakiem" ,wyprzedzić nie możesz bo zakaz , a poza tym przeciwny pas gęsto zajęty. masz za sobą zwarty ogon podobnych do siebie poirytowanych .a przed takim delikwentem wolna otchłań.Tylko w takich sytuacjach przyklejam się bliżej by wywrzeć presje - dać do myślenia . Skutkuje. hehe%281%29.gif

To czysta psychologia. Taka sknera nie zacwaniakuje bym się nadział. :sex: Choć mimo to cały czas mam nogę na heblu w razie czego :]

 

Jeżdżę po Trójmieście i okolicach często. Gdy zachowasz odstęp, o którym wspomina Lucek, to ... ktoś wjedzie pomiędzy ciebie i poprzednika. Za mały odstęp - niedobrze. Za duży jeszcze gorzej, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto dojdzie do wniosku, że zmieści się pomiędzy i wówczas odstęp jest jeszcze mniejszy niż był oryginalnie.

 

Problem w tym że na Spacerowej wieczorem jest korek w obu kierunkach. Jak bym mógł wyprzedzać to bym wyprzedził i zapomniał .

 

A tak ogólnie w temacie to . Mnie irytuje na drogach przede wszystkim CWANIACTWO we wszelkiej postaci i nie będę tu wymieniał bo szkoda pary. Na umiejętności innych zawsze biorę poprawkę . Staram się przewidywać i jeździć z wyobraźnią oraz przepisowo i chyba dobrze mi idzie bo jak jeżdze już 25 lat nie spowodowałem nawet stłuczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam.

1) Nieuzasadnione używania świateł przeciwmgłowych, szczególnie tylnego.

2) Przepalone zarówno światło mijania, jak i pozycyjne z tej samej strony, szczególnie z lewej. Mamy wówczas "motocykl".

3) Czekanie na tornado po włączeniu zielonego światła.

4) Przyklejenia się do lewego pasa.

5) Wjazd na skrzyżowania nie mając miejsca do kontynuowania jazdy, co prowadzi do blokady krzyżówki.

6) Zatrzymywanie się na widok karetki, zawsze i wszędzie.

7) Ogólne za przeproszeniem jechanie jak piz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie to czysto techniczne. Otóż ogromny % aut mają źle ustawione światło/światła.

To widać szczególnie u starszych kierowców, którym w głowie siedzi mit, że prawe powinno świecić nieco wyżej/dalej. Co za bzdura!:sciana:

 

Bo przy ruchu prawostronnym , prawy reflektor rzeczywiście świeci wyżej. Nie dalej , lecz wyżej oświetlając pobocze. Taki jest kształt luster. powinieneś mieć tak samo. Sprawdź na ścianie.

Poza tym jeśli masz dość częsty problem ze światłami innych to może sprawdź swoje światła. Nie żebym się wymądrzał ale w firmie mam kilka różnych aut , którymi robię często długie trasy. Tylko jednym konkretnym egzemplarzem jadąc w nocy mam problem ze światłami innych.

 

A skoro jesteśmy przy technicznych problemach to mnie `bardziej irytuje obecne ustawodawstwo - homologacja aut a dokładnie dopuszczanie do ruchu samochodów z krótkim zadem bez chlapaczy. Jedziesz za takim (przykładowo Fordem K") i masz stale zarzyganą szybę. Tylko dla tego by nakręcać zbyt na glikol . Bo inaczej tego nie mogę sobie wytłumaczyć.

Jestem właśnie takim "starym kierowcą " i pamiętam jeszcze z kursu na prawko (25 lat wstecz) dokładne określenie koniecznej długości chlapacza względem konta do tylnej dolnej krawędzi pojazdu.

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mnie również irytują takie spostrzeżenia jak kolegów, więc chwilowo nic nie dopiszę do listy, jedynie zwrócę uwagę na motto w mojej sygnaturze, myślę że jest to w tym temacie bardzo na czasie.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez California (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Coś mi nie pasuje.

 

Wypadki drogowe się zdarzają bo samochodami kierują ludzie (często głupcy). :hmm: Ze to powód większości wypadków.

 

Nie cierpię w życiu i na drodze oszustów, cwaniaków i głupców. Kolegom którzy chcą dawać nauczkę innym na drodze sugeruję chwilę zastanowienia się bo mam dobre hamulce a nie wyremontowany tył samochodu ( szukam chętnego).

 

Tak na marginesie widziałem już wielokrotnie jak ktoś komuś coś na drodze udowadniał i kończyło się to nieciekawie.

 

Wbrew pozorom wydaje mi się że jeździmy coraz lepiej i z większą kulturą. :ok:

 

P.S

 

 

Kamerki czasami się przydają. Trafiłem na oszusta i poszło się ,,walić,, 50% ubezpieczenia.

Edytowane przez Sławcio (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.