Skocz do zawartości

nomadka

Użytkownicy
  • Postów

    1184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez nomadka

  1. Godzinę temu, filipert napisał:

    Na szczęście wczoraj lało jak kleiłem i wilgotność powietrza znacznie sprzyjała wiązaniu ;)

    oczywiście trochę żartem to a na poważnie to kupiłem ząbkowana szpachlę, już miałem w koszyku metalową kiedy dojrzałem z tworzywa i uznałem, że ta będzie bezpieczniejsza jakbym zaatakował aluminium (poza tym 3x tańsza a pewnie wykorzystam jednorazowo). Szpachla ma 4 rodzaje zębów i pytanie, co sądzicie, które będą najodpowiedniejsze?

     

    IMG_20200505_174823.jpg

    Jak dla mnie prawy boczek ?. Kit wystarczy nakładać na jedną powierzchnię, w tym wypadku na stojącą ścianę. Nie wiem jak z tym sikafleksem, ale często wytrzymałość początkowa jest tak duża, że nie trzeba pozostawać pod dociskiem

  2. 3 godziny temu, filipert napisał:

    Żeby nie zakładać nowego tematu to odświeżę tutaj.

    Na forum jest sporo osób które przeprowadzały remonty w swoich przyczepach przy których trzeba było rozwarstwić ścianę. 

    Proszę o podzielenie się uwagami, radami jak sklejaliście kanapkę,

    1.  jaki klej,

    2. jaka technika nanoszenia kleju,

    3. zużycie kleju

    4. zasady i triki związane z dociskaniem powierzchni

    Ja właśnie remontuję i jestem po pierwszej kanapce. Mam mieszane uczucia co do poprawności wykonanych prac a przede mną jeszcze wymiana sklejki na całej tylnej ścianie i kilka miejsc gdzie będę kleił poszycie.

    U mnie było tak

    1.  sikaflex 221i (bardzo gęsty, zdecydowanie wolałbym bardziej płynną konsystencję)

    2. pistolet ręczny, nanoszenie liniowo i rozsmarowanie szpachlą (wydaje mi się, że warto użyć z zębami)

    3. na około 1m2 zużyłem 1 tubę

    4. do klejonej ściany z dwóch stron grube płyty aby równomiernie dociskały. Tam gdzie płyty są za krótkie dałem dłuższe deski/belki które mogłem na końcach zacisnąć

     

    Mam jedną ważną uwagę dotyczącą klejenia poliuretanowymi kitami klejąco uszczelniającymi. Wynika ona z faktu,  że masy te utwardzają się pod wpływem wilgoci z powietrza, więc dostęp do tej wilgoci musimy zapewnić w całej warstwie kleju. Taką możliwość daje użycie ząbkowanej szpachli do rozprowadzania kleju. Zresztą klej nie musi dokładnie pokrywać całej klejonej powierzchni. Inaczej jest z dwuskładnikowym klejem z filmu Dekapur 2K-6000, tu wilgoć nie jest potrzebna, bo klej utwardza się pod wpływem dodanego utwardzacza.  Nawiasem mówiąc producent poleca :Po nałożeniu kleju zamontuj części (w czasie otwartym) i natychmiast zacisnąć (0,1 -1 kg / cm³).
    Czas prasowania: ca. 5 godzin w + 20 ° C.

    Technical_Data_Sheet_Dekapur_2k-6000.pdf


      1.  

     

  3. 18 godzin temu, Adam Rogowski napisał:

    Dzięki za odpowiedź ale z taśmą nie mogłem dać sobie tak rady. Były próby przy innej listwie, po za tym miałem obawy że go powyrywam za dłeboko. To co wystaje to właśnie taśma butylowa.

    Nadmiar należy "odciąć" plastikowym nożykiem, zrobić kulkę z butylu i "tupać" jak na filmiku. To praca dla cierpliwych estetów, bo nadmiar taśmy na pewno nie szkodzi?

  4. Godzinę temu, leszek napisał:

    Może trochę o przepisach . Zakładam że już udało mi się wyjechać i teraz kwestia spotykania się z kimś . Na samym początku epidemii było ograniczenie spotkań do 50 osób Potem premier i Szumowski mówili o zmniejszeniu ilości osób w zgromadzeniu do dwóch osób ( nie wiem może gdzieś to było zapisane we wcześniejszym rozporządzeniu , nie sprawdzałem ) .  Jak czytam teraz rozporządzenie  z 19. 04. 2020 r to nie znalazłem tam przepisu określającego ile osób to zgromadzenie a pisze ze wcześniejsze rozporządzenie traci moc . Jest w tym rozporządzeniu odniesienie do innych przepisów o zgromadzeniach które i tak nic nie wyjaśniają . Może źle szukałem . ?

    Chyba tu:

    "Zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności
    § 14. 1. Do odwołania zakazuje się:
    1) organizowania zgromadzeń w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631);
    2) innych niż określone w pkt 1 zgromadzeń organizowanych w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych oraz imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań danej osoby z jej osobami najbliższymi w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny lub z osobami naj-bliższymi osobie, z którą pozostaje we wspólnym pożyciu.
    2. Ograniczenia, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, nie stosuje się do spotkań i zebrań związanych z wykonywaniem czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzeniem działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym."

  5. Euforia! Co prawda gospodarka się zwija, ale..

    Do lasu można i to bez maseczki?, na plażę już w maseczce☹️. Zakaz przemieszczania zniesiony. To już żaden pan mundurowy nie będzie mógł spytać dokąd jadę? ?

    28 minut temu, Zulos napisał:

    Jak ja uwielbiam taką legislację... Rozporządzenie jest z 19.04, wchodzi w życie 19.04, a np. w par 5 i 16 oraz w innych miejscach ustanawia zakazy obowiązujące do 19.04... Miodzio...?

    Nowe standardy legislacyjne? 

  6. W dniu 29.09.2019 o 13:02, petek napisał:

    Z tą licencją chyba nie jest prawda. Gabaryty n375 i Caravelair są rzeczywiście podobne, ale osprzęt i wnętrze juz zupełnie inne. Niewiadów zredukował koszty dając standardowe okna, te same co w laminatowych eskach. Meble to tez najtańszy sandwich, prawie z tektury. Wszystkie plastiki na zewnątrz nietypowe, bo z Niewiadowa. Nie kupiłbym tej przyczepy. Tez kiedyś chodziła mi po głowie, ale po zagłębieniu się w temat wybiłem to sobie z głowy.

    Niewiadów robi dobre przyczepy z laminatu, ale nie są to stare n375 i n390. Kiedyś z okazji zlotu niewiadówek byliśmy w fabryce na wycieczce. Pokazywali linię przyczep produkowanych dla skandynawskiego Kabe. Tamte były na pewno bardzo porządnie zrobione. 

    Zdecydowanie nie była to żadna licencja, tylko konstrukcja rodem z Niewiadowa. Może mało odkrywcza, ale większość przyczep z tego okresu wyglądała podobnie. Odkrywcza jest konstrukcja Freedom, cóż z tego skoro w obu przypadkach powodzenia brak. I jeszcze jedno. Minęły te czasy, i chyba dobrze, kiedy Niewiadów robił wszystko sam. Teraz import to nie problem, stąd w niewiadowskiej przyczepach elementy z całego świata. 

  7. Teraz, Cichy56 napisał:

    Nomadka jeszcze raz Cię przepraszam, tak to jest jak się człowiek nie zastanowi zanim coś napisze. Do zobaczenia w trasie☺️

    Ale ja się wcale nie gniewam. Po prostu mam kaszankę i nawet ją lubię ?. Taką na talerzu też

  8. 4 godziny temu, Cichy56 napisał:

    Nomadka a miałaś też inne przyczepy żeby mieć porównanie, bo wiesz jak się ciągle je kaszankę to się nie wie jak smakuje szynka. Bez obrazy za porównanie?.

    No i masz mnie! W innych mieszkałam sporadycznie, chociaż niektóre znam od podszewki. Nawet mi do głowy nie przychodzi nazywać niewiadówkę luksusową przyczepą, ale opinia kalapana jest tak bardzo prowokująca, że musiałam się odezwać. Jednak chyba nie było warto. 

  9. 12 godzin temu, kalapan napisał:

    Jak inaczej można nazwać twór "przyczepopodobny", w którym już w drugim sezonie użytkowania całą tapicerkę wnętrza trzeba było trzymać na głowie, albo podpierać plecami żeby całkowicie nie spadła na podłogę. Ot stworzyli plastikową kapsułę, okleili szmatami na butaprenie, albo innym ścierwie i pokazali w telewizji jako wręcz dobro narodowe. W trzecim roku użytkowania okleina nazwijmy to "meblowa" zaczęła odłazić, a drzazgi w dupę wchodziły. Drzwi wejściowe wiecznie się luzowały, bo zawiasy ciągle się wykręcały, a dostęp do nich był paskudny. O wyposażeniu w ogóle pisał nie będę, bo takowego prócz durnej kuchenki i malutkiego zlewika w ogóle nie miała. Poduchy po dwóch latach były tak płaskie, że spać się na tym nie dało. Stanąć w dziadostwie nie mogłem - chyba, że ze spuszczoną głową. Już nie pamiętam czy w 3 czy 4 sezonie stół  miałem już wygięty jak banan, pojedynczych okien wspominał już nie będę. Co więc prócz tej niby trwałej skorupy było w niej dobre? Ano nic - reszta była największym dziadostwem pod słońcem. Ot człowiek miał wakacje z puszką butaprenu do podklejania tapicerki i bambusowymi wędkami do podtrzymywania tapicerki dachu.

    Oj, to miałeś wyjątkowego pecha?. Moja (rocznik 1978) wciąż nam służy. Co prawda dwukrotnie wymieniłam wykładzinę ścian i to jest wada niewiadówek. Wkłady materacy też wymieniałam, ale żaden materac nie wytrzyma 40lat. 

  10. 12 godzin temu, Daniel DJR napisał:

    Fakt że czas się zatrzymał eNki ale i tak im się to bardzo dobrze sprzedaje. Nie mają pomysłu na coś o nowym kształcie w wymiarze N126n.

    Pozdrawiam 

    Nowy model dla przyczepy z laminatu to spore koszty. Trzeba zrobić model w skali 1:1 (na szczęście teraz robią to frezarki numeryczne) a potem formy już z laminatu. Nakłady muszą się zwrócić, co jest problem przy niskim poziomie produkcji. Decyduje ekonomia, nie chęci

  11. 22 minuty temu, kalapan napisał:

    Bo to coś nie ma nic wspólnego z przyczepą kempingową. Wszyscy fani tej plastikowej skorupy twierdzą, że to dobra przyczepa - bo nie gnije. Trudno żeby gniła - skoro to tylko skorupa. Co takie coś może mieć wspólnego z przyczepą kempingową skoro w gorące słoneczne dni staje się piekarnikiem, a jak jest chłodno - lodówką. Jednym słowem to coś jest zaprzeczeniem wszelkich standardów stosowanych przy produkcji przyczep kempingowych. Od pierwszego dnia produkcji ten bubel jakościowy i konstrukcyjny był tylko dlatego kupowany - bo nic  innego nie było. Po drugie nie mógł być jakościowo lepszy, a co się z tym wiąże  cięższy, bo Polska nie miała praktycznie aut osobowych ogólnie dostępnych, które na początku produkcji tego czegoś mogłyby swobodnie coś konkretniejszego pociągnąć. Dlatego klepano taką plastikową nędzę, bo producent wiedział, że i tak na pniu to sprzeda, skoro niczego innego nie było.

    Miażdżącą ocena! Że też w takim czymś udało mi się zwiedzić całą Europę i kawałeczek Azji. Fakt nie jest to produkt luksusowy. Ma wady ale i zalety. O czym już było. I na szczęście mamy teraz możliwość. 

  12. 1 godzinę temu, Kombinator napisał:

    Gdybyś wysoki człowiek uparł się na niewiadówkę, to musiałby zmodyfikować ewentualnie ten system podnoszenia dachu, aby go wyżej dźwignąć. Myślę, że dałoby radę, ale to już opcja dla zdeterminowanych kombinatorów. Problem by się pojawiał przy opadach, wietrze i podniesionym dachu. Za dużo by wiało. Tak czy inaczej nie za taką cenę.

    Swoją drogą, tak sobie myślę, czemu producenci nie pokrywają swoich sklejkowych sandwiczy taką warstwą laminatu jak w niewiadówkach. Oczywiście nie tak grubą, żeby nie dodawać wagi. Ale gdyby tak dać cieńszą sklejkę, a w zamian na zewnątrz laminat?

    Taka jest niewiadowska Freedom. Ma poszycie dachu, tyłu i przódu z laminatu wykonanego ręcznie. Reszta to typowy sandwich. Na ścianach poszycie zewnętrzne to też laminat, tylko z rolki. Zresztą laminat  z rolki zamiast blachy aluminiowej jest dosyć popularny

  13. 5 minut temu, Zulos napisał:

    Mało tego - obecnie funkcjonariusze Policji mogą robić tylko tyle: spisać notatkę i przesłać ją do SANEPIDu. Ten z kolei może w oparciu wyłącznie o notatkę nałożyć karę administracyjną, ściąganą w drodze egzekucji administracyjnej. Jeśli kara będzie za czyn, który zagrożony jest karą od-do (np. od 5 tys. do 30 tys), to Sanepid nie będzie się o nic pytał i przywali najmniejszy wymiar, a ty bujaj się z zaskarżeniem najpierw do wyższego stopnia, a później do sądu administracyjnego, gdzie wszystko jest rozpatrywane mniej więcej jak wyżej...

    Ale oczywiście nie ma podstaw do ogłoszenia stanu nadzwyczajnego, bo to ograniczyłoby prawa obywateli...:lol:

    No, ładnie ?

  14. 10 godzin temu, kalapan napisał:

    Możesz wyjść do lasu :)

     

     

    Na pniu sosny rosnącej w lesie, do którego chodzę na grzyby wisi napis : Teren prywatny. Wstęp wzbroniony ?. Gdzie się kończy ta prywata, a gdzie zaczyna - nie wiem. Czy leśna droga, którą idę jest państwowa czy prywatna? przyczepią się, czy nie? Zaglądałam na stronę lasów państwowych. Tam też odpowiedzi nie znalazłam. Na dzień 4.04 na mapie tylko część lasów była zamknięta. Może jednak leśnicy nie chcieli umieścić na swojej stronie mapy, która byłaby niezgodna z przepisami. I tak wychodząc na spacer czuję się jak zbrodniarz. Jednego jestem pewna: mandatu nie przyjmę.

  15. W dniu 2.04.2020 o 21:49, powolniak napisał:

    Europejskie statystyki zgonów nie potwierdzają istnienia pandemii i nagłego wzrostu liczby zgonów w 2020 r.  https://www.euromomo.eu 

    a także https://www.youtube.com/results?search_query=Medialne+szaleństwa+-+Andrzej+Kawka. 

    Lekarstwo gorsze od choroby?

    Jeszcze do wczoraj cieszyłam się, że mieszkam na wsi. Teraz  do lasu wyjść nie mogę. Zakaz "przemieszczania" się z własnym mężem, to przepis absurdalny i tylko  ułatwiający kontrolę. Co dalej wymyślą twórcze głowy?

    U mnie na przemian ?i?

    A tu proszę: w Grecji koczują na plaży załogi z Polski, Kampermaniacy są (może już nie) w Turcji.....

     

  16. V

    "Zróbmy sobie przerwę. Czas się podnieść, pomyśleć o naszych i zatrzymać się na całym świecie. Krajobrazy, plaże, góry i zabytki się nie ruszą: pozostaną w tym samym miejscu, czekając na lepszy czas do przeżycia.

    Kiedy wszystko zacznie się od nowa, podróżowanie będzie nam służyło, bardziej niż kiedykolwiek, aby nas uwolnić. Dołączysz do nas?"

    To przesłanie i filmik z Costa Brawa

  17. Godzinę temu, chris_66 napisał:

    dlaczego tak sądzisz, chyba, że banki zamkną konta to wtedy może być trochę gorzej

    może zamiast jechać na miesiąc gdzieś za granicę trzeba będzie robić sobie objazdówki tygodniowe po kraju, trochę można będzie odrobić zaległości

     

    To raczej chodzi o bankructwa małych prywatnych firm. Już w tej chwili ich działalność bywa ograniczona. A co będzie po dwóch miesiącach? ( te dwa miesiące na opanowanie epidemii to wersja optymisty)

  18. Do ocieplenia polecam matę Polifoam 1cm (to pianka z PE sieciowanego w czarnym kolorze) i na to można nakleić piankę PU laminowaną tkaniną. To metoda sprawdzona w Niewiadowie.?. Odradzam obciążanie dachu klimatyzatorem, tym bardziej, że przyczepa ma być użytkowana w Polsce. Biały, błyszczący  laminat nie nagrzewa się mocno, a okna i dach otwierany zapewniają wentylację. Każda z przyczep N126 może mieć zespół jezdny hamowany, a osie na wałkach skrętnych wytrzymują dłuuuuuuugo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.