Mikołajkowe spotkanie Dolnoślązaków i przyjaciół

[finger]

Aaaaaaaa to OK .

Najważniejsze , że przyjeżdżacie .

[TURTL]

Taaaak, mały błąd popełniłem, ta kasa to na obiad ale jeżeli już wpłaciłeś ową kwotę to nic nie szkodzi, zostanie Wam zwrócona przy oplacie za domek, obiad i nocleg będzie na podstawie listy. Cieszę się że przyjedziecie. W przyszłym tygodniu (koło środy) opiszę szczegółowo ostatnie metry dojazdu na ośrodek - około 2 km

[TURTL]

Aby tradycji stało się zadość będzie również naklejka pamiątkowa jak i plakietka, żeby nie tworzyć listy - każda załoga otrzyma po jednym komplecie. Odpłatność taka jak w Czerwonej wodzie.

Naklejka.PDF

Plakietka - gotowa.PDF

[finger]

Pora chyba zacząć odliczanie do spotkania w ... La Costa Witka .

Z dniem dzisiejszym pozostało nam już tylko 5 dni do rozwalenia lokalu z beczki .

 

Pogoda na wycieczkę mamy załatwioną . Jak zwykle przy okazji naszych spotkań .

[piaskowy]

Niektórzy muszą dodać do spotkania dodatkowo pół dnia

[TURTL]

A teraz kilka słów jak dojechać. Z Jawora autostradą do Zgorzelca, zjazd za wiaduktem, dojeżdżając do głównej odbijamy w prawo w kierunku Zgorzelca po jakiś 2 km. mijamy markety i dojeżdżamy do ronda. Na rondzie kierunek Bogatynia (2 wyjazd), po jakiś 300 m odpadamy lekko w lewo w kierunku Bogatyni (obwodnica) mijamy przejazd kolejowy, na światłach prosto do ronda, na rondzie kirunek Bogatynia (2 wyjazd) po około 15 km wjazd na rondo i kirujemy się nadal na Bogatynię (2 wyjazd) po około 1300 m (po drodze most ze światłami ) skręcamy w lewo, na końcu lini lasu w wąską dróżkę (słabo widoczna, postawię jakiś znak) dalej ciągle prosto(około 2,5 km) aż zobaczycie bramę wjazdową (droga odbija lekko w lewo - brama na wprost)

Jadąc z Lubania dojedziecie do w/w ronda przy marketach z tym że 3 wyjazd - kierunek oczywiście Bogatynia a dalej jak wyżej. Jakby co to dzwońcie

[finger]

Jacek . Ostatni będą pierwszymi .

Jak będę na miejscu to podam Wam współrzędne na telefon . Ogólnie dojazd jest prosty .

 

Liczba dnia 4 i 4,5

[TURTL]

tak jak Arek napisał: dojazd jest prosty, ja opisalem go ze szczegółami

[piaskowy]

(słabo widoczna, postawię jakiś znak)

 

 

Może jakieś ognicho

od tych rond w głowie mi się zakręciło

ale damy rade

[finger]

Jacek , co drugie rondo bierz lewą stroną to ci się w głowie nie zakręci .

Za to na miejscu to już napewno .

 

Komandorze Turtliku . Naklejki i butony odebrałem .

 

Cyfra dnia 3 i 3,5 .

Edytowane 30 Listopada 2011 przez finger (wyświetl historię edycji)

[TURTL]

Dzięki za odebranie stałego punktu spotkań. Jacek zawsze możesz zadzwonić wyjeżdżając ze Zgorzelca a ktoś wyjedzie po Wsa do głównej drogi choćby sam Mikołaj, tam zostaniecie przywitani chlebem i solą z kielichem plumkania, zresztą od chleba jest łupierz, od soli nadciśnienie, to raczej zostaniemy przy najzdrowszym punktcie powitania :drink: :drink: :drink: :drink:

[finger]

Wczoraj nie pisałem o liczbie dnia bo i po co ale dzisiaj trzeba zaznaczyć , że to tylko 1 dzień do imprezki .

 

Turtliku , czy zabrać ze sobą kawę , herbatę ? Będzie do tego dostęp ?

[piaskowy]

że to tylko 1 dzień do imprezki .

 

 

Zapomniałeś dopisać jeszcze pół dnia

 

A tak na poważnie co wam dostarczyć o północy

[TURTL]

Kawę, herbatę, barszcz itp musimy sobie przytargać, czajnik i mikrowele mamy zapewnione

[finger]

Zapomniałeś dopisać jeszcze pół dnia

 

A tak na poważnie co wam dostarczyć o północy

No tak , celowo już nie pisałem tej połówki aby Wam o tym nie przypominać .

Widzę jednak , że Was te pół dnia strasznie boli .

Obiecuję , że będziemy czekać na Was czujni , zwarci i gotowi , ... no i ... sprawni .

 

Dostarczcie siebie .

 

Nie ustaliśmy menu , więc może ja wypiszę co weźmiemy do zagrychy . To po to by się nie powtarzać .

Aga robi dwa rodzaje krokietów + do tego barszczyk (zaznaczam , że będzie kupny bo czasu brak) , faszerowane jajka i przywieziemy też troszkę owoców .

Myślę , że zostanie trochę do niedzielnego śniadania .

Pora obiadowa stoi głównie pod znakiem golonki .

 

Z Komandorem Turtlikiem Adasiem ustaliliśmy , że obowiązujący będzie krawat w postaci 0,7 krupniku . Ponieważ "klient w krawacie jest mniej awanturujący się".

Mamy też butelkę grzanego wina , może jeszcze ktoś dowiezie ?

 

PS - Za 12 godzin godzina 0 . Yyyyyy ... , Jacek wybacz .

Edytowane 2 Grudnia 2011 przez finger (wyświetl historię edycji)