Boże Ciało po szczecińsku i koszalińsku albo koszalińsku i szczecińsku.

[Olo]

Zegar tyka a my jeszcze się nie umówiliśmy.

Powtarzamy w te Boże Ciało Wyspę Sołtysią? A może Golczewo, Wrzosowo tudzież inne ładne miejsce? A może dzikie Siedem Sosen?

Maciek z Patriksem przećwiczyli ostatnio tyle fajnych małych poletek, że na mały lokalny spocik coś się znajdzie.

Zresztą nie ważne gdzie, ważne z kim.

[macieku]

Patryk zakręcony w kieracie a ja jestem otwarty na pomysły; też w sumie jestem zakręcony w kieracie ale wygląda że mniej niż patryk bo on ostatnio jest: stolarzem, elektrykiem, programistą, negocjatorem i cholera wie kim jeszcze :-)

 

No i jest mężem ojcem i studentem :-)

 

Przesrane ma chłopina ;-)

 

 

Olo, wyluzuj toż to za miesiąc ............. Zdążymy coś usmażyć

Edytowane 17 Maja 2011 przez macieku (wyświetl historię edycji)

[Olo]

Oj to szkoda Chłopaka. No to fajnie byłoby sobie posiedzieć razem przy ognisku.

My już jedziemy, Łosie z Gryfina i Blue Jack z Podjuch też. Blue Jack ma świeżo złamaną nogę to tym bardziej chce jechać. Liczy na to, że żona budę pociągnie i ustawi i piwa naleje i jeść da i zrobi dobrze i ... z resztą wszystko i tak miał bez złamanej nogi.

Pozostaje tylko kwestia miejsca. Gdzieś niedaleko. Jak będzie załóg niewiele to dzikie Siedem Sosen jest zawsze w rezerwie. (w Sosnach jest tylko kibel biologiczny, kaset nie można wypróżniać, chyba, że po wielkiemu cichu w krzoki).

Acha, Mandos też już informował Łosia, że się powoli pakuje.

Zaraz wyślę maila do Koszalina, może Jacol z Towarzystwem się zmobilizuje.

[jacol]

My zawsze (Olo wie), ale tym razem mamy chrzciny - niestety musimy być - Oliwia jest chrzestną. Wymyślcie jakiś inny termin, postaramy się przybyć i zmobilizować resztę (udało mi się namówić brata - kupuje cepkę, ale ma ograniczone fundusze, jest ciężko)

[Mandos]

Witam,

 

W przerwie czerwcowej jak pogoda dopisze wyjazd obowiązkowy, ale nam (Mandos, MRSulki) chodzi po głowie jakiś weekend jeszcze przed czerwcowym przedłużonym weekendem, na razie konkretnych planów brak.

[Hultaj i Szelma]

My jesteśmy chętni, mam nadzieję, że tym razem dam radę, byle nie dalej jak 200km od Szczecina

[LIXUS]

My też jesteśmy chętni.

[Łoś]

Witajcie :-)

Łosiu z całą rodzinką jesteśmy chętni na ten spocik na Boże Ciało. Olo temacik rzucił i pakujemy tobołki i zawijamy gdzie by to nie było. Piszemy się jak zawsze.

 

A i jeszcze jedno :-)

Od ostatniego spotkania na wyspie powiększyła nam się liczebność rodziny o jakieś 37 kilo - znaczy się sunia jest wielka. Olo, Mandos już mieli sposobność poznania maleństwa ale miejsce spociku musi być takie żeby czworonoga można było zabrać ze sobą :-) a i przyłączam się do Patriksa co by nie dalej jak 2 setki od Szczecina.

[Olo]

Tak tak, gdzieś bliziutko.

Ale szkoda, że w Koszalinie "krzciny". Ale Oliwce za młodu wcisnęli chrześniaka, no to przykrość. Ja mam aż sześcioro gałganów, toć i nie bardzo nawet pamiętam ich imion. No trudno.

A jak mówił MaciekU "jeszcze miesiąc to coś znajdziemy, czy usmażymy".

 

A tak w ogóle to witamy załogę Lixusa, z którą nie mieliśmy jeszcze przyjemności się spotkać.

Patriks w Tobie i Maćku nadzieja. Tyle w zimie spenetrowaliście ciekawych poletek, że macie największą orientację co by pasowało na tych dziesięć przyczep.

[Łoś]

Widzę Olo że temacik pilotujesz :-)

Wiem że i Ty musisz być nieopodal m.Szczecina ze znanych Tobie powodów :-)

Jak się spotkamy to sprawę omówimy. Siądniem i znajdziem coś nieopodal :-)

[LIXUS]

Witam Serdecznie.

Jakie warunki musi spełniać to pole?

[macieku]

mile widziana łazienka z ciepłą woda plus kibel i prąd - taki działający; no i max 150 km od szczecina a najlepiej max 100km bo 150 to z budą 3 godziny.

Wskazane żeby było legalne ;-)

 

 

 

 

Tomek (Mandosy) ja myślałem o weekendzie za 2 tygodnie - ostatni w maju może nie byłby zły. można by wyspę pomacać lub jakieś inne miejsce

[Hultaj i Szelma]

Kablówka żeby była, bo bez Teletygodnia się nie ruszam

[LIXUS]

Pytam bo ja przygotowany jestem na epokę kamienia(agregat,wc swoje woda pitna kupna.I takie pole namiotowe spore mam Krzemień gm. Dobrzany.100km od Szczecina

Jeziorko czyste ,las,spokój,

Edytowane 18 Maja 2011 przez LIXUS (wyświetl historię edycji)

[Olo]

kablówka tak musi być. Faktycznie za krótki ten długi weekend na dalekie co nieco. Lądujemy gdzieś blisko.

Raz z Blue Jackiem, byliśmy na majówce nad jeziorem Kiełbicze za Gryfinem. Trochę ciasno na manewry ale było sympatycznie.

 

Ojojoj, ten prąd to by się kurde troszku przydał. A czym browarka schłodzim?

Dziewczyny jak znam to lament zaraz podniosą.