IV Zlotowisko Beskidników – „W Trafkowo-Bizonowej krainie”

[seba1]

No przecież żartowałem hehe. Odrazu lepiej przy okazji zaktualizowana lista. Track222

[Trafko]

No przecież żartowałem hehe. Odrazu lepiej przy okazji zaktualizowana lista. Track222

 

hehe , ale na pierwszej stronie nie widać.

Zaraz i mi się dostanie. .

Jeśli braknie drzewa , to ja mam jeszcze pozostałość z poprzedniego roku.

[Trafko]

Ale swoja drogą to przesadziliście z tym drewnem,nie będziemy tam siedzieć do lata

 

Krzysiu , kwiecień ma być chłodny , więc będziemy mieli czym się ogrzewać przy wędkowaniu .

[mesert]

Kondziu, ty jesteś przypisany do placków więc zacznij skrobać pyrasy i pamiętaj o maszynce od teścia.

 

 

 

 

Kondziu przezornie nie ciągnie tematu, to wałkoń niemiły. Miga się od ziemniorów

[bizon]

Hej Beskidnicy i co zastanowiliście się nad tymi kurczakami??????

Bo do końca lutego musimy Anecie przedzwonić mniej więcej co i jak;))

 

Jeszcze troszke czasu jest ale musimy to przemyśleć.

[mesert]

Właśnie , myślę że na sobotę można zamówić po kurczaku na załogę. Swieży drobniak nie jest zły.Grażyna pisz mnie na 1 kurczaka,dla Janbasa może być łabądek

[konrad_b]

Właśnie , myślę że na sobotę można zamówić po kurczaku na załogę. Swieży drobniak nie jest zły.Grażyna pisz mnie na 1 kurczaka,dla Janbasa może być łabądek

 

ja to się chyba do Twojego drobia przyssam

chyba że zmłócisz całego na spółę ze szczurem hehe

 

a placki poważnie chcecie robić ? ja maszynę mogę zabrać

[bizon]

Ok meserciku zapisałam;))

a reszta myślcie

[Rafal_K]

Bizon nas też możesz brać pod uwagę ale co do ilości to jeszcze dam ci znać bo nie wiem czy nie przyjedziemy w cztery osoby.

[Trafko]

A ja was z tymi kogutami pogodzę.

Jak na razie z kol Bizonem postanowiliśmy , że na danie główne w sobotę będzie wędzona łopatka.

Była propozycja prosiaka , ale to bezsens.

Jednemu dostanie się tylna kita , a drugiemu żebra ze spyrką.

My będziemy mieć wszyscy jednakowo coś w stylu pieczono-wędzonej szyneczki.

Oczywiście wędzenie będzie w specjalnym wędzaku w altanie na zewnątrz.

Każdy z bliska będzie miał możliwość popatrzenia , pomacania i poczucia prawdziwie swojskiego zapachu z wędzarni.

Z kurami to też jest dobry pomysł.

Może piątek wieczorem.

Kurami zajmuje się Bizonka , musi je najpierw oskubać.

Kości zabiera mesert szczurowi.

Edytowane 18 Lutego 2011 przez Trafko (wyświetl historię edycji)

[mesert]

Mój szczurek kości nie jada,on je tylko kolekcjonuje. W temacie kabaniny to Wy Marciny nie przesadzajcie.Załatwiliście miejsce ,drewno i wystarczy.Kurczaki faktycznie mogą byc na piątek wieczór.

[janbas]

Grażyna pisz mnie na 1 kurczaka,dla Janbasa może być łabądek

 

Dla Meserta proszę przygotować ptaka , ale nie większego od wróbla , a najlepiej to wronę z rusztu.

[bizon]

Jest ok to załatwione w piątek kurczaczki będą pyyyszne

[StanikiJola]

Bizonki i Trafki załatwiajcie bo pomysł z kurczakami jak i łopatką jest wspaniały. Pamiętajcie jednak żeby wszystko dobrze zliczyć co będziemy wiedzieć po ile do kapelusza wrzucić na koniec. A pomysł na placki też niczego sobie, w Krościeńku i Sandomierzu wyszły super.

[mesert]

Nieee- placki to zestaw plenerowy,pomyślimy nad plackami w kwietniu.deklarujcie się z tym drobiem,Grażynka musi dać znać właścicielce ile sztuk ma zamówić.Janbasa proszę nie liczyc,już ja mu wronę usmażę