RUMUNIA 2011

[NICKT]

Z powodu słabego wifi część relacji na www, reszta jak będę miał dostęp do internetu. Pozdrawiam.

[NICKT]

Dojechaliśmy do naszego kempingu w miejscowości Cirta. Bardzo fajne warunki oddadzą zdjęcia...

Po podłączeniu przyczepy i małym obiadku - wycieczka. najpierw zwiedzamy Cirtę... Ruiny jakiejś budowli - prawdopodobnie kościół i zamek, cerkiew, a w niej jesteśmy świadkami prawosławnego chrztu.

Z Cirty pojechaliśmy do Sibiu, aby zobaczyć to przepiękne miasteczko... Taaa... miasteczko! To chyba największe jak do tej pory miasto na naszej trasie. Wcześniej zakupiliśmy parę rzeczy w hipermarkecie. Ogólnie ceny podobne do naszych - drogie wyroby nabiałowe, chleb 2,5-5 lei, tanie piwo i wino, kiełbasa na grilla najtańsza ok. 9 lei... Po zakupach zwiedzaliśmy stare miasto, piękną Cerkiew, Katedrę, Rynek... Zaglądaliśmy obiektywem w bramy kamienic. W drodze powrotnej pojechaliśmy do kilku małych miasteczek, tak, by nie wracać tą samą drogą.

 

Dzień 6

 

Dziś niedziela, a więc śpimy do oporu. Tym razem poranek powitał nas pięknym słońcem. W planach trasa transfogaraska (a ja do tej pory myślałem, że transfogarska) - ale i tak wiemy o co chodzi. Smaczne lekkie śniadanie z miejscowym chlebkiem, poranna kawa, pakowanie prowiantu i w drogę. Kilka kilometrów od kempingu skręt w lewo i już jesteśmy na drodze DN7C.Po kilkunastu kilometrach wysokościomierz wznosi się coraz wyżej, by pokazać na szczycie wysokość 2036 mnpm.Po drodze piękne widoki, serpentyny, a w końcu widzimy co nas czeka - wspinaczka na z zakrętami 180 stopni. Wydawało mi się, że najniebezpieczniejsza droga to Droga Trolli w Norwegii, ale ta trasa jest dłuższa, bardziej kręta i piękniejsza. Chyba dziś zakochałem się... w Rumunii. Karpaty są piękne...

Powrót na kemping i odpoczynek. Jutro przed nami długi odcinek, by dojechać do Mamaia nad morzem.

 

Edytowane 3 Lipca 2011 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[MirasM]

Jeszcze!!! :dzieki:

[NICKT]

Właśnie zapłaciłem za kemping : ) auto+cepka+prąd+4os=50 lei za dobę.

Pozdrowiłem szefową od ekipy 2009. Bardzo dziękuje za pozdrowienia, pamiętała Was.

Pozdrawiam

[Sławcio]

[AdamH]

To chyba nie Cirta a Carta - o ile mnie pamięć nie myli.

AH

[jacek l]

Mariusz, a nalepiles NALEPKE NASZEGO FORUM NA BRAMIE, bo wtedy zapomnielismy.

 

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, w przyszlym roku znowu TAM jade, teraz juz wiesz za co kocham Rumunie!!!!!!!

 

Takie oczko wodne przybylo na kempingu, chyba go nie bylo wczesniej, a my stalismy na tej drugiej polance, na prawo od Was.

To do zamku w Poienari tez nie zdazyliscie wejsc?

Mgielka widze byla na Transfogaraskiej...

 

A koguty pialy rano?

W rzeczce zimna woda jak lod byla co nie?

A konie za plotem sie pasly?

 

Bardzo, bardzo dziekuje, ze pozdrowiliscie Manette od nas.

Luuudzie, jak ja Wam zazdroszcze!!!!

 

Jacek.

 

Ciekawe jaki postep robot zastaniecie na obwodnicy Bukaresztu?

 

Pozdrawiam Podroznikow bardzo serdecznie.

Edytowane 3 Lipca 2011 przez jacek l (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz_D]

Mariusz!

 

Dzięki twojej relacji nabrałem chęci by w drodze do Bułgarii zatrzymać się kilka dni w Rumunii.

Żona i dzieci już kupiły pomysł.

 

Grzegorz

[kb2009]

Witam wszystkich.

Super fotki widziałem na relacji z podróży do Rumunii :-)

Zamierzamy tak w połowie sierpnia wybrać się właśnie w podobną trasę ze Szczecina do ... Istambułu i szukam właśnie jakiejś optymalnej trasy by przy okazji pozwiedzać.

Chciałbym jednak zasięgnąć informacji u forumowiczów,bo mój ciągniczek ma "tylko" 90 KM (Skoda Octavia 1,9 Tdi) i czytając te opisy które wstawialiście mam wrażenie,że może on być trochę za słaby na tą słynną trasę Transylwańską z pięknymi widokami ...

Co Wy o tym myślicie? Cycepka to angielka Alpine Swift waży jeśli dobrze pamiętam jakieś 850 kg + bagaże :-) .

Jeśli mógłbym prosić o jakieś info o winietkach i ich kosztach itp. to będę bardzo wdzięczny

 

Chyba że może ktoś się w tym terminie też gdzieś w tamtą stronę wybiera to dajcie znać

 

Pozdawiamy gorąco wszystkich kb2009

[NICKT]

O winietkach w SK, HU i RO napisałem wcześniej, dziś dodam, że autostrada od Bukaresztu do Constanty = 11 lei auto lub zestaw do 3,5t.

AdamH - miejscowość po rumuńsku nazywa się Cirta i tak jest w nawigacji, czyta się chyba Carta.

Niestety Jacku nie mieliśmy klubowych naklejek a KNAUSKLUB KNAUSIAKI zapomniałem zabrać. Szefowa bardzo fajna babka - pozwoliła nam napalić w kominku na zewnątrz i tam mieliśmy super wieczór przy gitarze i napojach. Tym bardziej, że na poprzednim kempingu poznaliśmy dwóch kolegów przemierzających Rumunię na motorach, więc w Auriel Vlaicu i w Carcie wspólnie biesiadowaliśmy.

Co do dziś to przejazd ok. 550km E68 > E81 > autostrada do Mamaia. W większości trasy nudno...

Ale Camping S fajny, lecz drogi (w porównaniu z górami) = 115 lei / doba / komplet.

[NICKT]

Najbliższe trzy dni to słodkie "nicnierobienie" na plaży w Mamaia. A oto nasza miejscówka i miniatura zamku Draculi

Pogoda wyśmienita, o 10tej już gorąco i błękitne niebo

[Miodzio]

Mariusz pozdrawiamy i życzymy słodkiego lenistwa. Wypoczywajcie na całego

[NICKT]

Dzięki, zrobię dziś zdjęcia kempingu

[mazowszanka]

Koniecznie pozdrów hrabiego

[kodi]

Nickt - wrzuć koszty kempingu bo jakoś nie mogę znaleźć na stronie.

Trzymaj się i wypoczywaj bo widzę, że są warunki.

 

Pozdrawiam