Mikołajki na Torze Kajakowym

[Tadek 1]

Witam drewno jest,baran się marynuje,drogi przejezdne czekamy na WAS .

[track222]

Siła wyższa nie uda nam sie dojechać.

Pozdrawiam.

[Janusz s]

Prosiłbym wszystkich zapisanych na liście o określenie się w sprawie przyjazdu na spotkanie mikołajkowe.

Chciałbym zaznaczyć że pewne sprawy jak rezerwacja miejsca na torze, rezerwacja biletów do podziemi rynku,nie mówiąc o drewnie i baranku, które załatwił Tadziu.

Prosiłbym o jak najszybszą deklarację, co do przyjazdu.

Myślę że trochę śniegu i mrozu nie jest w stanie przeszkodzić nam w świetnej zabawie

[darek126N]

Skała deklaruje swój przyjazd

[konrad_b]

ja będę ale chyba jednak sam i bez budki, w piątek wieczorkiem zaglądnę posiedzieć przy

 

w sobotę do muzeum 2 osoby plus dzieciak 3lata

[adje]

Skała deklaruje swój przyjazd

 

Grace & Adje również będą.

Do zobaczyska

[DJ PIETROZA]

CHOCIAŻ jesteśmy chorzy w trójke - nie dajemy się postaramy się być - i tak TRZYMAĆ!!!!!!!!!!! DAMY RADĘ............

[Rafal_K]

niestety pogoda jednak wzięła górę a i na zdrowiu człowiek podupadł. chciałbym odwołać nasz przyjazd. do zobaczenia następnym razem. życzę miłej zabawy

[Trafko]

Prosiłbym wszystkich zapisanych na liście o określenie się w sprawie przyjazdu na spotkanie mikołajkowe.

 

Spokojnie , zima normalna jak na tę porę roku.

Niestety ze względu na mój charakter pracy i warunki drogowe mamy pełną mobilizację.

Niestety ale najbliższy weekend zapowiada się nie tyle co roboczy , a praktycznie dyżurujący 24 h na dobę.

Konkretnie jutro się odezwę , mając nie grafik jak zawsze , a tygodniową dyspozycję.

[grace]

Prosiłbym wszystkich zapisanych na liście o określenie się w sprawie przyjazdu na spotkanie mikołajkowe.

A na forum cisza.... Poza kilkoma osobami, które określiły swoją chęć lub jej brak na spotkanie mikołajkowe, reszta milczy jak zaklęta...

Warunki na drodze są masakryczne, sama mam dość po dwudniowej jeździe samochodem z Chorzowa do Katowic i z powrotem a jechałam tylko samochodem i nie wyobrażam sobie jazdy w takich warunkach z budką... A od jutra zapowiadają nowe opady śniegu

Dlatego trzeba jak najszybciej podjąć jakąś decyzję. Janusz biega, załatwia dla nas bilety, rezerwuje miejsce na nasz pobyt, Tadziu lata za drewnem, barankiem...

ojjjj... nieładnie moi kochani... nieładnie

Pytanie do Tadzia: czy jest możliwość przeniesienia konsumpcji baranka z piątku na sobotę?

Być może najrozsądniej byłoby spotkać się w sobotę, skonsumować baranka, który na pewno będzie palce lizać , zwiedzić podziemia rynku, skoczyć w międzyczasie na basen... ?

Co WY na to?

PISZCIE, bo czasu coraz mniej

Pozdrawiam!

Grażyna

[filipinka]

Być może najrozsądniej byłoby spotkać się w sobotę, skonsumować baranka, który na pewno będzie palce lizać , zwiedzić podziemia rynku

 

 

 

 

My jesteśmy za

[seba1]

Witojcie. My tak jak już pisałem jeśli dojedziemy to w sobotę koło 16-tej /jesli pogoda pozwoli i nic nagłego nie wyskoczy/.

[Trafko]

Moje przypuszczenie niestety się sprawdziło.

Weekend w prawdzie nie pracujący , ale dyżurujący.

Niestety załoga Trafko odpada z imprezy.

Do zobaczenia w przyszłym roku.

[Yabulon]

Widzę z tego wszystkiego, że do zlotu raczej nie dojdzie. Ja też mimo że mam najbliżej raczej z budką bym nie pojechał ze względów zdrowotnych mojej drugiej połówki Wobec tego może faktycznie spotkamy się przy pieczonym baranku i zwiedzimy muzeum w sobotę, a jak się uda to wyskoczymy jeszcze na basen.

[mesert]

A nie ma szansy przełożenia terminu? Wiem że przygotowania poczynione , ale w taki mróz dupsko mi przymarznie do grzejnika.Kolejna sprawa to brak pomieszczenia,pod namiotami nie wysiedzimy.Cały czas mam nadzieje że jesien jeszcze wróci