Zbiornik na brudną wodę - podwieszony

[radwan]

Witam

Tomek a czy ja komukolwiek bronie zakladac zbiornik ?? to jest forum , jest temat i wolno sie wszystkim w temacie wypowiedziec co mysli na dany temat, ja naprzyklad a jest to moje zdanie nie widze potrzeby gromadzenia brudnej wody tylko po to zeby potem nosic te wode w mniejszych zbiornikach do scieku, rownie dobrze jest miec taki 20-30litrowy zbiornik , poprostu polozyc pod ciepka i w miare jak sie zapelni oproznic na bierzaco, wszyscy narzekaja na mala ladownosc przyczep a tu znowu nastepny zbiornik jest potrzebny do wynoszenia zgromadzonej wody bo z napelnionym zbiornikiem sie nie pojedzie bo ladownosc ciepki jest ograniczona , po za tym trzeba wziac pod uwage to ze ten zbiornik bedzie podlaczony na stale i jakos trzeba z niego ten syf wylewac , nie bardzo rozumiem jego potrzebe w trasie objazdowej a juz jak sie ktos zatrzyma na kempingu na kilka lub kilkanascie dni??, w koncu to nie kamper ktorym latwo podjechac i scieki wylac - tu albo trzeba bedzie kilka razy latac z jakims wiadrem lub pojemnikiem albo cala przyczepe tachac nad zlewnie , moim zdaniem jest to zupelnie zbedna Wasza praca i wydatki z ta praca zwiazane , chyba ze ktos sie nastawia na wyjazdy tylko do kempingow ktore maja na swoich parcelach podlaczenie wody i sciekow na kazdym stanowisku osobno i wtedy widze w tym jeszcze jakis sens tej roboty , zreszta "robta co chceta " czas pokarze kto mial racje

pozdrawiam

[Luksiak]

Witam

Tomek a czy ja komukolwiek bronie zakladac zbiornik ?? to jest forum , jest temat i wolno sie wszystkim w temacie wypowiedziec co mysli na dany temat, ja naprzyklad a jest to moje zdanie nie widze potrzeby gromadzenia brudnej wody tylko po to zeby potem nosic te wode w mniejszych zbiornikach do scieku, rownie dobrze jest miec taki 20-30litrowy zbiornik , poprostu polozyc pod ciepka i w miare jak sie zapelni oproznic na bierzaco, wszyscy narzekaja na mala ladownosc przyczep a tu znowu nastepny zbiornik jest potrzebny do wynoszenia zgromadzonej wody bo z napelnionym zbiornikiem sie nie pojedzie bo ladownosc ciepki jest ograniczona , po za tym trzeba wziac pod uwage to ze ten zbiornik bedzie podlaczony na stale i jakos trzeba z niego ten syf wylewac , nie bardzo rozumiem jego potrzebe w trasie objazdowej a juz jak sie ktos zatrzyma na kempingu na kilka lub kilkanascie dni??, w koncu to nie kamper ktorym latwo podjechac i scieki wylac - tu albo trzeba bedzie kilka razy latac z jakims wiadrem lub pojemnikiem albo cala przyczepe tachac nad zlewnie , moim zdaniem jest to zupelnie zbedna Wasza praca i wydatki z ta praca zwiazane , chyba ze ktos sie nastawia na wyjazdy tylko do kempingow ktore maja na swoich parcelach podlaczenie wody i sciekow na kazdym stanowisku osobno i wtedy widze w tym jeszcze jakis sens tej roboty , zreszta "robta co chceta " czas pokarze kto mial racje

pozdrawiam

dużo w tym racji co napisałeś ale .......... myślę że taki zbiornik przy objazdowym korzystaniu z przyczepki właśnie sprawdzi się idealnie, bo nie wyobrażam sobie jadąc i stając np. na posiłek na jakiejś stacji podkładać zbiornik pod przyczepę i latać i ja wylewać . Czasem uzbiera się tego litr czasem pięć ( umyć ręce , naczynia coś wypłukać i tyle ) . Ale masz racje zobaczymy ja już zrobimy wtedy będziemy mogli się wypowiadać

[NICKT]

radwan, najpierw piszesz: "czy ja komukolwiek bronie zakładać zbiornik?" a na końcu: "czas pokarze kto miał racje". Dyskusja to nie dążenie do tego, by powiedzieć na końcu z satysfakcją: A NIE MÓWIŁEM!

 

Dzielimy się swoim zdaniem, swoimi pomysłami, żeby wzajemnie korzystać. Ty masz taką wizję, ktoś inny inną.

 

W odpowiedzi na Twoją wypowiedź takie dwa obrazki.

Sytuacja 1: Objazdówka - Jadę przez Niemcy, zatrzymuję się na parkingu, ale np. na dłuższy czas nie mogę stanąć przy krawężniku na wprost kratki ściekowej. Mam zbiornik,myję ręce, twarz, jem obiad, myje naczynia, myję zęby itd, to samo robią 4 osoby, które są ze mną. Wyjeżdżając zatrzymuję się na chwilę nad kratką i spuszczam brudną wodę. Jadę dalej. Bez zbiornika - wyciągam z cepki wiaderko lub zbiornik na kółkach, podkładam pod wylot brudnej wody, "manewrujemy-mycie,toaleta" i latam raz lub dwa, żeby po w/w "manewrach" wylać brudną wodę. Chyba, że "na żywo" wypuszczasz na asfalt?

Sytuacja 2: Kilkanaście dni na kempingu. Zbiornik - załoga robi w/w "manewry przy okazji śniadania, obiadu, kolacji lub częściej - latasz z wiaderkiem, zbiornikiem na kółkach 3-4 razy wieczorem. Bez zbiornika - kilkanaście dni latasz kilkanaście razy dziennie, by wylać brudy. Czyli większość dnia urlopowego to wylewanie brudów Chyba, że wypuszczasz "na żywo" na trawkę pod cepkę lub cepkę sąsiadów?

 

Takie widzę plusy zbiornika w cepce Ale to moje zdanie. Pozdrawiam

[tomekk]

Witam !

 

Mariusz dokładnie ujął to co mnie także przyświeca. Zbiornik na stałe jest potrzebny mi do tego, abym nie musiał się zastanawiać nad 2-5 litrami wody na stacji benzynowej, czy też innym parkingu. Czasami krępujące jest dla mnie latanie z wiaderkami, a ilość zgromadzonej wody nie stanowi dla mnie żadnego problemu jeśli chodzi o ładowność. Zależy mi na tym, aby max 2-3 dni nie szukać wylewu brudów. Wielkość w granicach 60 - 80 l jest zadowalająca. Na kempingu takiego problemu nie ma. Mam 40 l zbiornik na kółkach, który wystarcza na cały dzień. Z pryszniców korzystamy na kempingu. Tu bardziej chodzi o aspekt krępująco-wygodnicki w trasie, a poza tym co za różnica kamper czy przyczepa...jeśli jest kratka na wjeździe to przyczepą nawet się wjedzie, a jeśli zlewnia jest gdzieś w budynku to nawet kamperem się nie wjedzie. Mam wbudowany zbiornik na wodę czystą i wożę około 30 litrów wody. Dla mnie jest to niesamowity komfort, kiedy moge umyć ręce, lub szklankę podczas chwilowego postoju, oraz kiedy wtaczam się na kemping i pierwszą czynnością nie jest latanie po wodę. Nawet zrezygnowałem z przedsionka na rzecz daszka, leniwy jestem.

 

Pozdrawiam

[kit]

nic dodać nic ująć koledzy wyżej dokładnie określili po co tworzyc taki zbiornik komfort, wygoda, i nie skrepowane podróże, postoje itd A co do przedsionka to wyrzuciłem go do garażu i nie mam zamiaru go wozić i rozkładać daszek w zupełności mi wystarcza

[Malaga]

Hej Wszystkim

 

Czy ktoś widział wspornik wielofunkcyjny Al-ko ?

Jakie są różnice od uchwytu na koło zapasowe ? inne profile i nośność czy wszystko to samo tylko dodane jakieś adaptery na zbiornik.

 

Czy jest sens robienia podobnego uchwytu jak na koło zapasowe, zbiornik chyba nie musi być łatwo i szybko dostępny ?

[AdamH]

Tomek i Mariusz wyłożyli jasno - to jest to.

Dodam jeszcze, że jak się bardziej rozleniwią ( a taki czas wcześniej czy póżniej nadchodzi ) to zamontują większe zbiorniki a do środka włożą pompki zęzowe i za pomocą osobnego węża będą mogli opróżniać zbiornik nie manewrując zbytnio p-pką. Mam taki system i nie przypominam sobie jakowyś trudności w opróżnianiu.

AdamH

[aasp]

Witam!

Mam cepkę od tamtego roku i jeszcze niewiele podróżowałem ale myślę, że taki zbiornik to świetna sprawa. Też chcę sobie zamontować na czystą i na brudną wodę. Mam już zgromadzone wszystkie materiały tylko czekam na pogodę. Ja planuję zrobić konstrukcję z aluminium mocowaną do ramy. Waga nie będzie duża. Zbiorniki będą miały tą samą pojemność więc nie ma problemu niekontrolowanego przepełnienia. Wlew czystej wody będzie z zewnątrz. Właśnie w podróży i przelotnego postoju jest to komfortowe. Na kempingu wydłuża międzyokres wylewania. Lepiej zrobić to wieczorem przy browarku niż w południe.

[kit]

... Mam już zgromadzone wszystkie materiały ...

 

 

a można wiedzieć jaki to będzie zbiornik? typowo przeznaczony na szarą wode czy zaadaptujesz jakiś ogólnie dostepny?

[tomekk]

Witam !

 

Witam!

Mam cepkę od tamtego roku i jeszcze niewiele podróżowałem ale myślę, że taki zbiornik to świetna sprawa. Też chcę sobie zamontować na czystą i na brudną wodę. Mam już zgromadzone wszystkie materiały tylko czekam na pogodę. Ja planuję zrobić konstrukcję z aluminium mocowaną do ramy. Waga nie będzie duża. Zbiorniki będą miały tą samą pojemność więc nie ma problemu niekontrolowanego przepełnienia. Wlew czystej wody będzie z zewnątrz. Właśnie w podróży i przelotnego postoju jest to komfortowe. Na kempingu wydłuża międzyokres wylewania. Lepiej zrobić to wieczorem przy browarku niż w południe.

 

 

Problem przepełnienia zawsze istnieje, gdyż myślę, że do celów spożywczych będziesz stosował wodę inną niż ta w zabudowanym zbiorniku, przynajmniej do kawy i herbaty

 

Pozdrawiam

[kit]

dlatego podstawą w takim zbiorniku to odpowietrznik który będzie też służył jako otwór przepełnieniowy tak na wrazie czego

[Luksiak]

a czy z takiego zbiornika przez rurę odprowadzającą wodę szarą nie będzie wracał zapach ????? czy trzeba coś zastosować ???

 

ps : już mi wyliczają co i jak z aluminium zobaczymy czy będzie ok

pozdrawiam Marcin

[kit]

musi być syfon

[tomekk]

Witam !

 

a czy z takiego zbiornika przez rurę odprowadzającą wodę szarą nie będzie wracał zapach ????? czy trzeba coś zastosować ???

 

ps : już mi wyliczają co i jak z aluminium zobaczymy czy będzie ok

pozdrawiam Marcin

 

 

Ja to bym walnął syfon, zaraz przed wlotem do zbiornika, tak z kolanka pcv do dołu i w górę - jak litera U.

 

Podrawiam

[aasp]

Chcę to zrobić z baniek ogólnodostępnych. Oczywiście do celów spożywczych stosuję inną wodę. Odpowietrznik musi być i to jest normalne. Syfon? Czy bedzie konieczny to się okaże a zawsze można go zrobić bo wszystko będzie łatwo dostępne. Woda jest na bieżąco wylewana więc myślę, że da radę bez syfonu.