I Zlot Karawaningu Pomorza i Kujaw

[macieku]

troszkę się zamotałem z tą lokalizacją ............. i głupio zapytam: czy to o to miejsce chodzi ? :

http://skocz.pl/dbuza

 

W sumie kilka kilometrów mam i nie chciałbym szukać impresy po całych kaszubach :-)

[irek w]

macieku, zobacz tu http://www.pokojenadbrda.pl/

[paiter]

Witam.

Mam pytanko czy zabieracie ze sobą przedsionki ?

bo mam dylemat czy zabierać namiot na trzy dni. Może ktoś wie czy na polu jest miejsce pod dachem gdzie w razie deszczu będzie można posiedzieć przy herbacie :-)

 

pozdrawiam

[macieku]

Witam.

Mam pytanko czy zabieracie ze sobą przedsionki ?

bo mam dylemat czy zabierać namiot na trzy dni. Może ktoś wie czy na polu jest miejsce pod dachem gdzie w razie deszczu będzie można posiedzieć przy herbacie :-)

Jeżeli pojadę to zabiorę mały przedsionek / http://www.starcamp.pl/contempo.php/ (na upartego w 4-6 osób można w nim siedzieć). Rzecz w tym że przy takich prognozach moja Lepsza Połowa może założyć embargo na wyjazd (dzieci).

[paiter]

Rzecz w tym że przy takich prognozach moja Lepsza Połowa może założyć embargo na wyjazd (dzieci).

 

Powiem szczerze że mam to samo z żoną,ale pracuje nad nią heheheeeee

[macieku]

Rzecz w tym że przy takich prognozach moja Lepsza Połowa może założyć embargo na wyjazd (dzieci).

 

Powiem szczerze że mam to samo z żoną,ale pracuje nad nią heheheeeee

 

Nauczony doświadczeniem nie nalegam bo po powrocie jest często taka gatka: "zawlokłeś dzieci na jakieś zadupie, wróciły przeziębione to teraz ty z nimi siedź w domu" a jakoś nie uśmiecha mi się ta perspektywa :-)

[funkiaa]

Witam wszystkich serdecznie,przepraszam,że tak długo się nie odzywałam,ale problemy zdrowotne syna uniemożliwiały nam wcześniejsze podięcie decyzji.Dzisiaj moge powiedzieć ,że jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdaży to w piątek się meldujemy.

[tymar]

No funkiia nareszcie - dobra decyzja.

Zapraszamy do karawany w piątek ok 13,00 w Bydgoszczy

[funkiaa]

Tymar my będziemy jechać jak Irek Mrocz ,Sępulno

[tymar]

będziemy jechać jak Irek Mrocz ,Sępulno

no to w Sępólnie się widzimy

[irek w]

paiter, ,macieku, ma byc ładna pogoda,a w razie deszczu ja zabiore pawilon ogrodowy 3x3 i 2,5 wysoki ,tam sie pomieścimy.Był juz ze mną w Toruniu i sie przydał.A przedsionek to swoją drogą,mósi być bo wiekszośc pobytu jest w przedsionku,

[paulos]

troszkę się zamotałem z tą lokalizacją ............. i głupio zapytam: czy to o to miejsce chodzi ? :

http://skocz.pl/dbuza

 

W sumie kilka kilometrów mam i nie chciałbym szukać impresy po całych kaszubach :-)

Hello!

Lokalizacja prawie Ci się udała. Prawie, dlatego że miejsce docelowe znajduje się nad rzeczką pomiędzy jeziorem Krasińskim a jeziorem Witoczno. Tutaj masz napisane jak dojechać, trzecia strona tematu: http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=6140'>http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=6140

 

Witam.

Mam pytanko czy zabieracie ze sobą przedsionki ?

bo mam dylemat czy zabierać namiot na trzy dni. Może ktoś wie czy na polu jest miejsce pod dachem gdzie w razie deszczu będzie można posiedzieć przy herbacie :-)

 

Na terenie kempingu są postawione zadaszenia ze stolikiem i ławkami. Widać to na zdjęciach. http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=6140 trzecia strona tematu

[Pinesio]

Rzecz w tym że przy takich prognozach moja Lepsza Połowa może założyć embargo na wyjazd (dzieci).

 

Powiem szczerze że mam to samo z żoną,ale pracuje nad nią heheheeeee

 

Nauczony doświadczeniem nie nalegam bo po powrocie jest często taka gatka: "zawlokłeś dzieci na jakieś zadupie, wróciły przeziębione to teraz ty z nimi siedź w domu" a jakoś nie uśmiecha mi się ta perspektywa :-)

 

A jaki punkt wyjściowy obrałeś ? W szczecinie może być piękne słonce a 100 km dalej lać lub dokładnie odwrotnie. Co się tyczy dzieci nie koniecznie muszą biegać po deszczu. Zabieram 30 bajek kredki i jakieś gry. Moje "bociany" są baaaardzo towarzyskie więc zawsze mamy przyczepkę pełną dzieci. Jest ogrzewanie wiec już niech twoja druga połowa się nie martwi. Nasze dzieci przestały chorować w momencie jak Margeritta przestała na nie chuchać i dmuchać.

[California]

Nasze dzieci przestały chorować w momencie jak Margeritta przestała na nie chuchać i dmuchać.

Witam, szczera prawda

[macieku]

Pinesio napisał/a:

Nasze dzieci przestały chorować w momencie jak Margeritta przestała na nie chuchać i dmuchać.

 

Witam, szczera prawda

A skąd Wam przyszło do głowy że dmuchamy na dzieci ......... rzecz w tym że Gosia toleruje przyczepę tylko przy ładnej pogodzie :-) A przy złej pogodzie każe mi wmyślać trasy piesze dla dzieci co mnie średnio kręci bo wolałbym posiedzieć przy piwku i grilu w przedsionku zamiast łazić po mokrych krzakach* **

* - jednak rozumiem Jej punkt widzenia w kwestii wypełnienia dnia dzieciakom

** - tak generalnie to nie mam nic przeciwko łażeniu po mokrych krzakach

 

Jak widać sprawa nie jest prosta i ma co najmniej jedno ukryte dno :-)

 

PS z innej baki : dlaczego moje fotki w avatrarku i podpisie są czarno białe ????