Skocz do zawartości

Hamulce do przyczepy


dzialus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 minutę temu, dzialus napisał(a):

Gdzie szukać i pod jaką nazwą klocki/ okładziny ścierne do hamulców w przyczepie kempingowej 
Caravelair ? 

 

Szukasz do osi nie do przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dzialus napisał(a):

 

To znaczy ? Przepraszam że tak rozpytuję ale nie mam pojęcia o co chodzi 

Na osi lub gdzieś koło bębnów, zawieszenia powinna być tabliczka znamionowa z producentem osi oraz modelem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podwozia - inaczej:: układy jezdne i ramy (w tym osie, piasty, hamulce) robi kilku producentów (Al-ko, Knott, BPW itd), a na tych "klockach" budują przyczepy producenci przyczep (Caravelair, Knaus, Dethleffs, itd. itd.).

Jeśli szukasz części do pozwozia, to szukasz części do danego podwozia (wg producenta podwozia), a nie po producencie przyczepy ("wybudowy" na danym podwoziu). Tyczy się to osi, amortyzatorów, łożysk, piast, bębnów, szczęk, ramy dyszla, podpór, urządzenia najazdowego, cięgieł, rozpieraków, zaczepu, stabilizatora, kółka podporowego, akcesoriów łączonych z ramą (sanki koła zapasowego, podpora lewarka i dedykowany lewarek).

Np. jak masz przyczepę na podwoziu Al-ko (najbardziej prawdopodobne), to ma znaczenie:

- producent układu jezdnego

- średnica wewnętrzna bębnów

- szerokosć okładziny

Przy danej średnicy bębna może być kilka szerokości okładzin, zależnie od nośności osi, co trzeba sprawdzić w katalogach/w sklepie (m.in. wg oznaczenia typu, rodzaju i noścności osi). 

Jeśli nie umiesz rozpoznać producenta układu jezdnego "na oko", na osi powinna być przynitowana tabliczka znamionowa producenta osi (mała blaszka może 2x7 cm). Zwykle, poza jakimiś modami albo ewentualnie kółkiem podporowym, cały kład jezdny jest od jednego producenta. 

I na przyszość: powyższa zasada dotyczy też wszystkich części do urządzeń w przyczepie: toalety, bojlera, pieca, lodówki, kuchenki, okien, okien dachowych. Raczej nie znajdziesz tego w ten sposób jak w katalogach części samochodowych, podając markę, model, typ, rok produkcji a nawet VIN (chyba że u autoryzowanego przedstawiciela marki, ale też nie zawsze i nie dla wszystkich rocznikó mają tak szczegółowe dane). Np. kupując część do pieca, liczy się producent pieca (Truma), typ pieca (np. Trumatic 3002P) i czasami rok produkcji pieca (bo np. w 1999 albo w 2005 r. było przezbrojenie na nowy typ). Tak samo np. toaleta (Thetfod, C200, i rok, bo też bywały zmiany).  

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, hubi t napisał(a):

Na osi lub gdzieś koło bębnów, zawieszenia powinna być tabliczka znamionowa z producentem osi oraz modelem

Dziękuję ?

38 minut temu, czyś napisał(a):

Podwozia - inaczej:: układy jezdne i ramy (w tym osie, piasty, hamulce) robi kilku producentów (Al-ko, Knott, BPW itd), a na tych "klockach" budują przyczepy producenci przyczep (Caravelair, Knaus, Dethleffs, itd. itd.).

Jeśli szukasz części do pozwozia, to szukasz części do danego podwozia (wg producenta podwozia), a nie po producencie przyczepy ("wybudowy" na danym podwoziu). Tyczy się to osi, amortyzatorów, łożysk, piast, bębnów, szczęk, ramy dyszla, podpór, urządzenia najazdowego, cięgieł, rozpieraków, zaczepu, stabilizatora, kółka podporowego, akcesoriów łączonych z ramą (sanki koła zapasowego, podpora lewarka i dedykowany lewarek).

Np. jak masz przyczepę na podwoziu Al-ko (najbardziej prawdopodobne), to ma znaczenie:

- producent układu jezdnego

- średnica wewnętrzna bębnów

- szerokosć okładziny

Przy danej średnicy bębna może być kilka szerokości okładzin, zależnie od nośności osi, co trzeba sprawdzić w katalogach/w sklepie (m.in. wg oznaczenia typu, rodzaju i noścności osi). 

Jeśli nie umiesz rozpoznać producenta układu jezdnego "na oko", na osi powinna być przynitowana tabliczka znamionowa producenta osi (mała blaszka może 2x7 cm). Zwykle, poza jakimiś modami albo ewentualnie kółkiem podporowym, cały kład jezdny jest od jednego producenta. 

I na przyszość: powyższa zasada dotyczy też wszystkich części do urządzeń w przyczepie: toalety, bojlera, pieca, lodówki, kuchenki, okien, okien dachowych. Raczej nie znajdziesz tego w ten sposób jak w katalogach części samochodowych, podając markę, model, typ, rok produkcji a nawet VIN (chyba że u autoryzowanego przedstawiciela marki, ale też nie zawsze i nie dla wszystkich rocznikó mają tak szczegółowe dane). Np. kupując część do pieca, liczy się producent pieca (Truma), typ pieca (np. Trumatic 3002P) i czasami rok produkcji pieca (bo np. w 1999 albo w 2005 r. było przezbrojenie na nowy typ). Tak samo np. toaleta (Thetfod, C200, i rok, bo też bywały zmiany).  

Dziękuję bardzo za szczegółową odpowiedź ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć.

Podłączę się pod temat.

W ciągu ostatnich 7-8 lat tylko raz robiłem regulację hamulców i to wszystko :ph34r:

Czas na generalny przegląd, wymianę szczęk i...

I pytanie, czy robić to samemu czy lepiej się udać do serwisu przyczep? Nie mam dwóch lewych rąk, ale tez nie chciałbym czegoś sp... przy hamulcach. Zapewne pierw poczytam, pooglądam, ale zastanawiam się, czy nie ma tam jakichś haczyków.

Apropo haczyków, to słyszałem, że niektóre przyczepy mają problem z łożyskami ( @AdamH ) i nie wiem, czy w swojej także powinienem je profilaktycznie wymienić czy tylko zrobić kontrolę? Bo jak trzeba je profilaktycznie wymieniać, to raczej na pewno tego sam nie zrobię.

Dajcie znać, co o tym myślicie, czy zakasać rękawy czy szukać serwisu, choć boję się, że przed wakacjami już nie będzie terminu :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lbuster napisał(a):

Cześć.

Podłączę się pod temat.

W ciągu ostatnich 7-8 lat tylko raz robiłem regulację hamulców i to wszystko :ph34r:

Czas na generalny przegląd, wymianę szczęk i...

I pytanie, czy robić to samemu czy lepiej się udać do serwisu przyczep? Nie mam dwóch lewych rąk, ale tez nie chciałbym czegoś sp... przy hamulcach. Zapewne pierw poczytam, pooglądam, ale zastanawiam się, czy nie ma tam jakichś haczyków.

Apropo haczyków, to słyszałem, że niektóre przyczepy mają problem z łożyskami ( @AdamH ) i nie wiem, czy w swojej także powinienem je profilaktycznie wymienić czy tylko zrobić kontrolę? Bo jak trzeba je profilaktycznie wymieniać, to raczej na pewno tego sam nie zrobię.

Dajcie znać, co o tym myślicie, czy zakasać rękawy czy szukać serwisu, choć boję się, że przed wakacjami już nie będzie terminu :( 

Cześć

Jak już gdzieś kiedyś pisałem na tym forum wg mnie najlepszym wyjściem z sytuacji jest znaleźć firmę która produkuje i serwisuje zwykłe przyczepy towarowe. Ja choć też nie mam dwóch lewych rąk nie zdecydowałem się majstrować przy hamulcach. Nawet umówiłem się już z moim  mechanikiem u którego naprawiam wszystkie auta ale przedtem znalazłem firmę która na codzień się tym zajmuje. 

Okazało się to strzałem w 10. 

Mają stałą opłate za tzw przegląd plus części i dalsze koszty po zweryfikowaniu i zgodzie właściciela. 

Jestem zadowolony przyczepa od razu inaczej się zachowuje. Zrobiłem to po zakupie przyczepy bo właściciel używał jej bardziej stacjonarnie więc w sezonie robiła pewnie z 200 km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@hubi t, umówiłem się nawet do serwisu przyczep :)

Ale, ale w sobotę spadł mi bęben :look:

20240608_171852.thumb.jpg.eac548ccdde1b450e9a39838a37bd16e.jpg

Była to naprawdę ostatnia chwila

20240608_172817.thumb.jpg.2e2028f69915c14d1c78a00920bb3faf.jpg

Problem w tym, że poleciała mi mała ilość cieczy i nie wiem, czy to gdzieś woda się ostała czy to z łożyska wyleciało trochę smaru. Podobno z czasem smar się upłynnia. Czy do takiego łożyska da się dołożyć smaru? Braciak podpowiadał, żeby igłą podważyć lekko uszczelkę i dołożyć smaru.

20240608_174144.thumb.jpg.ce5fd9921f23b956ab08870d2ddb4311.jpg

Oczywiscie koło nie ma żadnego luzu czy terkotania.

20240608_171917.thumb.jpg.97e0fa65b7dfa5d5bcb5419463e1d28a.jpg

Czy niezbędny jest klucz dynamometryczny 280, bo mam tylko do 220Nm. W necie mówią, żeby tylko mocno dokręcić.

Oryginalne szczęki Knott kosztują około 200PLN, za 600 są samoregulujące. Czy warto dopłacać? Bo ja mam wątpliwości, za te 4 stówy można raz na dwa, trzy lata podnieść koło i wyregulować hamulce.

Czy nakrętki bębna trzeba za każdym razem wymieniać? W Alko tak, w Knott'cie niby też, lecz gdzieś ktoś powiedział, że w Knott'cie niekoniecznie :niewiem: Chyba jednak nie ma co oszczędzać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łożyska Knott'a podawane są jako uniwersalne do alko i Knott-a. Z nowym łożyskiem w kpl w pudełeczku są segery i nakrętka. W zasadzie żadna nakrętka żadnej piasty, czy to samochód, czy cepa, nie jest przewidziana do ponownego montażu, ze względu na możliwe wyciągniecie gwintu (materiał nakrętki jest miękki względem czopa, "trzymanie" śruby jest dzięki deformacji materiału nakrętki przy dociąganiu) i ryzyko puszczenia nakrętki, która po zluzowaniu o dosłownie kilka-kilkanaście stopni zejdzie zupełnie luźno. Te nakrętki nie dość że powinno się traktować jako jednorazowe, to powinno się je tylko raz dociągać, dociągnięta i poluzowana nakrętka to też śmietnik. Oczywiście, ludzie dają klej do gwintów itp. 

Przerabiam temat ze śrubami od głowicy, akurat typ taki, dla którego następuje przy dokręcaniu mocne przeciągnięcie poza granicę plastyczności materiału (wyciagnięta śruba nie wraca już do pierwotnego kształtu, wydłuża się trwale). Jak źle podejść do odkręcania, oberwiesz 12/12 bo ani drgną. Jak zrobisz jak trzeba, pociągnięcie kluczem o 20-30 stopni, i dalej odkręcasz palcami. 

Co do momentu - nie powinno chyba być dużego błędu na nowej śrubie zapodanie np 180Nm i dalsze dokręcenie ~30-45 stopni, zależy jak idzie. To można policzyć wg średnicy i skoku gwintu, ale przy skręcaniu nakrętek przegubów też nieraz "klucz mi się kończył" (260-280Nm).

To nie woda, raczej upłynniony smar z przegrzanego łożyska.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2024 o 17:55, hubi t napisał(a):

znalazłem firmę która na codzień się tym zajmuje. 

Okazało się to strzałem w 10. 

Mają stałą opłate za tzw przegląd plus części i dalsze koszty po zweryfikowaniu i zgodzie właściciela. 

Jestem zadowolony przyczepa od razu inaczej się zachowuje. Zrobiłem to po zakupie przyczepy bo właściciel używał jej bardziej stacjonarnie więc w sezonie robiła pewnie z 200 km.

Zapodasz namiar na to miejsce? Mam bagażówkę pod Poznaniem do sprawdzenia zbieżności osi i "moi" mechanicy nie chcą tego zrobić w przyczepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Jerzuch napisał(a):

Zapodasz namiar na to miejsce? Mam bagażówkę pod Poznaniem do sprawdzenia zbieżności osi i "moi" mechanicy nie chcą tego zrobić w przyczepie.

AUTO PAKA s.c.
ul. Topolowa 1
62-002 Suchy Las/Jelonek

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

@hubi t, umówiłem się nawet do serwisu przyczep :)

Ale, ale w sobotę spadł mi bęben :look:

20240608_171852.thumb.jpg.eac548ccdde1b450e9a39838a37bd16e.jpg

Była to naprawdę ostatnia chwila

20240608_172817.thumb.jpg.2e2028f69915c14d1c78a00920bb3faf.jpg

Problem w tym, że poleciała mi mała ilość cieczy i nie wiem, czy to gdzieś woda się ostała czy to z łożyska wyleciało trochę smaru. Podobno z czasem smar się upłynnia. Czy do takiego łożyska da się dołożyć smaru? Braciak podpowiadał, żeby igłą podważyć lekko uszczelkę i dołożyć smaru.

20240608_174144.thumb.jpg.ce5fd9921f23b956ab08870d2ddb4311.jpg

Oczywiscie koło nie ma żadnego luzu czy terkotania.

20240608_171917.thumb.jpg.97e0fa65b7dfa5d5bcb5419463e1d28a.jpg

Czy niezbędny jest klucz dynamometryczny 280, bo mam tylko do 220Nm. W necie mówią, żeby tylko mocno dokręcić.

Oryginalne szczęki Knott kosztują około 200PLN, za 600 są samoregulujące. Czy warto dopłacać? Bo ja mam wątpliwości, za te 4 stówy można raz na dwa, trzy lata podnieść koło i wyregulować hamulce.

Czy nakrętki bębna trzeba za każdym razem wymieniać? W Alko tak, w Knott'cie niby też, lecz gdzieś ktoś powiedział, że w Knott'cie niekoniecznie :niewiem: Chyba jednak nie ma co oszczędzać ;)

No to grubo  :o 

 

Godzinę temu, czyś napisał(a):

To nie woda, raczej upłynniony smar z przegrzanego łożyska.

Też nie słyszałem aby zwykła woda wypłukała smar z łożyska co innego słona woda która może się dostać w przyczepie podłodziowej np. wodując łódź w Chorwacji. No i udało mi się wypłukać smar w kole od roweru myjąc go gorącą wodą na myjni samochodowej ale to już inna historia i inne łożyska ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.