Dethleffs Camper 560 SK

[filipert]

W dniu 13.12.2023 o 20:04, theded napisał(a):

 Możliwe, że zmienię aku na 2x 200ah

O tej masie zapomniałeś w wyliczance ?

Moim zdaniem zmieszczenie się w 1550 przy tak dużej przyczepie, nawet bez extra dodatków jest trudne.

Ja miałem ładowność 350 kg i już brakuje, a też wszystko co ciężkie, łącznie z rowerami jedzie na pace.

W dniu 15.12.2023 o 06:38, theded napisał(a):

Za granicę się nie wybieram, a w kraju to chyba bardziej kampery ważą. Każdy krokodyl wie, że ram ma 3,5 t na haku a przyczepa jednoosiowa to tak do 1600.

Tam gdzie ważą, najczęściej wszyscy są kierowani na boczny tor i jadą przez wagę. Czyli nie wyszukują podejrzanych konfiguracji, a sprawdzają każdy pojazd osobno.

W PL jeszcze nie słyszałem o zmasowanych akcjach.

W dniu 15.12.2023 o 06:38, theded napisał(a):

Mi dmc nie przeszkadza, ale przy odsprzedaży to niższe = lepsze.

Świadomy użytkownik szuka realnej ładowności.

 

Doprecyzujesz gdzie te rowery? Bo brzmi jakby miały odciążyć Przyczepę

W dniu 15.12.2023 o 06:38, theded napisał(a):

5 rowerów z uchwytami

A auto idealne, aby na pace montować

[BuryKocur]

W dniu 15.12.2023 o 08:46, jacek00 napisał(a):

Jeśli ktoś rozważa karawaning ze względu na koszty to powinien sobie karawaning darować

Panowie - każde hobby kosztuje i tyle.

Ja dużo pływam po Bałtyku - mam taki jacht jak na fotce - i sytuacja jest identyczna jak z karawaningiem.

Porty w Szwecji, Danii czy tez Niemczech są w sezonie są zabite do bólu a znalezienie miejsca - jak przypłyniesz po 15.00 - graniczy z cudem - szczególnie jak ma się łódkę 13 metrów.

O cenach nie wspominam, żeby sie za bardzo nie denerwować - dość, że powiem, że potrafią za noc na takiej Gotlandii w Visby w czasie tygodnia Wikingów dojść do 800 SEK /noc i jeszcze nie ma miejsc.

Normalna cena dla takiego jachtu w portach SE to kwota rzędu 250 kr/noc - w Danii jest drożej - do 300 DKK/ noc - w cenie poza Polską jest zwykle wszystko - a w PL jest prawie zawsze doliczany do tej opłaty np. prysznic przez co w takiej np. Karlskronie - niby droga Szwecja - postój wychodzi taniej niż we Władysławowie czy na Helu.

I podobnie jak w karawaningu ktoś powie po cholerę Ci łódka za pół bańki - przecież możesz na urlop jacht wyczarterować i wyjdzie taniej i nie martwisz się o nic - dźwigi, portowanie, konserwacje, naprawy i milion innych rzeczy.

Także nie rozważamy hobby w kategorii kasy bo w tej kategorii to na pewno się ono nie opłaca.

pzdr

Wlodek

 

 

Edytowane 16 Grudnia 2023 przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)

[theded]

Aku narazie jest jeden, ok 60ah, nie pamiętam dokładnie. Na 2 rowery mam bagażnik za przyczepą, grzech z niego nie skorzystać. Natomiast na dyszlu jest zamontowana kula haka, zapewne służyła pod uchwyt nożycowy do rowerów. Taki też kupiłem na 3 rowery. Widziałem rozwiązania wożenia rowerów na pace, ale rowery jak zmokną to pal licho. Natomiast ograniczę mocno ładowność paki i nie będę mógł jej zamknąć, więc w razie deszczu bagaż ma szansą zamoknąć. W związku z tym wszystko pójdzie do kabiny lub przyczepy. Jak będę jechał z dziećmi, to do przyczepy, więc bilans wychodzi na minus. Jeszcze trzeba to umocować, żeby nie przesunęło się w czasie drogi. Jak będę jechał sam lub z żoną, to nie biorę rowerów lub biorę dwa. 

Co do szukania realnej ładowności, to w PL to ludzie to traktują, jak luźną sugestię  Większość wzbrania się przed dorobieniem kategorii prawa jazdy. Uważam, że bardzo słusznie, bo dobrymi kierowcami są tylko w swoich opowieściach. Etool odkąd zrobili aplikację to niewielki kłopot i koszt, ale zawsze pewna uciążliwość. Jak bym mógł, to bym unikał, ale w moim przypadku to by oznaczało zakup przyczepy towarowej do 350 dmc. Jakiś rok bujałem się przyczepą lekką dmc 750 na gołe B ale z etoolem. Można kupić takie przyczepy, które mają dwie osie, nie mają hamulca i długość 5m. Są przystosowane do ładunków ok 2-3t, ale wszyscy wiemy, co na to przepisy. Osobiście uważam, że jak w papierach jest w porządku i uprawnienia pozwalają, to policjant mandatu nie wlepi. Krokodyle muszą zważyć, na to jest mniejsza szansa. Do tego jak już wyłapują, to lepiej wyhaczyć Iveco na bliźniaku, bo przekroczenie dmc o 5 czy tam 10% to obstawiam że mogliby upomnieć, ewentualnie dałoby się przeładować na auto. 

Co do żaglówek, to też się napalałem na Tango Family i pływanie po WJM, bo mam blisko. Odpuściłem, bo jednak koszty podobne jak przyczepy, a dla dzieciaków mniejsza frajda. Raz na rok dużą ekipą czarterujemy cztery antile 33 i pływamy przez tydzień. To mi wystarcza, tym bardziej że łódka generowałaby znacznie więcej stałych kosztów i wielu użytkowników chyba ceni sobie "przyjemność posiadania". Druga sprawa, że z małymi dziećmi na małym pokładzie to jest ciężko, lepszy wypoczynek na kempingu. 

[marek230482]

Ale jest sens robić taką elektrownię i tyle akumulatorów jak jeździsz na kempingi? ja na nie nie jeżdżę i 1/4 z tego wystarcza  bo 2x200Ah to potworny zapas. 

Edytowane 16 Grudnia 2023 przez marek230482 (wyświetl historię edycji)

[Bercik77]

Godzinę temu, theded napisał(a):

Na 2 rowery mam bagażnik za przyczepą, grzech z niego nie skorzystać.

Z takim bagażnikiem trzeba baaardzo uważać przy pakowaniu przyczepy. Dodatkowy ciężar na końcu przyczepy to nic dobrego.

[BuryKocur]

1 godzinę temu, theded napisał(a):

Co do żaglówek, to też się napalałem na Tango Family i pływanie po WJM, bo mam blisko. Odpuściłem, bo jednak koszty podobne jak przyczepy, a dla dzieciaków mniejsza frajda. Raz na rok dużą ekipą czarterujemy cztery antile 33 i pływamy przez tydzień. To mi wystarcza, tym bardziej że łódka generowałaby znacznie więcej stałych kosztów i wielu użytkowników chyba ceni sobie "przyjemność posiadania". Druga sprawa, że z małymi dziećmi na małym pokładzie to jest ciężko, lepszy wypoczynek na kempingu. 

Dokładnie jest tak jak napisałeś - żeglarstwo dla dzieciaków jest wyjątkowo nudnym sposobem spędzania czasu, choć moja córka od 6. roku życia pływała ze mną po morzu przez dwa miesiące wakacji i była bardzo zadowolona.

Różnica jest jeszcze jedna - Ty opisałeś pływanie po jeziorach - ja pływam po morzu - ale z punktu widzenia faktu hobby pod nazwą żeglarstwo jest to trochę obojętne gdzie pływasz - pływałem i tu i tu i teraz wolę morze.

Niemniej fakt jest faktem - rozważając opłacalność to jachtu mieć się nie opłaca, bo jacht faktycznie generuje duże koszty.

Podobnie jak przyczepki - hobby to hobby...

Pzdr

Włodek

[theded]

Z takim bagażnikiem trzeba baaardzo uważać przy pakowaniu przyczepy. Dodatkowy ciężar na końcu przyczepy to nic dobrego.

3 rowery na dyszlu wyrównają bilans.

Wysłane z mojego IN2023 przy użyciu Tapatalka

[AdamH]

Pierwszy daleki wyjazd z 2+3 wszystko Ci zweryfikuje.  Nie twierdzę, że mam rację ale w oparciu o wieloletnie doświadczenie zrobiłbym tak;

Na bagażnik dachowy pickupa wsadziłbym wszystkie rowery.   Odkręciłbym bagażnik rowerowy z tylnej ściany cepki i wyp..........  Wożenie rowerów w cepce przejdzie Ci po pierwszej próbie.

Na pakę dałbym koło zapasowe cepki i drugą butlę.  Kupiłbym kompletny bęben z łożyskiem do cepki + klucz do nakrętki. To żelazny zapas - oby Ci się nie przydał.  Sprawdził gumy w cepce i ewentualnie zamienił na większe, wzmocnione.  Mimo tak odciążonej cepki podróżując w pełnym składzie nie zmieścisz się w DMC. 

Twoja chęć na wyjazdy zagraniczne przyjdzie w najbliższym czasie  a wtedy na DMC spojrzysz inaczej.

Co do łódek - dzieci spędzały ze mną wakacje na jachtach. Moim zdaniem dzieci na jachcie są bezpieczniejsze niż na kempingu.

[theded]

Butle mam dwie w bakiscie, koło zapasowe też tam jest. Co do rowerów to zabierałem już 3 szt na dyszel do przyczepy namiotowej. Przywykłem jeździć z dużymi przyczepami, ta jest lekka jak na moje standardy. https://uploads.tapatalk-cdn.com/20231216/1e7bc4678d4e71d417161eed1f4ec636.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20231216/892a51620b36c76f834326c5d2cb448d.jpg

Wysłane z mojego IN2023 przy użyciu Tapatalka

[Piotrekm13]

1 godzinę temu, theded napisał(a):

3 rowery na dyszlu wyrównają bilans.

 

Jak przyczepa stoi to tak. W ruchu już wchodzi moment bezwładności, który jest większy jeśli ciężary są dalej od środka obrotu. Można w uproszczeniu powiedzieć, że ten środek obrotu jest w okolicy osi, jeśli jeszcze nie ma poślizgu. 

Czyli w razie bujnięcia łatwiej opanujesz przyczepę która jest załadowana bliżej osi, niż taką o takim samym ciężarze, ale rozłożonym na końcach. 

[Analog82]

3 godziny temu, theded napisał(a):

3 rowery na dyszlu wyrównają bilans.

To nie chodzi o kwestie nacisku na hak, a rozlozenie masy. Tak jak Piotr mowi, wiekszosc masy najlepiej miec jak najblizej osi. Wrzucajac rowery na oba konce cepy, wyrowna Ci nacisk na hak, ale wplynie to bardzo negatywnie na stabilnosc zestawu. Ponizej masz filmik pokazujacy, co sie dzieje jesli ciezar bliski osi przeniesiemy na konce przyczepy. 

 

[marmatjul]

Wada tej przyczeoy jest to że przy przeładowaniu tyłu zaczyna pekać nad drzwiami , u mie sie tak dzieje , mam 1 akumulator 105 Ah AGM i panel solar 105 W i wystarczy i do moverai i do postoju na dziko .

Edytowane 16 Grudnia 2023 przez marmatjul (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

Dokładnie tak. W tym układzie unikać obciążania tyłu przyczepy

[AdamH]

Tomku, wybacz, ale Twój standard nie był brany pod uwagę przez konstruktora cepki. To są dwie różne przyczepki. Całe lata ciągałem za osobówkami przyczepki towarowe ważące niekiedy pod 3 tony. Na początku działania firmy to była konieczność a 35 lat temu nikt się przepisami zbytnio nie przejmował. Teraz - dzięki Bogu - jest inaczej.

Zrobisz, jak uważasz.   Mnie się tylko wydaje, że dojdziesz do tych samych wniosków co ja.  

[theded]

Dokładnie tak. W tym układzie unikać obciążania tyłu przyczepy

Ale chodzi o to, że już sam piętrus obciąża tył, tak?

Wysłane z mojego IN2023 przy użyciu Tapatalka