Adria Altea 552 PK czy Weinsberg Caraone 550 QDK

[marian36]

Cześć,

No właśnie, ciężki orzech do zgryzienia. Chciałbym na wiosnę kupić przyczepę, co do której mam konkretne wymagania. Obie powyższe je spełniają, ale jednak nieco inaczej.

Wymiary mają z grubsza jednakowe, masy (własna i podstawowe oraz opcjonalne DMC) też, wyposażenie też podobne. Różnice wizualne pomijam, bo to kwestia gustu. Do obu dilerów/serwisów mam tak samo blisko, cena bardzo zbliżona.

Ważniejsze różnice, to Adria jest z poliestru, Weinsberg z blachy (pytanie co lepsze i dlaczego), Adria ma drzwi do prysznica, Weinsberg kotarkę, Weinsberg ma normalną umywalkę, Adria kontrowersyjnie składaną. Adria ma cieńsze ściany, dach i podłogę. W Adrii lodówka działa na 12V (info z sąsiedniego wątku).

Są jeszcze jakieś poważniejsze różnice między nimi?

Ps. Weinsberg z tego, co wiem jest odpowiednikiem Avivy, Altea jest o klasę wyżej. Czym się ta klasa wyżej objawia w praktyce? Zauważyłem, że Aviva nie ma oświetlenia ambientowego, ma gorsze moskitiery i rolety w oknach, nie ma składanego łóżka piętrowego, ani podnoszonego stelaża w łóżku rodziców, nie ma też tapicerowanego wykończenia jadalni. Altea ma grubszy dach. Coś jeszcze?

[jacek00]

Adria z tego względu że jest cała z kompozytu. Do tego pełnoprawna kabina z drzwiami a nie szmata. Do tego też wygląd zewnętrzny. Nowe Adria Altea są naprawdę bardzo ładne, zresztą środek też prezentuje się dużo nowocześniej. Kolejnym plusem Adrii jest to, że ma kibelek Thetforda a nie to nieporozumienie od Dometica. Adria też będzie lepiej wyposażona w standardzie. Żeby w Weinsbergu mieć takie wyposażenie, to musisz dobrać różnego rodzaju pakiety. 

Z plusów Weinsberga to właśnie grubość ścian i dachu i wspomniana przez Ciebie umywalka, która to jest wg mnie w Adrii jest nieporozumieniem. Ale w zamian dostajesz większą przestrzeń w łazience, coś za coś. W Weinsbergu będzie po prostu ciasno w łazience.
 

Cytat

Ps. Weinsberg z tego, co wiem jest odpowiednikiem Avivy, Altea jest o klasę wyżej.

Weinsberg aboslutnie nie jest odpowiednikiem Avivy. To odpowiednik Knausa Sporta czy Adrii Altea właśnie.

Cytat

? Zauważyłem, że Aviva nie ma oświetlenia ambientowego, ma gorsze moskitiery i rolety w oknach, nie ma składanego łóżka piętrowego, ani podnoszonego stelaża w łóżku rodziców

Mówisz o Avivie 522 PT czy 563 PT? 522 PT nie ma prysznica. To po pierwsze. Ale łóżka podnoszone ma na pewno. 563 PT ma już osobną kabinę i umywalkę, ale to jest przyczepa o szerokości 250 cm, więc zdecydowanie więcej niż te powyżej.

Cytat

Altea ma grubszy dach. 

Różnic jest zdecydowanie więcej. Aviva to najbardziej budżetowa buda, a jej odpowiednikiem będzie Dethlefs Cjoy a nie Weinsberg. W Avivie masz gorsze okna, gorszą ramę, poszycie z rybiej łuski, gorsze meble, materace. Generalnie bardzo dużo rzeczy jest gorszych. Jeśli w Twoim zakresie cenowym jest Altea to na Avive nawet nie patrz. 

Edytowane 15 Października 2023 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[marian36]

Dzięki wielkie.

Nie porównywałem konkretnej Altei do konkretnej Avivy - po prostu szukałem różnic pomiędzy seriami, bo niestety producenci tego wprost nie podają. 

Na czym polega wyższość kibla Thetford nad Dometiciem? 

Ta szmata w kabinie też mnie mocno razi, duży minus. Składana umywalka i tak, i nie. Trzeba brudnymi rękami rozkładać, ale w zamian faktycznie jest luźniej w łazience, a i sama umywalka jest wyraźnie większa. Są plusy, są minusy.

Z tym wyposażeniem w standardzie, to wiem, ale wyrównałem i cena też jest taka sama w zasadzie (za te 2 z tytułu). 

Oglądałem Avivę 522 PT i Alteę 552 PK. Altea zrobiła znacznie lepsze wrażenie (różnica w meblach i materacach mi całkiem umknęła), ale Aviva nie wyglądała na tandetę. Wcześniej miałem LMC Sassino 470 K (bliźniak Dethleffs C'Joy 480 QLK) i powiedziałbym, że Aviva prezentuje się wyraźnie lepiej. Może nie do końca mnie przekonują te plastikowe pudełka, ale rozumiem, że chodzi o masę. Aviva mimo braku pełnej łazienki przemawia do mnie DMC 1350, co z jednej strony oznacza, że zmieszczę się w kat. B (czyli żona będzie ją mogła ciągnąć, ona nie będzie robić B+E), a z drugiej daje ponad 300kg ładowności względem masy własnej (z katalogu). Altea już ma 1500 (więc B+E i żona nie pomoże), a jak 1500, to może właśnie Aviva 563 PT? Jeszcze większa (główna zaleta wzgledem Avivy, to 2 szafy, a nie 1), ale właśnie te 250cm szerokości, czego nie brałem pod uwagę. LMC miało 212 i teraz zmiana na 250 może mnie przerosnąć. 

Jeszcze jedno - mówisz, że Altea lepiej niż Weinsberg, bo jest cala z laminatu. Ale co to realnie zmienia - łatwiej naprawić szkody po gradzie? Są mniejsze szkody? A jak z wytrzymałością plastiku względem aluminium?

[jacek00]

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Na czym polega wyższość kibla Thetford nad Dometiciem? 

Dometic to szmelc, co tu będę się rozpisywał. Thetford przy Dometicu to był Mercedes. W moim Knausie kibel to najgorsza rzecz, używa się tego topornie, chodzi słabo, mechanizm otwierania się potrafi zacinać, jest problem z otwieraniem i trzeba używać sporo siły, trzeba to regularnie smarować smarem silikonowym, kasety są delikatne, ja już jedną musiałem wymienić bo mi pękła po tym jak się przewróciła. Aaa szkoda gadać w ogóle. 

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Ta szmata w kabinie też mnie mocno razi, duży minus.

Ja, jak szukałem swojej budy to skreśliłem z góry wszystkie przyczepy, które miały kabiny ze szmatą. Niestety to było dla mnie nie do przeskoczenia. Weinsberga 550 QDK nawet rozważałem, ale do dzisiaj nie dostałem na niego oferty od Klaji  Też nie wiem czy nie można w nim zamontować kabiny jak obecnie w Sportach. Pytałem o to, mieli mi udzielić odpowiedzi ale widocznie zapomnieli  

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Oglądałem Avivę 522 PT i Alteę 552 PK. Altea zrobiła znacznie lepsze wrażenie (różnica w meblach i materacach mi całkiem umknęła), ale Aviva nie wyglądała na tandetę.

Bo Aviva to nie jest tandeta. Miałem ją 4 sezony, to naprawdę bardzo dobra przyczepa i nie można jej niczego zarzucić. No może materace są badziewne Zdecydowanie robi lepsze wrażenie niż wspomniany przeze mnie C-Joy. Wchodząc do Avivy nie masz wrażenia, że jest to przyczepa budżetowa, wchodząć do C-Joy już takie wrażenie się odnosi. Przynajmniej ja takowe odnosiłem. Ale Altea jest półką wyżej i to też widać i w środku i na zewnątrz. 

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Wcześniej miałem LMC Sassino 470 K (bliźniak Dethleffs C'Joy 480 QLK) i powiedziałbym, że Aviva prezentuje się wyraźnie lepiej.

No to dokładnie to samo napisałem powyżej

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Może nie do końca mnie przekonują te plastikowe pudełka, ale rozumiem, że chodzi o masę.

Ja byłem z tego zadowolony, żona mniej. Natomiast nadal uważam, że bakista w Avivie to mistrzostwo świata i brakuje mi tego obecnie w Knausie. 

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Aviva mimo braku pełnej łazienki przemawia do mnie DMC 1350, co z jednej strony oznacza, że zmieszczę się w kat. B (czyli żona będzie ją mogła ciągnąć, ona nie będzie robić B+E), a z drugiej daje ponad 300kg ładowności względem masy własnej (z katalogu). Altea już ma 1500 (więc B+E i żona nie pomoże), a jak 1500, to może właśnie Aviva 563 PT? Jeszcze większa (główna zaleta wzgledem Avivy, to 2 szafy, a nie 1), ale właśnie te 250cm szerokości, czego nie brałem pod uwagę. LMC miało 212 i teraz zmiana na 250 może mnie przerosnąć. 

Ja rozważałem i Avivę 563 PT, miałem nawet zrobioną dośc dobrą ofertę z Cargo, ale żona stwierdziła, że jak mamy zmieniać to nie na to samo (mieliśmy Avivę 472 PK) no i finalnie wybór padł na Knausa. I mówię, jakbym miał wybierać ponownie i budżet by mi pozwalał to nie brałbym Avivy a szedłbym w Altee. Dla mnie wnętrze jest istotne i musi cieszyć oko. Avivie nic nie brakowało ale przez 4 sezony miałem ciągle wrażenie, że czegoś jej brakuje.

29 minut temu, marian36 napisał(a):

Jeszcze jedno - mówisz, że Altea lepiej niż Weinsberg, bo jest cala z laminatu. Ale co to realnie zmienia - łatwiej naprawić szkody po gradzie? Są mniejsze szkody? A jak z wytrzymałością plastiku względem aluminium?

Jest to kompozyt odporny na grad, trudniej to zarysować, trudniej o wgniotki. No i płaskie ściany są estetyczniejsze, łatwiej je utrzymać w czystości. Technologia w ścian w Altea to technologia z droższych modeli. Takie ścany najpierw były w Alpinie i Adorze, a teraz są w nowym modelu Altei - Altea do zeszłego jeszcze modelu miała ściany jak w Avivie. 

Edytowane 15 Października 2023 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Miałem Alteę 5520k przez 5 lat. Nic mi ta umywalka nie przeszkadzała. Dla mnie była zaletą kompaktowego wnętrza.

Zamow  z dmc 1700 kg i jedziesz na spokojnie w świat. Felgi od razu zamów Alu lub wymien po zakupie. Jest mój temat na forum ?

[marian36]

No właśnie ta ładowność mnie martwi. Umiem liczyć i nie nabieram się na chwyty marketingowe (większość sprzedawanych przyczep ma ładowność rzedu 170 - 200kg). Jakbym zamawiał do produkcji, to oczywiście podnoszę DMC do 1600 (auto może max 1650, ale raczej to 50, to na straty), więc DMC na 1600, a w zapasie możliwość dalszego podniesienia do 1700. Jak z placu, to ma 1500 i nic się już nie da zrobić z tym.

Alufelgi, to tylko wygląd, czy coś jeszcze wnoszą?

[maarec]

6 godzin temu, marian36 napisał(a):

No właśnie ta ładowność mnie martwi. Umiem liczyć i nie nabieram się na chwyty marketingowe (większość sprzedawanych przyczep ma ładowność rzedu 170 - 200kg). Jakbym zamawiał do produkcji, to oczywiście podnoszę DMC do 1600 (auto może max 1650, ale raczej to 50, to na straty), więc DMC na 1600, a w zapasie możliwość dalszego podniesienia do 1700. Jak z placu, to ma 1500 i nic się już nie da zrobić z tym.

Alufelgi, to tylko wygląd, czy coś jeszcze wnoszą?

W Niemczech pewnie stoją z każdym dmc.  Widełki są co 50kg i można zmienić dmc nawet po rejestracji na podstawie nowej homologacji. Pusta 552pk kiedyś (2016)ważyła 1122kg ale to był model z blachy. Teraz może być inaczej. 

Alufelgi - wytrzymałość. Dwa komplety od adrii pękały na spawach po roku i uchodziło powietrze.

[Tomii]

W dniu 15.10.2023 o 10:26, jacek00 napisał(a):

Dometic to szmelc, co tu będę się rozpisywał. Thetford przy Dometicu to był Mercedes. W moim Knausie kibel to najgorsza rzecz, używa się tego topornie, chodzi słabo, mechanizm otwierania się potrafi zacinać, jest problem z otwieraniem i trzeba używać sporo siły, trzeba to regularnie smarować smarem silikonowym, kasety są delikatne, ja już jedną musiałem wymienić bo mi pękła po tym jak się przewróciła. Aaa szkoda gadać w ogóle. 

A deska kibla nie porysowała Ci się od klapy? U mnie zamykana na czas jazdy klapa kibla mimo gumowych, fabrycznych dystansów, porysowała deskę kibla na tyle że są już widoczne "sznyty" które mają tendencje na zbieranie brudu.  Gówno straszne ... 

[jacek00]

6 minut temu, Tomii napisał(a):

A deska kibla nie porysowała Ci się od klapy?

No jak się nie porysowała Oczywiście, że jest cała porysowana. Z ciekawostek to wraz z zakupem nowej kasety dostałem oczywiście nową deskę, której nie montuje bo nie ma sesnu. Tak samo się porysuje  

6 minut temu, Tomii napisał(a):

U mnie zamykana na czas jazdy klapa kibla mimo gumowych, fabrycznych dystansów, porysowała deskę kibla na tyle że są już widoczne "sznyty" które mają tendencje na zbieranie brudu.  Gówno straszne ... 

Niestety. Kibel, deska, tabletki - dziadostwo

[czyś]

3 godziny temu, maarec napisał(a):

W Niemczech pewnie stoją z każdym dmc.  Widełki są co 50kg i można zmienić dmc nawet po rejestracji na podstawie nowej homologacji.

To już zależy np. na jakiej osi wyjechało to z fabryki na plac. Jak na placu jest sztuka z ośką o nośności 1500 kg, bo to parę euro taniej, to nic nie zrobisz, na tyle będzie miała homologację. 

[Eastnomad]

W dniu 15.10.2023 o 10:26, jacek00 napisał(a):

Też nie wiem czy nie można w nim zamontować kabiny jak obecnie w Sportach.

Ja pytałem rok temu na etapie wyboru przyczepy i wtedy w Sportach już była taka możliwość a w Weinsberg niestety nie. Dlaczego tak nie wiem ale pewnie taką politykę ma cała ta grupa.

8 godzin temu, Tomii napisał(a):

A deska kibla nie porysowała Ci się od klapy?

A już myślałem, że tylko moja się poszorowała i coś źle robiłem. Teraz wychodzi że trzeba było ten kibelek wymontować na starcie żeby się nie porysował.

[maarec]

W dniu 16.10.2023 o 10:57, czyś napisał(a):

To już zależy np. na jakiej osi wyjechało to z fabryki na plac. Jak na placu jest sztuka z ośką o nośności 1500 kg, bo to parę euro taniej, to nic nie zrobisz, na tyle będzie miała homologację. 

Jak ja szukałem to większość była z podniesionym DMC do 1700kg, które dało się obniżyć do 1500kg.

16 godzin temu, Eastnomad napisał(a):

Ja pytałem rok temu na etapie wyboru przyczepy i wtedy w Sportach już była taka możliwość a w Weinsberg niestety nie. Dlaczego tak nie wiem ale pewnie taką politykę ma cała ta grupa.

 

Chodzi o to, żeby zachęcić Cie do zakupu drogiego modelu. Tak jak w samochodach do wersji bieda nie zamówisz w salonie skrzyni automat i napędu 4x4 - da się, ale do wysokich wersji wyposażenia. Nagle okazuje się, że auto nie kosztuje 100.000zł + 20.000 za napęd tylko trzeba 200.000 wyciągnąć i mieć bajery.

[czyś]

10 minut temu, maarec napisał(a):

Jak ja szukałem to większość była z podniesionym DMC do 1700kg, które dało się obniżyć do 1500kg.

Wszystko zależy od pierwotnego zamówienia trafiającego do fabryki. Np. w Niemczech podchodzą do tego zdroworozsądkowo (zamawiają 1700) bo i dealer, i klient podchodzą do tego tak samo - to daje ostatecznie klientowi spore pole manewru. 

U nas jeszcze ten rynek "raczkuje", z wielu powodów (cena, dążenie klientów aby zmieścić się na siłę w 3,5T, bo jeszcze ten holownik z dmc 2000 da się znaleźć, każda potwora znajdzie swego amatora, nieprzywiązywanie przez kupujących wagi do... wagi). Klient B+E lub B96 robić nie będzie, może i z viatollu ucieknie, nie dalej jak wczoraj na forum padło kolejne zapytanie o holowwniki do cepy 1500kg żeby zmieścić się w 3,5T. Możliwe że korzystna cenowo dla dealera oferta producenta na zaległe na placu fabrycznym cepy z takim właśnie max. DMC, których na bardziej rozwiniętych rynkach po prostu nikt nie chciał i te 1500 pojawia się akurat u nas (wyprodukowane w takiej formie, bo parę podwozi o takim DMC zaległo w magazynie ). 

Zamawiałem ostatnio podłodziówkę z DMC 2000kg, ale producent miał w ofercie cepę z homologacją na 2700 z możliwością rejestracji z niższym DMC, co 50 kg, i to moje cudo jest na tej wersji 2700, tzn. cały układ jezdny jest przygotowany pod max. 2700. Gdyby chcieć ją zrobić - przy 2 osiach - stricte na 2000kg, ale nie ruszając ramy (pola manewru z ramą nie było, jeden rodzaj homologowanej ramy mają w ofercie) wyszłoby raptem może o 1200-1500 PLN taniej (osie o niższej nośności x2, felgi i opony ciut niższy indeks nośności i cisnąc koszty 13-ki a nie 14-ki plus mniejsze i dosłownie parę zeta tańsze błotniki pod te mniejsze koła), i więcej różnic jeśli o podwozie i koszty nie ma, bo elementy podwozi od al-ko towarowych tak się mniej więcej plasują, że albo do 1600kg, a powyżej do 2700/3000 kg i już nic pośredniego nie ma. Oczywiście że nie ma sensu robienie wersji stricte 2000kg, 2700kg na razie rejestrowane na 2000kg. PJ czy viatoll z oczywistych względów nie mają tu znaczenia.

Z kempingiem byłaby podobna sprawa, zasadniczo nadwozia i ramy nie tykamy, tylko elementy układu jezdnego. Mimo jednak 1 osi, różnica może być wyższa: oś o większej nośności, a w deltach różnice sa większe niż przy towarowych, wyskakuje się powyżej tych 1600kg jeśli chodzi o UN/zaczep (różnica jest niewielka, ale..), amorki - w zasadzie ten sam koszt, opony o większej nośności [ograniczona dosyć oferta od 1700kg wzwyż], przeważnie obligo byłyby przy jednej osi alusy zamiast stalówek (nośność). I co z tego, że za 2,5 do 4 kPLN  (tak szacuję tę różnicę) klient ma de facto lepiej, skoro przeważnie i tak będzie wolał klimę  I będzie wolno na gołe "B" i z amniejszym holownikiem . Dla takich delikwentów (2/3 potencjalnych klientów) przyczepa  o sensownej DMC będzie raz że niedogodna (PJ "B", możliwości holownika w tym przedziale wagowym), i po prostu droższa, mniej konkurencyjna od oferty innego, bardziej zdroworozsądkowego dealera. U nas w PL klient przeważnie wybierze - mając de facto tę samą cenę -  tę 1500kg z klimą. 

Tacy póki co klienci, taki rynek. 

[Eastnomad]

5 godzin temu, maarec napisał(a):

Chodzi o to, żeby zachęcić Cie do zakupu drogiego modelu.

Ja to wiem. Zresztą wszyscy tak robią.

[marian36]

Kurde przyznam, że z tymi DMC, to nie ogarniam. Jak mam "ośkę" (bo przecież niekoniecznie chodzi o samą oś, ale o opony, felgi, być może jakieś elementy zawieszania, czy układu hamulcowego, może rama, jej wzmocnienia itp) pod 1500, to rozumiem, że mam tyle max. I to jest dla mnie logiczne. Nie jest natomiast logiczne dlaczego zamawiając zmiany konstrukcyjne umożliwiające podniesienie DMC (czyli mówiąc w skrócie mocniejszą oś) nie mogę zostać przy 1500kg? Przecież jak mogę max 1500, to mam 1500 i jest git, ale jak mogę 1700, to tym bardziej mogę 1500, tymczasem spora większość producentów obligatoryjnie wymaga ode mnie podniesienia DMC na 1600. A ja bym przykładowo chciał zamawiając nową kupić ją przyszłościowo, myśląc o tym już teraz, aby po zmianie auta na coś mocniejszego/cięższego nie musieć też zmieniać przyczepy, tylko za 1000zł podnieść DMC w papierach. Zabieg sensowny i logiczny.

Być może Adria przy zmianie podwozia pod DMC 1700 umożliwia pozostanie przy pierwotnym DMC 1500 (i zmianę w przyszłości), ale większość producentów nie. Dlaczego? Ktoś wie o co chodzi?