Skocz do zawartości

ŁEL - Łotwa & Estonia & Litwa [RELACJA]


lbuster

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, lbuster napisał(a):

Zastanawiam się, ile aktualnie kosztuje wjazd na Pałac Kultury i Nauki. Ma ktoś świeże informacje?

Trochę więcej tyle, że w złotówkach i się nie obraca podłoga ;)

IMG_9771.thumb.jpeg.60a5e25b74427ef63aea33c5a4d73e12.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 258
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

11 godzin temu, Eastnomad napisał(a):

Trochę więcej tyle, że w złotówkach i się nie obraca podłoga ;)

No to różnica jest zasadnicza, a wysokości chyba podobne. Fakt, restauracji z obracającymi się stolikami nie ma :D

CD.

Wczoraj już tylko powrót do domu. Witaj kochana Polsko. Ponownie wjazd do naszego kraju to jak wjazd w inny, lepszy świat :ok: Te nasze nowe drogi są jednymi z najlepszych, jakimi jeździłem w Europie :ok:

20230903_145505.thumb.jpg.5e0311f3715e946da649e70c35acb5ea.jpg

Niestety, tak jak na poprzednim urlopie, i tym razem przed granicą spada mi przewód.

20230903_140912.thumb.jpg.6f2c4487aacf0415244db37d9d1a70a0.jpg

Z takim uszkodzonym przewodem wracam do domu. Z "istotnych" świateł, nie działa mi w przyczepie lewy kierunkowskaz, więc staram się wyprzedzać sporadycznie.

Jest jeszcze jedna sytuacja, o której chcę pogadać, ale to w innym wątku.

20230903_182209.thumb.jpg.0b146f57cca37e82205792868c131bf5.jpg

I to już koniec :( Jeszcze dam jakieś podsumowanie, ale dajcie mi chwilę. Teraz powrót do rzeczywistości :(

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony takie spostrzeżenie, że te kempingi, których foty wrzucałeś mają bardzo dużo miejsca i przestrzeni, w porównaniu do różnych w EU, gdzie czasem otwierając drzwi już walisz w parcele sąsiada, a nierzadko nawet markizy się nie da rozłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasypałeś konkretnie fotkami :ok: Obstawiam, że ze 2-2,5tys fotek ustrzeliłeś (oczywiście nie wszystkie publikowałeś).

A skoro Ty kończysz to w końcu ja zacznę pisanie swoich wspomnień :)

 

Pozdrawiam :piwo: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lbuster relacja była super i świetnie się czytało :) należy się medal :winner: albo :piwko:
Tyle fajnych przyrodniczo miejsc odwiedziliście i to mimo niesprzyjającej dłuższymi momentami pogody, że szczeka opada. z pewnością będą inspiracja jak następnym razem zapuszczę się na północ ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.09.2023 o 07:43, Łza Włóczynutka napisał(a):

Z mojej strony takie spostrzeżenie, że te kempingi, których foty wrzucałeś mają bardzo dużo miejsca i przestrzeni, w porównaniu do różnych w EU, gdzie czasem otwierając drzwi już walisz w parcele sąsiada, a nierzadko nawet markizy się nie da rozłożyć.

Dokładnie tak, to jest jedna z dużych różnic w porównaniu z południową Europą czy nawet Polską. Tam przestrzenie są duże i jest dość mało ludzi. Tak dużych (średnio) parcel nie widziałem nigdzie wcześniej oraz nie widziałem tak pustych pól. Co prawda, ja byłem w trzech ostatnich tygodniach sierpnia i wyglądało to tak, jakby tam sezon już się skończył. Tak więc ten wyjazd był najmniej stresowy, jeżeli chodzi o jazdę zestawem czy parkowanie na parcelach.

W dniu 4.09.2023 o 10:13, szary11 napisał(a):

Zasypałeś konkretnie fotkami :ok: Obstawiam, że ze 2-2,5tys fotek ustrzeliłeś (oczywiście nie wszystkie publikowałeś).

Nie liczyłem i jeszcze nie zrzuciłem na kompa. Publikowałem większość, wiadomo, że nie wszystkie ;) 

W dniu 4.09.2023 o 10:13, szary11 napisał(a):

A skoro Ty kończysz to w końcu ja zacznę pisanie swoich wspomnień :)

Czekam niecierpliwie, bardzo jestem ciekaw, jak będą wyglądały Twoje kraje bałtyckie :)

W dniu 4.09.2023 o 12:34, Eastnomad napisał(a):

Tyle fajnych przyrodniczo miejsc odwiedziliście i to mimo niesprzyjającej dłuższymi momentami pogody, że szczeka opada. z pewnością będą inspiracja jak następnym razem zapuszczę się na północ ;) 

Polecam, choć trochę liznąć, choć w przypadku Estonii trochę się zawiodłem tym, że byłem na trzech ścieżkach i wyglądały niemal identycznie. Tak więc polecam się wybrać na jedną, na więcej, jeżeli lubicie takie klimaty.

No o pogodzie było już "pisane" i to uważam za największą wadę krajów bałtyckich. Na południu mamy prawie "murowaną pogodę", tutaj, podobnie jak w Polsce, jest "rosyjska ruletka". Dodatkowo są te kraje bardziej na północ, więc i temperatura może być niższa niż w Polsce.

Jak już tak się rozpisałem, to kilka "złotych myśli".

Bałtyk jest całkowicie odmienny od naszego. W większości miejsc wygląda jak jezioro, fale minimalne, to nie to, co znamy z polskiego wybrzeża. Brzegi także często kamieniste, dość często są klify, u nas prawie wszędzie jest szeroka, piaszczysta plaża.

Jak szukacie spokoju i wypoczynku z dala od innych ludzi, to tu jest chyba najlepsze miejsce. Bez problemu znajdziecie bezludne kawałki plaży. Poza stolicami i innymi większymi miastami (plus litewskie wybrzeże), wszędzie jest spokój, luz. Można się odstresować.

Atrakcji nie ma tyle, co na południu w popularnych miejscach turystycznych, natomiast można coś dla siebie znaleźć IMO.

Najbardziej na + zaskoczyła mnie Łotwa, która jakoś przypadła nam do gustu. W Estonii mieliśmy chyba najgorszą pogodę, co na pewno nie wpłynęło pozytywnie na odbiór tego kraju. 

Wszystkie kraje są zadbane, ładne, prawie wszystkie gospodarstwa mają piękne i duże trawniki (w szczególności Estonia), śmialiśmy się, że to chyba ich sport narodowy :) Drogi są dobre, trafiają się gorsze odcinki, ale po tym, co było w południowych Włoszech, to tu jest prawie ideał ;) Wspominałem o szutrówkach, więc się nie będę powtarzał, było sporo prac przy nowych drogach, więc będzie jeszcze lepiej. Oczywiście nic się nie równa do Polski :ok: 

Aaaaaa, bym, zapomniał. Drogi dwupasmowe to jest jakiś promil dróg. Prawie wszystkie są jednopasmowe, często są drogi oznaczone na czerwono i/lub zaczynające się na "A", co by sugerowało autostradę lub co najmniej ekspresówkę. Niestety, a tych drogach są ograniczenia zazwyczaj do 90, obszary zabudowane, fotoradary. Często są to gorsze prędkościowo i jakościowo drogi od naszych zwykłych krajówek. Na Litwie najbardziej mnie wk.rzały te wszędobylskie progi. Co za d.bil to wymyślił. Ja jestem całkowitym przeciwnikiem tego rozwiązania, rozumiem takie progi w najniebezpieczniejszych miejscach, takich jak przedszkola, szkoły itp, choć nie akceptuję, ale to co się tam dzieje, to kosmos (tak jak koledzy wcześniej napisali).

Wszystkie trzy stolice fajne, popieram zdanie kolegów, polecam :ok:

Roślinność bardzo podobna do polskiej, na plus duuuużo wrzosów przy drogach :ok: Ogólnie czułem się, jakbym był gdzieś w Polsce, tylko gwarę mieli jakąś inną :D Oczywiście piszę to jako plus, że dobrze się tam czułem :ok:

W morzu się nie kąpałem, bo temperatura nie zachęcała a i dzieciaki nie cisnęły, więc tu się nie wypowiem. Myślę, że podobnie, jak nad polskim wybrzeżem :( 

Ceny myślę, że podobne do polskich, może ciut wyższe. Prawie wszędzie płaciłem na kempingach za naszą czwórkę w okolicach 40E, prawie wszędzie prąd był wliczony. Wybierane te lepsze pola lub polecane. Myślę, że jazda tam kamperem by była fajna po tych dzikich miejscówkach a kempingi raz na kilka dni. Restauracje też około 50E+ za naszą czwórkę.

Jak coś sobie przypomnę, to dopiszę ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lbuster napisał(a):

Oczywiście nic się nie równa do Polski :ok:

Mogę to tylko potwierdzić. Nasze autostrady, ekspresówki i infrastruktura z nimi związana jest jak hotel 4 lub 5 gwiazdkowy na tle dróg również tych płatnych w innych karaja Europy. Na pewno nie mamy się czego wstydzić. 

3 godziny temu, lbuster napisał(a):

Na Litwie najbardziej mnie wk.rzały te wszędobylskie progi. Co za d.bil to wymyślił.

I jeszcze momentami tak marnie widoczne, że wyskok na Małysza z progu to nie problem ;) sam miałem w tym roku dwa takie przypadki, że potrzebne było solidne hamowanie w ostatnim momencie żeby tego uniknąć. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Eastnomad napisał(a):

I jeszcze momentami tak marnie widoczne, że wyskok na Małysza z progu to nie problem ;) sam miałem w tym roku dwa takie przypadki, że potrzebne było solidne hamowanie w ostatnim momencie żeby tego uniknąć. 

Tak, te "hopki" są zjawiskowe ;) Ale żeby nie było, że tyko u nich, to u nas też co raz więcej takich wysepek tworzą na Podlasiu. Te co znam przynajmniej mają lepsze oznaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, szary11 napisał(a):

Ale żeby nie było, że tyko u nich, to u nas też co raz więcej takich wysepek tworzą na Podlasiu.

Mnie one by nie przeszkadzały bo ja tam jeżdzę raczej zgodnie z przepisami i nigdzie mi się nie spieszy. Coraz częściej samą drogę uważam za niemniej ważną niż te punkty, które chcemy zobaczyć ;), ale to oznakowanie w większości jest dramatyczne a poruszaliśmy się w ciągu dnia. Jak to wygląda nocą nawet  nie chcę się zastanawiać. Dla mnie to pomyłka i natychmiast powinni to oznakować lepiej bo te progi nie leżą na jakichś osiedlach tylko drogach odpowiednikach naszych dróg wojewódzkich czy powiatowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Eastnomad napisał(a):

Mnie one by nie przeszkadzały bo ja tam jeżdzę raczej zgodnie z przepisami i nigdzie mi się nie spieszy. Coraz częściej samą drogę uważam za niemniej ważną niż te punkty, które chcemy zobaczyć ;), ale to oznakowanie w większości jest dramatyczne a poruszaliśmy się w ciągu dnia. Jak to wygląda nocą nawet  nie chcę się zastanawiać. Dla mnie to pomyłka i natychmiast powinni to oznakować lepiej bo te progi nie leżą na jakichś osiedlach tylko drogach odpowiednikach naszych dróg wojewódzkich czy powiatowych.

My trochę poruszaliśmy się po zmierzchu. Jadąc na Łotwę i wracając z niej na Litwę. Wyskoku nie było, ale hamowania mocniejsze już tak. NIemniej bez strat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Eastnomad napisał(a):

Na pewno nie mamy się czego wstydzić.

:ok:

15 godzin temu, szary11 napisał(a):

Ale żeby nie było, że tyko u nich, to u nas też co raz więcej takich wysepek tworzą na Podlasiu. Te co znam przynajmniej mają lepsze oznaczenie.

No ale chyba nie tworzą ich na drogach krajowych?

Największy problem to brak oznaczeń i widoczności tych progów na Litwie, nawet za dnia. W Estonii też były progi, ale już dobrze oznaczone i widoczne, więc tam się nie czepiam.

14 godzin temu, Eastnomad napisał(a):

to oznakowanie w większości jest dramatyczne a poruszaliśmy się w ciągu dnia.

:ok:

Ja na dzień dobry wjechałem na Litwę po ciemku i od razu takie zderzenie z rzeczywistością :( 

Pisałem to wcześniej, ale przypomnę, że później już miałem schizę i widziałem progi mimo, że ich nie było :mlot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arur napisał(a):

Jam z swoje skromnego wyjazdu na Litwę zauważyłem dużo odcinkowych pomiarów prędkości ?‍???

Według mnie nawet nie dużo ale bardzo dużo a co najlepsze musiało się tego natworzyć dużo na przestrzeni ostatnich lat :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.