Morawy Południowe. Kraina winnic i pałaców

[Eastnomad]

Jako że ostatnio na forum pojawiło się trochę relacji z wyjazdów, postanowiłem i ja podzielić się relacją z regionu o według nas dużym potencjale, a jednocześnie nieco bliższym niż te ostatnio opisywane kierunki. Być może kogoś zainspirujemy i też skorzysta z okolicznych atrakcji.
My zdecydowaliśmy się na tygodniowy wyjazd do naszych południowych sąsiadów - Czechów. Region, który wybraliśmy, to Morawy Południowe słynące z mikroklimatu idealnego do uprawy winorośli oraz znane z pałaców.

W naszą podróż wyruszyliśmy w sobotę z rana i na miejscu zameldowaliśmy się około 16:00. Jako miejsce na nocleg wybraliśmy Camp Pàlava (https://www.novemlyny.cz) ze względu na najlepsze położenie względem miejsc, które chcemy zobaczyć w okolicy. W sobotę kemping był w zasadzie pełny (głównie kampery, ale przyczep też trochę było), ale udało się nam znaleźć spokojne miejsce i dla nas. W niedzielę po południu kemping opustoszał i zostaliśmy tu tylko my. 
W niedzielę postanowiliśmy wybrać się do Mikulova. Tu pierwszym punktem naszej wycieczki jest Sváty Kopeček. Będąc na górze, można podziwiać widok na Mikulov.Następnie kierujemy się w stronę rynku, na którym decydujemy się skosztować burčák (30Kč), jako że właśnie trwa winobranie. 
Z rynku kierujemy się do parku zamkowego, a stamtąd na zamek.W planie było jeszcze zwiedzanie piwnic zamku z wielką beczką wina, ale ze względu na długi czas oczekiwania postanawiamy udać się do ostatniej atrakcji tego dnia, czyli jaskini Na Turoldu (punkt obowiązkowy dla nas, bo syn uwielbia jaskinie i za każdym razem pyta, czy na wyjeździe będzie możliwość zwiedzenia jakiejś) zlokalizowanej na obrzeżach Mikulova. Kupujemy bilety (dorośli 150 Kč, dzieci 3-15 lat 80 Kč) i kierujemy się ścieżką do wejścia do jaskini (ok. 300 m od kasy biletowej). Korytarze w jaskini mają 2 km długości, z czego zwiedzającym udostępnione zostało 300 m. W jaskini widoczne są zniszczenia powstałe w wyniku działalności kamieniołomu wydobywającego wapień.Sama jaskinia może nie robi takiego wrażenia jak jaskinie Morawskiego Krasu, ale dla miłośników jaskiń jest również cenną zdobyczą.

Jutro z rana postaram się opisać nasz dzisiejszy dzień i kontynuować już na bieżąco?

[Commander]

Witaj 

Zapowiada się ciekawie. Czekamy na cd.

[lbuster]

Oooo, mało znany mi kierunek, więc dopinguję i czekam na kolejne odcinki 

[Misio]

No no... też z zaciekawieniem podglądam...

[jacek00]

35 minut temu, lbuster napisał:

Oooo, mało znany mi kierunek, więc dopinguję i czekam na kolejne odcinki 

Oj panie, tam jest pięknie  

[Eastnomad]

1 hour ago, lbuster said:

 

Oooo, mało znany mi kierunek, więc dopinguję i czekam na kolejne odcinki 

 

Do Twojej relacji z bałkan nie mam szans dorównać, ale postaram się pokazać coś ciekawego i może też nieoczywistego. Kolejny wpis postaram się przygotować do jutrzejszej kawy ?

[Tomii]

Mikulov bardzo ładny  , a całe życie tylko tam tankuję⛽?  . Często w pogoni za słońcem, czy ze względu na krótki urlop, rezygnujemy z tych bliższych destynacji i nawet nie wiemy co tracimy... 
Jutro jestem z kawą ☕︎

[lbuster]

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Oj panie, tam jest pięknie  

To tym bardziej czekam  

Godzinę temu, Eastnomad napisał:

Kolejny wpis postaram się przygotować do jutrzejszej kawy ?

Po pierwszym poście wiem, że dalej będzie fajnie. Jaskinia już mi się podoba, drugą też notuję - to moje klimaty 

[Eastnomad]

14 minutes ago, lbuster said:

Jaskinia już mi się podoba, drugą też notuję - to moje klimaty 

Jak lubisz jaskinie to szczególnie polecamy te ze Słowenii. My byliśmy tam w Jaskini Postojna gdzie pierwszą część trasy pokonuje się kolejką ( jest to najdłuższa jaskinia w Europie) oraz jaskiniach szkocjańskich. Obie robią niesamowite wrażenia. 
W Czechach najlepsze to te w Morawskim Krasie. Jest ich kilka obok siebie (Jeśli się nie mylę 7). W jednej z nich jaskini Punkevni trasę pokonuje się łódką, co jest dodatkową atrakcją.

[pjetko]

Brawo, kolejna relacja "na żywo"  Melduje się i czekam na kolejną odsłonę

[filipert]

11 godzin temu, Eastnomad napisał:

Jutro z rana postaram się opisać nasz dzisiejszy dzień i kontynuować już na bieżąco?

Już czekam z kawą ?

Brawo, kolejna relacja live ? a ja się dopiero zbieram aby opisać przygody lipcowe.

[Gość]

Oooo pięknie, proszę zrobić miejsce, ja też jestem ciekawy, czekam z niecierpliwością na kolejne przygody oraz miejsca jakie będziemy zwiedzać

Edytowane 27 Września 2022 przez peja76 (wyświetl historię edycji)

[Eastnomad]

Kolejnego dnia w poniedziałek postanowiliśmy wybrać się do ruin zamku Devičky położonego nad zalewem Nove Mlyny. Jedziemy samochodem do punktu, z którego rozpoczynamy mały treking ( 48.859918,16.648855 https://maps.app.goo.gl/JYxLy6eE6FdZu4Qe8?g_st=ic ). Kierujemy się w stronę czerwonego szlaku, który zaprowadzi nas na zamek. Po drodze mijamy wapienne formacje skalne.W pewnym momencie odbijamy z czerwonego szlaku na szlak zielony, aby zdobyć najwyższy szczyt Obszaru Chronionego Krajobrazu Pálava czyli Devin 554 m n.p.m., na szczycie którego stoi maszt telekomunikacyjny.Ze szczytu widać cały zalew oraz okoliczne miejscowości. Widać również najbardzej znany w tej okolicy kemping Merkur w Pasohlávkach. Następnie kierujemy się z powrotem na szlak czerwony, którym docieramy do ruin zamku. Ruiny największe wrażenie robią z zewnątrz od strony wschodniej, ale wewnątrz też warto je zobaczyć. Stąd również rozpościera się bardzo dobry widok na zalew. Co ciekawe, poza sezonem kasa biletowa jest zamknięta, więc wchodzimy na zamek bez opłat (normalnie dorośli płacą 50 Kč, młodzież do 18 roku życia i seniorzy 30 Kč, a dzieci do lat 6 wchodzą za darmo).Następnie wracamy tym samym szlakiem do miejsca, w którym zostawiliśmy samochód. Podążając tym szlakiem, co chwila widać rozsiane w okolicy winnice. Na koniec zamieszczam jeszcze mapę ze szlakami. My rozpoczęliśmy w tym punkcie, który zaznaczyłem kolorem żółtym. Z niego po chwili dołączyliśmy już do właściwego szlaku.To już koniec atrakcji z poniedziałku, kolejne pojawią się w następnym wpisie?

[marcin81]

Też się przysiadam. Miło popatrzeć i powspominać tegoroczne wakacje.

[Tomii]

Bardzo fajny "hajk". Co by nie powiedzieć zieleń daje jeszcze radę , a chmury mimo że wyglądają groźnie, mocno poprawiają urok zdjęć. Oczywiście czekam na następne dni!