Skocz do zawartości

Hulajnoga el. na Camping


Misio

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem takiego topiku...

Myślę nad zakupem jak najlżejszej hulajnogi elektrycznej...Ale takiej którą też pojedzie po drodze gruntowej...myślałem o takiej z kołami 8-10" raczej pompowanymi..
Zasięg rzędu 20-30km powinien mi wystarczyć...
Oczywiście do kampera

Czy ktoś coś podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 303
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Michał zobacz ile waży hulajnoga a ile rower elektryczny.

Osobiście mamy przerobione dwa rowery po 2kW każdy który waży bez baterii z napędem i osprzętem 19kg, a z baterią 23kg. zasięg ponad 60km.. Pomyśl czy warto ładować sie w małe kółka którymi nie pojedziesz po plaży, a jak bateria się skończy to jesteś w polu. 

Osobiście teraz człowiek mądrzejszy i brałbym 500W w przednie koło napęd bo w zupełności to wystarcza na miejskie i górskie wypady (i waga trochę mniejsza).

Edytowane przez ufolz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moglibyście rozwinąć?
Model, marka? Coś o przeróbkach?

Czytając opisy w sklepach internetowych czy odwiedzając sklepy stacjonarne to wizyty te można podsumować "bierz pan tego, będziesz pan zadowolony..."

Budując dom musiałem w szybkim tempie ukończyć kursy murowania, tynkowania, elektryki, hydrauliki, itd. W przeciwnym razie, na zwróconą uwagę że robi niezgodnie ze sztuką jeden z budowlańców rzekł - przecież ja tu k... mieszkał nie będę.

Teraz ja bym chciał tylko kupić rower elektryczny... Nie robiąc doktoratu z rowerologii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr my przerobiliśmy już trzy rowery, dwa dla siebie i jeden dla kolegi. z każdym kolejnym jest o wiele prościej i łatwiej.

1. Każdy model roweru jest inny, począwszy od suportu, widełek, zębatek z tyłu (wolnobieg i kaseta) a skończywszy na ramie czy da się zamontować to wszystko.

2. Ja kupowałem z e-bikera o mocy 2kW i z pierwszym miałem problem bo jak odkręciłem support to się rozleciał i kolejny wydatek, rozleciał się dlatego bo łożyska były rozwalone a teraz widzę różnicę w pedałowaniu nawet bez wspomagania.

3. Moc jaką używam to jest max 550W do podjazdów ze wspomaganiem leciutko wchodzi na górki. Kupiliśmy 2kW bo mówię eee 100zł różnicy między 1000W, a dawaj 2000W. Fakt jeżeli jadę w bardzo wymagające tereny to mogę w sterowniku ustawić maxymalną moc od 1-10 jest regulacja i mam zapas mocy. ostatecznie używam ustawienie na 5, i na wyswietlaczu Asyste 2-3 w zależności jak szybko chcę jechać.

4. W sterowniku masz ustawienia czy chcesz używać tempomatu jako utrzymywania prędkości czy mocy.. wszystko jest konfigurowywane (to lubię)

5. Następny rower będzie z przednim napędem bo łatwiej zamontować, lżejszy, i mniej kombinacji przy ewentualnej zmianie na normalne koło. :)

6. Może mnie niektórzy zlinczują ale ja osobiście nie brał bym z przekładnią silnika, głośniejszy, wolniej reaguje na przyspieszenie i nie ma odzysku energii.

co więcej jak w budowie.. buduj, składaj a będzie dobrze.. 

Edytowane przez ufolz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz kupował hulajnogę to podstawa żeby były koła pompowane a nie plastiki, fakt jest taki że pompowane lubią się przebić ale komfort jazdy zupełnie inny, dobre hamulce najlepiej tarczowe a nie hamowanie przez silnik, dobre amortyzatory. Zwróć uwagę jak będzie startować czy chcesz żeby ruszała sama z siebie poprzez manetkę czy przez odepchnięcie, ja miałem przez odepchnięcie, teraz ma na manetkę, ogólnie mi różnicy to nie robi ale żona już miała ciężko. Moja pierwsza hulajnoga to SEGWAY NINEBOT z dwoma bateriami, jedna w sztycy druga przykręcana na zewnątrz, nie składana ponoć mocniejsza, składane lubią dostać luz na zawiasach chodz teraz mam składaną i nie ma takiego problemu tylko ta teraz jest bardziej wyczynowa, napęd na przód nie jest dobry trochę piasku i koło buksuje. opony szybko się niszczyły. Prędkość około 26km/h, dystans na ładowaniu około 30km.

Teraz mam składaną hulajnoga elektryczna KUGOO KIRIN M4 PRO 10 Cali 500W 16Ah to całkiem inna hulajnoga jak poprzednia, napęd na tył, dobre resorowanie, hamulce rewelacja,, szerokie koła, odzysk energii przez hamowanie, siodełko z amortyzatorem które myślałem ze nie zda egzaminu a jednak bez siodełka się nie ruszam, prędkość około 45km/h, dystans największy jaki zrobiłem na jednym ładowaniu to 45km niby jeszcze coś baterii było ale podłączyłem do ładowania. Jest dość ciężka dużo cięższa jak poprzednia. Dużym plusem jest stacyjka, masz kluczyk i tak szybko ktoś nią nie odjedzie, w poprzedniej włączasz guzik i jedziesz , jest aplikacja do blokowania ale to zawsze zajmuje czas trzeba połączyć się przez bluetooth.

Co do wykorzystania hulajnogi jak dla mnie to na ta chwile bez niej się nie ruszamy, nawet jak na dwa dni gdzieś jedziemy to rowerów nie bierzemy a też mamy elektryczne tylko hulajnogę, szybciej można ją załadować, wjadę dosłownie wszędzie(nawet do sklepu, postawię z boczku i nie ma problemu), robi za transporter, ładuje na nią leżaki żona siada na rower i jedziemy tam gdzie nikogo nie ma?, na rower załadować leżaki było by ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ufolz napisał:

5. Następny rower będzie z przednim napędem bo łatwiej zamontować, lżejszy, i mniej kombinacji przy ewentualnej zmianie na normalne koło. :)

6. Może mnie niektórzy zlinczują ale ja osobiście nie brał bym z przekładnią silnika, głośniejszy, wolniej reaguje na przyspieszenie i nie ma odzysku energii.

 

Miałem rower z przednim napędem , teraz mam w korbie i bym się nie zamienił z powrotem, czy jest głośny raczej nie chyba że ma ciężko po górkach, co do tego czy jedzie ciężej to tak ale tylko jak skończy się bateria?. Przedni napęd wygrywa na asfalcie a jak ma manetkę to już super, na drogach szutrowych lepiej jak silnik w korbie. Jak jest mocny silnik w kole to buksuje w piachu i można zrobić fikołka, niby jest regulacja mocy ale jednak to nie to co napęd w korbie, tak samo w mieście na krawężnikach napęd w korbie lepszy i bardziej uniwersalny oraz mamy większą kontrolę nad rowerem.

 

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ufolz napisał:

Piotr, ale tą hulajnogą 500W mnie zaintrygowałeś... hmmm. Musialbym się odepchnąć nią i zobaczyc jak to jest.

Będę na targach  w Poz i w Wawie , zapraszam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest zbyt krótka ta KUGOO?

Na ile użyteczny ten fotelik?

A da się pojechać w dwie osoby (oczywiście nie po drodze publicznej ;) )?

Długo się bateria ładuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2021 o 10:32, ufolz napisał:

my przerobiliśmy już trzy rowery,

o, to może mógłbyś mi odpowiedzieć na takie pytanko: Jakie są szanse na dobranie baterii, którą można by umieścić na takim full-u: (sroki za takie zdjęcie, ale tylko takie mam pod ręką)

IMG_20210509_120841.thumb.jpg.3be2fd4314327029b452f67789d39154.jpg

Musiał by być silnik pod supportem, inaczej by się nie dało jeździć, Bateria musiała by być na tyle pojemna, żeby pozwalała na pokonanie przewyższenia rzędu 1500-2000m, Elektryfikacja tego typu ramy w ogóle ma sens, czy lepiej cały rower - to z kolei drogo, trzeba by mieć budżet ze 30000 żeby zbliżonej klasy gotowca kupić

@Misio przepraszam za nieco uboczny wątek, ale tak jakoś się rozgałęziło niechcęcy już wcześniej

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jeszcze wyjaśnienia mojego pomysłu "dlaczego hulajnoga":

W dniu 28.08.2021 o 13:02, ufolz napisał:

Michał zobacz ile waży hulajnoga a ile rower elektryczny...

Jak pisałem, mam całkiem fajne dwa rowery elektryczne (oba wspomagacze, ale to nie jest dla mnie problem...)

Jednak w kamperze żeby ściągnąć rowery potrzebuje z 5-10min...żeby je założyć z powrotem na bagażnik już bliżej 15-20min (i to skacząc po drabinkach i podnosząc dwudziesto kilogramowe zabawki)...i jak mam podskoczyć po zakupy (powiedzmy 1-2-3km) lub przywieść wodę...to mi się nie chce i idę "z buta", a człowiek leniwy, tym bardziej na urlopie, to pomału kombinuję...

W tamtym roku 4-5x jeździłem na rowerze...a zrobiłem kamperem po Polsce w sumie około 15 000km...

W tym roku pierwszy raz od wielu lat na mini urlop pojechaliśmy bez rowerów...i na nasz główny urlop pewnie tak samo pojedziemy...

Taką hulajnogę złoże i włożę bo bagażnika, będzie czysta i bezpieczna (w porównaniu do rowerów na tylnej ścianie), a i "kamper" będzie miał lepiej rozłożoną masę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Misio napisał:

Widziałem baterie montowaną na taki bagażnik, montowany na sztycy siodełka...

Sztyca (i rama) jest carbo więc raczej to by się rozleciało przy pierwszym hopsasie ?

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.