Voka i PaulinyS przejście na kampera

[Suzu4x4]

6 minut temu, tomekk napisał:

Myślałem że o schabowych rozmawiamy.

No u @Voku - a na vblogach co na co drugim filmie schabowy więc się chyba nie obrazi

[lbuster]

@Voku - znalazłem  A mam 86 stron załączników 

[Zulos]

3 godziny temu, Prusiak napisał:

Nie wiem czy nie pomyliłeś wątku. Tutaj zachwalamy dobry wybór kampera Darka i Pauliny

Jak to - to już krytykować nie można? A gdzie demokracja???

 

[Zulos]

4 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

sumując całościowo wakacje za granicą na zachodzie czy południu zawsze nam wychodzą min dwu -trzy krotnie drożej niż w PL.

No trochę jednak Kuba przestrzeliłeś chyba.

Owszem - same ceny kempingów są wyraźnie droższe, ale już np. żywienie się w restauracjach wcale nie musi wyjść drożej. Oczywiście można zjeść na wypasie i drogo, ale w Polsce też można nieźle uszczuplić portfel w restauracjach. I odwrotnie - bez problemu w takiej np. Chorwacji zjesz tanio, podobnie jak w Polsce.

Tytułem przykładu - na kempingu Lanterna k/Porecia piłem piwo za 32 kuny (zwykła knajpa, daleko od morza), a w Baśce przy stoliku postawionym ok. 15 cm od wody (powiedzmy, że na promenadzie nadmorskiej w miasteczku) za 14 kun. Za 8,5 zł piwo w takich okolicznościach przyrody i niepowtarzalnej śmiem twierdzić w Polsce niełatwo znaleźć. Pizzę za 45 kun (27 zł) też jedliśmy. Oczywiście jadłem też obiad za 300 zł od osoby, ale w Polsce też bez problemu tak zjem.

Co do paliwa - niewielka obecnie różnica, a opłaty za autostrady na trasie Słowacja-Węgry-Chorwacja, czy też Słowacja-Austria-Słowenia (w moim przypadku) wychodzą nawet mniej niż autostrady w Polsce.

Tak więc podsumowując moje trzy wyjazdy w tym roku na południe - jedyna zauważalna różnica to cena kempingu, ale znów, jeśli próbować porównywać standardy (podawałem tu na forum przykład kempingu nad samym morzem dla 4-os. rodziny za kwotę poniżej 20 EUR) to znów nijak nie wyjdzie 2x więcej, a już na pewno nie 3x.

Oczywiście to znów jest moje subiektywne odczucie, determinowane miejscem zamieszkania - nad polskie morze mam niewiele bliżej niż nad Adriatyk, więc koszty podróży nie różnicują mi wczasów nad morzem nad Bałtykiem, czy nad Adriatykiem. Co innego, jak ktoś mieszka na północ od Warszawy. Tu już koszty podróży robią swoje. Ale oceniając sam koszt pobytu i uśrednione koszty dojazdu to uważam, że obecnie jest podobnie albo max. o połowę drożej.   

[Suzu4x4]

20 minut temu, Zulos napisał:

No trochę jednak Kuba przestrzeliłeś chyba.

Owszem - same ceny kempingów są wyraźnie droższe, ale już np. żywienie się w restauracjach wcale nie musi wyjść drożej. Oczywiście można zjeść na wypasie i drogo, ale w Polsce też można nieźle uszczuplić portfel w restauracjach. I odwrotnie - bez problemu w takiej np. Chorwacji zjesz tanio, podobnie jak w Polsce.

Tytułem przykładu - na kempingu Lanterna k/Porecia piłem piwo za 32 kuny (zwykła knajpa, daleko od morza), a w Baśce przy stoliku postawionym ok. 15 cm od wody (powiedzmy, że na promenadzie nadmorskiej w miasteczku) za 14 kun. Za 8,5 zł piwo w takich okolicznościach przyrody i niepowtarzalnej śmiem twierdzić w Polsce niełatwo znaleźć. Pizzę za 45 kun (27 zł) też jedliśmy. Oczywiście jadłem też obiad za 300 zł od osoby, ale w Polsce też bez problemu tak zjem.

Co do paliwa - niewielka obecnie różnica, a opłaty za autostrady na trasie Słowacja-Węgry-Chorwacja, czy też Słowacja-Austria-Słowenia (w moim przypadku) wychodzą nawet mniej niż autostrady w Polsce.

Tak więc podsumowując moje trzy wyjazdy w tym roku na południe - jedyna zauważalna różnica to cena kempingu, ale znów, jeśli próbować porównywać standardy (podawałem tu na forum przykład kempingu nad samym morzem dla 4-os. rodziny za kwotę poniżej 20 EUR) to znów nijak nie wyjdzie 2x więcej, a już na pewno nie 3x.

Oczywiście to znów jest moje subiektywne odczucie, determinowane miejscem zamieszkania - nad polskie morze mam niewiele bliżej niż nad Adriatyk, więc koszty podróży nie różnicują mi wczasów nad morzem nad Bałtykiem, czy nad Adriatykiem. Co innego, jak ktoś mieszka na północ od Warszawy. Tu już koszty podróży robią swoje. Ale oceniając sam koszt pobytu i uśrednione koszty dojazdu to uważam, że obecnie jest podobnie albo max. o połowę drożej.   

oczywiście jakby porównać z kalkulatorem 1:1 wybrane składniki to może nie być takich różnic.

Ja po prostu przeliczam ilość wydanej kasy na ilość dni urlopu  i zawsze za granicą  urlopodoba wychodzi mi 2-3x większa

 pewnie można spędzić wakacje taniej niż w PL na Ukrainie, w Rumuni , Bułgarii czy wielu innych krajach ale jak czytam że ktoś pisze że w Austrii , Niemczech czy Słowenii jest taniej niż PL to średnio się z tym zgadzam , chyba że porównujemy wybrane produkty spożywcze z dyskontu

Edytowane 4 Listopada 2021 przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

59 minut temu, Suzu4x4 napisał:

oczywiście jakby porównać z kalkulatorem 1:1 wybrane składniki to może nie być takich różnic.

Ja po prostu przeliczam ilość wydanej kasy na ilość dni urlopu  i zawsze za granicą  urlopodoba wychodzi mi 2-3x większa

 pewnie można spędzić wakacje taniej niż w PL na Ukrainie, w Rumuni , Bułgarii czy wielu innych krajach ale jak czytam że ktoś pisze że w Austrii , Niemczech czy Słowenii jest taniej niż PL to średnio się z tym zgadzam , chyba że porównujemy wybrane produkty spożywcze z dyskontu

Nie byłem nigdy na  wybrzeżu Słoweńskim i pewnie nie będę. Cenę dawałem z Ptuj z chyba najlepszej knajpy w centrum.

Wszędzie da się taniej i drożej, każdy jeździ jak mu aktualnie budżet pozwala.

Odnośnie kampera, ja testowałem dziś akumulator i przy zejściu do 11.93v wypluł mi ok 32Ah. Jednak po odłączeniu odbiorników szybko wrócił do 12,2, później 12,4 bez ładowania. 

Truma combi 6 potrzebuje 2,9 A do działania w trybie Eco i ok 4A przy trybie nawiewu high. Na razie nie zmieniam akumulatora, ale mam świadomość, że zostało mu poniżej połowy pojemności.

 

 

[Voku]

6 minut temu, maarec napisał:

Odnośnie kampera, ja testowałem dziś akumulator i przy zejściu do 11.93v wypluł mi ok 32Ah. Jednak po odłączeniu odbiorników szybko wrócił do 12,2, później 12,4 bez ładowania. 

Truma combi 6 potrzebuje 2,9 A do działania w trybie Eco i ok 4A przy trybie nawiewu high. Na razie nie zmieniam akumulatora, ale mam świadomość, że zostało mu poniżej połowy pojemności.

To się jakoś prosto sprawdza? Jestem ciekaw jak to wygląda u mnie?

[maarec]

3 minuty temu, Voku napisał:

To się jakoś prosto sprawdza? Jestem ciekaw jak to wygląda u mnie?

@Suzu4x4polecił mi miernik. Później odkurzacz przez przetwornice na niskich obrotach i pomiary. Miernik 160 zl. 

Ten akumulator fabryczny z varty AGM  nie jest idealny. Nowy 950zl.

[Suzu4x4]

 

  

2 godziny temu, maarec napisał:

Truma combi 6 potrzebuje 2,9 A do działania w trybie Eco i ok 4A przy trybie nawiewu high.

pewnie zależy od kilku czynników

wg moich pomiarów wyszło trochę inaczej :

TRUMA GAZ tryb EKO - 0,7 - 1,5 A ( w zależności od obrotów wentylatora 0,7 A - pobór ciągły po osiągnięciu zadanej temperatury )
TRUMA GAZ tryb HIGH - 0,9 - 2 A
TRUMA GAZ tryb BOOST - 1,5 - 3 A

ponadto zrobiłem pomiary kilku innych odbiorników w Dethlefssie , może się Wam przyda :

pobór ciągły - 0,05 A
LED markiza - 2,5 A
LED przed drzwiami - 0,2 A
LED spoty przy wejściu - 0,8 A
LED spoty przy stole - 0,9 A
LED pzród listwy - 1,6 A
LED kuchnia spoty - 0,5 A
LED kuchnia listwy - 0,9 A
LED sypialnia spot - 0,15 A
LED sypialnia listwa - 1,6 A
LED łazienka spoty - 0,4 A
LED kabina prysznicowa - 0,4 A
TV - 1,5 A
wzmacniacz anteny TV - 0,03 A
lodówka (gaz) - 0,1 A
router WiFi LTE - 0,1 A
ładowanie telefonu - 0,2 A
ładowanie laptopa (ładowarka 12v) - 0,8 A
ładowanie laptopa + praca - 1,5 - 3 A (w zależności od obciążenia procesora)
radio (stacja multimedialna Android) - 0,7 - 3 A ( w zależności jak głośno)

[Zulos]

12 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

oczywiście jakby porównać z kalkulatorem 1:1 wybrane składniki to może nie być takich różnic.

Ja po prostu przeliczam ilość wydanej kasy na ilość dni urlopu  i zawsze za granicą  urlopodoba wychodzi mi 2-3x większa

 pewnie można spędzić wakacje taniej niż w PL na Ukrainie, w Rumuni , Bułgarii czy wielu innych krajach ale jak czytam że ktoś pisze że w Austrii , Niemczech czy Słowenii jest taniej niż PL to średnio się z tym zgadzam , chyba że porównujemy wybrane produkty spożywcze z dyskontu

No pewnie - jak się porównuje z cykadami na cykladach na ramatakanie to wyjdzie nawet jeszcze większa różnica?

[maarec]

11 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

 

pewnie zależy od kilku czynników

wg moich pomiarów wyszło trochę inaczej :

TRUMA GAZ tryb EKO - 0,7 - 1,5 A ( w zależności od obrotów wentylatora 0,7 A - pobór ciągły po osiągnięciu zadanej temperatury )
TRUMA GAZ tryb HIGH - 0,9 - 2 A
TRUMA GAZ tryb BOOST - 1,5 - 3 A

 

Oczywiście. Ja mierzyłem całkowity pobór kampera - na zgaszonych światłach, jednak tak jak rozmawialiśmy przez telefon 0,5A pobiera jednocześnie alarm, elektroblok czy tam panel sterowania. Na testach w dniu wczorajszym mierzyłem podczas rozgrzewania zimnego kampera co niby nie powinno bardzo zafałszować, gdyż na siłę ustalałem prędkość nawiewu.

skłaniam się do tego, żeby Twoje pomiary były bardziej wiarygodne . Muszę pamiętać jeszcze wyczyścić panel, teraz może to mieć duże znaczenie, jestem pozytywnie zaskoczony jego mocą jak na listopadowe słońce spokojnie dochodził do 3A, ale słabo go obserwowałem, o 8 rano potrafił iść 1,5 A.

 

[Suzu4x4]

5 godzin temu, Zulos napisał:

No pewnie - jak się porównuje z cykadami na cykladach na ramatakanie to wyjdzie nawet jeszcze większa różnica?

Nie. piszę o naszych wyjazdach karawaningowych. Polska vs Zagranica .

Wbrew pozorom kat czy łódka zawsze wychodzi nam taniej niż wyjazd karawaningowy.

czarter łódki po sezonie za 1/4  ceny w sezonie, brak opłat za kempingi (mariny w GR za darmo lub symboliczne opłaty) , tanie linie lotnicze i pływamy za  dużo mniejsze pieniądze niż  wyjazd z kamperem czy przyczepą

3 godziny temu, maarec napisał:

Oczywiście. Ja mierzyłem całkowity pobór kampera - na zgaszonych światłach, jednak tak jak rozmawialiśmy przez telefon 0,5A pobiera jednocześnie alarm, elektroblok czy tam panel sterowania. Na testach w dniu wczorajszym mierzyłem podczas rozgrzewania zimnego kampera co niby nie powinno bardzo zafałszować, gdyż na siłę ustalałem prędkość nawiewu.

skłaniam się do tego, żeby Twoje pomiary były bardziej wiarygodne . Muszę pamiętać jeszcze wyczyścić panel, teraz może to mieć duże znaczenie, jestem pozytywnie zaskoczony jego mocą jak na listopadowe słońce spokojnie dochodził do 3A, ale słabo go obserwowałem, o 8 rano potrafił iść 1,5 A.

 

ja robiłem dość dokładne pomiary amperomierzem wpiętym w obwód i badałem poszczególne elementy.

Więc licząc zużycie chwilowe należy zsumować używane w danym momencie  odbiorniki + dodać pobór ciągły (panel, energoblok) 

[Zulos]

23 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

czarter łódki po sezonie za 1/4  ceny w sezonie, brak opłat za kempingi (mariny w GR za darmo lub symboliczne opłaty) , tanie linie lotnicze i pływamy za  dużo mniejsze pieniądze niż  wyjazd z kamperem czy przyczepą

Znów naciągasz - porównujemy porównywalne. Czyli albo wyjazd w sezonie, albo nie.

Jeśli chodzi o przedsezon (8-15 maja) to w moim przypadku w Chorwacji łódka 3.200,- EUR + po średnio 80,- EUR za mariny. To daje 3.680,- EUR. Jeśli nawet podzielić na 2 rodziny to masz 1.890,- EUR, czyli ok. 8.700,- zł za tydzień - sugerujesz, że w maju tydzień na kempingu w Chorwacji wyszedłby znacznie drożej (dojazd - dolot pomijam)?

Ta sama łódka w sezonie kosztowałaby ok. 5.500,- EUR, a mariny po 100,- EUR, czyli już ponad 6.000,- EUR (3.000,- na rodzinę). A zatem ok. 14 tys. na rodzinę - tydzień...

W tym roku spędziłem 2 tyg. na kempingach w Chorwacji (wypasionych i jednych z droższych), przy czym jeden w midsezonie, a drugi w sezonie - w obu przypadkach tydzień wyszedł mnie poniżej 2 tys.

2 tys. na kempingu, a 14 tys. na łajbie to chyba dość jednoznaczna różnica na korzyść kempingu...

W Grecji też ostatnio czarterowałem na przełomie maja/czerwca i czarter wyniósł mnie tyle samo. Owszem - w Grecji czartery tańsze, mariny nieporównywalnie tańsze (albo nawet za darmo), ale to nie robi różnicy. Za to łajba mniejsza (38 a nie 45 stóp) i 13 letnia a nie 1 roczna).

I nie wiem jak udało Ci się znaleźć czarter za 1/4 ceny poza sezonem - 1/2 to się zgodzę, prawie zawsze mniej więcej za tyle udawało mi się czarterować, ale nigdy nie za 1/4.

Oczywiście, że są różne łódki i różne ceny, ale porównujmy porównywalne.

Sorry za offtopic;-)

[Suzu4x4]

Mirek nie nie chce ciągnąć offtopu, ale nic nie naciągam,  napisałem wyraźnie czego dotyczyła się moja wypowiedź :

W dniu 5.11.2021 o 13:36, Suzu4x4 napisał:

piszę o naszych wyjazdach karawaningowych. Polska vs Zagranica .

co do wyjazdu łódką ta fakt,  powinienem napisać :

" NASZ wyjazd łódką poza sezonem wychodzi NAM mniej niż karawaningowy w sezonie "

nam wyszło w tym roku za czarter Lagoona 42  po 732e za rodzinę (na łódce trzy rodziny)  za tydzień z pełnym ubezpieczeniem bez konieczności płacenia kaucji.

Do Chorwacji na łódki nie latamy od kilku lat ale  pamiętam jak parę lat temu  płaciliśmy za marinę ACI na Korculi 100e i 50e za bojkę na Hvarze . W Grecji mariny czy bojki masz albo za grosze (10e max) albo za darmo.

Nie wiem jakie są ceny czarterów w maju bo wolimy jeździć na jesień  (ciepła woda) ale za ostatni czarter w CRO za Bavarie 42 płaciliśmy 1194e za tydzień co przy dwóch rodzinach dało by kwotę po 597e na rodzinę.

Tylko ja  nie siedzę  na wakacjach z tabelką w exelu wpisując każdy wydatek ale wiem ile mi ubywa z konta po każdych wakacjach i jeszcze nigdy za granicą  nie ubyło  mi mniej niż w Polsce ?

co nie znaczy że u każdego tak ma być

 

[vrs]

4 godziny temu, Suzu4x4 napisał:

jeszcze nigdy za granicą  nie ubyło  mi mniej niż w Polsce ?

Kuba ja myślę że to jest patriotyczna postawa, tak trzymaj.

Ja oczywiście też więcej wydaję w PL niż za granicą ? 

...jak każdy porządny Polak