Szybkie pytanie

[janm]

Przepraszam Was bardzo - jestem elektrykiem i ubawiłem się do łez ?

Najważniejszy jest przewód ochronny !!! bo od niego zależy nasze życie , przekrój przewodów przedłużacza 3 x 2,5 mm i wszystko w temacie.

Rada praktyczna - na kempingach różnie bywa najlepiej przed włączeniem naszej wtyczki sprawdzić próbnikiem ( neonówką ) gdzie w gniezdzie jest faza i żarówką ( z dwoma kabelkami ) sprawdzić czy jest napięcie następnie jeden przewód zostawić na fazie w gniazdku drugim dotknąć bolca ochronnego w tym gniezdzie ; jak będzie na zerowaniu to żarówka zaświeci ; jak z różnicówką to powinna wywalić , przy braku jednego lub drugiego - zong - brak ochrony.

Owszem niektóre urządzenia wymagają podania fazy na zasilanie w określone miejsce ale zazwyczaj jest to dokładnie określone i zaznaczone w instrukcji z uwagą ! ale w naszym przypadku raczej nie będą występowały .

Pozdrowionka

[ed]

14 minut temu, janm napisał:

Przepraszam Was bardzo - jestem elektrykiem i ubawiłem się do łez ?

Najważniejszy jest przewód ochronny !!! bo od niego zależy nasze życie , przekrój przewodów przedłużacza 3 x 2,5 mm i wszystko w temacie.

Rada praktyczna - na kempingach różnie bywa najlepiej przed włączeniem naszej wtyczki sprawdzić próbnikiem ( neonówką ) gdzie w gniezdzie jest faza i żarówką ( z dwoma kabelkami ) sprawdzić czy jest napięcie następnie jeden przewód zostawić na fazie w gniazdku drugim dotknąć bolca ochronnego w tym gniezdzie ; jak będzie na zerowaniu to żarówka zaświeci ; jak z różnicówką to powinna wywalić , przy braku jednego lub drugiego - zong - brak ochrony.

Owszem niektóre urządzenia wymagają podania fazy na zasilanie w określone miejsce ale zazwyczaj jest to dokładnie określone i zaznaczone w instrukcji z uwagą ! ale w naszym przypadku raczej nie będą występowały .

Pozdrowionka

Twoje ubawienie do łez z poważnego tematu jakim jest ochrona przed porażeniem jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Pomyśl na drugi raz chociaż trochę zanim takie "ubawienie elektryka" powypisujesz.

pozdrawiam

[janm]

9 minut temu, ed napisał:

Twoje ubawienie do łez z poważnego tematu jakim jest ochrona przed porażeniem jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Pomyśl na drugi raz chociaż trochę zanim takie "ubawienie elektryka" powypisujesz.

pozdrawiam

Spoko ; więcej luzu ; na wstępie przeprosiłem i podałem konkrety ; czytaj ze zrozumieniem ?

[Maras]

14 godzin temu, marcin668 napisał:

Maras

a co w takim przypadku ?

Najpierw pokazujesz front gniazdka ????

Pokazałem szkic jak to powinno być podłączone aby zachować poprawną polaryzację.  Wspomniałem bardzo ważną rzecz jakim jest próbnik.

2 godziny temu, marcin668 napisał:

Maras

???

 

2 godziny temu, marcin668 napisał:

Maras 

Z tego co pisałeś mam podłączyć na na krzyż ???

Ludzie nie piszcie wszystkich bzdur z internetu !!!

 

 

Po jakimś czasie pokazujesz bebechy dwóch różnych całkiem innych  gniazdek i próbujesz wmówić mi ,że pisałem o połączeniu na krzyż. Hello ...

Nikt nie jest w stanie  po froncie gniazdka ocenić na 100 %  jakie ma w środku bebechy. Tu masz inne gniazdko i rozumiem ,że już wiesz jakie ma bebechy. 

 

Wszystko  albo prawie wszystko można przerobić tak aby polaryzacja była prawidłowa. 

Taki np. włącznik ścienny z diodą świeci jak jest wyłączony zaś po włączeniu dioda gaśnie. Potrzebowałem aby właśnie po załączeniu dioda się zapalała i można było  to zrobić.

Tak jak wyżej Krzysiek napisał. Podłączenie jest zalecane a nie wymagane i w większości przypadków odbiornik powinien działać.

Ale są wyjątki i zawsze trzeba przeczytać instrukcję. Mój  np. napęd do bramy przesuwnej aby działał poprawnie  potrzebuje poprawnej polaryzacji. 

[chris_66]

Maras
a co w takim przypadku ?

Pindol od uziemienia zawsze jest na górze, wystarczy pomyśleć i ewentualnie pokręcić głową


Wysłane z telefonu

[BUMERANG]

2 godziny temu, chris_66 napisał:

Pindol od uziemienia zawsze jest na górze,

Nie zawsze   W dodatku w ścianie jest wtyczka, a nie gniazdo. Dlatego L jest wyjątkowo z prawej. Strasznie perfidne rozwiązanie

 

[Commander]

Jeśli nie ma wymogu, to po co się tak napinać. Oprócz żółtego podłączenie jest dowolne.

Ostatnim urządzeniem domowego użytku jakiś ja znam, gdzie istotna była polaryzacja to stary gazowy piec do centralnego. Pamiętam że serwisant 3 razy sprawdzał polaryzację zanim go podłączył.

Podwójne gniazda domowe gdzie bolce są blisko siebie doskonale potwierdzają to co mówię.

[chris_66]

Nie zawsze   W dodatku w ścianie jest wtyczka, a nie gniazdo. Dlatego L jest wyjątkowo z prawej. Strasznie perfidne rozwiązanie

 

Z takim pindolem to ja nie będę dyskutował wysiadam


Wysłane z telefonu

[Adasiuuu]

a ja tylko skomentuję, że 2 lata mnie tu nie było, a nic się nie zmieniło

temat @Kristofer jest tak obszerny i przegadany w każdą stronę, że wystarczy dokładnie przeczytać i działać!

PS
Krzyśku, witaj ponownie, wracam do pomocy

[Kristofer]

W dniu 10.01.2021 o 00:07, Maras napisał:

Próbnik jak zawsze jest przydatny.

Dokładnie tak należałoby podłączyć. Oczywiście możliwe jest to tylko w przypadku "lepszych" gniazdek, gdzie producent podszedł do tematu łączeń prawidłowo, czyli każde z dwóch "zespolonych" gniazd ma własne wyprowadzenia. Niestety, w najtańszych wyrobach pionowe "blaszki" z których są wytłoczone pola stykowe dla bolców wtyczek, są fizycznie połączone , a więc jedno z dwóch gniazdek będzie miało "fazę" w miejscu niezgodnym z zaleceniami.

12 godzin temu, marcin668 napisał:

Maras

???

To niestety przykład taniego produktu, w którym pionowe "blaszki" są połączone fizycznie (wytłoczka z jednego pasa blachy). Tu podłączenie może być tylko jedno i zawsze też jedno z gniazd będzie miało "fazę" w niewłaściwym miejscu. Ze zdjęcia jedynie zewnętrznej części gniazda, trudno to określić.

 

Osoby chcące mieć wszystko tip top w przypadku gniazd podwójnych, czy potrójnych itd., stosują gniazda z osobnym zestawem przyłączeń dla każdego z gniazdek lub montują potrzebną ilość pojedynczych gniazd obok siebie w dedykowanych ramkach.

W sprzedaży są nawet zestawy puszek podtynkowych połączonych z sobą w taki sposób, aby były zachowane odpowiednie (minimalne) odległości pomiędzy gniazdami i jednocześnie odpowiednie dla ramek zewnętrznych.

Takie rozwiązania polecam.

3 godziny temu, Adasiuuu napisał:

PS
Krzyśku, witaj ponownie, wracam do pomocy

[ed]

21 godzin temu, janm napisał:

Spoko ; więcej luzu ; na wstępie przeprosiłem i podałem konkrety ; czytaj ze zrozumieniem ?

Fajny sposób, najpierw przepraszasz a potem lejesz w przysłowiową "mordę".

[Piotrek L]

W dniu 11.01.2021 o 00:12, Kristofer napisał:

Dokładnie tak należałoby podłączyć. Oczywiście możliwe jest to tylko w przypadku "lepszych" gniazdek, gdzie producent podszedł do tematu łączeń prawidłowo, czyli każde z dwóch "zespolonych" gniazd ma własne wyprowadzenia. Niestety, w najtańszych wyrobach pionowe "blaszki" z których są wytłoczone pola stykowe dla bolców wtyczek, są fizycznie połączone , a więc jedno z dwóch gniazdek będzie miało "fazę" w miejscu niezgodnym z zaleceniami.

To niestety przykład taniego produktu, w którym pionowe "blaszki" są połączone fizycznie (wytłoczka z jednego pasa blachy). Tu podłączenie może być tylko jedno i zawsze też jedno z gniazd będzie miało "fazę" w niewłaściwym miejscu. Ze zdjęcia jedynie zewnętrznej części gniazda, trudno to określić.

 

Osoby chcące mieć wszystko tip top w przypadku gniazd podwójnych, czy potrójnych itd., stosują gniazda z osobnym zestawem przyłączeń dla każdego z gniazdek lub montują potrzebną ilość pojedynczych gniazd obok siebie w dedykowanych ramkach.

W sprzedaży są nawet zestawy puszek podtynkowych połączonych z sobą w taki sposób, aby były zachowane odpowiednie (minimalne) odległości pomiędzy gniazdami i jednocześnie odpowiednie dla ramek zewnętrznych.

Takie rozwiązania polecam.

Jeśli już mamy być konsekwentni co do umiejscowienia fazy, to w Polsce gniazdka z powodu poglądów znacznej części elektryków są zazwyczaj odwrotnie spolaryzowane niż jest to zalecane w standardach / zwyczajach europejskich dla gniazdek z bolcem i gniazdek typu schuko. Z tego powodu co najmniej 50% kabli zasilających w Polsce i większość gniazdek sprzedawanych na rynek UE jest polaryzowanych na fazę z prawej strony. Międzynarodowa Komisja Elektrotechniczna nawołuje do standaryzacji systemu gniazd i wtyczek na świecie. Z tego co wiem to chyba tylko Francja ma jakąś normę na gniazdko - grafika poniżej

[ed]

W przepisach SEP zalecane jest podłączanie przewodu fazowego z lewej strony ( gdy bolec ochronny jest na górze) patrząc od przodu gniazda.

[Piotrek L]

Godzinę temu, ed napisał:

W przepisach SEP zalecane jest podłączanie przewodu fazowego z lewej strony ( gdy bolec ochronny jest na górze) patrząc od przodu gniazda.

W Polsce nie ma żadnych przepisów w tej kwesti, a wszelkie problemy są wynikiem powielanego od wielu lat błędu literatury dla elektryków. W poradnikach dla elektryków z lat 70' jest schemat gniazdek z bolcem na dole i faza też jest z lewej. Na forum SEP jest grafika która wyjaśnia "polską tragedię" i odwróconą polaryzację w większości polskich gniazdek. W wielu zagranicznych serwisach zaleca się podłączenie gniazdka z bolcem według środkowego rysunku i takie wytyczne między innymi otrzymali chińczycy i inni producenci sprzętu na rynek europejski. To że połowa kabli ma wtyczki do gniazdek z fazą po lewej to starania polskich dystrybutorów sprzętu 

[ed]

Może źle napisałem -  lepiej by było tak, w instrukcjach SEP są zalecenia. Czyli dwa pierwsze rysunki to jest OK.