Skocz do zawartości

Dokąd zmierza motoryzacja...


BUMERANG

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, peja76 napisał:

Fajnie, jak na polu kempingowym:mlot: każdy ma swoją parcele, jest z kim zagadać:bzik: nic tylko kupować elektryka :lol:

No co Ty , patrząc na ludków kierowców co stoją w korku i nie mogą jechać i jak odwalają jakieś szopki  omijając tych normalnych  a tu bez prądu to może być wojna na pięści wokół takiego   instyrybutora  :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Maras napisał:

No co Ty , patrząc na ludków kierowców co stoją w korku i nie mogą jechać i jak odwalają jakieś szopki  omijając tych normalnych  a tu bez prądu to może być wojna na pięści wokół takiego   instyrybutora  :) 

Ci w korku to takie biedaki co stoją i czekają na wolną parcelę :D w sezonie:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być niby ogranicznik prędkości, ale w zasadzie ten ogranicznik będzie ywmagał pełnej platformy sprzętowej i programowej, jak do aktywnego tempomatu, pewnie to będzi estandard, a do aktywacji pełnych funkcji trzeba będzie dopłacić. 

Nie sądzę, żeby to przypadło ludziom do gustu, czy żeby ludzie jeździli wg ogranicznika. 

W zasadzie ten ogranicznik będzie działał tak, jakby cały czas był aktywny predykcyjny tempomat, przynajmniej jeżeli chodzi o dopuszczalną prękość. Przelatałem 100 tys km ze zwykłym tempomatem, 100 tys km z aktywnym z navi i czytaniem znaków, teraz mam predykcyjny z pełnym pakietem asystenckim, i co do prędkości, nie powiem, fajne, predykcyjny niby sam tego pilnuje, ale bardzo angażuje uwage przy psychozie naszych drogowców (np. co 100-200m wynikająca z czytania znaków zmiana dopuszczalnej prędkości :) ). To już potrafi być upierdliwe, zwłaszcza u nas, gdzie ograniczenia są traktowane mocno umownie. Przeważnie jadąc na predykcyjnym, jest się z metra zakałą na drodze i "dziadem w kapeluszu", którego najlepiej SSWZ (skląć, strąbić, wyprzedzić i zapomnieć). Jak ma się trochę wprawy, i zacięcia, to da sie efektywnie używać, ale trzeba się nauczyć jak trochę "powalczyć" w czasie jazdy z tym co chce tempomat [nauczyć się go intuicyjnie przełamać, żeby jechać po swojemu, ale żeby mieć wspomagacza], jak i wiedzieć, kiedy można spodziewać się błędów tempomatu, rozpoznawać je i na nie reagować (to się zdarza - będy/niepełne dane map, albo jakieś zmiany itp). Nie powiem, mimo wcześniejszej praktyki zajęło mi to kilka miesięcy i parę tys. km, i nie wiem, czy znowu chciałbym predykcyjny, czy nie wystarczyłby mi zwykły aktywny z asystentem hamowania i manualnie ustawianym limiterem prędkości  [przydatnew promieniu 100 km od Białogardu i Człuchowa :) ]. 

Z perspektywy osoby nie obeznanej z tym do tej pory, do tego jeżdżącej mało, która nie chce lub nie ma możliwości naprawdę wjeździć się w  auto, lub nie chcącej jeździć dokładnie wg znaków - bedzie to tylko upierdliwe, w 80% przypadków będą to ludzie wyłączać, jak start-stopa, bo będzie można. Raczej nikt nie będzie chciał jeździć w 100% tak, jak każe mu automat :) 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie czytanie znaków działa ok ale już odwołanie tego znaku przez skrzyżowanie już nie zawsze koniecznie, więc połączenie tego z ogranicznikiem prędkości może być denerwujące.

A poza tym chęć inwigilacji naszej osoby jest marzeniem polityków i urzędasów szczególnie unijnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są błędy, usuwane w aktualizacjach softu i poprzez uzupełnienie danych w nawigacji, ale dla osoby niezorientowanej jest to totalny zonk (np. złapanie ograniczenia z równoległej do autostrady drogi technicznej lub drogi przechodzącej pod/nad autostradą pod ostrym kątem). Pod warunkiem jednak, że aktualizuje się mapy, co jest z lekka upierdliwe i - po upływie bezpłatnego okresu aktualizacji - kosztuje. Jeśli po gwarancji ludzie nie mają oporów żeby wkładać do samochodów najtańsze chińsie części naprawdę wątpliwej jakości, wątpię zeby zainwestowali w aktualne mapy do pokładowego navi, mając navi za free w smartfonie. 

Żeby taka zmiana w wyposażeniu odniosła skutek, musi być jeszcze świadomy i chętny żeby ją zastosować użytkownik, a z tym - u nas w 80% przypadków jest za wcześnie. Sens mają takie elementy, które nie zależą od dalszych czynnosci użytkownika (np. aktualizacji map) - asystent utrzymywania odstępu, automatyczne hamowanie, wykrywanie pieszego, city crash itp., które do tego swoim działaniem zachęcą użytkownika żeby z tego korzystać (raz czy drugi uratowane d...sko przez te systemy - każdy kiedyś czegoś nie zauważy, zagapi się, coś go zaskoczy, nie ma bata, choćby najlepszych - i nikt nie będzie myślał o wyłączeniu), a nie - byle od razu wyłaczyć to w p...z...u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę dopuszcza do ruchu pojazdy autonomiczne, a za kolejną tylko takie będą dopuszczone do sprzedaży. To tylko preludium, żeby ludziska zaczęły się przyzwyczajać. 

A tak z ciekawości - jak pojazd autonomiczny będzie realizować przejazd z przyczepą :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BUMERANG napisał:

A tak z ciekawości - jak pojazd autonomiczny będzie realizować przejazd z przyczepą :hmm:

Nie będzie.

Będziesz zawożony do autonomicznych apartamentów ;)

Co do czytania znaków, to chciałem kupić kamerkę z tą funkcją i usłyszałem, że działa tak dobrze, że aż za dobrze, bo potrafi czytać znaki namalowane na ciężarówkowych zabudowach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2022 o 14:04, BUMERANG napisał:

Za chwilę dopuszcza do ruchu pojazdy autonomiczne, a za kolejną tylko takie będą dopuszczone do sprzedaży. To tylko preludium, żeby ludziska zaczęły się przyzwyczajać. 

A tak z ciekawości - jak pojazd autonomiczny będzie realizować przejazd z przyczepą :hmm:

291576324_743121560066186_45289379857592

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuń dawał radę, a w naszej rzeczywistości komputer się ugotuje przy pierwszej zbitce znaków drogowych wzajemnie się wykluczających albo zarośniętych krzakami.

Już miałem próbkę nowych technologii kiedy asystent pasa ruchu na wąskiej wiejskiej drodze bez malowanej linii środkowej interpretował krawężnik jako linię ciągłą i spychał mnie na czołówkę kiedy próbowałem robić miejsce kierowcy jadącemu z naprzeciwka  :puk: Dziękuję za takich asystentów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.