Skocz do zawartości

Odbudowa klasyka


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

3 minuty temu, RadekNet napisał:

Jak dla mnie jedyna opcja to iść drogą Kolegi z watku 

czyli budowa NOWEJ przyczepy na wzór starej. 

Ale to też jest łamanie prawa bo jak można wykorzystać podwozie inne a jeszcze dostawką bez homologacji bez testów zderzeniowych i innych cudów ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bob Duży napisał:

Ale to też jest łamanie prawa bo jak można wykorzystać podwozie inne a jeszcze dostawką bez homologacji bez testów zderzeniowych i innych cudów ???

Nie znam sie na polskim prawie. Niedawno przejechałem 2 tyś km przyczepką, którą zbudowałem w dwa dni (jeden dzień na zamówienie ramy u ślusarza, drugi dzień na przykręcenie osi, zaczepu i oświetlenia) ZGODNIE Z PRAWEM, więc... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RadekNet napisał:

Nie znam sie na polskim prawie. Niedawno przejechałem 2 tyś km przyczepką, którą zbudowałem w dwa dni (jeden dzień na zamówienie ramy u ślusarza, drugi dzień na przykręcenie osi, zaczepu i oświetlenia) ZGODNIE Z PRAWEM, więc... 

To ironia była. A dokumenty skąd miałeś hehe.  A teraz całkiem poważnie masz fotki może ramy tej od ślusarza? I zdradzisz ile skasował? Bo mam zlecenie też na ramę ale jakoś nie mam pojęcia ile przytulić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bob Duży napisał:

To ironia była. A dokumenty skąd miałeś hehe.  A teraz całkiem poważnie masz fotki może ramy tej od ślusarza? I zdradzisz ile skasował? Bo mam zlecenie też na ramę ale jakoś nie mam pojęcia ile orzytulic.

Tak tez Twój wpis odczytałem :) Tym głupszy przepis, że tuż za miedzą (no, może ciut dalej niż "tuż") takich problemów nie ma. Przyczepka jechała za irlandzkim autem czyli żadne dokumenty nie były potrzebne. 

Potrzebowałem przewieżć małą łodkę o długości ~3m:
- najprostsza możliwa rama 90x200 (jedyny element spawany, reszta jest skręcana)
- błotniki, zaczep i oś z przyczepki Erde 102
- trochę dłuzszy dyszel niż w oryginale
- światła na magnesie (chowam do domu jak przyczepka stoi nieużywana)

Jedyna fotka jaka mam, na której cokolwiek widać poniżej. Hmm ile zaplaciłem....o ile dobrze pamiętam to 90 zł na ramę (robocizna i materiał) i 60 zł dyszel (resztę elementów miałem ze sobą). Na tyle malo, że wyrzuciłem to z pamięci ;)

DSC_1482.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, zatrzymajmy się na chwilę i ustalmy, co tak naprawdę Kolega chce uczynić. Jak rozumiem, to ma NIE BYĆ renowacja , czyli przywrócenie zwłok do stanu używalności, a budowa całkiem nowej   cepki, tylko w oparciu o wzór tej historycznej. Stąd nie bardzo widzę możliwość rejestracji na zabytek. Wnioskuję też, że ma być zrobiona "porządnie", (czyli pewnie lepiej od oryginału), w takim razie kwestia dawców kwitów, SAM czy nie SAM, dowolne podwozie, raczej nie powinna być problemem. Na samym oeliksie jest kilka ogłoszeń o sprzedaży"pozostałości"... . W świetle prawa nadal pozostają "przyczepą", a że na ich ramach powstanie nowe życie, lepsze od poprzedniego?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cathay napisał:
8 godzin temu, Bob Duży napisał:

Więc w czym problem aby zakupić ramę i dokumenty? Żaden...

A po co kupować dokumenty? Można je ukraść! W końcu Bob Duży jest a nie Mały i nie będzie bawił się w przestrzeganie prawa.

To nie do końca tak - inna sprawa kupić ramę z osią i razem z tym dokumenty od tychże oraz zbudować na niej pudełko a inna kupić szrot ramę zbudować na tym pudełko i kupić gdzieś papiery od podobnej budy.
Pierwsze wg mnie jest akceptowalne - tutaj jednak  wchodzimy w temat pojazdu SAM i wszystkich obostrzeń z tym związanych  wiec istnieje weryfikacja prawidłowości budowy.  Drugie jest zwykłym przekrętem. 

Zgodzę się że można zbudować  SAMa równie bezpiecznego jak pojazd fabryczny - tylko......
10 ludzi tak zbuduje a 11 jest druciarz  poklei na ślinie montera - chciałbyś Bob Duży żeby  owoc  takiego druciarsta jechał na Twojej drodze ? Jak inaczej wykluczyć tego druciarza jak nie jakimś przeglądem tyle że to już nie są kompetencje diagnosty na SKP

Zgodzę się również że ustawodawca wytoczył ciężkie działa równo na muchę i na słonia i to jest blędne i to robi Kowalskiemu pod górę i czasowo i kosztowo
Taki przykład  - załóżmy  po cholerę mi budować kampa - kupiłbym  Ducato z goła ramą zawołałbym 4 rech chłopa  i wrzuciłbym na to moja budę przykręcił 8 śrub o analogicznej wytrzymałości z atestem , podpiął wiąche elektryczną i wio na SKP - czynności banalne czy PIMOT za kilka tysi  jest potrzebny ? Przecież ja to pudełko wcześniej remontując i uszczelniając rozbebeszałem prawie całkiem, co więcej śruby te same 8 szt co na Ducato bym kręcił i tak ciąłem żeby podpory zdjąć i remontować kawałki spodu a następnie  dawałem  nowe o odpowiedniej  wytrzymałości którą nie tylko umiem podpatrzeć z łba starej ale umiem też policzyć , granica plastyczności też nie jest mi pojęciem obcym   a twardość też mam czym w robocie zmierzyć.
To co będąc technikiem-mechanikiem i mając pojecie o wytrzymałości śrub i pół życia zawodowego w badaniach NDT  mam jechać do PIMOTU i zapłacić kupę kasy ?
A g....   zrobiłem i jeżdżę i jestem pewny że zrobiłem to bezpiecznie na równi z fabryką i takoż samo jeździłbym jakbym wrzucił budę i przykręcił na ramie Ducato a diagnosta zerknął na cechy na łbach śrub  i wielkośc podkładek - ale nie - nie da rady bo to juz będzie SAM i nie nada - trza do PIMOT lub ITS z kaską w zębach

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc Twoim tokiem myślenia to każde auto też jest  niebezpieczne ponieważ mechanik mógł nie dokręcić śruby wahacza....nie popadajmy w skrajność. Druga sprawa tyle trupów jest ciąganych że to aż strach i nikt  ze służb nie reaguje.... Jeżeli ktoś wykonał SAM to na normalnym 1 przeglądzie jest albo albo i koniec kropka. WIęc takie druciarskie przyczepki już by odpadły. Szczerze to byle jaka SAM będzie lepsza od tych alumiiowych zlepów które powiedzmy sobie szczerze do 4tys są mało warte. Ja się nie znam ale w stali troszkę robie i nie jedną przyczepkę wykonałem,koparke spalinową i kilka innych gratów ale to co jest w sprzedaży a chociażby to co można zrobić to dwa światy. Wstawiam fotke swojej świeżej bo z przed 3ch mies. produkcji. Koszt wyniósł mnie 1300zł nie liczę swojej pracy a za taką podłodziówke porządną musiałbym dać  jakieś 4200zł.Ponizęj 4tys nic nie zachwycio mnie w wykonaniu fabrycznych. Zdjęcie jest z pracy nad nią.

WhatsApp Image 2019-07-01 at 17.37.51 (1).jpeg

Każdy ogarnięty diagnosta jest w stanie ocenić jakość wykonania przyczepki, jakość spawów i spasowań, geometria tutaj całości to kątownik aluminiowy i widać. Więc nie jest potrzebny nie wiadomo kto, ale z drugiej strony patrząc na naszych diagnostów.... to tak jak ochrona w Tesco ma swój świat.

Edytowane przez Bob Duży (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bob Duży napisał:

Idąc Twoim tokiem myślenia to każde auto też jest  niebezpieczne ponieważ mechanik mógł nie dokręcić śruby wahacza....nie popadajmy w skrajność.

Nadinterpretacja - przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem

13 minut temu, Bob Duży napisał:

Druga sprawa tyle trupów jest ciąganych że to aż strach i nikt  ze służb nie reaguje....

I czy to dobrze że tak jest ?

13 minut temu, Bob Duży napisał:

Jeżeli ktoś wykonał SAM to na normalnym 1 przeglądzie jest albo albo i koniec kropka. WIęc takie druciarskie przyczepki już by odpadły.

SAM - SAMowi nie równy,  jest SAM jak pisałem 8 śrub i jest SAM mocno skomplikowany - diagnosta jest tylko mechanizmem sprawdzającym on nie ma robić obliczeń wytrzymałościowych, sprawdzać spoin - ma stwierdzać zgodność z dokumentem/przepisem/wytycznymi  odniesienia  dlatego  nie mając dokumentacji SAMa nie jest kompetentny orzec czy jest ok czy nie

13 minut temu, Bob Duży napisał:

Ja się nie znam ale w stali troszkę robie i nie jedną przyczepkę wykonałem, koparke spalinową i kilka innych gratów ale to co jest w sprzedaży

A profile to z GS-u czy z konstrukcyjne atestem hutniczym ?   A jesteś pewny jak to pospawałeś ?   Na jakiej podstawie ta pewność ?    Ktoś liczył wytrzymałość konstrukcji i spoin  ?   Ktoś zbadał spoiny ?

Wróćmy może do Topicu bo zaczyna się dyskusja nie bardzo z nim zwiazana

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oczywiście, stal ściagałem z chin, tam taniej... :) Nie będe polemizował bo nie ma sensu, tak samo jak Twoja kosntrukcja której też niby jesteś pewien a można by powiedzieć jedziemy na takim samym wózku. Prawda jest taka że te zwłoki co jeżdżą to nie zostały na pewno dopuszczone do ruchu a  tylko i wyłącznie jest to zaniedbanie lecz nikt tego nie weryfikuje.Ot..Diagnosta mój drogi potrafi tylko się wymądrzać że ma być 13pin i 7 nie może być, przed 2013 jak stare przepisy obowiązywały  przecież zwykły diagnosta sprawdzał całą konstrukcje i czy coś się przez to stało? Nie, bo to tylko chodzi o wyciąganie kasy. Każdy ma swój rozum, swoje życie jeżeli komuś nie rpzeszkadza druciastwo niech sobie taką ciąga. Jeśli chodzi o mnie to mam 101% pewności co do spawów,konstrukcji i do wykonania. ALe o tym wiem ja, bo tutaj na forum zaraz znajdą się wróżki które powiedzą "przecież profil jest za cienki, ścianka za cienka albo inne cuda" w każdym razie problem rejestracji SAM nie ograniczy nam trupów na drodzę. Tu nie ma nad czym się spuszczać, kupić ramę z dokumentami odpowiadającej masie którą założy osoba remontująca, i wykonać zabudowe zgodnie z pierwowzorem ale nie koniecznie w technologi jak z lat produkcji budki. Nie ma co ciągnąć tematu o tym czy tak można czy nie można. Tak trzeba i będzie najrozsądniej. Najlepiej zdobyć dokumentacje techniczną i weryfikować po kolei produkcje od podłogi.  

Edytowane przez Bob Duży (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bob Duży napisał:

Jeśli chodzi o mnie to mam 101% pewności co do spawów,konstrukcji i do wykonania

Ale nie odpowiedziałeś na jakiej podstawie poza własną subiektywną b.wysoką samooceną - wybacz to za mało bo dla konstrukcji poruszających się po drogach publicznych istnieją odpowiednie normy i przepisy - i to wszystko
Na marginesie - stal z Chin używana do wykonywania konstrukcji też posiada atesty które są wynikiem badań u producenta a nierzadko wykonuje je również importer

   EOT

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, smok_wawelski napisał:

Ale nie odpowiedziałeś na jakiej podstawie poza własną subiektywną b.wysoką samooceną - wybacz to za mało bo dla konstrukcji poruszających się po drogach publicznych istnieją odpowiednie przepisy - i to wszystko
Na marginesie - stal z Chin używana do wykonywania konstrukcji też posiada atesty które są wynikiem badań u producenta a nierzadko wykonuje je również importer

   EOT

Na podstawie 10 letniego stażu w spawaniu i na podstawie prób które wykonałem. NIe musisz wierzyć:) a czy samoocene mam wysoką raczej nie tobie to oceniać. W sumie jak wspomniałem też jesteś pewny swojej pracy a czym Ty to podeprzesz? Sporo tego zrobiłem, sporo przyczep do targania ciężarów, pewną wiedzę na temat spawania przez 10 lat udało mi się zgromadzić.

Mówisz czy moja stal ma atesty... a czy stal która posłużyła do wykonania fabrycznej przyczepki ma atest? Dostajesz jakieś kwity na to ? Nie sądze... Stal z któej wykonane są przyczepki, towarowe lekkie,podłodziowe to jest dopiero oszczędność materiału i nie wspomne o klasie i jakości materiału. Tu temat rzeka sam o tym wiesz. CO to jest za stal która w rękach jest "wyginana"

Edytowane przez Bob Duży (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem EOT - skoro jednak padło pytanie to jeszcze na nie odpowiem

Stal z której wykonywane są konstrukcje fabryczne musi odpowiadać normom dla tych konstrukcji - w większości konstrukcji  atest będzie konieczny i żaden producent nie wykona konstrukcji bez niego gdy wymagają go odpowiednie dla danej konstrukcji normy
To co pisze poprę 30to paro letnią praktyka konstrukcyjną, warsztatową oraz ponad 20 letnim doświadczeniem w spawalnictwie i badaniach NDT - tysiącami  wykonanych badań VT, PT, MT, RT, UT urządzeń pod-dozorowych, zbiorników ciśnieniowych, kotłów, turbin, maszyn budowlanych, dźwigów zwyżek i innychi pojazdów wymaganych przez UDT i TDT oraz różnych konstrukcji hal i nie tylko- również badań powypadkowych

i tym razem naprawdę już EOT

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje produkcje miażdżą trwałością producetów konstrukcje z papieru i nitów. I w dupie mam atesty bo: na swoją towarówke DIY zarejestrowaną ładuje z palcem w nosie 1100kg  i nie boje się że coś odleci, na producenta typu niewiadów lekką 750kg załadował ojciec 400kg stali i pokrzywiła się jak paragraf i wytłumacz mi gdzie są atesty tej  przyczepki,homologacje normy i inne cuda które wymyślasz. Proste... towarówka 750kg wykonana z plasteliny kartek papieru i nitów.Wybacz ale...wole jednak czarną stal z GSu która siłą rzeczy wytrzyma więcej. Koniec  tematu ,wróćmy do postu autora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.