Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, jacek00 napisał:

Wyżej padł argument, że kamperem się dojedzie szybciej na miejsce. Dla mnie to takie szukanie na siłę plusu bo dla mnie wyjazd to nie wyścigi. Chce to się zatrzymuje itd i nie patrzę na zegarek.

nie chodzi o te 10 min  zaoszczędzonego czasu tylko mam na myśli całą  logistykę przygotowania zestawu, podróży,  przygotowania do noclegu.

Przerabiałem różne formy formy własnego "dachu nad głową" od namiotów , zabudów  chałupniczych w autach 4x4 , przez spanie w autach na materacach, namiot dachowy, kilka przyczep i obecnie drugi kamper i w MOIM przypadku sama podróż kamperem  na  duży plus w stosunku do innych praktykowanych przez nas wcześniej form podróżowania i  nie koniecznie chodzi o prędkość przelotową, po prostu przy dwójce  małych dzieci które co chwilę to pić, to siku, to kupę, to głodny jestem,   to że masz kibel i lodówkę kuchenkę na wyciągnięcie ręki jest dużym plusem i nie musisz za każdym razem co pół godziny ubierać i rozbierać dzieci nie mówiąc o przenoszeniu śpiących dzieci do ciepłego łóżka bez konieczności ubierania, wybudzania itd.

w NASZYM PRZYPADKU po prostu szybciej - prościej - wygodniej ;)

 

10 minut temu, Analog82 napisał:

Otoz to, jak jest urlop to zupelnie inna bajka. Gorzej jak sa wyjazdy weekendowe i zeby to maksymalnie wydluzyc jade w piatek rano, co sie rowna planowaniu przejazdu pomiedzy telekonfami. I potem wychodzi na to, ze dojezdzamy i rodzinka ( a wlasciwie zona) czeka az skoncze rozmowe, by moc cos ogarnac przy przyczepie , bo sama nie ustawi / wypoziomuje itp.

a Ty co podwójny agent ? przecież masz przyczepę to nie możesz iść pod prąd  . :-]

2 minuty temu, portier napisał:

Mobilnej - zakładając że od razu odpowiednią miejscówkę znajdziesz. A i wtedy nieraz trzeba do miasta pomaszerować (a niektórzy nie chcą z ciągnika do przyczepy przechodzić ?)...

co innego zatrzymywanie się po kilka razy w trasie , ubieranie dzieci przenoszenie do przyczepy na siku, papu, ponowne ubieranie a co innego spacer rodzinny  jak jesteś na miejscu .

naprawdę nie widzisz  tu różnicy ?‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem
To też właśnie dowodzi prawdziwości tezy  odwracalnych plusów i minusów - zbiornik wody  rzędu 100-150L nie jest dla Ciebie plusem a minusem   w tym konkretnym modelu biwakowania, Tobie by utrudnił i mocno zaburzał wyważenie przyczepy, mnie ułatwia bytowanie na dziku i nie stanowi problemu dla auta o ładowności ok tony więc jest plusem  

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Analog82 napisał:

Hehehe, wszystko w swoim czasie, poki co zostal zrobiony transfer wiedzy z oprozniania kasety, podlaczania pradu i rozstawiania stolika. Nie wszystko na raz :)

Wesoło musiało być :). Przekazała wiedzę  teściowej? :) pozdrów obie Panie ode mnie :)

14 minut temu, jacek00 napisał:

No nie da się. Zamek trzeba zawsze zamknąć kluczem, więc zatrzasnąć się IMO nie da

Da się zatrzasnąć przyczepę, w 2013 wchodziłem przez okno dachowe do znajomych jak dzieciaki  zostały zatrzasniete w środku. Kwestia zamka i stanu technicznego.

 

13 minut temu, jacek00 napisał:

 

 

 

 

 

 

Wyżej padł argument, że kamperem się dojedzie szybciej na miejsce. Dla mnie to takie szukanie na siłę plusu bo dla mnie wyjazd to nie wyścigi. Chce to się zatrzymuje itd i nie patrzę na zegarek.

 

 

 

 

I to rozumiem. Umiem sobie wyobrazić pewne zalety kampera i widzę pewne jego plusy. Z kolei ten twój ostatni kamper się strasznie tarabanił w środku, było w nim głośno - w takich warunkach bym nie mógł jeździć. Z kolei te co miałeś wcześniej chyba były bardziej komfortowe. Prawda to?

 

 

 

 

No my głównie uderzamy na kempingi, ale z przyczepą a nie z kamperem emoji6.png Ale lubimy to, przyznaje się bez bicia. I to też jest argumentem za tym o czym pisałem, że każdy lubi inaczej i każdy musi dobierać sprzęt wg potrzeb. Jak z rowerami - jeden będzie lubił jakiś rower miejski, ktoś inny będzie potrzebował szosówki do swojego stylu jazdy, a jeszcze ktoś inny będzie śmigał na gravelu czy MTB. Tak samo jak nie ma jednego uniwersalnego roweru tak samo nie ma uniwersalnej definicji karawaningu.

 

 

 

 

 

Ja też lubię campingi i bardzo chętnie będziemy zawsze  na nie zaglądać. Na szczęście można kamperem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o te 10 min  zaoszczędzonego czasu tylko mam na myśli całą  logistykę przygotowania zestawu, podróży,  przygotowania do noclegu.

Przerabiałem różne formy formy własnego "dachu nad głową" od namiotów , zabudów  chałupniczych w autach 4x4 , przez spanie w autach na materacach, namiot dachowy, kilka przyczep i obecnie drugi kamper i w MOIM przypadku sama podróż kamperem  na  duży plus w stosunku do innych praktykowanych przez nas wcześniej form podróżowania i  nie koniecznie chodzi o prędkość przelotową, po prostu przy dwójce  małych dzieci które co chwilę to pić, to siku, to kupę, to głodny jestem,   to że masz kibel i lodówkę kuchenkę na wyciągnięcie ręki jest dużym plusem i nie musisz za każdym razem co pół godziny ubierać i rozbierać dzieci nie mówiąc o przenoszeniu śpiących dzieci do ciepłego łóżka bez konieczności ubierania, wybudzania itd.

w NASZYM PRZYPADKU po prostu szybciej - prościej - wygodniej

 

Znam Twoje historię Dlatego piszę, że każdy ma swoje preferencje i udowadnianie, że coś co jest dobre dla jednego musi być dobre dla innego jest "bezsensem". Ja to już od jakiegoś czasu pisze, że nie da się odpowiedzieć na pytanie czym jest karawaning, bo dla każdego karawaning będzie czymś zupełnie innym, i każdy może uprawiać inną formę karawaningu. Dokładnie jak z jazdą na rowerze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, smok_wawelski napisał:

Tak myślałem
To też właśnie dowodzi prawdziwości tezy  odwracalnych plusów i minusów - zbiornik wody  rzędu 100-150L nie jest dla Ciebie plusem a minusem   w tym konkretnym modelu biwakowania, Tobie by utrudnił i mocno zaburzał wyważenie przyczepy, mnie ułatwia bytowanie na dziku i nie stanowi problemu dla auta o ładowności ok tony więc jest plusem  

Po wykonaniu całej zabudowy została Ci tona ładowności? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jacek00 napisał:

Znam Twoje historię ? Dlatego piszę, że każdy ma swoje preferencje i udowadnianie, że coś co jest dobre dla jednego musi być dobre dla innego jest bez sensem. Ja to już od jakiegoś czasu pisze, że nie da się odpowiedzieć na pytanie czym jest karawaning, bo dla każdego karawaning będzie czymś zupełnie innymi

dokładnie,  dlatego staram się  pisać   o swoich odczuciach i spostrzeżeniach .

Teraz będę dodatkowo to dodatkowo podkreślał pogrubioną czcionką może niektórzy zrozumieją  ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

a Ty co podwójny agent ? przecież masz przyczepę to nie możesz iść pod prąd  . :-]

A tam podwojny, po prostu zauwazylem ze w pospiechu krotkich wypadow kamper ma lekka przewage. Natomiast wszystko kwestia dopasowania i teraz wiem ze musze brac na piatek urlop by wlasnie sie nie spinac z tym wszystkim :) 

 

3 minuty temu, maarec napisał:

Wesoło musiało być :). Przekazała wiedzę  teściowej? :) pozdrów obie Panie ode mnie :)

Hehe, pewnie ze bylo wesolo, ale warto bylo, bo jednak jestem "odciazony"  z pewnymi obowiazkami. Tesciowa niestety nie jest zainteresowana taka wiedza, od tego ma meza :) Ale jak pamietasz sam mialem pewne problem jak chociazby z uzupelnieniem wody w spluczce :) Szanowna malzonka rowniez pozdrawia, a tesciowej pozwole sobie poczekac, nie ma co sie spieszyc z poprawianiem humoru mamusi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie  - DMC 3500 - 2450 z paliwem bez ludzi i wody 
więc będzie tak naprawdę trochę mniej niż tona ale do tego co pisałem nie ma to specjalnego znaczenia czy to tona czy 700kg
Wg mnie to ze trzeba się ściskać z każdą duperelą na Trojaczkach to mit bez pokrycia w rzeczywistości - jeśli jest 3500 to pół tony powinno zostać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

dokładnie,  dlatego staram się  pisać   o swoich odczuciach i spostrzeżeniach .

Teraz będę dodatkowo to dodatkowo podkreślał pogrubioną czcionką może niektórzy zrozumieją  ;)

 

 

Kuba zawsze podkreślał zaletę kampera kiedy żona mu serwuje kawę w czasie jazdy. Czyli dla mnie kamper zupełnie bez sensu i się nie sprawdzi. Ja nie piję kawy a co najważniejsze to nie mam żony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, danielpoz napisał:

Po wykonaniu całej zabudowy została Ci tona ładowności? 

Prawie  - DMC 3500 - 2450 z paliwem bez ludzi i wody 
więc będzie tak naprawdę trochę mniej niż tona ale do tego co pisałem nie ma to specjalnego znaczenia czy to tona czy 700kg
Wg mnie to ze trzeba się ściskać z każdą duperelą na Trojaczkach to mit bez pokrycia w rzeczywistości - jeśli jest 3500 to pół tony powinno zostać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, smok_wawelski napisał:

Prawie  - DMC 3500 - 2450 z paliwem bez ludzi i wody 
więc będzie tak naprawdę trochę mniej niż tona ale do tego co pisałem nie ma to specjalnego znaczenia czy to tona czy 700kg
Wg mnie to ze trzeba się ściskać z każdą duperelą na Trojaczkach to mit bez pokrycia w rzeczywistości - jeśli jest 3500 to pół tony powinno zostać

?

 

Czyli fabryczne zabudowy może nie są takie ciężkie jak mówią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Voku napisał:

Uwierz, znajdę szybciej niż zestawem.

Z calym szacunkiem - jak chcesz to porownac? Ja nie szukam, jade na miejsce ktore wczesniej mi potwierdzono. I dla mnie to jakby szybciej jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jacek00 napisał:

No nie da się. Zamek trzeba zawsze zamknąć kluczem, więc zatrzasnąć się IMO nie da

Dziwne masz te drzwi...

Jak pisałem...ponad 70% drzwi zabudowy da się zatrzasnąć bez kluczyka...tak miałem w Hobby, w kamperze tak miałem w oryginalnym zamku, jak zmieniłem zamek na inny to też, aktualnie mam drzwi z Adrii i też można je zatrzasnąć bez kluczyka...

 

Kiedyś znajomy nie wziął kluczyka od blokady zamka zaczepu przyczepy - i to ma być argument na nie dla przyczepy bo przecież kamper nie posiada nawet takiego zamku...

Czy też raz położyłem pilot od moowera na dyszlu przyczepy... zakodowałem to dopiero za bramą kempingu...ku mojemu zdziwieniu pilot nadal tam leżał ?

20 minut temu, Voku napisał:

Tu nie chodzi o to że szybciej. Dla mnie jest po prostu prościej ze wszystkim i mobilniej.

Cały czas jestem pod wrażeniem że tak szybko zmieniłeś zdanie :D

Dodam mi to dużo dłużej zajęło...może też dlatego że ja jednak porównywałem do starszego kampera...

 

Jak pisałem dla mnie przyczepa jest naprawdę fajna, szczególne plusy ma jak się jeździ więcej niż w 2 osoby...ale drobne plusiki dla kampera w prawie każdym punkcie sprawia dla mnie że jest dużo lepszy...i mimo że się moja sytuacja materialna poprawiła nie chce już kupować przyczepy, ale za to jako drugi pojazd kempingowy w domu, chcę wybudować kampervana...dla mobilności, komfortu i czasu przejazdu...

 

Co do całej dyskusji - fajnie to wyszło, jest przynajmniej z czego się pośmiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, danielpoz napisał:

Kuba zawsze podkreślał zaletę kampera kiedy żona mu serwuje kawę w czasie jazdy.

 DLA MNIE bez kawy nie ma podróży . Oczywiście w przyczepie też można zrobić. Jak ktoś się uprze to nawet w czasie jazdy ?

10 minut temu, danielpoz napisał:

Czyli dla mnie kamper zupełnie bez sensu i się nie sprawdzi. Ja nie piję kawy a co najważniejsze to nie mam żony?

i tak trzymaj :yes:

nie pij kawy, nie żeń się i nie kupuj kampera ;)

Twój pickup może się jeszcze kiedyś przydać  :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, danielpoz napisał:

Czyli fabryczne zabudowy może nie są takie ciężkie jak mówią. 

Nie wiem - zależy co kto  napakuje,  ja nie szalałem w jakieś wodotryski. 
Jeszcze paru gratów nie wrzuciłem ale to  lekkie pierdołki i masy znam jak się nazbiera ze 100kg to max,  - wyleci ławka przyjdzie pojedynka to znów parę kilo w dół - nie ma źle mogę nawet przytyć :) 
Jak jest ciężkie wyposażenie i kupa gratów to przy tych mniejszych DMC  co sa chyba 3200 czy 3300 ew. może być ból - wg mnie podstawa to kupować puszkę żeby miała 3500 i wtedy git

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.