Skocz do zawartości

Ostrzeżenie - tak się kończy wężykowanie przyczepy i wymarzony urlop :(


Kajetan

Rekomendowane odpowiedzi

A ja na temat Viatolla mam inne zdanie. Niech płacą wszyscy, zestaw do 3,5 t też, osobowe też. Każdy niech płaci te 20gr za km. Za dobra luksusowe typu autostrada czy ekpresowka trzeba zapłacić. Drogi lokalne bez opłat. Oczywiście warunek jeden - cała kasa uczciwe na budowy kolejnych autostrad.

 

 

Panowie - co dzisiaj za "towar" w okolicy ?

Dawno tak bardzo nic nie rozweselało.

"cała kasa uczciwe na budowy kolejnych autostrad " 

 

:winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- cała kasa uczciwe na budowy kolejnych autostrad.

Pojechał polski polityk do włoch, zajechał pod wielką chate, na parkingu luksusowe fury, super przyczepy kempingowe (zaadoptowane na potrzeby forum :P ), normalnie luksus kapie z każdej strony. Polak pyta włocha, człowieku, jak sie dorobiłeś, to aż niemożliwe...

włoch podszedł do okna i pyta widzisz tą autostrade? Ano widze. Na papierze 500mln w rzeczywistości 400mln.

Polak pomyślał i za dwa lata zaprosił tego samego włocha. Ten podjeżdża do polaka, a tu posiadłość na pare hektarów, prywatne lotnisko, samolot itp pyta, polak jak to możliwe, skąd to. Polak woła włocha do okna i pyta: widziasz ta autostrade? Jaką autostrade? No właśnie :)

 

 

Wiem że tak stare że jak powstał ten kawał to na policje mówili straż królewska, ale ajkoś tak mi sie przypomniał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Commander - mógłbyś rozwinąć swoją "barykadową" myśl  o wpływie wysokości pensji pracownika na bezpieczeństwo karawaningu na drogach ?

Takie hasła trącą nieco poprzednią epoką - nie sprawdziły się .

To nie wiec polityczny dla "głupka 500+".

Przepraszam wszystkich za OUT ale zawsze wzruszają mnie takie marksistowskie  gadki.

Oczywiście mógłbym i spróbuję to zrobić w sposób, na który nie obrazi się czesć osób jakie mam na myśli, nawet z tego forum, bo najprościej byłoby to zrobić presonalnie.

Z drugiej strony jestem klasycznym głupkiem 500+ więc nie wiem czy jest sens bo dla jednych i drugich istnieją dwie przeciwstawne prawdy.

I nie ma co negować tak tej poprzedniej epoki bo wiekszosć z nas odebrała za darmo całkiem niezłe wykształcenie procentujące w KAZDEJ dziedzinie życia, kótrego dziś nawet za kasę nie sposób powielić. Ale to moje zdanie. Czyli Głupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na temat Viatolla mam inne zdanie. Niech płacą wszyscy, zestaw do 3,5 t też, osobowe też. Każdy niech płaci te 20gr za km. Za dobra luksusowe typu autostrada czy ekpresowka trzeba zapłacić. Drogi lokalne bez opłat. Oczywiście warunek jeden - cała kasa uczciwe na budowy kolejnych autostrad.

OK, tylko powinna być dostępność dróg lokalnych, a nie tak, że przy prawie każdym wyjeździe z domu łapie Cię via-haracz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście mógłbym i spróbuję to zrobić w sposób, na który nie obrazi się czesć osób jakie mam na myśli, nawet z tego forum, bo najprościej byłoby to zrobić presonalnie.

Z drugiej strony jestem klasycznym głupkiem 500+ więc nie wiem czy jest sens bo dla jednych i drugich istnieją dwie przeciwstawne prawdy.

I nie ma co negować tak tej poprzedniej epoki bo wiekszosć z nas odebrała za darmo całkiem niezłe wykształcenie procentujące w KAZDEJ dziedzinie życia, kótrego dziś nawet za kasę nie sposób powielić. Ale to moje zdanie. Czyli Głupka.

 

Mnie interesuje tylko jeden wątek i tylko o to pytałem.

Piszesz otwarcie do "forumowiczów" -  "weźcie i zapłaćcie mi więcej to będę miał nowszy sprzęt " .

Coś ci się kolego  pozajączkowało .

1.Nikt tu nie jest twoim pracodawcą więc idź z tym do swojego szefa a nie do nas - również nie do mnie.

2.Powtórzę - forum karawaningowe nie jest wiecem politycznym

3.Zawsze możesz otworzyć w Polsce pokomunistycznej firmę i płacić sobie godnie bez żadnych ograniczeń - wtedy Concorde za 400 tys Euro nie będzie dla ciebie problemem.

 

Reszta hasełek o darmowym wykształceniu i takie tam mnie nie interesują. Szczególnie TU.

Spuść więc powietrze i zastanów się jeszcze raz  - do kogo masz skierować petycję bardzo dużą podwyżkę ?

ps. no i wpływ wysokości pensji na bezpieczeństwo na drodze.

"A jak chcecie żeby było fajnie i bezpiecznie na drogach to zacznijcie od 1 XI 2016 lepiej płacić swoim pracownikom. Zapewniam, że oni wydadzą zarobione u Was pieniądze np. na dobre samochody i nie będa ich zakopywać w słoiku pod śliwką."

autor - Commander

 

ps. No chyba ,że ten apel jest skierowany do towarzysza Maliniaka. No to wtedy uderzam się w pierś bo widocznie czytać ze

zrozumieniem nie potrafię.

 

Więcej tego nie drążę bo to ślepy zaułek bez celu "karawaningowego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jarosławie.

 

1. Sam wprowadziłeś tu politykę. Widać lubisz pluć jadem na co dzień. A szkoda bo pozytywnie cię oceniałem.

2. Gdzie piszę, że chodzi mi o moje zarobki?

3. Kto wyskoczył z poprzednią epoką.

4. Jeśli towarzysz Maliniak to osoba o której myślę, to bardzo prosty z Ciebie chłop i niczego nie musze już tłumaczyć, bo się nie da.

5. Ja swoim zestawem nie stwarzam zagrozenia zarówno pod kątem doboru zestawu (RMC ok. 2700 kg do RMC ok. 1050 kg) jak i nie mam problemów z respektowaniem przepisów drogowych. Tak więc czuję się bezpiecznie i jadąc myślę że zapewniam je współuczestnikom ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jarosławie.

 

1. Sam wprowadziłeś tu politykę. Widać lubisz pluć jadem na co dzień. A szkoda bo pozytywnie cię oceniałem.

2. Gdzie piszę, że chodzi mi o moje zarobki?

3. Kto wyskoczył z poprzednią epoką.

4. Jeśli towarzysz Maliniak to osoba o której myślę, to bardzo prosty z Ciebie chłop i niczego nie musze już tłumaczyć, bo się nie da.

5. Ja swoim zestawem nie stwarzam zagrozenia zarówno pod kątem doboru zestawu (RMC ok. 2700 kg do RMC ok. 1050 kg) jak i nie mam problemów z respektowaniem przepisów drogowych. Tak więc czuję się bezpiecznie i jadąc myślę że zapewniam je współuczestnikom ruchu.

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A jak chcecie żeby było fajnie i bezpiecznie na drogach to zacznijcie od 1 XI 2016 lepiej płacić swoim pracownikom. Zapewniam, że oni wydadzą zarobione u Was pieniądze np. na dobre samochody i nie będa ich zakopywać w słoiku pod śliwką."

 

 

Co jest niezrozumiałego w tym zdaniu ?

 

Miałem się już w tym temacie nie odzywać no ale jak widać można się zaprzeć ,że białe to czarne.

Commander - a swoje osobiste wycieczki okraszone "jadem" zachowaj dla siebie.

Ignoruję to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie temat jest wyczerpany  :hmm:

Ten konkretny temat jest już dawno wyczerpany i przerobiony na wszystkie możliwe sposoby.

Gorzej , jest rozdmuchany do granic.

Ktoś kto zaczyna karawaning i chciałby tu znaleźć konkretne rady, sugestie w temacie zapobiegania i

wychodzenia z wężykowania, to nie będzie miał łatwo.

Nie wspomnę o radach, czy sugestiach wychodzenia w całości z takiej przygody.

Te rady są czasami zupełnie przeciwstawne sobie.

Jedni piszą dodać gazu, inni ostro hamować i potem dodać gazu, jeszcze inni zdjąć nogę z gazu.

Jedni piszą że trzeba kontrować kierownicą inni że kierownicę trzymać prosto . jeszcze inni że kontrować delikatnie.

Widać każdy na swój sposób wychodził z takiej przygody.

Owszem, podstawa to rozłożenie ładunku, nacisk na hak, prędkość i jak najmniej gwałtownych zmian pasa ruchu.

Tyle tylko, że nie zawsze się to udaje idealnie. 

Ja na wczasy pakuję inne rzeczy, na zloty tez inaczej pakuję przyczepę.

Czasem przyczepa przy 110 km/h idzie mi jak po sznurku A czasem przy 90 km/h czułem że delikatnie zaczyna mi 

bujać tyłem samochodu.

Jak mam niedaleko to zwalniam trochę a jak mam daleko to stanę i coś przepakuję.

Zazwyczaj nic nie dzieje się od razu i na maxa .

Nie mówcie mi , że jadąc na prostej drodze nie można wyczuć, że chwilami przyczepa zaczyna leciutko się bujać na boki.

Jeśli wtedy się nie zwolni albo nie przepakuje czegoś. To tak jakbyśmy się sami prosili o nieszczęście.

Mnie raz w życiu przyczepa " posmyczyła " po całej dwupasmówce , ale powodem był gwałtowny manewr zmiany pasa.

Nie wiele brakowało abym miał pełne gacie. To były początki mojej przygody karawaningowej.

Nie mam złotej rady jak z takiego czegoś wyjść, ale wiem jak temu zapobiec i oby nigdy więcej.

Edytowane przez marko6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony, w kwestii "prewencji", byłaby propozycja nowego tematu, w którym można zebrać orientacyjne dane dot. wag:

tego, co do przyczep dokładamy - doposażenie wbudowane (podnoszące MR przyczepy w stosunku do MW z DR - bagażniki rowerowe, movery, klima, maszty ant., markiza rolowana, panele solarne, akumultor(y), sanki k.zap.)

tego, co stale w nich wozimy mimo że nie jest to wbudowane - stałe wyposażenie drogowe i biwakowe (koło zapas., lewarek, butle gazowe, przedsionki, stelaże, podłogi, szafki składane do przedsionka, wyposażenie garowo-kuchenno-stołowe i pościelowe, przedłużacze)

tego, co zwykle do tejże przyczepy wtłaczamy lub do niej "dowieszamy" lub po prostu pakujemy (stolik do przedsionka, krzesła, rowery, zawartość lodówki, czteropaki et cetera...)

tego, co podnosi MR cepy, ale o czym zwykle nie pamiętamy (zawartość zbiorników w toalecie i zbiornika wody)

 

Może podwieszone w dziale ogólnym, po np. wyborze cepy itp., dałoby to dobry ogląd ile (albo - jak mało) faktycznie można do cepy wrzucić, aby "domknąć" a nawet przekroczyć DMC. Dałoby to też ogląd, jak wygląda MR (masa rzecziwsta przyczepy) w stosunku do masy holownika, co przekłada się też na ryzyko wężykowania, i możliwość opanowania zestawu gdy masa przyczepy faktycznie jest niewiele większa od masy holownika. Do mnie zaczęło już docierać, że z paru rzeczy trzeba zrezygnować lub przemieścić do samochodu (rowery - na dach holownika), a nic nie przemawia lepiej, niż liczby ["na oko" nie działa - w przestrzeni przyczepy to wszystko nikinie, nie widać tego, traktuje się to jak powietrze]. Zaczątek takiego tematu mógłby wyglądać np. tak, przy niewielkiej pomocy adminów można byłoby go rozwijać. Mając takie orientacyjne dane liczbowe, można byłoby bardziej metodycznie podejść do rozłożenia ładunku (tj. gdzie go najlepiej umieścić, żeby równoważyć różne elementy wyposażenia, ale też - nie na przeciwległych krańcach cepy).

 

WYPOSAŻENIE WBUDOWANE:

Mover (napędy z ramą) 30 kg

Klima - 30 kg

Bagażnik rowerowy na 3 rowery (na ścianę tylną) - 9-13 kg

Akumulator 80-100 Ah ok. 25-32 kg

Panel solarny model stacjonarny ok. 14 - 16 kg

Panel solarny cienki (typowy do przyczep) 3-6 kg

 

WYPOSAŻENIE DROGOWE i BIWAKOWE NA STAŁYM WYPOSAŻENIU:

Przedsionek (tekstylia) 12-20 kg

Stelaż przedsionka 8-11 alu/15-20 kg stal

Duża butla 11 kg zwykła 21-23 kg

Szafka składana do przedsionka pod kuchenkę - 3,5-6 kg

Kuchenka 3-4 kg

Przedłużacz, podkładki pod łapy, kliny, korba - 10 kg

Butla mała 3 kg - 6-6,2 kg

Wyposażenie garo-kuchenne - zależnie od fantazji, ale lekkie nie jest, na 4-6 osób ok. 12-20 kg (czajnik, 2 garnki, rondelek, patelnia, szklana zastawa stołowa [nie cierpię plastiku], sztućce, szklanki, kubki, zaparzacz do kawy [bez tego nie jadę])

 

ŁADUNEK

Rower (1 szt) od 9 do nawet 17 kg (uwaga na rowery dziecięce, z przerzutkami, z rama stalową i jeszcze do tego amortyzatorem w widelcu plus łamaną ramą - potrafią nie być wcale lżejsze od "dorosłych"), przeciętnej klasy "góral" to ok. 11-13,5 kg

Stolik 5,5-8 kg

Czteropak (puszki) 2,15 kg :)

Rzeczy osobiste i pościel na 1 "załoganta" - od 5 kg wzwyż/osoba

 

"UKRYTY" ładunek (zalane płyny i woda w WC, woda)

WC - dolny zbiornik - 2-3 l = 2-3 kg

WC - spłuczka - 15 l= 15 kg

woda czysta 20 l (50 % pojemności 40 l zbiornika - "na drogę") = 20 kg

 

I tak można byłoby bez końca. Nie chodzi o konkretne modele sprzętu/wyposażenia, ale orintacyjne, poglądowe dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodajmy jeszcze, że przedsionek potrafi ważyć do 35kg i lepiej sama płachta (dach gumowany) w rozmiarze przyczepy 500cm.

 

koło zapasowe - do 30 kg

 

do spłuczki da się czasem nalać i 25l wody

 

temat jest dobry, może w wielu miejscach przypomniane masy wyposażenia dadzą innym pogląd ile to wszystko waży. Ja już ten temat przerabiałem przy sprzedaży pierwszej przyczepy. Rozpakowałem ją tymczasowo na plandekę rozłożoną w garażu na 3 samochody . Ledwo się pomieściłem, a waga wyposażenia doszła do ponad 300kg + ubrania + lodówka.

 

Rozpiski nie mam, zgubiłem, od tej pory wszystko ważę, a szukając przyczepy celuję w taką z ładownością 500 + :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.