Skocz do zawartości

Wybór modelu holownika 4x4 do ciężkiej przyczepy


inhalt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 707
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Panowie - powoli z tym doradzaniem modeli!!!!

Mój Isuzu D-max ma w papierach przyczepę do 3 ton, ale że względu na współczynnik 1,33 masę przyczepy ogranicza masa holownika. U mnie wychodzi 2250 kg. Czyli niezależnie od teoretycznych możliwości holownika nie mogę zapiąć większej przyczepy z hamulcem najazdowym.

 

No to teraz policzmy, że kolega chce holować przyczepę o DMC=2500 kg. Czyli holownik musi mieć DMC nie mniejsze niż 3325 kg. I tu mamy ograniczenie. W praktyce bardzo to ogranicza wybór modeli, bo większość proponowanych samochodów jak Pajero Sport, Sorento, Frontera itp. odpada w przedbiegach. Kolego - nie kup sobie za lekkiego holownika, bo naszukasz się, poniesiesz koszty, a na końcu będzie zdziwienie, ze nie wolo legalnie jechać z tak dużą przyczepą.

 

Przy masie holownika minimum 3325 kg i wymaganym napędzie 4x4 to zostają albo duże amerykańce albo busy typu Mercedes Sprinter 4x4 albo Iveco Daily 4x4. Przy czym amerykańskie samochody z silnikiem benzynowym pod gaz, a busy z dieslem.

Miałem kiedyś przyjemność jechać Toyotą Tundrą 4x4 z silnikiem 5,7 o mocy ponad 380 KM. Ten samochód jechał wspaniale. Na 100% poradzi sobie z przyczepą 2,5 tony i to nawet na grząskim. Ale ... cena!

 

Zasadniczo musisz pomyśleć o cenie, bo za 20000 zł to szaleństwa nie ma. Czym auto starsze tym tańsze, ale droższy pakiet startowy. Sam gaz do V8 będzie kosztował z 4-5 tys. zł, jeśli ma być w miarę porządny.

Natomiast Iveco czy Sprinetr 4x4 to są niestety bardzo drogie modele. Za 20 tys. zł kupisz starocia prawie bez ramy (gnije w Iveco) albo bez podwozia w Sprinterze. Fajne auta, ale cena 20 tys. nie rokuje bezproblemowej eksploatacji. Za te pieniądze kupisz rozsądnego busa, ale nie 4x4. A warianty 4x4 kosztują 2 a nawet 3 razy drożej za ten sam rocznik niż zwykłe.

 

Myślę, że powinieneś szukać amerykańskiego pickupa o DMC około 3,5 tony. Terenówki mogą być topione w błocie "po pachy". A pickupy są częściej używane na drogach asfaltowych.

Tylko uważaj na 2 rzeczy: 1) wiele pickupów z USA ma napęd tylko na jedną oś - musisz koniecznie się upewnić przy zakupie i nie sugeruj się samym znaczkiem na klapie, bo to ma działać na prawdę; 2) poczytaj o automatycznych skrzyniach w Dodgu RAM, bo to fajne auto ale skrzynie nie są mocne (poczytaj czy kłopot dotyczy wszystkich modeli skrzyń czy tylko niektórych).

 

Powodzenia w szukaniu i daj znać na czym stanęło.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 2-3 kolegów, którzy ciągają takie przyczepy suwem typu Pajero czy Grand WJ, niejednokrotnie mieli kontroli zarówno ze strony Policji jak i ITD nigdy nie mieli z tym żadnych problemów. Problem mógłby się pojawić w przypadku ewentualnej kolizji i wypłaty AC czy podobnych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 2-3 kolegów, którzy ciągają takie przyczepy suwem typu Pajero czy Grand WJ, niejednokrotnie mieli kontroli zarówno ze strony Policji jak i ITD nigdy nie mieli z tym żadnych problemów. Problem mógłby się pojawić w przypadku ewentualnej kolizji i wypłaty AC czy podobnych rzeczy.

To, że nie mieli problemów nie oznacza, że kiedyś mieć ich nie będą. To chyba oczywiste
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągają takie przyczepy suwem typu Pajero czy Grand WJ, niejednokrotnie mieli kontroli zarówno ze strony Policji jak i ITD nigdy nie mieli z tym żadnych problemów.

 

Ja nie popieram, ale rozumiem, że ktoś posiadający Grand Cherokee nie zmienia holownika i ciągnie okazjonalnie ciężka przyczepę, bo auto daje radę. To też się może zemścić, ale każdy liczy, że jemu akurat nic się nie przytrafi. Ale zupełnie inna jest sytuacja, gdy ktoś kupuje auto do holowania przyczepy. Wtedy kupienie modelu, którym nie wolno legalnie ciągnąć swojej przyczepy jest czystą głupotą. Tym bardziej, że kolega chce holować kilka razy w tygodniu! To nie jest jeden wyjazd, ale stałe zarabianie pieniędzy. MUSI być legalnie.

No i pomyśl, że w razie za ciężkiej przyczepy spowodujesz wypadek i ktoś ucierpi. Wówczas płacisz mu dożywotnią rentę ze swojej kasy, bo kierowałeś zestawem, który nie miał prawa jechać po drodze. Ubezpieczyciele są tu bezwzględni, bo to ich pieniądze wchodzą w grę. Policja może olać, ale ubezpieczyciel nigdy.

 

P.S. Szukaj skrzyni chłodzonej bo wiekszosc jest bez chłodnicy

 

Chłodnicę zawsze można dołożyć, ale problemem może być to, że się kupi zajeżdżony egzemplarz. Jeśli od początku nie miał chłodnicy (i reszty tzw. towing kit) to na dołożenie chłodnicy może być za późno, bo skrzynia już dostała co swoje.

Trzeba poczytać, bo są skrzynie lepsze i gorsze. Bez wysiłku tej wiedzy się nie zdobędzie.

 

A co do podlinkowanych ogłoszeń to Isuzu Trooper za mały i za lekki. A Navigator chyba zmieści się w masie - trzeba sprawdzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to nie ma takiej opcji, ale jest niepotrzebna.

Gwarantuję ci, że znamy przepisy w tej akurat kwestii i jeśli kupisz auto o parametrach takich jak podamy to na 100% będziesz legalnie jechał w Polsce i za granicą.

 

Oczywiście odpowiednie prawo jazdy B+E bądź wyższe jest po twojej stronie. I viatoll też musisz wykupić, ale to wynika z masy zestawu i tego nie przeskoczysz. Przy zarabianiu na tej scenie koszt viatoll jest pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a czy mógłbym wysłać gdzieś oficjalne zapytanie, tak aby zostało to odpowiednio zinterpretowane? chodzi mi o coś podobnego do interpretacji podatkowych.

Przecież przepis jest jasny i wprost napisany. Chcesz ciągnąć tyle ile masz w DR bez przelicznika? Kup przyczepę z hamulcem uruchamianym z miejsca kierowcy, który to spełnia definicję hamulca z rozporządzenia. Przyczepa z hamulcem najazdowym dopuszczona jest warunkowo pod warunkiem stosowania przelicznika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aktualnie trafiłem przypadkiem na sprawę mojego klienta. Wypadek śmiertelny, gdzie w papierach nie wszystko zagrało. Klient milczy jak grób a ja widzę pozew na ćwierć miliona. Pewnie będzie też renta. Wiem też, że ubezpieczyciel tego nie zapłaci. Naprawdę chcesz wchodzić w jego buty ?

 

osobiście szukałbym samochodu, który spełni min normę euro 4 oraz będzie dobrym holownikiem. Odnośnie napędu 4x4 i kwoty 20.000zł oraz wieku pod 20 lat.... zdecydowanie nie szedłbym w tym kierunku.

 

Kupiłbym do tej sceny nowiutki mover i robił za dodatkową atrakcję. Ustawiał scenę pilotem i wykopywał się z błota. Jak mover nie da rady to wyciągniesz 100zł i najbliższy chłop z traktorem na pewno pomoże. Wyjdzie taniej niż utrzymanie wiekowego napędu w samochodzie. Holownik kiedyś zmienisz a mover zostanie.

 

Podsumowując - min euro 4, więcej zarobisz na kosztach dojazdu dojąc klienta i koniecznie z DMC pow 3400kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu chodzi o DMC czy masę własną? Bo tak naprawdę Malo który bus bedzie ważył 3350kg

 

Są dwa warunki, z czego jeden od razu widoczny w papierach:

  1. DMC holownika musi być nie mniej niż 3325 kg (2500*1,33=3325);
  2. rzeczywista masa holownika ma być nie mniejsza niż rzeczywista masa przyczepy - to akurat spełnisz łatwo przy samochodzie tak dużym jaki musisz kupić.

Maarec napisał z doświadczenia jak to wygląda od strony formalnej i ubezpieczeniowej. Jedna głupia decyzja o olaniu przepisów, jeden głupi przypadek spowodowania szkód w ludziach i leżysz do końca życia. Gdy rozbijesz komuś fajną furę to naprawa wyniesie 10 tys., 30 tys., może 100 tys., ale nie miliony. A gdy uszkodzisz człowieka to możesz się nie wypłacić do końca życia. Nie ma żartów więc lepiej mieć w papierach wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę tu po to by nie chodzić w jego butach. Mysle jeszcze np o renault mascott 2.8 tdi z roku ok 2002 na bliźniaku. Nie które posiadają blokadę tylnego mostu, i do tego np wyciągarkę elektryczną. Nie wiem czy blokada mostu cos pomoże. Kwestia jeszcze tego czy napęd na przód czy tył?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Jak mover nie da rady to wyciągniesz 100zł i najbliższy chłop z traktorem na pewno pomoże. Wyjdzie taniej niż utrzymanie wiekowego napędu w samochodzie. 

Marek , jak takie Disco Polo wjeżdża na wiochę to tam podejrzewam  ,że wszyscy w okolicy  są nawaleni a taki szofer na traktorku to tym bardziej       :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.