Skocz do zawartości

Nocne holowanie


urad

  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Preferuje jezdzic z przyczepa w:

    • nocy
      173
    • dzien
      72


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 221
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Z tego co pamiętam stałem w Kołobrzegu coś z godzinę w zeszłym roku.

 

Jak ktoś młody i lubi nocą to proszę tylko ostrożnie.

 

Ja lubię nad ranem i sobie chwalę.

 

Pewnie inny o innej porze. Wiele zależy od wieku, doświadczenia i osobistych preferencji.

 

Jak Konrad nocą to reszta ma jednego gościa za dnia mniej.

 

Pozdrawiam :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kilka słów ode mnie. Otóż miałem dwadzieścia sześć lat jadąc w nocy przysnąłem za kierownicą i dosłownie w ostatniej sekundzie na moje szczęście ocknąłem się . Od tamtego zdarzenia staram się jeździć w dzień. NOC jest do spania . W nocy widoczność jest kilka razy mniejsza ,spotkać można pijanych na drodze oraz zdezorientowane zwierzęta. Wielu z WAS wybiera nocną jazdę z powodu niższych temperatur oraz mniejszego ruchu na drogach. A przecież podróżując z budką I tak możemy jechać około 70 -80 km/h. Większość aut ma klimatyzację ,która poprawia komfort jazdy. Poza tym jedziemy na urlop inie widzę powodu aby poddawać się PRESJI CZASU. Jeżdżę autem na wakacje bo sama jazda ma być atrakcyjna (widoki, nowe drogi, mosty ,rzeki itd.). Dla mnie optymalne godziny jazdy to od 5 rano do 24 w nocy . Ps. Moim zdaniem w wyborze czasu jazdy istotne znaczenie ma AUTO /HOLOWNIK - im lepsze ,mocniejsze bardziej komfortowe tym łatwiejsza decyzja o jeździe w DZIEŃ . Na szczęście każdy z nas lubi co innego i wybiera czas jazdy wg. swoich potrzeb.:winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu jechałem w dzień z moją pół roczną córcią nad morze. Staliśmy w korku 2 godziny przy budowanej obwodnicy na wysokości Elbląga. Nie miałem klimatyzacji, a temperatura na dworze coś koło 30*C. Dodatkowo parował dopiero co położony asfalt. Smród, upał i płaczące z tyłu dziecko. Nigdy już nie pojadę w dzień. Mam teraz inne auto ( z klimą ) ale duży ruch, ciężarówki, traktory, Żuki, ruch wahadłowy na nadmorskich drogach ( jak to w Polsce w wakacje ) robi swoje.

Wyjeżdżamy o 11 w nocy, co powoduje, że teraz 4 letnie dziecko zasypia natychmiast. Żona i starsza córa też śpią. Ja mając pod ręką zapas kawy mam spokój i ciszę. Nie chce mi się spać, przed wyjazdem koło 19-tej robię sobie drzemkę.

Docieramy na miejsce o 6 - 7 rano. Mamy przewagę na weekendowymi turystami i możemy wybrać dogodniejsze miejsce. Poza tym przed nami cały dzień, do południa jesteśmy rozpakowani. Ja koło 13-tej idę na godzinę spać z córą, a potem na piwo :piwko: Oszczędzamy jeden dzień, gdyż wyjeżdżamy ostatniego dnia pracy, zaś pakowanie robimy ratalnie w kilka wcześniejszych wieczorów.

Powrót podobnie - wyjazd koło 22 w nocy, z tym że po powrocie mamy dzień cały na odpoczynek i rozpakowanie. Dopiero następnego dnia do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów ode mnie. Otóż miałem dwadzieścia sześć lat jadąc w nocy przysnąłem za kierownicą i dosłownie w ostatniej sekundzie na moje szczęście ocknąłem się . Od tamtego zdarzenia staram się jeździć w dzień. NOC jest do spania . W nocy widoczność jest kilka razy mniejsza ,spotkać można pijanych na drodze oraz zdezorientowane zwierzęta. Wielu z WAS wybiera nocną jazdę z powodu niższych temperatur oraz mniejszego ruchu na drogach. A przecież podróżując z budką I tak możemy jechać około 70 -80 km/h. Większość aut ma klimatyzację ,która poprawia komfort jazdy. Poza tym jedziemy na urlop inie widzę powodu aby poddawać się PRESJI CZASU. Jeżdżę autem na wakacje bo sama jazda ma być atrakcyjna (widoki, nowe drogi, mosty ,rzeki itd.). Dla mnie optymalne godziny jazdy to od 5 rano do 24 w nocy . Ps. Moim zdaniem w wyborze czasu jazdy istotne znaczenie ma AUTO /HOLOWNIK - im lepsze ,mocniejsze bardziej komfortowe tym łatwiejsza decyzja o jeździe w DZIEŃ . Na szczęście każdy z nas lubi co innego i wybiera czas jazdy wg. swoich potrzeb.:winner:

 

Zgadzam się z kolegą w stu procentach. Zarwana noc to jak dla mnie przynajmniej dzień w plecy człowiek nie może dojść do siebie ,nie ma to jak wyruszyć o 5 rano:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucek, ja zasnąłem jadąc w dzień. Zmęczenie robi swoje niezależnie od pory dnia i nocy. W chwili słabości trzeba po prostu podjąć decyzję i zrobić postój. Najczęściej walczymy stwierdzając "a, jeszcze kawałek dojadę". Tu jest błąd. Jeżdżę czasem nocą. Zdecydowanie lepiej się jedzie niż w dzień. Ale do takiej drogi trzeba się przygotować. Koniecznie trzeba brać pod uwagę chwilę słabości. Wtedy koniecznie należy stanąć. Kto tam woli kawkę, to smacznego, ja po kawce zasypiam. Ważne, żeby zdawać sobie sprawę z własnych słabości. To, że nie chcę stać w korku nie musi też oznaczać jazdy na wyścigi. Jadę w nocy, bo mogę utrzymać równomierną prędkość. Ona nie musi być wiele większa niż za dnia, ale może być bardziej równomierna. To też przekłada się w efekcie końcowym na szybszy dojazd.

Co do zaśnięcia, to jeszcze opiszę sytuację sprzed kilku dni. Tak, teraz nie dawno. Wcale nie chciało mi się spać. Nawet szczególnie zmęczony nie byłem. Tylko było gorąco, a klima jakoś nie potrafiła się wyrobić (samochód zastępczy). W pewnej chwili zrobiło się tak błogo, że nie mogłem się skupić na drodze! Wcale nie chciało mi się spać, tylko miałem zwyczajnie ochotę na kompletną labę, całkowity brak analizy tego, co na drodze. Praktycznie prawie, jak sen. Też musiałem stanąć, zrobić chwilkę przerwy, żeby się po prostu pozbierać i zmusić do koncentracji. Ani pora dnia, ani zmęczenie nie powodowało tej sytuacji.

Czy namawiam kogokolwiek na jazdę w nocy? Absolutnie!!! Każdy musi podjąć tą decyzję sam. Są zalety (mniejszy ruch, niższa temperatura, śpiący współuczestnicy drogi... Ale są i wady (mniejszy ruch to też rozleniwia, śpiący współuczestnicy - brak bodźców zewnętrznych dodatkowych, ...) Podobnie i przy jeździe w dzień wyliczymy całe stada wad i zalet. Na szczęście mamy prawo wybierać wg własnych upodobań. Możemy podzielić się swoimi opiniami, ale nie wolno nikogo namawiać na żadne z rozwiązań! Mam znajomego, który ma dzieci w wieku lat 7 i 8. W zeszłym roku rozmawialiśmy o jeździe na wakacje. Stwierdził, że on wyłącznie może jechać w nocy. W ciągu dnia dzieci są tak żywe, że żona nie jest w stanie nad nimi zapanować, a on w tym chałasie nie może się skupić na drodze. Z tego względu (nie ze względu na korki) musiał zatrzymywać się znacznie częściej. Męczył go dziecięcy harmider. Wracał w nocy - postoje mógł robić rzadziej. Był bardziej skupiony na jeździe, mniej zdenerwowany... Gdyby ktoś próbował go przekonywać, że jedynie powinien jeździć w dzień dla bezpieczeństwa swojego i rodziny, to powiem mu, że ma nierówno pod sufitem. Właśnie jazda nocą daje większe bezpieczeństwo w jego przypadku. Oceniać trzeba w każdym przypadku indywidualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trzeba brać pod uwagę też gdzie i po jakiej drodze się jedzie.

 

Ja zawsze jadąc nową trasa wybieram dzień z powodów opisanych wcześniej (walory poznawcze), natomiast jadąc dobrze znaną sobie drogą nad morze (ok. 700 km), wyjeżdżam ok 1 w nocy tak, aby przyjechać na miejsce przed południem, ale zarazem nocą (w ciemności) jechać czteropasmówką, a na naszą piękną "jedynkę" za Łodzią wjechać już o świcie bo nigdy nie wybrałbym się nocą na drogę dwupasmową znając "fantazję" naszych kierowców :krzykacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jedyny atut nocy to mniejszy ruch , nic więcej.Kiedyś jeździłem zarobkowo na długich trasach , jedna noc można ale tak w kółko to tragedia. Tak jak pisza koledzy od 5 rano jest najlepiej , sam jade do max 23-24 póżniej spanie 5-6 i dalsza trasa.Następny dzień bez zmęczenia , nikt mi nie powie,ze tak samo się czuje po nocnej trasie , taki dzień jest to bani jak na kacu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarobkowo i na okrągło... to inna bajka...

Z moich spostrzeżeni przy trasie rzędu 700km po polskich drogach jazda dzień to około 2-3h dłużej (korki, światła, częstsze postoje bo "ekipa samochodowa" chce jeść, siusiu itd...). Ponad to dla mnie jazda do 3:00 to normalna koncentracja (często pracuję do 1-2w nocy) dużo gorzej się czuję jak muszę wstać koło 4-5rano i ruszyć...

Jak już wcześniej pisałem - ruszam różnie w zależności od możliwej godziny przybycia, ostatniego okresu pracy itd... jadę i najczęściej nie mam kłopotu z trasą ale zdazyło mi się parę razy że zacząłem się czuć gorzej (spadek koncentracji), wówczas się zatrzymuję się i idę spać 1-3h i później dalej - nigdy nie jadę na siłę (raz zdarzyło mi się spać po 700km przejechanej trasy 20km od domu w aucie).

Reasumując są ludzie którzy bez kłopotu mogą siedzieć, pracować, prowadzić do 2-4nad ranem) ale dla nich położyć się spać i wstać o 4-5 jest kłopot, inni wolą wstać o 3-4 i ruszyć w trasę... każdy ma jakieś predyspozycje i ważne żeby był tego świadomy i nigdy nie prowadził na siłę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za jazda w nocy. Zawsze planuje dojechac na miejsce o świcie. Zgadzam sie ze tak okolo 4-5 rano jest najgorzej

 

Wlasnie jak sloneczko zaczyna sie budzic.Duzym plusem jest to ze na dluzszej trasie mozna nadrobic sporo czasu.

 

U mnie obowiażkowo CB radio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja również preferuję jazdę nocną porą. Ruch znacznie mniejszy, nie ma upału, za oknem letnie ciepełko,

jakas dobra nuta w radyjku i kulometry same uciekają spod kół :skromny:

 

Chyba że na drodze jest coś ciekawego do zobaczenia, wtedy ten pomysł odpada, ale na "przelotówkę"

to rozwiązanie wprost idealne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocław - Rowy w dzień ... średnia prędkość 58km/h

 

Rowy - Wrocław w nocy ... średnia prędkość 74km/h + mała która przespała całą podróż

 

dla mnie więcej argumentów nie potrzeba jeśli nie jedziemy autostradą to jazda tylko na noc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.