Opony bieżnikowane

[dudek_t]

Tom - kup porządne wielosezonowe i już. Jaki rozmiar potrzebujesz?

[Cezarr]

225/70R16 

[dudek_t]

http://allegro.pl/225-70r16-nokian-weatherproof-suv-caloroczne-4-szt-i6697160963.html

 

http://allegro.pl/4x-vredestein-quatrac-5-225-70r16-103-h-opona-calo-i6375078395.html

 

Na jednych i drugich jeździłem. W innym rozmiarze co prawda ale nie ma to wielkiego znaczenia. Vredesteiny wolniej się zużywają i spokojnie zrobisz na nich minimum 70000km (przy normalnym trybie jazdy). Zachowasz wszelkie standardy bezpieczeństwa, komfortu i hałasu. Przy 4x4 poradzą sobie w lekkim terenie za to na asfalcie będziesz miał odczucia idealne. 

[mundek28]

Ja polecam Goodyear Vector 4 Seasons miałem i byłem zadowolony i obecnie też mam i na razie bez zastrzeżeń. W testach wypadały najlepiej chociaż w ubiegłym roku pojawiły się Michelin Crossclimate wypadające w testach ponoć jeszcze lepiej.

[Cezarr]

Ale czy takie nie będą lepsze w zimie ? Na pewno będą głośniejsze. 

 

http://www.oponeo.pl/dane-opony/cooper-discoverer-a-t-3-225-70-r16-103-t#130395685

 

Lub Toyo o podobnym biezniku. 

[jacek00]

Też polecam w wielosezon. Teraz mam właśnie Vredestein i nie widzę różnicy między nimi na zimowymi

[dudek_t]

Ale czy takie nie będą lepsze w zimie ? Na pewno będą głośniejsze. 

 

http://www.oponeo.pl/dane-opony/cooper-discoverer-a-t-3-225-70-r16-103-t#130395685

 

Lub Toyo o podobnym biezniku. 

 

Będą znacznie gorsze w każdych warunkach oprócz terenu. O walorach dzwiękowych to nawet nie ma co wspominać. Te wielosezonowe co Ci podałem w zasadzie nie odbiegają na śniegu od przeciętnych opon zimowych. Byłem na nich w górach, byłem w upałach - jest baaardzo dobrze.

[Cezarr]

A w jakim aucie miałeś te opony założone? 

[reflexes]

Toyo Open Country AT są mniej słyszalne niż Fulda Road 4x4 na autostradzie przy 160km/h gdzie Fulda ma zupełnie szosowy bieżnik. AT to nie są opony terenowe. To moje pierwsze opony AT i też się miotałem przed zakupem. Poczytałem trochę po różnych forach i sporo ludzi poleca AT jako wielosezonowe. Tym sposobem też trafiłem na Toyo, zaryzykowałem i jestem bardzo zadowolony.

[dudek_t]

A w jakim aucie miałeś te opony założone? 

 

Vredestein Quatrac 3 - Skoda Octavia

Vredesterin Quatrac 5 - Toyota Avensis

Nokian Weatherproof - VW Caddy Maxi

[Cezarr]

Mnie by się przydały też takie trochę w teren,  no cóż aż tak nie mam ciśnienia. 

Pytam o te A/T bo jaby nie było mam auto 4x4. 

[dudek_t]

Masz suva a nie terenówke i opony A/T do SantaFe to przerost formy nad treścią. W 95% sytuacji znacznie gorsze od cywilnych wielosezonowych. 

Znajdź kogoś z oponami A/T i zahamuj nimi na śniegu a później zrób to podobnym samochodem na wielosezonowych. Polecam jeszcze jazdę w slalomie i awaryjne hamowanie na mokrym asfalcie. W sekundę wyleczysz się z A/T do tego typu auta. 

[Cezarr]

Jeździłem kiedyś na A/T Bfgodrech no i może rewelacjinie było ale tragedii również. 

No ale spoko czytam i notuje Wasze uwagi za które bardzo dziękuję. 

[polo63]

Ja myślę że niedługo branża oponiarska zbankrutuje i zostaną tylko MYKI. Są tak wyśmienite że Michelin, Goodyear i Chińczycy z Pirelli wygaszają produkcję. 

 

 

Wyprowadzić spróbuję Ciebie dudek_t z błędu, otóż temat ten nosi tytuł "Opony bieżnikowane" (niestety rozjechał się jak większość ich tutaj) ja ciągle w nim piszę (o bieżnikowanych oponach) a nie o wyższości czy niższości nie nalewek nad nalewkami, jak widać pisząc (nie na temat) darmo się irytujesz:

"Urwał nać, jedyna powierzchnia styku z podłożem a tu tylko oszczędności i wydymanie reszty co przepłaca za markowe opony. Później już tylko filmiki na youtube z pięknych poślizgów na suchej/mokrej drodze." nikogo nie neguję, że kupuje ori - więc nie martwmy się o duże koncerny. Zakładając temat kolega TOM3653 w swoim pierwszym poście zapytał (chociaż zapomniał o interpunkcji "?"):

 

Raczej chyba nie ma takiego tematu, jeżeli jest to sorki

Tak jak w temacie czy uważacie że opony bieżnikowane to dobry wybór, czy jakość tych opon się

polepszyła wraz z postępem technologicznym, czy jest o dalej szajs nie do przyjęcia.

Chodzi mi o każdy rodzaj opon, letnie, zimowe, całoroczne czy terenowe

odnosząc się we wszystkich swoich postach, do wytłuszczonego przeze mnie fragmentu "wychwalam" Myki, bo widziałem proces wytwarzania opony u nich i kilkaset metrów dalej w innej firmie bieżnikującej opony (całkiem odmienny-co stwierdzić szło nawet dla mnie gościa co się na tym nic nie zna). Dlatego zawsze w swoich postach zaznaczam nalewki z Myk  -nie jest moim celem reklama tej firmy, a tylko i wyłącznie podzielenie się innym swoją wiedzą i tym samym doradzenie i zwrócenie uwagi na producenta, których akurat w tej okolicy mamy kilku w promieniu 3 km, a że je użytkuję to myślę że bardziej przekona to czytelnika do tego jak sucha informacja na stronie internetowej/nalepce producenta,

[Walt]

Ja jeździłem na A/T General Grabber. Jak wszystkie A/T są to opony do samochodów które jeżdżą głównie w terenie (lekkim) i na krótkie asfaltowe odcinki. Latem po czarnym jeździło się na nich jak po gównie. I nie zastępują one opon zimowych. Jeśli planujesz dłuższe trasy i sporadycznie leśne dukty to zdecydowanie zwykłe opony. Ja bym poszedł jednak w kierunku dwóch kompletów opon - może i wydatek wyższy ale też wystarczą na dłuższy okres użytkowania.

M/T to typowo "błotniste" opony i poza teren nie powinny wyjeżdżać.

Jeśli chodzi o "nalewki" - kiedyś jeździłem na oponach firmy "Profil". I jest to dobra alternatywa (podobnie jak - moim zdaniem - opony uniwersalne) jeśli ktoś jeździ po mieście szczególnie zimą, kiedy prędkości z reguły nie są wysokie. Co do nalewek - co by nie mówić, to nie było problemów z ich wyważeniem czy uszkodzeniami zaś kupiłem w ubiegłym roku nowe nieśmigane Dębice made in Germany i jedną musiałem wymienić z uwagi na wadę fabryczną.