Skocz do zawartości

zrobiłem B+E :)


krzysiolesz

Rekomendowane odpowiedzi

nie ograniczam się niczym po za pieniędzmi. NIe patrzę na dmc auta, ma być wielkie, mocne i ciężkie

To jest zdecydowanie dobry kierunek.

Gdybys umiał sobie wyobrazić jaka przepaść dzieli s-maxa od holownika z prawdziwego zdarzenia to już byś nie miał Forda. (piszę to jako właściciel s-maxa)

 

Co do b96 to moim zdaniem jest to strata czasu. U mnie już po 1,5 roku od egzaminu musiałbym robić B+E bo DMC zestawu przekracza teraz 4,5t a moja wyobraźnia przekracza już 5,5t :)

 

Ja kurs razem z oczekiwaniem na egzamin zrobiłem w 2,5 tygodnia. Da się, to jest kwestia motywacji. Na jazdy jeździłem na drugi koniec miasta na 6rano bo tylko tak mi pasowało.

Sam egzamin trwał w moim przypadku poniżej 2h od wejścia do budynku do wyjścia. Pamietam ze wyskoczyłem na chwilę z pracy zdałem i jeszcze wróciłem do biura.

Ja zdawałem z panią egzaminatorką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 215
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

Kursy, egzaminy to dopiero początek człowiek wie że coś dzwoni ale nie w jakim kościele :laugh:  jazda, jazda i jeszcze raz jazda.

 

Mój instruktor na pierwszej godzinie powiedział: Kurs jest po to żeby zdać egzamin, a później musisz radzić sobie sam.

I coś w tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest zdecydowanie dobry kierunek.

Gdybys umiał sobie wyobrazić jaka przepaść dzieli s-maxa od holownika z prawdziwego zdarzenia to już byś nie miał Forda. (piszę to jako właściciel s-maxa)

 

Co do b96 to moim zdaniem jest to strata czasu. U mnie już po 1,5 roku od egzaminu musiałbym robić B+E bo DMC zestawu przekracza teraz 4,5t a moja wyobraźnia przekracza już 5,5t :)

 

Ja kurs razem z oczekiwaniem na egzamin zrobiłem w 2,5 tygodnia. Da się, to jest kwestia motywacji. Na jazdy jeździłem na drugi koniec miasta na 6rano bo tylko tak mi pasowało.

Sam egzamin trwał w moim przypadku poniżej 2h od wejścia do budynku do wyjścia. Pamietam ze wyskoczyłem na chwilę z pracy zdałem i jeszcze wróciłem do biura.

Ja zdawałem z panią egzaminatorką.

 

Dzięki za opinie o smaxie. Domyślam się, że bardzo mu daleko do tych najlepszych holowników. Myślę, że piszesz głównie o napędzie. Dla mnie jako holownik po za napędem jest idealny. Prowadzenie, zwrotność, widoczność, pewność na drodze. Mnie więcej nie potrzeba. Ale jeżeli stanę w upale gdzieś na południu Europy na solidnym podjeździe wiem, że mogę zgubić tam dwumasę i całe sprzęgło. Staram się wcale nie cofać zestawem i nie zatrzymywać się w miejscach, gdzie trudno będzie rozpędzić te 4 tony. Nie chcę rozjechać kolejnego tematu, więc odezwę się kiedyś na PW, pogadamy.

 

P.S. ja nie miałem motywacji, chciałem mieć papier na zapas a kurs też robiłem w sposób przyśpieszony. Nie mogę tu pisać co i jak, bo kłopoty dla obu stron. Z tego co pamiętam to 3 lata temu chyba lekarza nie było trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój instruktor na pierwszej godzinie powiedział: Kurs jest po to żeby zdać egzamin, a później musisz radzić sobie sam.

I coś w tym jest.

I tak niestety jest, niby zdajesz egzamin państwowy a później się okazuje że nie wiesz nic :pad:

Moja pierwsza jazda ciężarówką  :look:   oj ale miałem pietra ale koniec języka  za przewodnika, jak się czegoś nie wie

trzeba zapytać doświadczonych kolegów czy kierowców i absolutnie nie wstydzić się mówić że to pierwszy raz

bo to i tak będzie widać. I nie ma znaczenia czym się pojedzie, a jak każdy dobrze wie później i tak każdy

jeździ po swojemu, tak więc nie mam pojęcia po co na egzaminie jest tak że można wyjść z auta tylko raz

na łuku, lub poprawić raz na innym manewrze. powinien być czas na wykonanie i już a jak się to zrobi 

to już sprawa kierowcy, wyjdzie raz dobrze wyjdzie 10 razy jego sprawa jak mu się chce skakać.

Ale taki jest egzamin i już, trzeba zdać a i na pewno kilka cennych rad się z niego wyniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Vrs dobrze zmotywowany, ja z Ursynowa śmigałem do Radzymina na 6 rano wstając o 5, a po pracy z Mokotowa na 19 do 22, aby jak najszybciej zaktualizować profil kierowcy i przystąpić do egzaminu.

 

Ale udało się, grunt to dobra motywacja czyli perspektywa 5ooo km w ciasnym Audi A4 zamiast w komfortowym 7-osobowy Vanie. :D

 

wysłane z Nokii 6210.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Misio, a próbowałeś?

 

wysłane z Nokii 6210.

 

 

Kolega Vrs dobrze zmotywowany, ja z Ursynowa śmigałem do Radzymina na 6 rano wstając o 5, a po pracy z Mokotowa na 19 do 22, aby jak najszybciej zaktualizować profil kierowcy i przystąpić do egzaminu.

 

Ale udało się, grunt to dobra motywacja czyli perspektywa 5ooo km w ciasnym Audi A4 zamiast w komfortowym 7-osobowy Vanie. :D

 

wysłane z Nokii 6210.

Nie próbowałem ale ostatnio moje życie często wygląda tak że jak mam wolne to wyskoczyć muszę na chwile do roboty i wrócę po 12h, jak mam małą robotę na 2-3h to zaraz zrobi się z tego naście... a jak mam w poniedziałek urwanie głowy to - okazuje się że wolne a 2x większe urwanie jest we wtorek (za dwa dni od razu...), a czasem też trzeba odpocząć...

A żeby było śmieszniej mnie właśnie motywuje to ciasne A4 by zrobić E a nie kupić kolejny samochód ;) ... a na zapas mi się akurat raczej nie przyda...Ale też uważam że jak już robić to E a nie 96...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do b96 namówiłem już 2 osoby aby zrezygnowały i szarpnęły się na E, jedna dostała nawet pracę jako kierowca, a z B96 musiała by robić E i ktoś inny wskoczył by na wakat.

 

U nas A4 może ciągnąć naszą budkę bez E, ale Van nie, a człowiek szybko przyzwyczaja się do wygód i pakowności, cóż zrobić... tacy jesteśmy

 

Zatem tzeba było zrobić, a czaiłem się do zrobienia, jak do zakupu własnej budki, czyli ponad 15 lat.

Teraz kombinujemy jak zamienić nasze małe 900DMC na takie 1100-1300 :)

 

wysłane z Nokii 6210.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie wręcz odwrotnie :)

Scenic mógł ciągnąć bez E a Audi już nie...

Ale znając ostatnie moje posunięcia i realia kupię szybciej kolejny samochód niż zrobię E :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi nie posiada bagażnika a tylko schowek ;)

Mi już nie zależało tak na bagażniku a na wygodnej trasie i małym gabarycie (czasem do miasta) :)

Ale właśnie to tak że dla jednego coś jest plusem dla innego już nie, a nawet jest to minus...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.