Przesiadka polo63 składu

[polo63]

9 minut temu, lbuster napisał:

Dobra, lecę 

Ekstra;)

[polo63]

Dojechaliśmy;)

 

-loffciam to miejsce i jego klimat;).

Po drodze bawiliśmy się na "Wakacyjna trasa dwójki" w m.Stężyca:

[Misio]

31 minut temu, polo63 napisał:

-loffciam to miejsce i jego klimat;).

nic dodać nic ująć

[lbuster]

To kto jest tam na Karwieńskich Błotach? Polo czy Misio?

[Misio]

Jak myślisz?

 

[Paweł7]

Obaj?

[Misio]

Brawo !!!

Wygrałeś miejsce koło nas...

Jutro może jeszcze uda mi się je przypilnować...więc szpinak 5 i jedź tu... ?

[mundek28]

A tam jest fajnie czy tylko darmo?

[marek230482]

Fajnie bo darmo 

[Paweł7]

30 minut temu, Misio napisał:

Brawo !!!

Wygrałeś miejsce koło nas...

Jutro może jeszcze uda mi się je przypilnować...więc szpinak 5 i jedź tu... ?

Chętnie ale jestem po drugiej stronie Polski ?

No i już atrakcje na jutro zaplanowane ?

U mnie i fajnie i darmo?

[Misio]

8 godzin temu, mundek28 napisał:

A tam jest fajnie czy tylko darmo?

Wiem że to nie jest do końca politycznie...ale forum, to forum więc Wam na to odpowiem:

 

1) Uważam, że jest to dla mnie najlepszy kawałek Polski...do odpoczynku

2) Odkąd jest to pokazywane miejsce na YT...to ludzi jest ze 100x tyle (nigdy nie widziałem tu takiej masy ludzi a do Karwieńskich Błot jeżdżę od 2002roku - oczywiście na początku to na kwaterę) i to mówię o ludziach biwakujących i dojeżdżających samochodami czy rowerami na plażę...

3) Przez tą masę ludzi i rezerwat przyrody, nie zdziwię się jak będzie tu zaraz zakaz "biwakowania"...ehhh (widać taka kolej rzeczy)

    Kultura ludzi, brak poszanowania przyrody oraz wiele namiotów czy "aut" w których ludzie śpią (oczywiście pewnie wielu kamperów i przyczep też) i braku infrastruktury...ogarnia mnie przerażenie!

4) Ja nie mam awersji do płatnych miejsc, ale one najczęściej są w miejscach, w których mi się "nie podoba"...ale np jedząc lokalnie w restauracjach (u nas najczęściej wygląda to tak że na 3 dni, dwa jemy w restauracjach), a teraz obiad dla 2 osób to ponad 100zł nad morzem (czasem nawet z ciastkiem i kawą to i 200), uważam że w ten sposób właśnie "płacę" lokalsom...

5) Z kolejnej ze stron "medalu" - gdyby tu opłata była 20-50-100zł... w jakimś stopniu nawet bym się cieszył i tu przyjeżdżał nadal... bo pewnie 80% ludzi tu jedzie bo jest free. Dodam przez wiele lat jeździłem na skraj pola prywatnego (oczywiście za postój płacąc, ale tam miałem sąsiedztwo tylko tych co do mnie dojechali...oraz bażantów, saren, jeleni...)...ale właściciel stwierdził że na wygrodzeniu 1/10 czy nawet 1/20 pola w parcele on zarabia więcej niż na rolnictwie (nie robiąc prawie nic)...wiec tam zrobiła się "cywilizacja"...

6) W tym roku, z różnych powodów złamałem moją zasadę - nie jechać nad polskie morze przed 15.08... i tym bardziej jestem przerażony

7) A przy tym że ja nie jestem fanem leżenia na plaży (Mariolka oczywiście to lubi) uważam że jednak tu...czy gdziekolwiek indziej nad Bałtykiem jest przepięknie i cudownie w styczniu , w marcu (poza feriami) i wówczas jest to mój najlepszy urlop

[polo63]

Ja tak długo jak @Misio tych rejonów nie znam, ale prawdą jest, że z roku na rok więcej nas tam jest - więc "chyba" fajnie tam jest;), dla mnie jest to najlepszy kawałek polski nad morzem (do tej pięknej plaży mogłoby być tylko bliżej). My dzisiaj lecimy do naszego  najpiękniejszego kawałka ziemi na głębokich mazurach, dziękując Misiom za spotkanie;).

[mundek28]

Czyli co , jest tam coraz tłoczniej? A jak daleko jest do morza? A czy jest chociaż jakaś pompa z wodą?A do kogo należy ten teren?A czy to pole prywatne też jest w tym miejscu i po uzgodnieniu z właścicielem ma się pewność że któregoś wieczora nie przyjedzie jakiś leśnik czy strażnik i nie każe spie....lać?

[Misio]

Wodę ma Hufiec harcerski - póki są wodę można "zdobyć"... w tym roku mocno okrojona ilość Toyek...chyba po to by był pretekst do zamknięcia terenu...do morza w linii prostej jakieś 100-150m ale, że to rezerwat trzeba iść ścieżkami...koło 400-900m, zależy z którego punktu..."pole" (pole rolne a nie namiotowe) prywatne około 1000m "stąd", tam parcele ogrodzone, siatką, gdzie często w domkach holenderskich impreza, rodziny z dużą ilością dzieci (a rodzice wyluzowani), więc już na pewno nie cisza i spokój...

My tu pewnie zawitamy we wrześniu lub październiku...no i oczywiście zimą...

@polo63 też dziękujemy za spotkanie, chociaż zbyt krótkie w tym roku...

Dodam...wczoraj do 24 dzieciaki biegały goniły się... (może i dobrze...)

Dziś od rana (od 6) mamoooo bo on mi zabrał, albo nagle "łup" - mamooo bo ona mnie uderzyła albo inny płacz obudzonego dziecka, wołanie psa by wrócił (bo gdzieś polazł - pewnie pozwiedzać namioty z "jedzeniem")...

Zrobili lepsza drogę (bitą) to samochody, quady, czy motocykle suną tu z takimi prędkościami (nawet nocą)...po prostu nic z obecnego tu spokoju nie zostało - klasyczny kemping (z którego myśmy zaczęli uciekać) tyle że bez infrastruktury... na dewastacje przyrody aż żal patrzyć... palenie ogniska w lesie, a drewno wycięte nawet piłą spalinową w "rezerwacie", młode drzewka, krzaki powycinane/poprzeżedzane...

O internecie nie wspomnę - normalnie tu piękne LTE a teraz zasięg jest ale nic nie działa...

[lbuster]

10 godzin temu, Paweł7 napisał:

Chętnie ale jestem po drugiej stronie Polski ?

Gdzie jesteś? Ja dzisiaj wjeżdżam do Polski od południa 

Godzinę temu, polo63 napisał:

My dzisiaj lecimy do naszego  najpiękniejszego kawałka ziemi na głębokich mazurach, dziękując Misiom za spotkanie;).

Uuuu, to koniec spotkania Ale na pewno było fajnie 

Ja osobiście uwielbiam takie miejsca, spokój, przestrzeń, a jak jeszcze fajni ludzie to...

Smutne jest to co piszesz @Misio