Niskie temperatury a karawaning

[scooti]

Witam;

 

Ja dzis zaczne akcje zwalania sniegu z przyczepki. Szkoda mi jej jak biedna stoi i ma na sobie okolo 15-20 cm sniegu.

 

 

Co myslicie jakby wlaczyc nawiew trumy tak na dwa trzy dni. Niech troche pomiesza powietrze w przyczepce?

 

Okna otwarte sa na mikroszczelinie wiec przeplyw powietrza jest.

[kapete]

Co myslicie jakby wlaczyc nawiew trumy tak na dwa trzy dni. Niech troche pomiesza powietrze w przyczepce?

 

Okna otwarte sa na mikroszczelinie wiec przeplyw powietrza jest.

Dzisiaj też pojadę śnieg zwalać, ale grzać jej nie będę, bo wilgość może wleźć. Też mam okna na mikroszczelinie otwarte, ale po grzaniu trzeba by by było wietrzyc z cały dzień. Ja przynajmniej tego nie będę robił.

[scooti]

mi nie chodzilo o ogrzewanie przyczepy ale poprostu wlaczyc sam nawiew trumy wiec powietrze bedzie mieszane.

 

Tez jestem zdania ze jak nie ma potrzeby wygrzewac przyczepy to nie ma sensu bo wilgoc wejdzie jeszcze szybciej.

[kapete]

mi nie chodzilo o ogrzewanie przyczepy ale poprostu wlaczyc sam nawiew trumy wiec powietrze bedzie mieszane.

chyba ,że w ten sposób, to tak.

[kapete]

Dzisiaj też byłem u mojej "ukochanej" odśnierzyłem ja, odsłoniłem i wietrzyłem na mrozie. Nie mogłem się oprzeć jej urokowi i postanowiłem nawet kawę wypić w jej wnętrzu - sam bez rodziny - bez świadków. To taka mala namiastka karawaningu zimą. Wokół las, stawy i śnieg. Co za przeżycie, ach.

[scooti]

ja takze w dniu dzisiejszym odsniezylem caly dach i zauwazylem ze zniknal daszek od kominka trumy widocznie podczas podrozy w wakacje zniknal. A ja tego nie zauwazylem wkoncu na dach codziennie nie wchodzi sie.

 

Ale takze okna na maxa otwarte i wietrzyla sie tak prawie 4-6 godzin + nawiem na maxa trumy wiec przewietrzyla sie ladnie.

 

 

Pozdrawiam

Tomek

[Irek3]

Witam; w poniedziałek wróciłem ze Sklarskiej Poręby , i właśnie tam widziałem kampera jak kilka dni stał na niepłatnym parkingu , przy dolnej stacji na Szrenice. Pisze to , bo ani śnieg (padał co dzień do niedzieli) ani lekki mróz nie przeszkadza w korzystaniu z przyjemności . A jakie dodatkowe korzyści ? Nie martwi się , że tłok i nie ma miejsc (jeszcze były ferie) w pensjonatach no i cena niska za dobe .

[Wirek]

Irek3, akurat w Szklarskiej, czy w Karpaczu ceny na kwaterach prywatnych na przyzwoitym poziomie nie są wygórowane - to nie to co nad morzem , ale co własne do własne lokum

[kit]

w poniedziałek wróciłem ze Sklarskiej Poręby , i właśnie tam widziałem kampera jak kilka dni stał na niepłatnym parkingu , przy dolnej stacji na Szrenice.

 

oj pozazdrościć im tylko ja do teraz nie mogę przeżyć że nigdzie tej zimy z budką nie wyjechałem

[szary11]

ja do teraz nie mogę przeżyć że nigdzie tej zimy z budką nie wyjechałem

 

Nie tylko Ty

[kit]

Szary ja w przyszłym roku nie planuje popełnić tego samego błędu

[Irek3]

Witam; Wir57 nie znam cen nad morzem , bo nie przepadam za morzem . Cen w Karpaczu i w Szklarskiej Porębie mówiąc szczerze też za bardzo nie znam , bo od kilku lat mam dwa miejsca gdzie spędzam pobyt. W jednym miejscu pobyt z 3 slownie TRZEMA posiłkami kosztuje 50 zł/osoba , w drugim bez posiłków 25-30 zł/osoba .

[Irek3]

Witam ; Ps. powyższego posta , zaiteresowanych prosze na pw.

[Wirek]

Irek3, możemy sobie podać rękę , bo też nie lubię jeździć nad morze , gdzie w sezonie tłok, drożyzna i nuda , nie dla mnie leżenie plackiem na plaży , a jak już niepogoda zostają tylko knajpy .

[kapete]

nie lubię jeździć nad morze , gdzie w sezonie tłok, drożyzna i nuda , nie dla mnie leżenie plackiem na plaży , a jak już niepogoda zostają tylko knajpy .

Wyjazd nad morze nie zawsze związany jest z lezeniem plackiem na plaży. jest mnostwo rzeczy do robienia oprócz lezenia na plaży. Pozdrawiam.