Skocz do zawartości

Skladnica Harcerska - pamietacie takie?


jacek l

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, nie wiedzialem, ze temat popularny sie zrobi a tu prosze!

 

Mozna by na jakims spocie zrobic te wszystkie rzeczy jeszcze raz - TYLKO PO TRZEZWEMU - bo wtedy jeszcze nie pilismy przypominam,  oraz kazdy chetny przywozi swoja kolejke piko wersja H-0, znaczy sie z NRD - ja mam jeszcze 2 lokomotywy, 2 wagony i duzo torow, tylko zwrotnice gdzies przepadly i transfomator tez niestety.

 

Wyobrazacie sobie - a jakbysmy tak te przyczepy polaczyli torami na kempingu i ja moge obciac dachy w tych wagonikach tak, zeby kieliszek 25 gram sie zmiescil!!! No - to by bylo cos takie zdrowie wypic...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak przesiaknie jak sie ustawimy tak, zeby przyczepy sie daszkami od przedsionkow dotykaly - to tez przesiaknie????

 

Chociaz moze i przesiaknie jak sie tak bardziej zastanowic.. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sie do puszki z metalowym deklem nasypywalo i strzelalo deklem przyciskajac puszke noga do lawki gamoniu :mlot:

...

Jacek, ale to się z karbidu waliło, nie z mixu saletry...

...

jak wiecej było cukru to bardziej dymiło. Chyba nic nie pokręciłem ,wszak to już dawno  było :]  

Tak, dawno, w czasach jak cukier był rarytasem reglamentowanym, śmy se bombki robili :)

 

 

.

Ja pamiętam jeszcze alternatywę dla rurek i plasteliny.

Była to mini proca, gumka na palcach - kciuk i wskazujący i z ruloniku kartki pociski "skobelki"

Odpowiednio nawilżone śliną i utwardzone były skutecznie odczuwalne :D

.

Zabawkowe pistolety korkowce... taki obrany pocisk rzucony pod nogi lub podstawiony pod krzesło na którym miała usiąść nauczycielka...

Maaatko, sam się zaraz na 2 lata skażę...

(skarzę? :niewiem:  )

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, macie racje i oczywiscie Marasa , przyjaciela mojego Wielkiego przepraszam, jestem sam gamoniem i do tego starym!!!

 

Tak, to byl karbid.

 

Ale skad my go bralismy ? - zabijcie mnie - nie pamietam - znaczy sie pamiec juz tez nie ta... :(

 

Stary gamon J.

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

później jak już zaczęliśmy bardziej interesować się płcią przeciwną niż podpalaniem wszystkiego co się da

...

  :lol: :lol:

...

Tak, to byl karbid...

Karbid zawsze tam gdzie się coś spawało.

Były wytwornice acetylenu do palników.

Ha, same one w sobie były bombami, potrafiły dach wywalić...

Przypomnij sobie , z 1bryłki + kilka kropel wody/śliny z dekla puszki po farbie, ile grzmotu było a co dopiero 2 kG tego zanurzone w wodzie i ciśnienie w zbiorniku kilka atm...

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojek -cyt. " Była to mini proca, gumka na palcach - kciuk i wskazujący i z ruloniku kartki pociski "skobelki" "  - u nas to sie hacelki nazywalo, a w wersji hard amunicja byly zagiete szpilki, tak, w takie v sie szpilke zaginalo i z tego strzelalo - na szczescie wszyscy do tej pory widza, bo sie raczej w nogi strzelalo... :czacha:

 

Jak korek przy obieraniu wybuchal w palcach co sie dosyc czesto zdarzalo, to zawsze paru w klasie takie oblepione paluchy plastrami mialo, no gorzej, ze czasem zrywalo paznokiec, ale odrastal...

 

J.

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale - jak sie mialo taki pistolet na DWA korki , taki z dwoma iglicami, no to juz bylo lepiej...

 

Co do dziewczyn - to moze nie powinienem, ale czy taka glupia rzecz jak przyklejanie lusterka do buta i zagladanie co one tam maja pod spodnica to koledzy tez pamietaja? - czy tylko ja jestem nienormalny?

Wtedy lepiej widac bylo, bo czlowiek nizszy byl a i wzrok ostrzejszy mial...

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez adrenaliny nie było zabawy.

Byłem poyebem do kwadratu.

U nas tu w Gubinie jest Fara, wówczas niczym nie zabezpieczona, w dużej wieży nie było stropów.

Wdrapałem się w środku do poziomu dużych okien, potem górą-gzymsem przelazłem do małej wieży, tam zostawiłem swoje inicjały i datę lub rok...

Zaznaczyłem na foto, to była jedyna droga, prawy miał wyrwę a do innych nie było dojścia.

Nie pamiętam jak wróciłem, ale nie spadłem ani strażaków nie było.

Sam w to nie mogę uwierzyć że tam byłem.

Około 1980r

post-2083-0-97821500-1432155273_thumb.jpg

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karbidu bylo pod dostatkiem na dzielnicach,gdzie byly prowadzone budowy/do wytwornic i w postaci tzw wapna gaszonego/,a potem zabawa...W dzisiejszych czasach byloby to nie do pomyslenia-ewakuacje szkol,saperzy policja...itd. ...Ale z drugiej strony-mielismy takie pomysly...i je realizowalismy,i pomimo tego jakos nic nikomu sie nie stalo. A strzelaliscie z klucza albo ze skreconych nakretka srub?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaku - ze srub to wiekszosc strzelala,  juz jakies 12 postow temu byl ten temat doglebnie omowiony - latwizna..

 

Ale z klucza to nie strzelalem - moze bys cos rozjasnil - zeby bylo wiadomo jak na zlocie sie zachowac i wstydu sobie nie narobic?

 

U nas byly wiezowce takie 8- pietrowe na osiedlu i na kazdym rogu na dachu wiezowca to taka latarnia na wysiegniku byla, no taka lampa na rurze tak z 1,5 m w powietrzu - no to co bylo najwiekszym szpanem? - powiesic sie w przestrzeni na rekach na tej rurze i wrocic na dach - do dzis na sama mysl o tym mi cierpnie skora - ale byli mistrzowie co tego dokonali - to wiecie jakimi kozakami byli i jakim nimbem bohaterstwa otoczeni, ja dalem dupy na brzegu dachu..

Jak sie to mowi - malizna..

 

J.

 

Wojtek - za ta katedre to Ci sie nalezy tytul Bohatera Karawaningu bez dwu zdan i jestes Gosc.

 

Pod wrazeniem jestem...

A ja glupi tylko inicjaly na drzewach i w kosciele na lawce mam, jestem nikim...

 

J, tak to bylo COS .

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.