Skocz do zawartości

Nowy zakup - Kamper na bazie T4


stef

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Po wielu, wielu, poszukiwaniach znalazłem samochód kempingowy. Okazało się, że czekał na mnie u mojego starego kolegi jeszcze ze szkoły średniej... to znaczy nie do końca czekał, trochę go namówiłem na sprzedaż... po urodzeniu 3 dziecka nie za bardzo się mieścili w kamperku... więc kupią coś większego. 

Ja w zamian zakupiłem od nich to cudo :)

IMAG0608.jpg

 

VW T4 silnik 2,4 D. zabudowa EuroSky 550. 

Rocznik 1995 ale pierwsza rejestracja czerwiec 1997.

Do Polski przyjechał w 2008 roku i sprowadził go jak sie okazało forumowicz z Camperteamu.

 

Wyposażenie:

Że lodówka itd. to norma. Dodatkowo: TV z DVD, alarm, klimator (takie przenośne urządzenie).

Jest ot wersja zabudowy zimowa, tzn. jak widac na poniższej fotce - pomiędzy szoferką a przedziałem mieszkalnym jest przypinana na zatrzaski zimowa kotara która ogranicza "ucieczkę" ciepła, podgrzewane elektrycznie zbiorniki na wodę, duocomfort - czy jakoś tak, czyli automatyczne przełączanie pomiędzy butlami gazu.

Ogólnie stan oceniam na dobry. A może i b.dobry. Podczas jazdy hałasuje alkowa, a dokładnie plastikowa dolna owiewka alkowy. Trzeba ja na nowo przykleić do dachu. Zakupiłem już "sika 221" i w tygodniu będę kleił. Dodatkowo trzeba zrobić sprzęgło i rozrząd. Poza tym wyczyścić wnętrze bo jak pisałem autko nie miało być sprzedawane i jak po sezonie trafiło pod wiatę to i tak je kupiłem.

 

Czy dobrze, że kupiłem kampera??? Nie wiem. Zobaczymy... w kwietniu wyjazd do Częstochowy. Jak się sprawdzi to super. Moja cepka będzie na sprzedaż. A jak nie to kamper będzie do sprzedania... Mogłem mojego Kipa oddać w rozliczeniu ale szkoda mi tej przyczepki. Mimo wieku jest w super stanie, sucha, zadbana, wygodna. Tak więc najpierw testy a potem się okaże.

 

Przy okazji jeszcze raz Bardzo Dziękuję wszystkim którzy pomogli mi w zakupie, czyli Tym, którzy pomagali mi oglądać kampery w odległych lokalizacjach na terenie Polski. Jeszcze raz Wielkie Dzięki !!

IMAG0602.jpgIMAG0606.jpgIMAG0607.jpg

 

IMAG0618.jpgIMAG0617.jpgIMAG0616.jpg

Edytowane przez stef (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Andrzej wiesz, wszystko wyjdzie w praniu. Póki co jesteśmy zadowoleni.

Jedynie jakiś smrodek mamy z jednej szafki pod zlewem. Nie wiem czy tam coś się wylało, czy to ze zbiornika szarej wody, czy może ze skrytki bocznej, gdzie leżał podnośnik hydrauliczny z wyraźnie "zaślimaczonym" cylindrem - może to ten olej z niego? A że poprowadzona jest tamtędy rura to jest swobodny przepływ powietrza pomiędzy zewnętrzną i wewnętrzna "szafką".

Dziś wyjąłem ten podnośnik - zobaczymy. Jak zrobi się cieplej będzie dokładne mycie pranie wnętrza. Potem ozonowanie i już nic nie powinno śmierdzieć.

Zobaczymy, mam nadzieje, że się uda. Do tej pory różne auta i przyczepy czyściłem każdy smrodek do tej pory udawało mi się zlikwidować. Jedynie auto od myśliwego w którym przewoził padlinę nie udało się "od smrodzić". Ale nawet po wyjęciu całej tapicerki - dalej śmierdziało.

Tak więc myślę, że będzie dobrze.

Czekam tylko na cieplejsze dni.

 

Aha z wyposażenia dodatkowego jest jeszcze sejf na szyfr, cb radio, antena zewnętrzna do gpsu i nowiutki bojler gazowy. Rok temu nie spuścili wody i im rozsadziło, więc kupili nówkę. Oczywiście na gwarancji. Dwa akumulatory głębokiego rozładowania też są roczne na gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i co było bardzo ważne - pasy bezpieczeństwa na kanapie ustawionej przodem do kierunku jazdy. Mi to potrzebne, bo muszę gdzieś zamontować 2 foteliki dla dzieciaków no i kanapa się powiększa, tak więc bez problemu wchodzą 2 foteliki.

Autko małe, to dobrze, bo nie ma problemu z parkowaniem. Jednak trochę obawiam się czy nie za małe jeśli przyjdzie cały dzień spędzić w środku przy gorszej pogodzie. Zobaczymy. W moim kipie nie ma z tym problemu a tu... okaże się. Autko zarejestrowane na 6 osób, bo tyle jest miejsc siedzących i w instrukcji piszą, że tyle też osób może spać... jakoś sobie tego nie wyobrażam. Mam nadzieję że dla naszej czwóreczki nie będzie za mały.

Trzeba będzie tylko trochę zmienić sposób podróżowania... jednak z cepką wygląda to trochę inaczej.

Na razie nie możemy doczekać się wiosny !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej wiesz, wszystko wyjdzie w praniu. Póki co jesteśmy zadowoleni.

Jedynie jakiś smrodek mamy z jednej szafki pod zlewem. Nie wiem czy tam coś się wylało, czy to ze zbiornika szarej wody, czy może ze skrytki bocznej, gdzie leżał podnośnik hydrauliczny z wyraźnie "zaślimaczonym" cylindrem - może to ten olej z niego? A że poprowadzona jest tamtędy rura to jest swobodny przepływ powietrza pomiędzy zewnętrzną i wewnętrzna "szafką".

Dziś wyjąłem ten podnośnik - zobaczymy. Jak zrobi się cieplej będzie dokładne mycie pranie wnętrza. Potem ozonowanie i już nic nie powinno śmierdzieć.

Zobaczymy, mam nadzieje, że się uda. Do tej pory różne auta i przyczepy czyściłem każdy smrodek do tej pory udawało mi się zlikwidować. Jedynie auto od myśliwego w którym przewoził padlinę nie udało się "od smrodzić". Ale nawet po wyjęciu całej tapicerki - dalej śmierdziało.

Tak więc myślę, że będzie dobrze.

Czekam tylko na cieplejsze dni.

 

Aha z wyposażenia dodatkowego jest jeszcze sejf na szyfr, cb radio, antena zewnętrzna do gpsu i nowiutki bojler gazowy. Rok temu nie spuścili wody i im rozsadziło, więc kupili nówkę. Oczywiście na gwarancji. Dwa akumulatory głębokiego rozładowania też są roczne na gwarancji.

Bajka poprostu , nowy bojler to super sprawa akumulatory także  a o wysokiej cenie to z czasem zapomnisz .Prezentuje się super pełen wypas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję !!

No cena wysoka, poza tym dodatkowe auto ale marzenia trzeba realizować by pojawiały się nowe... takie moje motto.

Prawdę mówiąc już zrezygnowałem z zakupu po kolejnych gruchotach jakie obejrzałem i jakie Wy oglądaliście w moim imieniu. Nawet w cenie powyżej 30 tyś nie było lepiej niż w cenie około 25 tyś. Po prostu zmieniał się rocznik ale stan był podobny... z reguły przeciekająca alkowy po wypadku. Już nawet zacząłem rozglądać się za zmianą autka na C4 grand picasso z 2.0HDI by było lepiej ciągać mojego KIP'a. Dokupiłem nowy zbiornik na szara wodę do cepki.

Ale ten kamper był inny. Historię tego auta mniej więcej znam. Na forum Camperteamu przez przypadek trafiłem na posty Darka o z Bydgoszczy. Niestety nie mam z nim kontaktu by dokładne wypytać. Ale mniej więcej widzę co robił i kiedy. A ostatni właściciel jak pisałem - znajomy z którym uczyłem się w szkole średniej, potem razem studiowaliśmy. Kierowca, operator i właściciel firmy z dźwigami, więc alkowa nigdzie nie zaczepił :)

Też człowieka trochę znam więc wiem, że porządku to za bardzo nie trzymał. Rozrządu i sprzęgła nie dotykał. Ale poza tym autko ok. Filtry i oleje wymienione. Tak więc jeszcze tyś. zł i można ruszać w trasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy dobrze, że kupiłem kampera??? 

 

dobrze , ale zmartwię cię, to fajny sprzęt dla dwóch osób , na cztery (nawet 2+2) to stanowczo za ciasno , miałem przez chwilę i sprzedałem, poza tym za słabe , co prawda zaraz napiszą, że na wakacjach nigdzie się nie spieszysz , ale 80 koni to padlina, 2,5TD 105KM - jest czym jechać 

 

a tak w ogóle to fajna zabawka, ładnie wygląda, gratuluję 

 

w silniku 2,4 sprawdź czy działa dodatkowa pompka cyrkulacji wody do zgaszeniu silnika - bardzo ważne, żeby po zatrzymaniu chodziła jeszcze przez chwilę żeby wyrównać temperaturę głowicy bo jest wrażliwa na przegrzanie, u siebie miałem dorobione ledy do pokazywania pracy obu biegów wiatraków, ręczy włącznik drugiego biegu i dodatkowy automat do załączania tej pompki wymuszającej obieg na 10 minut po każdym zgaszeniu silnika - silnik nasz super trwały ale jak przegrzejesz (o co łatwo dosyć) to kaplica 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szerze mówiąc nienawidzę diesli z turbo. Wolę mieć płaski wykres momentu w zależności od obrotów. Poza tym w firmie mamy starego T4 z motorkiem 2,5 TDI i jedyne co w nim sie psuje to turbina i klima.

Może jestem po prostu przyzwyczajony do starych silników gdzie diesel to znaczy klekot ale żywotny.

Wiem, że turbina to i moc i inne przyśpieszenie.... ale ja wolę bezawaryjność, a jadąc w górach nie martwić się o zmianę ciśnienie i problemy z turbinami związane z ciśnieniem.

Z drugiej strony 2,5 tdi to już w nowszych autach... a to i kasa inna.

Dziękuję za informacje co to pompy wody - zwrócę na to uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.