Wybór auta do holowania

[cosik3]

Jest jeszcze jedno wyjście, umożliwić żonie pojeździć automatem   (jeśli jeszcze nie jeździła), może się przekona, bo "nie taki diabeł straszny jak go malują", a wygoda holowania jest duża

[Misio]

No to dopowiem...

Moja Mariolka nie chciała automatu... później że może spróbuje ale jak już kupimy by się nauczyć, chociaż wolała by manuala w najgorszym razie nie będzie jeździła tym autem...aż ją Pan wsadził za kółko jak usłyszał że to dla jej auto oglądamy...a teraz...następne auto musi być już z automatem

 

Więc...może jednak wsadź żonkę w auto i niech się przejedzie

[Suzu4x4]

u mnie też było to samo , najpierw nie chciała słyszeć teraz już kolejne auto z AT

[Malko]

Tylko że sporo użytkowników skarży się na awaryjność i wysokie koszty naprawy tej skrzyni MB w Rextonie. I to jest również argument na NIE. Młoda robi miesięcznie 1000 km, większość po mieście i nie chce automatu tylko manual. Ja robię 800 do 1500 km tygodniowo różnymi pojazdami w firmie (od C3 po Otokar Territo 63 miejsca) i wszystko w manualu, a też sporo po mieście kręcę. I też daję radę. Tak więc będziemy szukać Rextona w manualu.

Poza tym automat, może poza tymi konstrukcjami z górnej półki (np Audi), nie ma porównania do skrzyń zrobotyzowanych z pojazdów ciężarowych. To zópełnie inna klasa. Kto jechał Scanią, Mercedesem czy Magnum (znaczek Renault ale silnik Mack a skrzynka ZF) ten wie, jaką wysoką precyzję, komfort i zaawansowanie technologicznem oferują skrzynie zrobotyzowane. Automatom z osobówek jeszcze do nich daleko.

[Cezarr]

A co takiego brakuje w tej precyzji skrzynią  z osobówek

[Malko]

Nie uogólniam oczywiście, ale często zdarza się zmiana biegów przy dość wysokich obrotach, lub pod górkę skrzynia przerzuca góra - dół i nie może się zdecydować jaki bieg wybrać. To miałem na myśli. 

[BartoszK]

Nie uogólniam oczywiście, ale często zdarza się zmiana biegów przy dość wysokich obrotach, lub pod górkę skrzynia przerzuca góra - dół i nie może się zdecydować jaki bieg wybrać. To miałem na myśli. 

 

Bez urazy - to chyba jeździłeś już zdechłymi automatami na wykończeniu... albo tych co są w Daciach, archaiczne...

[Malko]

Samochodami średniej klasy, starszymi czy nowszymi, ale 4 liter nie urywały. Co innego nowe Audi mojego szefa ze skrzynią tip 7 biegów. Ale takiego rozwiązania w przedmiotowym Rextonie nie ma, więc zostajemy przy manualu. Poza tym w razie awarii sprzęgła, mogę wymienić to sam. Gdy padnie synchronizator w manualu, mogę pokusić się o rozebranie skrzyni (mimo że konstrukcje od czasów szkolnych się zmieniły, to baza pozostała, więc może bym to naprawił). Automatu nie naprawię, więc w razie "w" tylko warsztat i to taki co się zna, żeby po naprawie nie okazało się że zostały tylko dwa z pięciu biegów.

[Marcin_G]

(...) ogólnie fajne auto, to jednak trochę się pod moje górki męczy, a to przecież nie Alpy jeszcze. Moc 136KM na płaskim daje redę, ale pod górki to często redukcja na 4 a nawet na 3 bieg.

Ale to chyba nie problem przecież? Redukcja to normalna rzecz w jeździe po górach? Nie wiem skąd to przekonanie, że jak trzeba bieg zrzucić to już jest kiepsko.

 

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

[Jarosław69]

Dla ciebie może to dowcip, dla innych poważny temat. Jeśli producent daje homologację to coś w tym jest. Nikt nie mówi o silniku 1,6 benzyna, a o jednostce w on. Jedzdzilem Alhambra z 2000 kg laweta i nie mam uwag..

 

 

Rafał Wosik

Kolego - myśl co chcesz / 2200kg oznacza 250 cm szerokości. Dalej nie widzę Alhambry z taką przyczepą w Cro ,AT czy czymś

bardziej ekstremalnym. Nie da się zaklinać rzeczywistości.A homologacje to tylko papier.

Ja miałem holownik 4x4 z silnikiem właśnie takim jak w Alhambrze przy przyczepie 1700 kg i szerokości 230 i nie było za

ciekawie . 2,2 tony dalej nie widzę.

Chyba ,że mają to być krótkie nieliczne trasy na płaszczyźnie środkowa Polska nad Bałtyk.

Wtedy to i Nyska się nada.

[Cathay]

Malko, aż trudno przeczytać cały ten temat.

1: budę 1000 kilogramową bez problemu pociągniesz każdym autem kompaktowym. Więc o jakich problemach w ciąganiu x-trailem mówisz?

2.. Rexton to jedna z największych padlin jaka się w Europie pojawiła. Mimo ceny nikt tego nie kupuje. Wykonanie jak auta z początku lat 90-tych czyli na dzień dzisiejszy tandeta do której można załadować wieprza na spęd a nie ludzi którzy mają chociaż minimalny zmysł estetyki. Wygląd zewnętrzny pomijam, choć trudno nawet tu mówić o "kwestii gustu" bo projektowali to jacyś niezdrowo upaleni kolesie. Przejechałem tym wynalazkiem ze sto kilometrów. Wybrałbym Honkera, przynajmniej deczko ekstawagancji by było.

 

3. To co mówisz o automatach, to już należy zostawić bez komentarza. Mam wrażenie że w tej dziedzinie jesteś gdzieś na etapie tygodnika "motor" z początku lat 80-tych.

Podobne kocoboły prawisz oi silnikach umieszczonych poprzecznie i przekładni kątowej.

 

 

Nie próbuje Cię urszić w żadnym wypadku, lecz skłonić do przemyśleń i edukacji.

Edytowane 21 Marca 2017 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

[RM77]

Kolego - myśl co chcesz / 2200kg oznacza 250 cm szerokości. Dalej nie widzę Alhambry z taką przyczepą w Cro ,AT czy czymś

bardziej ekstremalnym. Nie da się zaklinać rzeczywistości.A homologacje to tylko papier.

Ja miałem holownik 4x4 z silnikiem właśnie takim jak w Alhambrze przy przyczepie 1700 kg i szerokości 230 i nie było za

ciekawie . 2,2 tony dalej nie widzę.

Chyba ,że mają to być krótkie nieliczne trasy na płaszczyźnie środkowa Polska nad Bałtyk.

Wtedy to i Nyska się nada.

 

Czytaj proszę ze zrozumieniem. Napisałem ze to ma być auto do awaryjnego pociągnięcia przyczepy, do ciągania służy mi X5, i nie mam z tym żadnych problemów. W przeciwieństwie do ciebie wierzę ze homologacja to nie tylko papier. Jeśli miała to by byś środkowa Polska to za Nyske dziękuje , zapnę do 3,5 tonowego boxera i pojadę.

 

 

Rafał Wosik

[Malko]

@ Cathay dlaczego zatem najczęściej wybierane "terenówki" na holowniki do dużych przyczep towarowych, czy do przewozu zwierząt, to Isuzu D max, Mitsubishi Pajero, Toyota LC czy Nissan Patrol ? A nie jakieś Santa Fe, Duster czy Freelander ?

Ilu właścicieli Freelandera może pochwalić się zajechaną przekładnią kątową i brakiem tylnego napędu ? Sprawdzałeś na forach ? Jest ich sporo. Dlatego że auta z poprzecznym silnikiem i napędem na 4 koła tak już mają. Co innego gdy silnik jest poprzecznie i napęd jedynie na przód. Mocne furgony do 3T5 i wielka 2 osiowa przyczepa kempingowa to normalny obrazek, ale pozbawione są napędu na 4 koła, w miejsce silnika poprzecznego i przedniego napędu lub silnika wzdłużnego i tylnego napędu.

Podobnie auta kompaktowe o których wspominasz, najczęściej silnik poprzeczny i przedni napęd. 

Inna sprawa to moc silnika i moment obrotowy oraz masa holownika i tego co ciągnie.

Kilka lat temu jechałem z dostawą z Marsyli do Lyon i na autostradzie, kilka km przed zoną gdzie się miałem rozładować, korek jak cholera. Pracowałem wtedy dla podwykonawcy firmy Gagne Frigorifique (chyba największego we Francji transportera produktów mrożonych). Kiepska sprawa, bo rozładunek mam do 18-tej (przy opóźnieniu były naliczane kary umowne dla podwykonawców), a tu wszystko ledwo się kula. Po kilku kilometrach dociągnąłem moją naczepę do miejsca zdarzenia. Otóż dumny właściciel Clio 2 postanowił pociągnąć taki 8-9 metrowy jacht. Ruszył z miejsca i stwierdził że wszystko hula. Niestety w pewnym momencie dostał boczny wiatr lub może stracił kontrolę nad zestawem i się wyłożył. Jacht przeleciał przez barierę energochłonną ciągnąc za sobą przyczepę do której był solidnie przypięty, a Clio zostało na asfalcie, na boku, nadal przypięte do tej przyczepy, blokując sporą część pasa (http://france3-regions.francetvinfo.fr/auvergne-rhone-alpes/2012/10/16/auberives-38-la-remorque-chargee-d-un-bateau-s-est-renversee-sur-l-a7-121441.html niestety nie ma zdjęć).

I teraz wracając do początku. Pewnie że Golf czy inny mocny pojazd ruszy z miejsca (a nawet się rozpędzi) z przyczepą kempingową 1000+, tylko jak to się zachowa po wyjeździe z tunelu lub na moście w Millau przy silnym bocznym wietrze ?

Tak więc masa i gabaryt holownika jest istotnydla bezpieczeństwa.

 

A co do redukcji na niskie biegi w górach ... OK ale na 3-cim biegu auto chla morze paliwa a jazda przestaje być przyjemna przy wysokich obrotach. Mocniejszy silnik zapewni jazdę na wyższym biegu z mniejszą prędkością obrotową, w efekcie podróż będzie przyjemniejsza. Wolę spalić 12 litrów ON autem o mocy 200KM, jadąc z prędkością obrotową silnika 1500 obr/mn niż moim Nissanem jadąc na trójce i piłując go na 3000 obrotów, bo jak przełączę na czwarty bieg to zacznie zdychać.

Mocniejszy silnik to w efekcie jego mniej kosztowna i wysilona praca. Gdyby było innaczej dalej towary woziło by się przy użyciu Renault M180 a nie Scanii R500.

Edytowane 21 Marca 2017 przez Malko (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

 

I teraz wracając do początku. Pewnie że Golf czy inny mocny pojazd ruszy z miejsca (a nawet się rozpędzi) z przyczepą kempingową 1000+, tylko jak to się zachowa po wyjeździe z tunelu lub na moście w Millau przy silnym bocznym wietrze ?

Tak więc masa i gabaryt holownika jest istotnydla bezpieczeństwa.

 

Ale oczywiście, że ma. Dlatego powinno się ciągnąć przyczepę holownikiem przynajmniej o kilkaset kilogramów cięższym. A przynajmniej się u nas powinno stosować nasz przelicznik DMC auta / 1.33 - to wbrew pozorom dobry bezpiecznik, o ile się do niego w ogóle stosujemy.

 

U mnie różnica w wagach jest dość istotna. Śmiało mogę przyjąć, że załadowany na wakacje holownik waży u mnie z 2 tony. Przyczepa niemal tonę mniej. Do tego auto jest dość wysokie. Podmuchy są wyczuwalne, ale na aucie nie robią żadnego wrażenia. 

Edytowane 21 Marca 2017 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Malko]

Dla zainteresowanych polecam:

 

Freelander  >>> http://autobeztajemnic.pl/strefa-kierowcy/modele/landrover

 

Również XC ma z tym problem >>>  http://autokult.pl/14133,awarie-i-problemy-volvo-xc90

 

i pewnie wiele innych