Skocz do zawartości

kupno przyczepy PEŁNOLETNEJ


jazi

Rekomendowane odpowiedzi

Możecie powiedzieć że jestem stuknięty ale na ten zew robię krok w przód z szeregu i z uniesionym czołem się przyznaje że byłbym skłonny bez wahania przeprowadzić powyższe czynności w przyczepie , która tylko z racji wieku wymaga wymiany uszczelnienia.

 

Nikt nie neguje tego, że się nie da. Nikt nie neguje tego że uszczelniacz z czasem zmienia swoje właściwości i starsze budki mają większość skłonność rozszczelnienia się.

 

Tylko mamy na forum pewien rodzaj "hipokryzji" - najpierw doszukujemy się na zdjęciach miejsc gdzie wystaje więcej masy uszczelniającej i ostrzegamy kupujących "tu pewnie gniła", "tu było coś dłubane". Potem dajemy radę "wymień całe uszczelnienie" to nie będzie problemów? A Ty robiłeś? Nie mi to nie jest potrzebne...

Kurna to jak dawać trochę rady - auto musi być bezwypadkowe. Tylko to gwarantuje nam brak późniejszych problemów z blacharką. Po czym koleś kupuje auto pyta się co zrobić, bo przecież auto używane i mu powiemy. Zrywaj lakier do żywego, i lakieruj wszystko to jeszcze tym autem długo pojeździsz....

 

Szczerze powiem że chyba jednak lepszym rozwiązaniem jest:

- zakup higrometru dedykowanego do sprzętu karawaningowego

- robienie dokładnych pomiarów według schematu BOVAG po wyciągnięciu przyczepy ze stodoły przed sezonem i zgodnie z zaleceniami BOVAG po minimum 2 tygodniach stania przyczepy pod chmurką

- zrobienie dokładnych pomiarów przed schowaniem przyczepy do stodoły

 

bo każdy laik jest to w stanie przeprowadzić, oraz wyjdzie to w ostatecznym rozrachunku taniej bo jednak z takim higrometrem zmniejszamy ryzyko zakupienia zgniłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tylko mamy na forum pewien rodzaj "hipokryzji"

 

Tomii - z całym szacunkiem.

Piszemy o uszczelnianiu troszkę starszych przyczep, a w Twoich słowach pojawia się temat o ogólnej hipokryzji na forum :niewiem: .

Rozumiem, że z racji funkcji, ogarniasz całe forum kompleksowo, ale rozmawiamy w konkretnym temacie i wszystkie wypowiedzi dotyczą właśnie tego, konkretnego tematu.

Moim zdaniem nie można zlepić wypowiedzi w różnych tematach i skleić z nich jedną, ogólną, aby wysnuć tak jednoznaczny wniosek.

Jeśli masz na myśli moje słowa (tylko do nich się odniosę), to nie wiem, gdzie widzisz hipokryzję.

To, co tu napisałem, dotyczyło tego konkretnego tematu i tej konkretnej przyczepy.

Nie każda używana przyczepa nadaje się do wymiany uszczelnienia, jak i nie każda tego wymaga.

Napisałem poprzednio dokładnie tak, z naciskiem na pierwsze słowa:

 

Jeśli obecnie budka jest jeszcze w dobrym stanie i nie przecieka (jest sucha), to można stosunkowo niewielkim kosztem zabezpieczyć ją na kolejne lata używania.

 

Myślę, że jest to logiczne :hmm:

 

 

.. najpierw doszukujemy się na zdjęciach miejsc gdzie wystaje więcej masy uszczelniającej i ostrzegamy kupujących "tu pewnie gniła", "tu było coś dłubane". Potem dajemy radę "wymień całe uszczelnienie" to nie będzie problemów?

 

Takich swoich słów nie widzę w tym temacie, w innych też sobie nie przypominam.

Dodatkowo wspomnę, że jeśli ktoś prosi o porady, to nigdy nie "ostrzegam" kupującego, tylko zwracam uwagę na pewne detale i ew. piszę o własnych przypuszczeniach, nic poza tym.

 

Jeśli masz na myśli moje słowa z zupełnie innego tematu, gdzie napisałem:

Nie jestem przekonany, czy uszczelnienia pod listwami zewnętrznymi są oryginalne.

Jeśli nie, to w tak młodej przyczepie jest to podejrzane.

 

Taki wniosek też jest chyba oczywisty, przynajmniej dla mnie.

Przypomnę, że miała to być bezwypadkowa przyczepa z 2003 roku !

Dalej w tym samym temacie napisałem:

Nie przekreślam jej. Nawet, jeśli była robiona, ale fachowo, to wszystko może być OK.

... sprawdzenie musi być bardzo wnikliwe.

 

Moim zdaniem były to prawidłowe wnioski, przy niespełna 10-cio letniej przyczepie, dotyczące tamtej przyczepy, nie tej z tego tematu.

 

 

 

 

 

 

 

 

A Ty robiłeś? Nie mi to nie jest potrzebne...

 

Pytałeś o moja budkę, więc odpowiedziałem, że nie było potrzeby kompleksowej wymiany uszczelnień.

Rozmawialiśmy wczesniej o przyczepie 23-letniej. Moja ma 14 lat i zgodnie z własną teorią, którą już opisałem wyżej, zastanowię się nad wymianą uszczelnień za kilka lat. Obecnie nie widzę takiej potrzeby (pisałem, że to sprawy indywidualne). Na pewno to zrobię i będę to robił etapami. Drobne rzeczy zrobię wcześniej, jeśli ocenię, że taka jest potrzeba, właśnie dla własnego spokoju.

 

Kurna to jak dawać trochę rady - auto musi być bezwypadkowe. Tylko to gwarantuje nam brak późniejszych problemów z blacharką. Po czym koleś kupuje auto pyta się co zrobić, bo przecież auto używane i mu powiemy. Zrywaj lakier do żywego, i lakieruj wszystko to jeszcze tym autem długo pojeździsz....

 

Szczerze powiem że chyba jednak lepszym rozwiązaniem jest:

- zakup higrometru dedykowanego do sprzętu karawaningowego

- robienie dokładnych pomiarów według schematu BOVAG po wyciągnięciu przyczepy ze stodoły przed sezonem i zgodnie z zaleceniami BOVAG po minimum 2 tygodniach stania przyczepy pod chmurką

- zrobienie dokładnych pomiarów przed schowaniem przyczepy do stodoły

bo każdy laik jest to w stanie przeprowadzić, oraz wyjdzie to w ostatecznym rozrachunku taniej bo jednak z takim higrometrem zmniejszamy ryzyko zakupienia zgniłka.

 

 

Jestem zdania, że nie powinniśmy skupiać się na ocenie pojawiających się wypowiedzi i sytuacji na forum, tylko dążyć do wypowiedzenia własnego zdania w konkretnej sprawie i taka jest druga połowa Twojego posta :ok:

 

P.S.

Wspomniałeś o samochodach. Zrywanie lakieru "do żywego", uważam za niezbyt szczęśliwe porównanie, ale z kolei wypadkowość ma jednak swoje odzwierciedlenie w późniejszym stanie blacharki :hmm: i co do tego, chyba nikt nie będzie miał wątpliwości ;)

 

Mam nadzieje, że się nie pogniewasz za to, co napisałem.

 

:piwo:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w temacie, odnośnie uszczelki z foto nr 6, wcześniej zamieszczonego dokumentu z naprawy.

To tylko moje zdanie i kieruję się tym, co widzę na foto, jednak nie upieram się, nie miałem takiej przyczepy i pewnie się mylę , zwłaszcza, że jakość fotki nie pozwala dojrzeć szczegółów.

 

Nie o istnienie tej uszczelki na tej fotografii mi jednak chodziło, a o to, że w ogóle są takie wykonania przyczep,

czyli z uszczelkami pod listwami Alu.

Jest cała masa budek, które takie uszczelki mają i takich bez uszczelek.

W praktyce, w tych przyczepach z uszczelkami, nie ma okazji, aby pogiąć wspomniane listwy podczas demontażu, ponieważ sama listwa do uszczelki klejona nie jest.. To chyba najważniejszy wniosek z istnienia lub nie, takiego rozwiązania :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja właśnie zamieniam LMC 495 piętrowe lożka - 95 rocznik na TEC 550 , 93 rocznik piętrowe łóżka wygodniejsze i nie przeraza mnie wiekowość następczyni najważniejsze że przyczepa jest sucha i szczelna i nie zamierzam niczego wymieniać .W lmc wymieniłem okno dachowe - jak ja się namęczyłem nad usunięciem uszczelniacza który był w rewelacyjnej formie . nie ma takiego mocnego by na mówił mnie na wymianę wspomnianych wyżej listew i uszczelniacza bo... może !!! zacząć przeciekać . Jak zacznie to wtedy... i też miejscowo . zamierzam pojeździć nią minimum 5 lat a jak się da to dłużej. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich ponownie.

W poprzednim wątku rozważałem zakup przyczepy KIP, nie do końca jestem przekonany do jej zakupu, dlatego postanowiłem zapytać was drodzy forumowicze jakie macie zdanie na temat zakupu przyczepy np HOBBY z 1990 roku. Mam taką na oku i zastanawiam się, jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata.

Proszę o wasze wypowiedzi!

Pozdrawiam

Ja mam Hobby de luxe 400 z 1988r to ma 25 lat i jest jak nowa.W srodku zwróc uwagę na szczenosc przyczepy,zapach oraz jak była eksploatowana co poznasz po wytarciach tapicerki,szafek,rączek i wszystkiego co się używa na codzien i czy podłoga się nie ugina zwłaszcza przy wejsciu.Czy była jezdzona i ile to wystarczy zdiąc koło,bęben hamucowy i szczęki Ci powiedzom wszystko.Jak to wszystko bedzie ok. to możesz przyczepę kupowac smiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Hobby de luxe 400 z 1988r to ma 25 lat i jest jak nowa.W srodku zwróc uwagę na szczenosc przyczepy,zapach oraz jak była eksploatowana co poznasz po wytarciach tapicerki,szafek,rączek i wszystkiego co się używa na codzien i czy podłoga się nie ugina zwłaszcza przy wejsciu.Czy była jezdzona i ile to wystarczy zdiąc koło,bęben hamucowy i szczęki Ci powiedzom wszystko.Jak to wszystko bedzie ok. to możesz przyczepę kupowac smiało.

No wiesz , osiemnastoletnia  buda to mają prawo zużyć się elementy eksploatacyjne ,typu szczęki ,bębny ,linki,rozpieraki i inne elementy. A poza tym to mało prawdobodobne aby sprzedawca pozwolił każdemu z osobna na rozkręcanie przyczepy do ostatniej śrubki .Nawet jak będą w dobrym stanie to przy tym wieku budy, wielką niewiadomą będzie ,który to już raz wymieniono te części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Hobby de luxe 400 z 1988r to ma 25 lat i jest jak nowa.W srodku zwróc uwagę na szczenosc przyczepy,zapach oraz jak była eksploatowana co poznasz po wytarciach tapicerki,szafek,rączek i wszystkiego co się używa na codzien i czy podłoga się nie ugina zwłaszcza przy wejsciu.Czy była jezdzona i ile to wystarczy zdiąc koło,bęben hamucowy i szczęki Ci powiedzom wszystko.Jak to wszystko bedzie ok. to możesz przyczepę kupowac smiało.

Jakość  tapicerki w starych przyczepach to raczej kiepski wykładnik.

Jeszcze nie spotkałem starszych przyczep z wytartą tapicerką . Jeśli materace nie były w jakiś szczególny sposób eksploatowane np, na zewnątrz do opalania czy przy ognisku czy też  cepa całoroczna po koczownikach to będą  raczej w dobrym stanie , żeby nie powiedzieć  w idealnym (jak we wszystkich moich staruszkach włącznie z ostatnią z 74roku) . Pomijam fakt bezsporny że starsza cepa  to lepsza tkanina . , 

Takie kryterium to chyba bardziej przy zakupie autobusu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

U mnie w garażu stoi Burstner z 1987 roku. Nie twierdzę że jest całość w idealnym stanie ale mam ją już 6 lat i jak na razie nic się dzieje. Zacieków nie ma, całość trzyma się kupy i smrodu nie ma. Po co zmieniać uszczelnienia skoro sprawdzają się jeszcze. Dużo zależy od poprzedniego właściciela, tak jak w samochodach. Jeżeli jest stary to nie znaczy że to złom. Poza tym krąży opinia że najsolidniejsze przyczepy produkowano do 2000 roku. Nie wiem czy to prawda. Nowe przyczepy są większe od tych starych, a DMC mają takie samo, czyli czegoś w konstrukcji przyczepy jest mniej lub jest cieńsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podepnę się pod wątek.

Zbieram się powoli do zakupu przyczepki. Przyczepka raczej będzie już pełnoletnia, co niesie za sobą konieczność mniejszego lub większego remontu. Do jakich modeli bez problemu zakupię nowe części?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod wątek.

Zbieram się powoli do zakupu przyczepki. Przyczepka raczej będzie już pełnoletnia, co niesie za sobą konieczność mniejszego lub większego remontu. Do jakich modeli bez problemu zakupię nowe części?

Zależy o jakich częściach myślisz. Większość przyczep z kontynentu zawiera typowe elementy wyposażenia kilku znanych firm i do takich części są bez problemu.

Jeśli chodzi o podwozie (ramę), układ jezdny, to bez problemowo AL-KO i ewentualnie Knott.

Elementy wyposażenia wnętrza: Truma, Dometic, Elektrolux, Waeco, RK Reich, Calira, Comet, Fiamma.

Marki przyczep (przedstawicielstwa w Polsce): Knaus, Fendt, Hobby, Tabbert, Weinsberg, LMC, Bürstner, Adria, Niewiadów, Romer, Sterckeman, Dethleffs, Eifelland,  Wilk.

 

Mam nadzieję, że nie pominąłem czegoś istotnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Większość przyczep z kontynentu zawiera typowe elementy wyposażenia kilku znanych firm i do takich części są bez problemu.

Jeśli chodzi o podwozie (ramę), układ jezdny, to bez problemowo AL-KO i ewentualnie Knott.

 

 

Czyli szukać przyczepy wyprodukowanej w strefie Euro :) na podzespołach AL-KO i Knott.

Czy jest problem z zakupem nowych listew uszczelniających, uszczelek do okien, do tych cepek? Czy są listwy, uszczelki uniwersalne?

Edytowane przez Czahary (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.