Silnik do łodzi / pontonu

[dawidknaus]

dożuce ci aku głębokiego rozładowania 100ah,warunek mam jeden musisz sobie po to przyjechać

[szary11]

Pasjonat, ja akurat nie jestem zwolennikiem trolingu. Zazwyczaj doplywam do miejsc, ktore dookola biczuje. Ale na takim zestawie komfortowo mozna trolowac.

 

Jak widzisz wszyscy sa zadowoleni z minn kota. Ja mam podobnego staruszka jak Maras z usa, w bialej obudowie. Jedyny minus, ze raczki nie da sie wysunac. Trzeba ewentualnie cos dorqabiac. W nowszych modelach raczka daje sie regulowac na dlugosc. U mnie tylko pochylenie gora dol.

[dawidknaus]

jak sie zdecydujesz daj namiar na priv

Edytowane 1 Stycznia 2013 przez dawidknaus (wyświetl historię edycji)

[pasjonat]

pasjonat mam chybasilnik elektryczny do łudeczki,sprawny jest, trzeba troche popracować nad szczelnością,jutro zerkne wrzuce fotke jak go jeszcze mam

a jeszcze zdążyłem

nie jest to może rewelka,ale znając twoje zdolności coś zmontujesz,jak chcesz to oddam za free

http://imageshack.us/a/img688/2661/cam000661.jpg

 

 

Dzięki Dawid ale właśnie o takim silniku wspominałem w pierwszym poście . Sam oddałem chyba ze 3 takie.

[pasjonat]

Pasjonat, ja akurat nie jestem zwolennikiem trolingu. Zazwyczaj doplywam do miejsc, ktore dookola biczuje. Ale na takim zestawie komfortowo mozna trolowac.

 

Jak widzisz wszyscy sa zadowoleni z minn kota. Ja mam podobnego staruszka jak Maras z usa, w bialej obudowie. Jedyny minus, ze raczki nie da sie wysunac. Trzeba ewentualnie cos dorqabiac. W nowszych modelach raczka daje sie regulowac na dlugosc. U mnie tylko pochylenie gora dol.

 

Oki . Dzięki Koledzy ,

Wasze opinie rozstrzygnęły sprawę. Kupuję zestaw ten , który przyuważyłem (pierwszy post).

Pewnie starczył by mi 30LBS ale te powroty z łowiska z wleczoną za rufą siatą pełną ryb nie zawsze bywają łatwe więc te dodatkowe 10 LBS w zapasie się przyda.

 

Jeszcze raz Dzięki za wszelkie opinie no i co ja tam chciałem jeszcze dodać??

AAAAA

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku ,a że temat skupił głównie wędkarzy to jeszcze dodam Taaaaaaakiich ryb w 2013 roku.

[dawidknaus]

spoko,ale i tak mam nadzieje że kiedyś powędkujemy

ps.Latem jeżdże na tuchomek

[pasjonat]

Silniczek mam już dawno w domu . Niebawem trzeba się będzie zabrać za przeróbkę czyli zdalne sterowanie silnikiem bym mógł sterować siedząc na środkowej ławce gdyż na rufie nie siadam. I tu pytanie do Was , Może właśnie z racji profesji Ty Dawid jesteś w stanie mi coś doradzić - pomóc .

Poszukuje jakiegoś silnika na 12v z mimośrodem albo serwa . do sterowania silnikiem lewo - prawo. Przeróbka przód tył i obroty to banał ale lewo prawo wymaga dodatkowej przekładni zamocowanej na pawęży.

 

 

 

spoko,ale i tak mam nadzieje że kiedyś powędkujemy

ps.Latem jeżdże na tuchomek

 

O... przegapiłem to.

 

JA Tuchomek traktowałem zawsze jako akt bliskiej desperacji , jak nie chciało się dalej gdzieś jechać . Ale często trafiałem na sinicę . A nie wiem czy już pisałem gdzieś ale Osowa ( j. Wysockie ) się ładnie odradza. Koleś z roboty tam mieszka i często holuje ładne szczupaki a nawet duże sandacze.

Edytowane 4 Lutego 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[telerus]

Ja zastosowałem proste rozwiązanie wstawiam krzesełko do łódki i jest OK

A może takie rozwiązanie.

[dawidknaus]

chodzi ci o coś podobnego do mechanizmu wycieraczek samochodowych,moze uderz w tym kierunku,po odpowiednim przerobieniu powinno ożyć

[pasjonat]

Ja zastosowałem proste rozwiązanie wstawiam krzesełko do łódki i jest OK

A może takie rozwiązanie.

 

Widzisz . Bez krzesełka za daleko a z krzesełkiem nie miał bym miejsca. Mam mniejszą łódkę niż wskazałeś na przykładzie .

Z kolei siedząc na rufie za mocno zadziera się dziób.

No ale dzięki za pomysł .

 

chodzi ci o coś podobnego do mechanizmu wycieraczek samochodowych,moze uderz w tym kierunku,po odpowiednim przerobieniu powinno ożyć

 

Myślałem o tym bo o ile pamiętam w takim standardowym mechanizmie chyba jest przekładnia ślimakowa. To by przypasiło.

Będę musiał coś wydłubać ze złomu.

Dzięki.

[szary11]

A po prostu przedłużyć rączkę. Coś w stylu "kija od miotły". Proste i łatwo demontowalne. A ze środka spokojnie sięgniesz. Ewentualnie lekko wygięta na bok by siedzieć prosto.

Wydaje mi się, że jeśli zainstalujesz coś do sterowania w niewielkiej łabie stracisz sporo funkcjonalności łódki przy samym wędkowaniu.

 

Ewentualnie zmiana łódki na ponton. Na swoim spokojnie siędzę na rufie razem z aku 80Ah i dziobu nie podnosi mi. A ponton nie jest duży (290cm).

[pasjonat]

A po prostu przedłużyć rączkę. Coś w stylu "kija od miotły". Proste i łatwo demontowalne. A ze środka spokojnie sięgniesz. Ewentualnie lekko wygięta na bok by siedzieć prosto.

Wydaje mi się, że jeśli zainstalujesz coś do sterowania w niewielkiej łabie stracisz sporo funkcjonalności łódki przy samym wędkowaniu.

 

Ewentualnie zmiana łódki na ponton. Na swoim spokojnie siędzę na rufie razem z aku 80Ah i dziobu nie podnosi mi. A ponton nie jest duży (290cm).

 

 

W silniku wydłuża się rumpel o 30 cm ale przy skrętach i tak będę musiał wstawać z ławki.

Myślałem też o kiju z elastyczną pętlą , którą bym naciągał na rumpel i wówczas mógłbym i manewrować manetką oraz łatwo skręcać ale to zawsze dodatkowy zwisający pałąk .

 

Łódka jeszcze zimuje na stojaku dnem do góry ale może w sobotę zdejmę ją i przymierze się z silnikiem.

Pamiętam że te problemy z sięganiem miałem z ruskimi silnikami gdzie krótkie były rumple a tu sam górny korpus , w kształcie łzy już nieporównywalnie daleko wchodzi w głąb łodzi . Może okaże się że nie będzie tak źle i nie będę robił nic.

 

 

Co do tej funkcjonalności to nie było by tak źle , w zasadzie tylko jakaś kompaktowa przekładnia z silniczkiem była by montowana na zacisku silnika , reszta zmieści się w górnym korpusie . No i pilot wielkości pilota z samochodowego alarmu. Wszystko mam w swoich szpargałach ale ta przekładnia lewo prawo jeszcze do skołowania.

 

Pewnie wszelkie za i przeciw zweryfikuje praktyka na wodzie . Już się nie mogę doczekać

Edytowane 5 Lutego 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[pasjonat]

Czy spotkał się  ktoś z Was z jakimś elektrycznym lub mechanicznym (na lince) sterem kierunku do elektrycznego silnika zaburtowego?

.

Dumam jak zrobić  sterowanie elektryczne do minn kota ale może niepotrzebnie "wyważam otwarte drzwi"  i jest coś  takiego do nabycia za umiarkowaną  cenę. Tu z tą  ceną nie mam na myśli oryginalnego sterowania do minn kota bo za drogi.

 

O ile przeniesienie sterowania samego silnika (manetka prędkości) na przednią  część  łodzi to banał to sam ster kierunku  czyli mechanizm obracający silnikiem w lewo czy w prawo to już nie takie proste i zanim zabiorę  się  za robotę  wole zapytać  by uniknąć  po fakcie oświecenia że można było coś nabyć o czym na dzień  dzisiejszy nic nie wiem.

[Speedy]

NIe znam się na pontonach i trolowaniu....ale jeżeli chodzi o serwa elektryczne to przychodzi mi do głowy coś takiego:

http://moto.allegro.pl/renault-clio-ii-wspomaganie-elektryczne-okazja-i3111583293.html

[michodriver]

Witam,siedze w tym kapke i nie spotkałem się z żadnym sterowaniem do silnika elektrycznego oprócz dodatkowego rumpla rozciąganego dość wydajnie,który można nabyć w sklepach wędkarskich.Jeżeli nie robi Ci to zbytniej różnicy to Minn Kota ma bardzo duży zakres trymowania,a więc można ten silnik z powodzeniem montować na burtach i dziobie łodzi.Przy niewielkich rozmiarach jednostki pływającej na akwenach zamkniętych z niewielkim uciągiem tak montowany motorek da sobie rade z powodzeniem.Pozdr.Artur.