grzeje się koło podczas jazdy

[kapete]

W urządzeniu najazdowym jest amortyzator gazowo-olejowy, jego usterka objawia się tym że zaczyna dobijać i słyszysz mocne uderzenie podczas hamowania.

Ręcznie jesteś to w stanie określić wciskając zaczep ręką w stronę przyczepy, jeśli nie stwarza wyczuwalnego oporu lub nie odbija do końca to znaczy że amortyzator jest do wymiany.

W przypadku kiedy nie jesteś wstanie wcisnąć zaczepu to mamy już problem z połączeniem suwadło- tuleje ślizgowe. Przyczyn może być wiele począwszy od zbyt małego luzu między suwadłem a tulejami kończąc na uszkodzeniu mechanicznym suwadła - np. skrzywienie po wypadku itp.

 

Witam serdecznie,

a jak wygląda sytuacja z UN (amortyzatorem) podczas sprzęgniętej budki z pojazdem po np. zatrzymaniu się lub hamowaniu? Czy UN powinno odepchnąć budkę do tyłu (amortyzator rozciąga się) czy nie?

Pozdrawiam Krzysiek

[Tomii]

Krzysiek ja dopiero co wymieniłem amorek. Najazd przesmarowany bez żadnych oporów i luzów na tulejach. Po zdecydowanym hamowaniu i zatrzymaniu się, najazd jest wciśnięty (może i sprawa być w tym że amorek jest do przyczep o max 1T i DMC przyczepy to 1 tona) .

Dlaczego podjąłem decyzję o wymianie amorka - podczas hamowania zestawem ewidentnie czułem szarpnięcia przyczepy. Kolejna sprawa na starym amorku najazd cofał się (po odpięciu od auta) bardzo, bardzo powoli.

[przyczepy-wiola]

Jeżeli stoisz z wciśniętym pedałem hamulca to raczej nie wypchnie Cię przyczepa, amortyzator wróci do swojej nominalnej pozycji jak ruszysz samochodem.

[kapete]

Dlaczego podjąłem decyzję o wymianie amorka - podczas hamowania zestawem ewidentnie czułem szarpnięcia przyczepy. Kolejna sprawa na starym amorku najazd cofał się (po odpięciu od auta) bardzo, bardzo powoli.

Tomii, natomiast u mnie podczas hamowania szarpnięcia nie czuję, ale po ruszeniu np. z pod świateł czuję lekkie szarpnięcie (tak jakby najpierw auto a potem budka ruszała), a myślałem, że UN (amor) jest po to, aby pojazd z przyczepą był jednością podczas ruszania.

Krzysiek

[Tomii]

Tomii, natomiast u mnie podczas hamowania szarpnięcia nie czuję, ale po ruszeniu np. z pod świateł czuję lekkie szarpnięcie (tak jakby najpierw auto a potem budka ruszała), a myślałem, że UN (amor) jest po to, aby pojazd z przyczepą był jednością podczas ruszania.

Krzysiek

 

A może to kwestia tego jak odbijają hamulce .

Czy po wciśnięciu ręcznie najzadu, wraca zdecydowanie czy moooooooocno leniwie?

[andrewa1]

Kiedy ostatnio ktoś regulował hamulce w tej przyczepie ?

Koło się grzeje bo szczęki przestały odbijać, np. jeśli któraś z linek jest zapieczona.

Układ hamulcowy też trzeba co jakiś czas czyścić i konserwować.

 

Jeszcze jedna rada: oddaj przyczepę do wykwalifikowanego serwisu (np. Nachtman we Wrocławiu) a nie do mechanika, 99% niestety dalej myśli że hamulce się reguluje "jak w maluchu"

 

święte słowa właśnie mam cepke po takim fachowcu

[kapete]

A może to kwestia tego jak odbijają hamulce .

Czy po wciśnięciu ręcznie najzadu, wraca zdecydowanie czy moooooooocno leniwie?

 

Tomii, jutro sprawdzę i zamelduję.

Krzysiek

 

święte słowa właśnie mam cepke po takim fachowcu

A byłem w Częstochowie 13-14.08. i nie zadzwoniłem

[kapete]

nie odbija do końca to znaczy że amortyzator jest do wymiany.

Tomii, tak jak powyżej na pisał kolega. U mnie po wciśnięciu amortyzatora do połowy wraca sam i się zatrzymuje w połowie. Wniosek - wymiana.

Pozdrawiam Krzysiek