Skocz do zawartości

rozbiórka


Rekomendowane odpowiedzi

witam ,podłącze się do tematu szyby .Mam problem z boczna szybą w moim hobby jest to ogromna szyba i jest pęknięta ale tylko w miejscu gdzie się styka z uszczelką ( jest w tym miejscu pojedyńcza )do miejsca gdzie zaczyna być podwójna -klejona dalej nie pękła ,staram się jej nie otwierać ale jak długo to wytrzyma ,sporo tu było o klejach -tylko jaki materiał jest użyty do produkcji takich szyb ,coby nie eksperymentować i użyć tego co potrzeba .zaznaczam że szyba jest szczelna i nie zacieka do środka -narazie (połączenie klejone narazie solidnie trzyma .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

witam ,podłącze się do tematu szyby .Mam problem z boczna szybą w moim hobby jest to ogromna szyba i jest pęknięta ale tylko w miejscu gdzie się styka z uszczelką ( jest w tym miejscu pojedyńcza )do miejsca gdzie zaczyna być podwójna -klejona dalej nie pękła ,staram się jej nie otwierać ale jak długo to wytrzyma ,sporo tu było o klejach -tylko jaki materiał jest użyty do produkcji takich szyb ,coby nie eksperymentować i użyć tego co potrzeba .zaznaczam że szyba jest szczelna i nie zacieka do środka -narazie (połączenie klejone narazie solidnie trzyma .

 

Witam

Wrzuć fotę pęknięcia.

 

Szyby okienne w przyczepach wykonane są z Pleksi wylewanej PMMA ,a nowsze z Placryl'u .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś mi ze zdęciami nie wychodzi (narazie) pęknięcie powstało przy otwieraniu drzwi i jest w dolnej częsci okna w ok. 1/3 długości od boku szyby .Szyba jest tak usytuowana że jak jest otwarta to drzwi cepki można otworzyć tylko do kąta prostego (drzwi opierają sie o szybę okna ) pierwsza myśl jaka mi przyszła aby drzwi otwierały się w drugą stronę ( na szybę od kuchni tej nigdy nie otwieramy ) jednak zakres przeróbek wydaje sie za spory zamek drzwi (dziury po zamku) pęknięcie jest w zewnatrznym placie okna . cepka jest z roku 1993 jak stwierdzić z jakiego materiału jest szyba ?zastanawiam się nad wywierceniem małego otworka na końcu pękniecia ?

Edytowane przez r_apa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś mi ze zdęciami nie wychodzi (narazie) pęknięcie powstało przy otwieraniu drzwi i jest w dolnej częsci okna w ok. 1/3 długości od boku szyby .Szyba jest tak usytuowana że jak jest otwarta to drzwi cepki można otworzyć tylko do kąta prostego (drzwi opierają sie o szybę okna ) pierwsza myśl jaka mi przyszła aby drzwi otwierały się w drugą stronę ( na szybę od kuchni tej nigdy nie otwieramy ) jednak zakres przeróbek wydaje sie za spory zamek drzwi (dziury po zamku) pęknięcie jest w zewnatrznym placie okna . cepka jest z roku 1993 jak stwierdzić z jakiego materiału jest szyba ?zastanawiam się nad wywierceniem małego otworka na końcu pękniecia ?

 

1993 to już raczej placryl ale różnie to bywa. Jeśli chodzi o klejenie (prawidłowe klejenie) to niema to znaczenia . Przy zastosowaniu tych 2 materiałów do okien różnica jest w elastyczności i odporności na zarysowania powierzchniowe.

 

Z wierceniem ostrożnie bo może strzelić bardziej . Jeśli nie będziesz do czasu klejenia otwierał okna i nie będą powstawały naprężenia to wiercenie jest niekonieczne.

Lepiej zaklej pęknięcie jakąś taśmą , która nie zostawia kleju po odklejeniu i w ten sposób zabezpieczysz pęknięcie przed deszczówką z brudem.

 

Pytanie.

Próbowałeś kleić czymś już to pęknięcie?

Czy możesz zdemontować szybę na czas klejenia. ( 2-3h )

Czy mając materiał , i zdalną pomoc jesteś w stanie sam sobie to skleić ?

 

Co do drzwi to może jakaś cienka linka stalówka ograniczająca , którą zapinał byś w górnej części drzwi na czas kiedy okno jest otwierane?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1993 to już raczej placryl ale różnie to bywa. Jeśli chodzi o klejenie (prawidłowe klejenie) to niema to znaczenia . Przy zastosowaniu tych 2 materiałów do okien różnica jest w elastyczności i odporności na zarysowania powierzchniowe.

 

Z wierceniem ostrożnie bo może strzelić bardziej . Jeśli nie będziesz do czasu klejenia otwierał okna i nie będą powstawały naprężenia to wiercenie jest niekonieczne.

Lepiej zaklej pęknięcie jakąś taśmą , która nie zostawia kleju po odklejeniu i w ten sposób zabezpieczysz pęknięcie przed deszczówką z brudem.

 

Pytanie.

Próbowałeś kleić czymś już to pęknięcie?

Czy możesz zdemontować szybę na czas klejenia. ( 2-3h )

Czy mając materiał , i zdalną pomoc jesteś w stanie sam sobie to skleić ?

 

Co do drzwi to może jakaś cienka linka stalówka ograniczająca , którą zapinał byś w górnej części drzwi na czas kiedy okno jest otwierane?

 

Pozdrawiam.

jak narazie nie kleiłem niczym ,demontaż to żaden problem szyba jest cała przy prowadnicy -zawiasie .Jak narazie (do czasu jak poczytałem na tem.kleju) nie kombinowałem . Nie brakuje niczego pęknięcie jest bez odprysków .co do drzwi niestety jestem bardzo " malutki" i wychodzenie przez "szparę" w cepce jest nie do przyjecia :yay: .Jednak jak szyba pęknie dalej to koszta będą bardzo wysokie :sciana:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Malutki" nie proponuję Ci byś linką ograniczył drzwi do szpary dla kota ale do maksymalnego bezpiecznego dla okna otwarcia .

Podrzuć fotkę tego pęknięcia , najlepiej z przyłożoną metrówką a ja pomogę Ci to skleić . Podeśle conieco ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisalem wcześniej otwarte drzwi i bum szyba . Pęknięcie jest wielkoąci 3 cm nie jest pękniete od brzegu tylko na przetłoczeniu pojedyńczej szyby do samego klejenia jak się łaczą dwie szyby do kupy.Na zdjeciu widać rysę .

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisalem wcześniej otwarte drzwi i bum szyba . Pęknięcie jest wielkoąci 3 cm nie jest pękniete od brzegu tylko na przetłoczeniu pojedyńczej szyby do samego klejenia jak się łaczą dwie szyby do kupy.Na zdjeciu widać rysę .

 

Przykra sprawa, ale na szczęście nie "strzeliło" dalej.

Moim zdaniem, jeśli Pasjonat Ci czegoś nie doradzi, to i nikt więcej nie pomoże.

To profesjonalista, zwłaszcza w tym temacie i na jego opinii możesz całkowicie polegać :ok:

 

P.S.

Ja zapytam przy okazji o trochę inną sprawę. Jestem ciekawy, czy między tymi podwójnymi szybami w naszych budkach, jest tylko powietrze, a może coś innego (tak, jak to bywa w oknach do mieszkań), czy może w ogóle producenci się tym nie przejmują ?

Wie ktoś, coś na ten temat ?

:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "moich" szybach tkwią jakby gumowe koreczki. Może coś w rodzaju wentylu bezpieczeństwa? Ta objętość powietrza, która znajduje się pomiędzy warstwami, w związku z możliwymi dużymi dobowymi wahaniami temperatury otoczenia, jednak będzie systematycznie się zwiększać i zmniejszać. A to zaś, przekładać się będzie na pracę spoin. Podejrzewam, że ma to szczególne znaczenie w dużych szybach - w małych tych "koreczków" nie zauważyłem. Wniosek - w dużych mamy powietrze, a w małych...też powietrze ;-) ale np. szyby w niewiadówkach mają tylko małe otworki. Koreczków niet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "moich" szybach tkwią jakby gumowe koreczki. Może coś w rodzaju wentylu bezpieczeństwa? Ta objętość powietrza, która znajduje się pomiędzy warstwami, w związku z możliwymi dużymi dobowymi wahaniami temperatury otoczenia, jednak będzie systematycznie się zwiększać i zmniejszać. A to zaś, przekładać się będzie na pracę spoin. Podejrzewam, że ma to szczególne znaczenie w dużych szybach - w małych tych "koreczków" nie zauważyłem. Wniosek - w dużych mamy powietrze, a w małych...też powietrze ;-) ale np. szyby w niewiadówkach mają tylko małe otworki. Koreczków niet.

 

Ciekawe to, o czym piszesz. Wydaje się to logiczne, ale czy rzeczywiście jest to na tyle znacząca zmiana objętości, aby szyby nie były w stanie tego zrekompensować ? Czy te koreczki były fabrycznie ? Jeszcze nigdzie nie widziałem takiego rozwiązania. Moje pytanie było bardziej skierowane w stronę izolacyjności takich szyb, ale powstało kolejne ciekawe zagadnienie. Ciekawe, czy ktoś spotkał się z sytuacją rozwarstwienia szyb, spowodowaną przez zmiany objętości powietrza między szybami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak przypuszczam. Natomiast, mimo że ewentualna amplituda "ruchów/zginania/naprężania" szyby może być nawet minimalna, to pewnie liczy się ich ilość x czas. Ergo - szyby się nie rozklejają, bo ciśnienie powietrza (niewielkie) wewnątrz ma się jak wyrównać.

 

BTW - dobry przykład - każdy wie, co to jest stawianie baniek. I tu mamy do czynienia ze znikomą - w porównaniu z objętością szyby - ilością powietrza. Oczywiście uwzględniając różnicę w temperaturze płomienia spirytusowego kwacza w stosunku nawet do upalnego dnia w Cro, widzisz, Szanowny Kristoferze, co powietrze potrafi zrobić ze skórą pleców delikwenta.

Edytowane przez mot (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak przypuszczam. Natomiast, mimo że ewentualna amplituda "ruchów/zginania/naprężania" szyby może być nawet minimalna, to pewnie liczy się ich ilość x czas. Ergo - szyby się nie rozklejają, bo ciśnienie powietrza (niewielkie) wewnątrz ma się jak wyrównać.

 

;)Zatem ... , ja również tak myślę ;)

 

BTW - dobry przykład - każdy wie, co to jest stawianie baniek. I tu mamy do czynienia ze znikomą - w porównaniu z objętością szyby - ilością powietrza. Oczywiście uwzględniając różnicę w temperaturze płomienia spirytusowego kwacza w stosunku nawet do upalnego dnia w Cro, widzisz, Szanowny Kristoferze, co powietrze potrafi zrobić ze skórą pleców delikwenta.

 

Kolego, ja dokładnie zdaję sobie z tego sprawę, zwłaszcza z tego, co potrafi zrobić samo ciśnienie i co może je np. podnieść, jednak w naszych szybach nie mamy do czynienia z takimi ekstremalnymi wartościami (objętość powietrza / temperatura). W przeciwnym razie, w kilkuletnich budkach wszystkie szyby byłyby rozklejone, a producenci stosowaliby raczej szyby rodem z pojazdów wojskowych.

Jednak mimo to, tak, jak poprzednio napisałem, jestem ciekawy, czy komuś rozwarstwiła się szyba właśnie z tego powodu.

Bardziej jednak jestem zainteresowany izolacyjnością naszych szyb i czy ktoś spotkał się z szybami, między którymi jest "coś" innego niż samo powietrze (np. argon, ksenon ?)

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r_apa Sprawa wygląda tak...Jak już pisałem najlepszy do tego tworzywa jest chlorek metylenu. Ale u Ciebie widzę że szczelina się lekko rozstąpiła (czy się mylę ?)

Chlorek metylenu jest za rzadki (jak woda) na takie rozstępy. Lepszy był by Acryfix 109 . Choćby od TEGO dostawcy z tym że aktualnie na allegro mają 116-tkę a on ma barwę lekko żółtawą (bursztyn). Ty potrzebujesz 109 (pełnoprzeźroczysty).

Ściągnięcia spoiny ku sobie raczej nie polecam bez podklejki z kawałka pleksy bo może odstrzelić ponownie a tam raczej podklejka nie wchodzi w grę.

Reszta na PW. :)

 

Z wypełnieniem między warstwami okna jest dokładnie tak jak pisał mot. To tylko powietrze . W starszych szybach przyczep powietrze z lekkim podciśnieniem by ewentualne nagrzane i wypiętrzone powietrze nie powodowało naprężeń. Co prawda porównanie do baniek z drugiego postu nieco nie trafne bo przyczyna podciśnienia wywołana inną reakcją.

Nowe szyby warstwowe - termiczne posiadają wentyle.

Warstwowe szyby wielkoformatowe z tworzyw PMMA nie stosowane w kempingach także klejone są z podsysem a dodatkowo posiadają zasobniki z granulatem parochłonnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Czcigodny Pasjonacie - nie żartuj, dokładnie ta sama "reakcja". Rozszerzalność gazu pod wpływem ciepła. Celowo podałem przykład z małą objętością powietrza w "bańce".

 

Wentyl w Chateau, od zewnątrz i od środka. Wyraźnie widać w środku element z miękkiej gumy

 

Wentyl w N126 z 1988. Raczej niezbyt szczelny, twardy koreczek:

 

BTW czy z Twojego doświadczenia wynika, że niemożliwe jest sklejenie klejem rozpuszczalnikowym płyt z poliwęglanu, bez pozostawienia pomiędzy warstwami, w m-cu spoiny dość brzydkich "pęcherzyków"?

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez mot (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW czy z Twojego doświadczenia wynika, że niemożliwe jest sklejenie klejem rozpuszczalnikowym płyt z poliwęglanu, bez pozostawienia pomiędzy warstwami, w m-cu spoiny dość brzydkich "pęcherzyków"?

 

 

Wszystko zależy od techniki i rozmiarów szerokości spoiny.

Z klejeniem przeźroczystych powierzchni to jak "one shot - one kill" niema poprawek, a tylko chlorek metylenu daje w odpowiedniej procedurze klejenia największe gwarancje powodzenia.

 

Sprawa wygląda tak:

Schludne zespolenie przeźroczystych płaszczyzn najlepiej wykonać zestawiając je na sucho i zapuszczając spoinę chlorkiem metylenu.(Ma te same działanie co każdy rozpuszczalnikowy do PMMA czy poliwęglanu lecz jego atutem jest konsystencja.) wystarczy przyłożyć igłę z buteleczką chlorku do spoiny a chlorek wypełni spoinę wypierając z niej całe powietrze. Niema śladu kleju po zaschnięciu. Oczywiście są i tu granice . Na dużych przestrzeniach nawet chlorek nie jest w stanie wyprzeć całego powietrza ze spoiny i wówczas powstają bańki przez nas w firmie nazywane wyspami.Ale to w niesprzyjających okolicznościach powyżej 15 cm powierzchni spoiny.

Większość rozpuszczalnikowych klei do tworzyw ma konsystencje syropu w którego strukturze już jest powietrze. Sklejanie takim klejem wymaga naniesienia kleju na jedną z płaszczyzn i dociśnięciu drugą (o penetracji na sucho niema mowy)

Trzeba raz. bardzo dobrze dawkować klej na jednej z płaszczyzn by po zestawieniu i dociśnięciu wyparty nadmiar kleju nie upaprał nam reszty tworzywa.

Dwa: Przez samą konsystencje kleju rozpuszczalnikowego proces rozpuszczania powierzchni klejenia trwa dłużej co doprowadza do dodatkowego tworzenia spoinowych pęcherzyków.

Trzy. By wyprzeć pęcherzyki z kleju rozpuszczalnikowego ze spoiny trzeba klejone powierzchnie docisnąć co w przypadku amatorskiego klejenia dwóch warstw okna jest trudne. W procesie produkcji używa się do tego odpowiednich kopyt lub podciśnienia właśnie wspominanymi wyżej miejscami w których finalnie mocowane są wentyle bądź zaślepki. Małe okna odsysane są pod kloszem .

 

W firmie często jesteśmy zmuszeni zespolić duże arkusze płyt warstwowo dobierając je pod względem materiału czy koloru.by po wyschnięciu wrzucić je do dalszej obróbki na frezarkę która z tego wytnie np. litery.

Przykładowo litery przestrzenne reklam sieci butików Cubus. Jest to klejonka plexy 20mm z czarną dziesiątką. Jeśli będziesz miał kiedyś okazję przyjrzeć się tej reklamie gdzieś w Polsce to zwróć uwagę czy jest w spoinie choć jeden pęcherzyk. Jak to robimy na dużych arkuszach przykładowo 203x120cm to tego nie zdradzę bo jest to nasza technologiczna tajemnica , która już od długiego czasu zapewniała nam nie jeden wygrany przetarg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.