Główne grzechy kierowców. Czego nie wolno na drodze.

[Sylwek3108]

Effendi - masz rację.

Blokować tak, żeby ich pokręciło. Oni się z nami nie liczą.

Ja mam kilkanaście kilo jedno i dwu groszówek. I tak się z nimi pobawię.

[Effendi]

Effendi - masz rację.

Blokować tak, żeby ich pokręciło. Oni się z nami nie liczą.

Ja mam kilkanaście kilo jedno i dwu groszówek. I tak się z nimi pobawię.

 

Tak zrobili motocykliści na A-4 płacąc groszówkami na bramkach, a wczoraj kierowcy na stacjach flotowych.... kolejny protest 28 stycznia ....

[Sylwek3108]

No to się zabawimy.

A przeliczyć trzeba, bo pewności nie ma, czy aby na pewno jest równo.

A może za mało.

[Effendi]

No to się zabawimy.

A przeliczyć trzeba, bo pewności nie ma, czy aby na pewno jest równo.

A może za mało.

 

Zawsze można się "pobawić" z obsługą.

Nalać za 4 złote, a kasjerowi dać 3,95 bardzo drobnymi monetami. Jak powie, że brakuje tych 5 groszy - zawsze można powiedzieć, że " to nie możliwe - proszę przeliczyć jeszcze raz".

Po ponownym przeliczeniu, bierzemy sami liczymy całą kwotę i jest wszystko OK! Potem kasjer znów liczy

[Sylwek3108]

I oto jest pomysł. Takich trzech i mają pozamiatane. Mogą nawet policje wzywać przecież pieniądz to pieniądz i jest najważniejszą rzeczą w naszym kraju.

Tylko trzeba pamiętać, aby dobrze liczyć i unikać. No, ale mały błąd :bevil: .

[konrad_b]

Zawsze można się "pobawić" z obsługą.

 

a to jest winna obsługa stacji ? albo właściciel ?

jak cukier był po 4zł tzn że też trzeba było w osiedlowym sklepiku takie cyrki robić ?

[Effendi]

a to jest winna obsługa stacji ? albo właściciel ?

jak cukier był po 4zł tzn że też trzeba było w osiedlowym sklepiku takie cyrki robić ?

 

Że się spytam, a co ma piernik do wiatraka ? dla mnie cukier może być i po 10zł za kg

[Kocer]

Pomyślcie w jakim stopniu wpłynie kombinowanie z groszówkami na decyzję ministerstwa finansów, lub na zarządy dwóch głównych koncernów paliwowych ( Orlen i Lotos). Chcecie się mścić na szeregowych pracownikach? Chyba nie tędy droga. Pracowałem przez ponad 10 lat na stacjach i uwierzcie, że ta robota i tak jest już wystarczająco upierdliwa. Przeżyłem taką jedną blokadę i protestującym udało się zablokować stację na około cztery godziny, potem się wykruszyli i wszystko wróciło do normy. Przy tworzeniu wieczornych raportów okazało się, że bilans wyszedł praktycznie na zero. Wszystkie firmy i instytucje i tak tankowały normalnie, a użytkownicy, którzy nie chcieli brać udziału w akcji, tankowali w innych godzinach. Zarząd firmy nawet tego nie zobaczył w liczbach, a tylko liczby się dla nich liczą.

[BUMERANG]

Przy tworzeniu wieczornych raportów okazało się, że bilans wyszedł praktycznie na zero. Wszystkie firmy i instytucje i tak tankowały normalnie, a użytkownicy, którzy nie chcieli brać udziału w akcji, tankowali w innych godzinach. Zarząd firmy nawet tego nie zobaczył w liczbach, a tylko liczby się dla nich liczą.

 

Tak to już jest niestety. Dlatego ja jak tylko nie muszę to nie tankuję na tych wielkich i drogich.

 

 

Mam kilka sprawdzonych mniejszych stacji gdzie zawsze jest min parę groszy taniej - a kawy to się mogę napić w barze albo w domu.

[Effendi]

Tutaj nie chodzi o cyferki. Chodzi o to by wszelkiej maści takie protesty były zauważone. Jak motocykliści pobawili się na bramkach A-4 to wszelkiej maści politycy odgrażali się ( poza ekipą rządową ) że cel i idea jest słuszna, że należy coś z tym zrobić.... Jak zwykle skończyło się na obietnicach .....

Gdyby akcje były systematyczne i powtarzane - może przyniosły by zamierzony efekt. Zapewne w aktualnie podejmowanych protestach i akcjach też tak się stanie, że umrą śmiercią naturalną - nie wiem.

Wszak brak w narodzie jakiegoś zjednoczenia i gro społeczeństwa uważa, że jak coś mnie nie dotyczy to nie angażuje się - niech się inni wykażą, a to krótka już droga do załamania się wszystkich akcji i do tego by rząd dobrał się do naszych portfeli...

[Michalc3]

Że się spytam, a co ma piernik do wiatraka ? dla mnie cukier może być i po 10zł za kg

 

 

Wszak brak w narodzie jakiegoś zjednoczenia i gro społeczeństwa uważa, że jak coś mnie nie dotyczy to nie angażuje się - niech się inni wykażą, a to krótka już droga do załamania się wszystkich akcji i do tego by rząd dobrał się do naszych portfeli...

 

Nie, żebym się czepiał, ale nie widzisz pomiędzy tymi wypowiedziami jakiejś sprzeczności?

 

Dla mnie wszelkiego rodzaju opisywane przez Was akcje protestacyjne uderzają:

1. w pracowników stacji

2. w pozostałych klientów.

Osoby odpowiedzialne analizują statystyki i wyniki. Rząd zareaguje dopiero wtedy, kiedy dana akcja będzie nagłosniona przez media. Kiedy taka akcja będzie przez kilku Kowalskich na pojedynczych stacjach, to jedyny efek, jakiego możecie się po takiej akcji spodziewać, to podpbite oko. Dobrze będzie, jak będzie możliwość zauważenia komu za nie podziękować.

[Effendi]

Nie widzę !

[Michalc3]

Pozostaje mi tylko pogratulować takiego braku konsekwencji. Ale zawsze łatwiej wymagać od innych.

[konrad_b]

Że się spytam, a co ma piernik do wiatraka ? dla mnie cukier może być i po 10zł za kg

 

to tak jak dla mnie ON, czy nawet noPB

 

chodzi o to że akcja uderza w ludzi ktrórzy są najmniej winni, bo czy sklepikarz był winny temu że ceukier kosztuje 5zł ?

a czy procawnik stacji jest winny ? czy nawet właściel ?

 

a ci na górze siedzą i się śmieją w takich akcji, oni nie tankują i nie stoją w zablokowanych drogach

 

wspominałeś o motocyklistach - co ugrali ?

 

 

widzisz lepszy byłby prostest polegający na nie tankowaniu, czemu protestujący w ramach protestu nie wsiądą na rowery i kolumną pod sejm

[BUMERANG]

Do puki protest nie będzie masowy to i tak rząd będzie go miał w . Nie ważne jaką formę przybierze