Skocz do zawartości

Główne grzechy kierowców. Czego nie wolno na drodze.


Lucek26

Rekomendowane odpowiedzi

California, ja bym zmienił jeden wyraz w Twoim podpisie:

"... wypadki drogowe powstają dlatego, że wczorajsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą prędkością..."

 

bardzo mi się tekst podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Nie cierpię w życiu i na drodze oszustów, cwaniaków i głupców. Kolegom którzy chcą dawać nauczkę innym na drodze sugeruję chwilę zastanowienia się bo mam dobre hamulce a nie wyremontowany tył samochodu ( szukam chętnego).

 

 

Witam Sławcio co do oszustów i cwaniaków to jak jak najbardziej :ok:

ale z tym hamowaniem uważa,j bo jak trafisz na silniejszego to może nie być co remontować.:pad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo przy ruchu prawostronnym , prawy reflektor rzeczywiście świeci wyżej. Nie dalej , lecz wyżej oświetlając pobocze. Taki jest kształt luster. powinieneś mieć tak samo. Sprawdź na ścianie.

Poza tym jeśli masz dość częsty problem ze światłami innych to może sprawdź swoje światła. Nie żebym się wymądrzał ale w firmie mam kilka różnych aut , którymi robię często długie trasy. Tylko jednym konkretnym egzemplarzem jadąc w nocy mam problem ze światłami innych.

 

( ... )

 

W kwestii świateł mijania dodam takie spostrzeżenie.... wielokrotnie jadąc Berlingo w nocy, na światłach mijania, jadący z przeciwka systematycznie mrugali mi, że niby jadę na "długich" - niektórzy robili to z szewską pasją. Do czasu tak robili.... Do czasu, gdy włączyłem długie na kilka sekund ( jednocześnie kończyły się głupie tekst na CB ). Zaznaczam, że zawsze korzystam z korektora ustawienia świateł w zależności od obciążenia auta.

Być może w nocy duże światła mijania w Berlingo sprawiają wrażenia zapalonych świateł długich :niewiem: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

┼╣le ustawione światła - są denerwujące. Jeszcze bardziej - chamstwo na drodze. I tutaj kwestia jazdy na suwak, to jedna sprawa, a cwaniactwo - inna. Wiadomo, jest zwężenie, jazda na suwak jest rozwiązaniem. Ale, kiedy są 2 pasy, jeden do skrętu, a ten do jazdy na wprost korkuje się dużo wcześniej, niż oznaczenia - to co, też jechać "na suwak"? Nie, tu trzeba stanąć niestety w koreczku. A cwaniaczki jadą pasem do skrętu, nawet z niego wjeżdżają na skrzyżowanie i tam wpychają się do jazdy na wprost. Niestety - powoduje to olbrzymie zagrożenie. Bardzo denerwuje mnie również brak wyrozumiałości. Każdy z nas na drodze widzi, czy ktoś źle wykonuje manewr dlatego, że jest świeżym kierowcą i musi się jeszcze nauczyć, czy też z prostego chamstwa, lenistwa czy innych tkaich pwodów. Jeśli ktoś jest świeżym kierowcą - dobrze byłoby mu pomóc - każdy kiedyś musi się w końcu nauczyć. Wówczas, kiedy widać, że ktoś jest nowy - pomóżmy mu. Jednak dla mnie numerem jeden, niekwestionowanym królem chamstwa jest opisane wcześniej przyspieszanie w trakcie wyprzedzania. Nie chcesz, nie spiesz się. Lubisz jechać wolno - jedź. Jeśli jednak ktoś cię wyprzedza - za przyspieszanie w tym momencie uważam, że nie ma wystarczającej kary. Wiele błędów popełnia się nieświadomie, wiele przez nieuwagę, czasem przez niewiedzę. Przyspieszanie w trakcie wyprzedzania jest zawsze związane z bezmyślnością, chamstwem i kompletnym brakiem odpowiedzialności. Zabrać prawo jazdy i dożywotni zakaz prowadzenia czegokolwiek włącznie z taczkami na budowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie najbardziej denerwuje polskie ruszanie spod świateł. Kierowca zaczyna szukanie biegu jak ten przed nim już ruszy.

On przejedzie i to jest najważniejsze, w taki sposób na jednym cyklu zmiany świateł przejeżdża pięć pojazdów zamiast dziesięciu.

Jest jeszcze jedna sprawa. Mieszkam obok WORD i jadąc do domu staję w korku pięciu samochodów. Rekord przejazdu

przez skrzyżowanie to 45 minut. Jest to trasa egzaminacyjna nauki jazdy. Więc wszystkie elki ćwiczą to skrzyżowanie.

Z reguły jest to tak, że pan instruktor najpierw daje wykład teoretyczny bardzo gestykulując, a później łapie kierownicę.

Krew mnie zalewa, myślałem, że od tego jest plac manewrowy. Kiedyś miałem wyrozumienie, lecz cierpliwość kiedyś się

kończy. Duszę klakson, szybciej nie jest, ale może zanim przyjedzie następnym razem to teorię zaliczą przed komputerem.:sciana:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał - z tym zabieraniem prawa jazdy - to się rozpędziłeś. Owszem - przyspieszanie przy wyprzedzaniu jest wkurzajace, ale o wiele bardziej karygodne jest wyprzedzanie przed i na przejściu dla pieszych ...

Co do wyprzedzania - czasami jedziesz, myślisz o niebieskich migdałach, albo gorzej się czujesz (łeb Cię napie... znaczy się - boli), zwolniłeś. Widzisz w lusterku, że dojeżdża samochód, ale niebezpiecznie byłoby, gdyby Cię wyprzedzał w tym miejscu - to przyśpieszasz. Nie zdarzyło Ci się tak? Mnie się zdarzyło.

Co innego, kiedy ktoś już zaczął wyprzedzać, dał kierunkowskaz (bo to jest początek manewru). Zgodnie z przepisami ruchu drogowego - nie masz prawa przyspieszać. Powinieneś zachować dotychczasową prędkość.

Z drugiej strony - oczekujemy (ja czasem też), że ktoś nam zjedzie na prawo. Ja np zjeżdżam, ale tylko do prawej linii oddzielającej pas od pobocza. Nie zjeżdżam na pobocze. Jest to wykroczenie a dodatkowo stwarzanie niebezpieczeństwa w ruchu pieszych na poboczu. Należy się za to mandacik :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał - z tym zabieraniem prawa jazdy - to się rozpędziłeś. Owszem - przyspieszanie przy wyprzedzaniu jest wkurzajace, ale o wiele bardziej karygodne jest wyprzedzanie przed i na przejściu dla pieszych ...

 

z tym wyprzedzaniem przed przejściem to jest niezły przekręt :bzik:

bo masz sytuację taką, jest droga dwupasmowa, a może nawet trzy, mamy skręt w prawo a za nim dopiero przejście ... i teraz ten na prawym zwalnia do 20km/h bo będzie skręcał,

i co wszyscy mają zwolnić do 20km/h ? (zakładam że jest widoczność okolic przejścia i nie ma w pobliżu pieszych)

takich sytuacji są setki w mieście i nikt ! nie zwalnia w takim przypadku, a Ty zwalniasz Grześku ?

mama tak dostała ostatnio mandat hehe%281%29.gif, panowie niebiescy jechali równo z nią lewym pasem (łamiąc przepisy ;)) ... przed przejściem lekko zwolnili, może tylko zdjął nogę z gazu

i wyszło że mama ich wyprzedziła ... więc zamiast obserwować okolice przejścia czy np rowerzysta nie wjedzie ;), to trzeba pilnować tego obok czy czasem nie zwalnia :mlot:

dla mnie to idiotyczny przepis :hmm:

 

 

co innego omijanie auta które zatrzymało się przed przejściem, ooo za to to bym z miejsca zatrzymywał prawko na kilka miesięcy, swoją drogą szkoda że u nas nie ma takiej opcji

za przejechanie na czerwonym - miesiąc bez lejców, za podwójne przekroczenie prędkości czyli np 100km/h w mieście ... 1-3miesięcy bez prawka (oczywiście mandat i pkt też)

taki system działa w D i IMO u nas też powinni wprowadzić, bo nie oszukujmy się, nawet 1000zł mandatu dla kogoś zarabiającego 10-20tyś zł to pikuś i żadna kara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grześ, faktycznie trochę mnie ponosi, jak widzę taką sytuację. Jednak ja mam na myśli ewidentne przyspieszenie. Masz rację, jak ktoś się zamyśli, powoli przyspiesza tak czy inaczej, to co innego. Ja jednak mam na myśli ewidentne sytuacje, kiedy ktoś mi się turlika 40-tką, a w trakcie kiedy go wyprzedzam dochodzimy obaj do 100 i ciągle nie jadę prędzej niż on. A wyprzedzanie na pasach? Myślę, że tak jak w każdej sytuacji tak i tutaj będą okoliczności łagodzące (np. typowa podpucha opisana przez Konrada). Jednak zasada jest jedna i faktycznie, kiedy ja zatrzymuję się przed przejściem i przepuszczam, a ktoś zza mnie grzeje i olewa, to miałbym ochotę zabić. Już nawet widziałem, jak stając na lewym pasie zostałem wyprzedzony prawym, bo komuś się nie chciało czekać. Zabić to mało - musi czuć, że umiera ;-) Ale oczywiście, że trochę przerysowuję co do kar. Wszystkie kija mają 2 końce, a ludzie zawsze są ludźmi i mi też zdażyło się wyprzedzić kogoś, a dopiero będąc przed nim zauważyłem, że wyprzedzony zatrzymał się przed przejściem. Wstyd, ale i fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad - oczywiście, że nie. Ale jak widzę korek i stojące auta i ograniczoną widoczność wolę zwolnić. Bo jak mi ktoś wyjdzie....

A zgodnie z prezpisami - nie musisz zwolnić, tylko zachować szczególną ostrożność. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalc3 , ja wtedy włączam prawy kierunkowskaz i powoli odbijam,zawsze zwalniają.

Uważam ,że najgorszą sprawą jest brak odstępów za poprzedzającym (tu równiez jestem "chamem" na drodze i po mruganiu mi długimi poprostu moge gwałtownie hamować obrierając taki sygnał jako np.urwane koło ,oczywiście jeśli nie zawalam lewego tylko wyprzedzam kolumne jedacą dużo wolniej prawym).Jak wiadomo to nie prędkośc zabija tylko nagłe zatrzymanie.

Następna sprawa to "niedzielni kierowcy" zawalniający i zatrzymujący się na pasie rozbiegowym, oraz ci na pierwszeństwie którzy specjalnie przyspieszają widząc kogoś kto się włącza z rozbiegówki (w takim przypadku równiez stosuje zasade lewego kierunkwskazu i jazda)

Oczywiście mam równiez rejestrator który działa non stop ,nie służy jednak do zabaw na youtube itp., poprostu dowód na cwaniaków drogowych.

Moim marzeniem jest u nas kultura jazdy jak w Austrii i mandaty jak w Skandynawii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym wyprzedzaniem przed przejściem to jest niezły przekręt :bzik:

bo masz sytuację taką, jest droga dwupasmowa, a może nawet trzy, mamy skręt w prawo a za nim dopiero przejście ... i teraz ten na prawym zwalnia do 20km/h bo będzie skręcał,

i co wszyscy mają zwolnić do 20km/h ? (zakładam że jest widoczność okolic przejścia i nie ma w pobliżu pieszych)

mama tak dostała ostatnio mandat hehe%281%29.gif, panowie niebiescy jechali równo z nią lewym pasem (łamiąc przepisy ;)) ... przed przejściem lekko zwolnili, może tylko zdjął nogę z gazu

dla mnie to idiotyczny przepis :hmm:

 

Przepis nie jest idiotyczny tylko chamstwo niektórych policmajstrów jest straszne ! :czerwona:

 

 

Nie wiem dlaczego im wolno jeździć ( bez kogutów ) na terenie zabudowanym 80, a za chwilę w tym samym miejscu

 

strzelać do wszystkich z suszarki, dlaczego mogą stać na autostradzie na wysepce, parkować na zakazie itp. itd.

 

Może tak by najpierw dać przykład, a potem dopiero karać. A jak karać to za ewidentne wykroczenia nie naciągactwo.

 

Żeby było też trochę optymistycznie - u tych z drogówki zauważam ostatnio poprawę, niestety u prewencji nie. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Pod Tira się nie nadstawiam. :hehe:

 

Zdrowy rozsądek to podstawa jazdy samochodem. Reszta potem.

 

Czasami lepiej zapłacić mandat upierdliwemu policjantowi niż kogoś przejechać.

 

A pamiętać należy że pieszy nie ma szans z samochodem.

 

Pomysł z zabieraniem prawka ok. mi się podoba!

 

Miłego Dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.