Skocz do zawartości

zasilanie lodowki - skąd?


Rekomendowane odpowiedzi

Jedyny problem, to, czy płomień w lodówce nie gaśnie Ci, podczas jazdy, co u mnie było problemem.

 

A jaki tu problem , jak zgaśnie to termopara odetnie gaz.

Jedynym problemem to ciepłe :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jedyny problem, to, czy płomień w lodówce nie gaśnie Ci, podczas jazdy, co u mnie było problemem.

 

A jaki tu problem , jak zgaśnie to termopara odetnie gaz.

Jedynym problemem to ciepłe :piwko:

 

o ile wcześniej nie zapali się jakiś kurz, a potem reszta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

o ile wcześniej nie zapali się jakiś kurz, a potem reszta :piwko:

 

Konrad ,ale tak rozumując będziesz siedział przy ognisku lub wyjdziesz z kempingu na zwiedzanie i też może się zapalić !!!!!!!!!!

Chyba że każde wyjście z przyczepy oznacza - lodówka stop

Reasumując jak się zapali to gdy zauważysz ogień , to i tak nie masz pół przyczepy ;) :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile wcześniej nie zapali się jakiś kurz, a potem reszta

Daltego trzeba co dwa lata wyciągnąć lodówkę i wyczyścić.

Po za tym lodówka , a dokładnie palnik jest zabudowany i nie ma ryzyka zapalenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

o ile wcześniej nie zapali się jakiś kurz, a potem reszta ;)

 

Konrad ,ale tak rozumując będziesz siedział przy ognisku lub wyjdziesz z kempingu na zwiedzanie i też może się zapalić !!!!!!!!!!:

 

byś może :piwko:

 

jednak w czasie jazdy są dodatkowe zawirowania powietrza,

nie wiem jak bardzo zabudowany jest palnik,

ale co się stanie jak dmuchniemy w wylot spalin ?

płomień nie może się gdzieś cofnąć ?

 

mnie ostrzegano przed jazdą z odpalaną lodówką i tego się będę trzymał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam lodówki na gaz (jeszcze :piwko: ) i przy dłuższych wyjazdach zabieram 2 lodówki - jedną w przyczepie a drugą chłodziarkę w aucie. Czasami na czas przejazdu stosuję wkłady do lodówek turystycznych - przez cały rok leżą sobie w zamrażarce i na czas wyjazdu wędrują do lodówki. Na polu jak już podłączę się pod 220 to wkładziki mrożą się w zamrażalniku w przyczepce. Nie jest to cud rozwiązanie ale na jednodniowe przeloty w zupełności wystarcza. Co do używania gazu w lodówce podczas jazdy to ja bym się nie odważył , pewniejszym sposobem jest dociągnięcie tych 12V - aczkolwiek ja nie jestem specem w tej dziedzinie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnik w lodówce ma płomień max 2cn wysokości.

Sam nie raz jechałem z zapaloną lodówką na gaz ( zapomniałem wyłączyć) i nigdy nie zgasło , ani się nic nie działo.

Każdy niech robi jak uważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

jednak w czasie jazdy są dodatkowe zawirowania powietrza,

nie wiem jak bardzo zabudowany jest palnik,

ale co się stanie jak dmuchniemy w wylot spalin ?

płomień nie może się gdzieś cofnąć ?

 

Konrad jak wiesz mam N-ke i nie było tam lodówki . Montując to ustrojstwo zastanawiałem się jak rozwiązać odprowadzenie spalin . Wszystkie próby były do bani !!!!!!!!!!!

Postanowiłem znaleźć oryginalny kominek i jest ok .

Jego konstrukcja pomimo że bardzo prosta jest sprytnym rozwiązaniem . Prawdopodobnie nie ma szans na zdmuchnięcie płomienia , nie tylko w czasie jazdy , ale tez przez boczny wiatr na kempingu .

Szybciej zdmuchnie prze zły montaż kratki wentylacyjnej aniżeli przez kominek

post-126191-imported-45122a7e-6ad0-41f4-9627-898fa4465481_thumb.jpg

post-126191-imported-a05de9ec-5451-4ba2-b004-9b5868623b82_thumb.jpg

post-126191-imported-9efe1c9c-eeeb-407d-8745-35010da7a5a2_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a podczas jazdy nie lepiej zasilić lodówkę z przenośnego akumulatora żelowego? Bezpieczny, nic sie nie wyleje, nie ma oparów toksycznych jak z normalnych aku, do tego nic się nie rozszczelni podczas jazdy. Sprzęt mi spokojnie ciągnie standardową lodówkę samochodową do 48 godzin, potem sprzęt ładuję albo z 220 albo z autka.

Ja mam podobny do tego: http://allegro.pl/item952435366_akumulator_kompresor_power_station_plus_unitec.html tyle, że żelowy i zamiast kompresora, mam wbudowany przetwornicę do 150Watt z 12 na 220V dzięki czemu dodatkowo mogę używać kompa lub elektronicznej niańki.

Jak u mnie się sprawdza - może dlatego tez , że nie mam lodówki w przyczepie na gaz i to taki mój półśrodek.

Poza tym idealne na zimę - wszystkim w okolic uruchamiam auta zimą :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz ktoś zwróci uwagę, że ponoć nie wolno jechać i palić w lodówce gazem.

Zastanówmy się więc spokojnie, czemu palą się samochody?

Czy podczas wypadku, ewentualne zapalenie się przyczepy będzie od palnika gazowego, czy zwarcia elektrycznego?

Ciekawe, czy będzie to miało dla nas jakiekolwiek znaczenie, jak dobrze przywalimy?

Podsumowując : pal gaz, jak ja i nie zawracaj sobie głowy pajęczyną kabli

Na takie rozumowanie odpowiem tyko tyle:

Jeden lubi czekoladę a drugi jak mu nogi śmierdzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja dołożę słowo od siebie. Niestety moje próby zasilania lodówki podczas jazdy spaliły całkowicie na panewce. Wszystkie wyżej wspomniana rozwiązania okazywały się na krótką metę. Podczas 8500km wyprawy po europie i kilu wizytach u elektryka jedynym sensownym rozwiązaniem okazał się zakup dodatkowego akumulatora zamontowanego w schowku. Mimo 3,0V6 Omci jazda na światłach (+ dodatkowych światłach w oświetleniu przyczepy) oraz zasilanej lodówce doprowadzało to rozładowywania akumulatora. Po kilku godzinach jazdy na najbliższym postoju miałem problem z uruchomieniem auta i trzeba było szukać chętnych na kabelki. Nie wspomnę o temperaturze instalacji która w upalnej Hiszpanii w pewnym momencie zaczęła wydawać nieprzyjemny zapach.

 

Z uwagi że w przyczepie jest transformator z 220V na 12V postanowiłem zakupić ako i spiąć je z tym zasilaczem. W momencie postoju i podpięcia pod 220V ako jest ładowane z prostownika ( schemat mogę przesłać ale jest tak prosty jak kolegi z postów wyżej) w momencie odcięcia 220V przekaźnik załącza zasilanie z akumulatora. 55Ah starcza spokojnie na 8 h podtrzymania wędlin i piwa w lodówce. Bez lodówki na 24-48 oświetlenia i pracy pompki.

 

Na dłuższe wycieczki jedynym rozwiązaniem jest chyba zamontowanie alternatora gdzieś na osi przyczepki napędzanego z koła tocznego. taki rozwiązanie wpadło mi do głowy i nawet się dość mocno w projekt zaangażowałem jednak system ogrzewania ciepłej wody i zautomatyzowany proces zabezpieczenia przed spaleniem przyczepy pochłonął mnie bardziej :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas jazdy przy zasilaniu gazem gasła mi lodowka. moze problemem był brak tej fajki na wylocie spalin ( przewod spalinowy byl wpięty bezpośrednio do kominka) a moze podciśnienie za przyczepą ( wylot na tylniej ścianie). Kolega (toyota avensis) jechal z lodowką zasilaną z auta na 12V i nie mial problemow z aku. To ciekawe że akumulator podczas jazdy nie wytrzyma tych dodatkowych 100W (?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe że akumulator podczas jazdy nie wytrzyma tych dodatkowych 100W (?).

 

pewnie zależy od wielu czynników, głownie od "zapasu" jaki posiada alternator

np w c-maxie już samo auto powoduje przyspieszone zużycie altka i pad po ok 100kkm

recepta jest podobno wsadzenie mocniejszego mostka przy regeneracji (zamiast 120A, np 140A)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.