Panie/Panowie po czym poznać?

[NICKT]

Ja się cieszę, że Panie piszą, czy to na swoim koncie, czy też podpisując się pod wspólnym kontem.

Zawsze miło jak płeć piękna rozbraja swym głosem często wulgarne fale CB radia... ale nie widziałem jeszcze na żywo kobiety prowadzącej zestaw auto+cepka, bo prowadzącą kampera widziałem

Więc Drogie Panie bierzcie aktywny udział w forum i w życiu karawaningowym

[Skalniaki]

Ja się cieszę, że Panie piszą, czy to na swoim koncie, czy też podpisując się pod wspólnym kontem.

Zawsze miło jak płeć piękna rozbraja swym głosem często wulgarne fale CB radia... ale nie widziałem jeszcze na żywo kobiety prowadzącej zestaw auto+cepka, bo prowadzącą kampera widziałem

Więc Drogie Panie bierzcie aktywny udział w forum i w życiu karawaningowym

 

 

Prowadziłam nasz zestaw. Szkoda, że nikogo nie spotkałam po drodze. Było to tak, że losowaliśmy z mężem, kto pierwszy jedzie zestawem. Mało kiedy udaje mi się coś wygrać, ale jazdę wygrałam

 

Pozdrawiam

 

Edyta S.

[Socale]

Prowadziłam nasz zestaw. (...)

 

I co, fajnie prawda? Nic strasznego. Ja jestem dumny że moja ukochana też czasami dowodzi zaprzęgiem.

Zestaw nie jeździ jak Ferrari, można się delektować spokojną jazdą i bez strachu nad wszystkim panować. Brawo!

[NICKT]

Brawa dla Was

[mazowszanka]

Ja też bym tak chciała , ale niestety brak uprawnień na to nie pozwala .

[Effendi]

Prowadziłam nasz zestaw. Szkoda, że nikogo nie spotkałam po drodze. Było to tak, że losowaliśmy z mężem, kto pierwszy jedzie zestawem. Mało kiedy udaje mi się coś wygrać, ale jazdę wygrałam

 

Pozdrawiam

 

Edyta S.

 

Brawo

[Sławcio]

Witam.

 

Gratuluję.

 

Ja też chcę być wożony.

 

Mazowszanka ,, na ciągniki/traktory czy jakoś tak,,

[mazowszanka]

OK. Jutro pójdę kupić prawko.

[aron]

Moja małżonka też już jechała na zlot BRACI KUJAWSKIEJ sama z córką ja dojechałem dzień później stopem

[Sławcio]

Witam.

 

 

 

Moja małżonka też już jechała na zlot BRACI KUJAWSKIEJ sama z córką ja dojechałem dzień później stopem

 

Dobrze że wiedziałeś gdzie.

 

A nie bała się? Jednak to zestaw.

[aron]

Jechała ślepo za kuzyna cepką ,fakt faktem ,że jak zadzwoniłem jak tam dojechać to nie potrafiła mi tego wytłumaczyć.

[Sławcio]

Ciekawe, ale ja też niby otrzaskany ale jak jechałem z cepą pierwszy raz, to z duszą na ramieniu.

 

Parę razy zatrzymywałem się i sprawdzałem czy nadal jest za autem.

 

No ale teraz to możesz zaszaleć. Troszkę zazdroszczę.

Edytowane 20 Listopada 2011 przez Sławcio (wyświetl historię edycji)

[mazowszanka]

Ja jednak myślę, że teraz tak piszesz, a jak by przyszło co do czego to nie był byś taki wyrywny.

[aron]

jak to mówią najgorszy jest pierwszy raz potem to już jakoś idzie,mogę się założyć ,że jakby niektórzy panowie pozwolili swoim niewiastom na jazdę z to parę odważnych pań by się znalazło

[Sławcio]

jak to mówią najgorszy jest pierwszy raz potem to już jakoś idzie,mogę się założyć ,że jakby niektórzy panowie pozwolili swoim niewiastom na jazdę z to parę odważnych pań by się znalazło

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

 

Zawsze mogę wtedy, przed drogą się znieczulić.