Kilka pytań nowicjusza

[tigga]

Witam,

 

Wybieram się za tydzień na Węgry, co prawda pod namiot ale już widzę że Wasze forum jest świetnym źródłem informacji i dla "braci z Wigwamów" W zeszłe lato zainaugurowałem wakacje pod namiotem, ale było to w gospodarstwie agroturystycznym. Na camping jadę pierwszy raz w życiu. Mam więc, za pozwoleniem kilka pytań:

 

Prąd

• Czy ta opcja dotyczy jedynie kamperów i przyczep? Widziałem w kilku opisach campingów opcje cenowe pt. samochód+namiot+ prąd a innym razem adnotacje że tylko właśnie jak napisałem wcześniej. Może ktoś wie jak to wygląda w praktyce na Węgrzech?
• Czy są jakieś wymagania co do przyłącza z mojej strony? Czy wystarczy że się wepnę tą specjalną końcówką, a co za pajączka zrobię sobie z mojej strony to już moja sprawa?

Grill

• Czy na campingach są jakieś obostrzenia w ogóle co do użytkowania grilla (na razie nieważne czy gazowy, elektryczny czy węglowy). Niemile widziane, wydzielone miejsca?
• Czy zasady dot. otwartego ognia (zakazany jak się domyślam) narzuca elektrykę lub gaz?

pozdrawiam i góry dziękuję za wszelkie rady

 

tigga

[marmur]

Na Węgrzech nie spotkałem innych wtyczek niż takich jak są u nas stosowane (choć nie musi to być regułą). Licz się z tym, że mogą być bezpieczniki np 6 lub 10A , więc podłączenie czajnika elektrycznego o mocy np 2,5 kW może być utrudnione. Pajączka możesz sobie zrobić.

 

Nie spotkałem się z problemami grillowymi na Węgrzech.

 

Moje uwagi tyczą małych campingów, nie wiem jak jest w kombinatach ale tych raczej unikam.

[tigga]

Na Węgrzech nie spotkałem innych wtyczek niż takich jak są u nas stosowane

A "nasze" to takie jak w domu czy np. taka jak w tym poście

 

Licz się z tym, że mogą być bezpieczniki np 6 lub 10A , więc podłączenie czajnika elektrycznego o mocy np 2,5 kW może być utrudnione.

Czyli kuchenka elektryczna tym bardziej --> witaj propan-butanie.

 

Moje uwagi tyczą małych campingów, nie wiem jak jest w kombinatach ale tych raczej unikam.

Mam "na widelcu" Bogacs, Camping Tulipan, ewentualnie Hajduszoboszlo i taki nad Balatonem. Jaka to kategoria?

[Arkady11]

Witam. Do przyłączenia prądu do namiotu wystarczy zwykły przedłużacz z tych tzw. ogrodowych. Prąd zazwyczaj jest ok. 8-10 amper tak,że spoko wystarczy do czajnika, a kuchenka też ok. (no może nie w komplecie - czajnik i kuchenka). A butle z p/b to i tak bym zabrał co by złego nie kusić.

Edytowane 10 Lipca 2011 przez Arkady11 (wyświetl historię edycji)

[marmur]

A "nasze" to takie jak w domu czy np. taka jak w tym poście

 

 

Czyli kuchenka elektryczna tym bardziej --> witaj propan-butanie.

 

 

Mam "na widelcu" Bogacs, Camping Tulipan, ewentualnie Hajduszoboszlo i taki nad Balatonem. Jaka to kategoria?

 

Takich jak w "tym poście" na Węgrzech nie spotkałem, choć nie wykluczam, że mogą być. Rozwiązanie jest proste . Taka właśnie wtyczka , 1 m kabla i standardowe gniazdko na końcu a dalej normalny przedłużacz.

 

 

Butlę 2 lub 3 kg i tak bym zabrał, kuchenkę 2 palnikową też i lampkę gazową tez.

 

Na temat konkretych campingów nie będę się wypowiadał. Ale........... kiedyś podjechałem na camping w Heviz, ceny były zabójcze. Kilka kilometrów dalej, nad Balatonem znalazłem mały prywatny camping za 20% ceny której żądano w Heviz. Dla mnie komentarz zbyteczny..

[konrad_b]

Czy na campingach są jakieś obostrzenia w ogóle co do użytkowania grilla (na razie nieważne czy gazowy, elektryczny czy węglowy). Niemile widziane, wydzielone miejsca?

Czy zasady dot. otwartego ognia (zakazany jak się domyślam) narzuca elektrykę lub gaz?pozdrawiam i góry dziękuję za wszelkie rady

 

jeśli jest zakaz to dotyczy grilla węglowego, nawet tam gdzie są zakazy grillowania, nikt się nie czepia gazowców czy elektrycznych, toć to prawie jak patelnia

takie obostrzenia powinny być w regulaminie, może jest na www ?

Edytowane 11 Lipca 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz_D]

Nie wiem jak to jest u Węgrów, ale w Chorwacji miałem prąd w namiocie, a podłączyłem się "pomarańczowym ogrodowcem".

 

Dla kontrastu w Polańczyku spotkałem się z kategoryczną odmową.

 

Co do wtyczek. Zwykle to "oni" dostosowują się do klienta. Warto jednak mieć przedłużacz w wtyczką typu E/F (uniwersalny Niemcy/Francja).

 

(foto. Chamaeleon)

Zwykle przedłużacze fabrycznie mają taki wtyk, ale jeśli sam robisz przedłużacz to musisz poszukać odpowiedniej wtyczki.

 

Czasami może zabraknąć wolnych gniazdek typu E i warto mieć przejściówkę z taką wtyczką:

 

(foto: Ali@gwc.org.uk)

[tigga]

Dzięki za rady.

Mam kabel "kosiarkowy", dwużyłowy. Podłączać zamierzam: lodówkę turystyczną (wtyk bez uziemienia), ładowarki, światło i może małą kuchenkę (nie wszystko na raz oczywiście). Sugerujecie zainwestowanie w kabel trójżyłowy, czy się obędzie?

I jeszcze jedno - bezpieczniki. Czy zabrać ze sobą jakieś w razie gdybym przesadził z obciążeniem? (dawno temu w Holandii prawie sfajczyliśmy instalację gotując w toalecie wodę na 3 ruskie grzałki hehe ). Czy po prostu tego słupka się nie tykam i wołam obsługę kempingu?

[Karlik]

Jestem na Węgrzech , polskiej wtyczki nie uświadczysz na całym polu . Sam nie miałem, ale na szczęście blisko był sklep elektryczny i na poczekaniu zrobili mi przejściówkę za 2100 forint

 

Tak wygląda skrzynka na polu :

[marmur]

Jestem na Węgrzech , polskiej wtyczki nie uświadczysz na całym polu . Sam nie miałem, ale na szczęście blisko był sklep elektryczny i na poczekaniu zrobili mi przejściówkę za 2100 forint

 

Tak wygląda skrzynka na polu :

 

 

 

 

Czyli jednak prosty wniosek, zabrać przejściówkę

[bartosz_b]

Dzięki za rady.

Mam kabel "kosiarkowy", dwużyłowy. Podłączać zamierzam: lodówkę turystyczną (wtyk bez uziemienia), ładowarki, światło i może małą kuchenkę (nie wszystko na raz oczywiście). Sugerujecie zainwestowanie w kabel trójżyłowy, czy się obędzie?

I jeszcze jedno - bezpieczniki. Czy zabrać ze sobą jakieś w razie gdybym przesadził z obciążeniem? (dawno temu w Holandii prawie sfajczyliśmy instalację gotując w toalecie wodę na 3 ruskie grzałki hehe ). Czy po prostu tego słupka się nie tykam i wołam obsługę kempingu?

 

Słupka się nie tykasz i wołasz obsługę w końcu płacisz za używanie prądu.

Jeszcze zależy też na jaki kemping trafisz bo na niektórych masz opłatę za zużytą energię wg licznika a nie opłatę dobową. Wiec musisz zawołać obsługę żeby cię podpięła i włączyła bezpiecznik na danym liczniku.

[Grzegorz_D]

Sugerujecie zainwestowanie w kabel trójżyłowy, czy się obędzie?

Coś mi się wydaje, że kuchenka ma obudowę metalową i pewnie tylko I klasę izolacyjności. Wtedy potrzebujesz 3-żyłowy.

 

Jestem na Węgrzech , polskiej wtyczki nie uświadczysz na całym polu.

Nie ma polskich wtyczek. To co na co dzień używasz w domu to wtyczki typu E (tzw. francuski) lub uniwersalne E/F (pasujące do gniazd francuskich i niemieckich).

Natomiast te niebieskie to zdecydowany standard w karawaningu. Pole namiotowe przystosowane do obsługi przyczep i kamperów "musi" dysponować takimi gniazdami.

 

Oczywiście odpowiedni zestaw przejściówek to bardzo dobry pomysł.

[tigga]

Jestem na Węgrzech , polskiej wtyczki nie uświadczysz na całym polu . Sam nie miałem, ale na szczęście blisko był sklep elektryczny i na poczekaniu zrobili mi przejściówkę za 2100 forint

 

Tak wygląda skrzynka na polu :

 

Wróciłem niedawno z Bogacs. Tu z kolei "niebieskich" ani widu ani słychu. Wtyczki normalne, no może tylko zamiast bolców do uziemienia są takie "szyny" na krawędzi wtyczki. Ale i tak nasze pasują.

[Michalc3]

tigga - tak, nasze pasują. Tylko, że w takim układzie w "naszych" nie masz już uziemienia. Te uniwersalne, jak je opisują, to standard. Wetkniesz w "nasze" gniazdka, wepniesz praktycznie w całej Europie. Jeśli nie ma tych uniwersalnych, to spotkasz te "kamperowe", czyli te niebieskie. Wystarczy więc przejściówka z "niebieskich" na uniwersalne, przedłużacz z uniwersalną wtyczką i podepniesz się wszędzie. Nie radzę korzystać z kabla bez uziemienia. W szczególności w namiocie. Na kempingu Tulipan podepniesz obydwa typy wtyczek.

[tigga]

tigga - tak, nasze pasują. Tylko, że w takim układzie w "naszych" nie masz już uziemienia. Te uniwersalne, jak je opisują, to standard. Wetkniesz w "nasze" gniazdka, wepniesz praktycznie w całej Europie. Jeśli nie ma tych uniwersalnych, to spotkasz te "kamperowe", czyli te niebieskie. Wystarczy więc przejściówka z "niebieskich" na uniwersalne, przedłużacz z uniwersalną wtyczką i podepniesz się wszędzie. Nie radzę korzystać z kabla bez uziemienia. W szczególności w namiocie. Na kempingu Tulipan podepniesz obydwa typy wtyczek.

 

W sumie to nie wiem jaka jest uniwersalna a jaka "nasza". Ponieważ zapomniałem zakorbić teściowej z działki przedłużacza (a nie chciałem brać swojego bez uziemienia) to mój przedłużacz z listwą zwyczajnie nie sięgał. Zajechałem więc do Tesco i nabyłem coś takiego (za 2/3 polskiej ceny notabene):

 

 

 

Jak widać - kabel uziemiony. Gniazdko na campingu w Bogacs wyglądało dokładnie jak to na przedłużaczu - bolca niet tylko te blaszki w osi pomiędzy dziurkami. Mój przedłużacz z listwą miał identyczną wtyczkę jak ta na zdjęciu - otwór na bolec, połączony z blaszką która jak sądze odbiera uziemienie.