Knaus - zacieki i naprawa nieszczelności

[mateusz]

Witam

Długo nie pisałem na forum ale opisy wycieczek to znam chyba na pamięć!!!

 

Kupiłem knausa 8103 rok 84 kupiłem za tzw sumboliczną zł od wójka

Lecz jest tam mały mankament zacieki w rogach 4 rogi 4 zacieki jak się domyślam leci pewnie gdzieś tymi listwami z zewnątrz czy jest możliwość wywalenia tych list kupienia nowych i wklejenia ich na silikon i dopiero ich przykręcenia i ponowne załorzenia klina? czy może macie jakieś inne pomysły?

 

pozdrawiam

Mateusz

[Tomii]

Witam

Długo nie pisałem na forum ale opisy wycieczek to znam chyba na pamięć!!!

 

Kupiłem knausa 8103 rok 84 kupiłem za tzw sumboliczną zł od wójka

Lecz jest tam mały mankament zacieki w rogach 4 rogi 4 zacieki jak się domyślam leci pewnie gdzieś tymi listwami z zewnątrz czy jest możliwość wywalenia tych list kupienia nowych i wklejenia ich na silikon i dopiero ich przykręcenia i ponowne załorzenia klina? czy może macie jakieś inne pomysły?

 

pozdrawiam

Mateusz

 

 

Może być tak że szkielet będzie na tyle zgniły że wkręt nie będzie miał się czego trzymać. Trzeba rozebrać żeby cokolwiek można było powiedzieć. Czemu chcesz zmieniać aluminiowe listwy?

 

Proponuję troszkę trafniej nadawać tytuły swoim tematom

[gfizyk]

Zacznijmy od fotek. Pokaż te zacieki. Sprawdź, dokąd sięgają. Może się okazać, że samo przyklejenie listew nic nie pomoże. Może się okazać, że będziesz miał dużoooo roboty.

Obym był złym prorokiem.

[mateusz]

Zacznijmy od fotek. Pokaż te zacieki. Sprawdź, dokąd sięgają. Może się okazać, że samo przyklejenie listew nic nie pomoże. Może się okazać, że będziesz miał dużoooo roboty.

Obym był złym prorokiem.

 

 

Dużo roboty to odpada!

 

jeśli poszycie jest całe to może lecieć tylko przez listwy albo te na których pracuje okno albo te które lecą przez całą budkę czy się mylę?

[Adam1988]

Chyba się mylisz.... jeśli leci od dawien dawna to możesz mieć naprawdę dużo roboty. Wymiana listew nic nie pomoże i nic nie zmieni bo one są alu. Wklejenie na byle jakiś silikon spowoduje, że bedzie to wyglądać tragicznie. Wilgoć nadal będzie i buda nadal będzie gniła. Prawdopodobnie musisz zorganizować sobie garaż do tej naprawy.... rozebrać... osuszyć.... uszkodzone elementy wymienić i zmontować od nowa tak jak to przewidziała fabryka.

 

Wytrwałości życzę i licze na jakieś foty i relacje z naprawy.

 

Adam1988

[kit]

wszystko zależy jak długo leci i cokolwiek będzie można powiedzieć dopiero jak się dobierzesz do "bebechów"

[gfizyk]

Mateusz - nie wiesz co piszesz. Poczytaj watek o remontach, a Twój optymizm i pewność siebie szybko zniknie.

Ponieważ szkielet w budkach jest drewniany wilgoć powoduje przemoczenie drzewa oraz jego zgnicie. W miejscach szkieletu po pewnym czasie pozostają czarne wióry. Budka traci sztywność. Pół biedy jak to przednia ściana. Gorzej jak od góry cieknie na wszystkie ściany.

Generalnie naprawa sprowadza się do demontażu tapety, oczyszczeniu wiórów i odtworzeniu szkieletu za pomocą nowych elementów drewnianych. W przypadku ścian bocznych - musisz demontować meble.

Wiem coś na temat, bo wymieniałem cały szkielet przedniej ściany razem z narożnikami i częścią bocznych.

 

Sprawdź dokładnie, czy w rogach nie jest miękko, czy uchwyty manewrowe dobrze trzymają, czy ściany są sztywne - w szczególności przednia najbardziej narażona na wodę.

 

Dopiero wtedy możesz powiedzieć, ile będziesz miał roboty.

Pamiętaj, że samo zasilikonowanie z zewnątrz poradzi tylko tyle, że mniej wody będzie się dostawać. Budka gnić będzie dalej.

 

powtórzę - obym był złym prorokiem.