IX Zbiegowisko Południowców -Wrześniowy Weekend Rodzinny

[Trafko]

ps o której dotrzesz ?

W sobotę ok popołudnia.

Jak się uda pracę zakończyć wcześniej to i wcześniej będę.

Jak będziesz na miejscu to uściskaj wszystkich ode mnie .

Jeszcze dwie dniówki i na Chańczę.

Już nie mogę się doczekać.

[marmatjul]

Witam my bardzo przepraszamy ale nieprzyjedziemy choroba żony pokrzyżowała wszystkie plany. Pozdrawiamy i miłej imprezy życzymy.

[Trafko]

Witam my bardzo przepraszamy ale nieprzyjedziemy choroba żony pokrzyżowała wszystkie plany.

Za to ja przyjadę z godnie obietnicą.

Jeszcze max godzinkę w pracy i ekspresem do domciu , małe zakupy i w drogę.

 

[ Dodano: Sob 18 Wrz, 2010 12:51 ]

Koniec

Nareszcie upragniony weekend , domek , a potem do przyjaciół na Chańczę.

Pogoda u mnie jak z bajki .

+23 st i pełne słoneczko.

Chłopaki pamiętajcie ,że ostatni będą pierwszymi.

Ciekawe czy kawówka jeszcze będzie.

[track222]

Juz jest relacja fotograficzna ze spotkania:

[Trafko]

Ja już w domku , niestety obowiązki górą.

Dzięki wszystkim za mile spędzoną dobę , organizatorom tradycyjnie wielkie dzięki.

Jak zawsze wszystko na wysokim poziomie i dopięte na ostatni guzik.

Kolejne mega udane spotkanie.

Już nie mogę się doczekać następnego.

Fotki później.

[janbas]

Ja również już w domu , zlocik sie udał ,pogoda dopisała , przyczepę zostawiłem po drodze w Olsztynie , na miejscu następnego zlotu.Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich uczestników Zbiegowiska Południowców.

[mesert]

Też już jestem w chacie.Nie mam niestety żadnych zdjęć.Rafałowi trzeba pogratulować pomysłu zakupienia wypasionego trójnogu ,który sprawdził się idealnie.Pierwszy raz jadłem taki dobry żurek.Ech,niestety ale wszystko co miłe szybko przemija.Trzeba będzie zrobic w pażdzierniku powtórkę.Pozdrowienia dla znajomych z Camperteamu,dopisali liczniej niż przypuszczałem

[konrad_b]

My też już w domu, zmęczeni i zadowoleni

wreszcie pogoda dopisała, a towarzystwo jak zawsze było

 

Wielkie podziękowania dla Rafała za organizację, dla wszystkich kucharzy

takiej ilości grzybów to jeszcze nie widziałem, a kanie mmm palce lizać

 

Trójnóg faktycznie pierwsza klasa

 

Relacja i foty będą jutro, bo teraz trza kąpać bąki i szykować się do roboty

 

jeszcze raz dzięki i do zobaczenia

[Rafal_K]

Moi drodzy, Ja też już dotarłem do domy. Dziękuję wszystkim za przybycie i za wspaniałą atmosfera imprezy szczególna podziękowania dla tych którzy przyjechali bez budek po to by się z nami spotkać. Muszę nieskromnie przyznać że faktycznie trójnóg zdał egzamin choć nie pokazał wszystkich swoich możliwości. Podziękowania należą się również dla kolegów z Camperteam'u za tak liczne przybycie. Podziękować chciałem też Track222 (Ryśkowi ) za pomoc w organizacji tego naszego spotkania, szkoda tylko że nie udało ci się przyjechać.

fotki wrzucę jak tylko zgram z aparatu.

 

 

ps. dla mnie nazwa czy to zbiegowisko czy spotkanie nie ma większego znaczenia. większe znaczenie ma to by się spotkać z przyjaciółmi i wyluzować.

[Trafko]

większe znaczenie ma to by się spotkać z przyjaciółmi i wyluzować.

[Rafal_K]

kilka fotek z naszego spotkania

 

[ Dodano: Pon 20 Wrz, 2010 00:32 ]

i jaszcze kilka,

 

[ Dodano: Pon 20 Wrz, 2010 00:34 ]

wielkie podziękowania dla naszego specjalisty od BIGOSU. bigos był przepyszny. Krzysiu, ja proszę o repetę.

 

[ Dodano: Pon 20 Wrz, 2010 00:39 ]

 

---

MEGA Jajocha

 

 

 

ognisko perfekcyjnie ułożone przez Kuzyna

 

 

 

jajecznica na śniadanie w dzień wyjazdu.

 

jajecznica prawie z 40 jaj

 

 

 

niestety wszystko ma swój koniec. wyjazd załóg.

 

pozostali tylko najwytrwalsi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

przygotowania do Żurka

 

godzinka w lesie i tyle grzybów

 

Fredki na pokładzie

 

smażone Kanie

 

Nocne polaków rozmowy

 

nocne polaków rozmowy c.d.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

panierowane kanie dzień drugi

 

grzybki dzień drugi

 

polaków rozmowy

 

 

 

 

[konrad_b]

moja relacja foto ...

Wrzucę trochę fot z innej perspektywy

 

Dotarliśmy w piatek, pogoda na miejscu , choć całą drogę lało i już

 

Sobota przeznaczona na zwiedzanie najbliższych okolic

było więc "polskie Carcassonne", czyli Szydłów

 

był kompleks w Kurozwękach (stadnina, chodowla bizonów, liczne atrakcje dla dzieci)

 

 

mini zoo (strusie, lamy, kozy, bawoły, osiołki, świnki itd)

 

bizony, podobno jedyne w PL

 

jeden oswojony

 

i wizyta na zaporze Chańczy

widok na jezioro

 

zimno nie mogło być, zadbały o to kawówka i Tatrzański ciaj

 

 

Rafał mistrz ceremonii przy trójnogu, który sprawdził się super

 

dzień wyjazdu, ostatnie pogaduszki

 

grzyby, grzyby i jeszcze raz grzyby

 

Mistrz ceremonii II - Witek i mega jajecznica

 

 

i do następnego

wszystkie fotki tu http://picasaweb.google.pl/koonrad.b/ChanczaZlot?feat=directlink

[mesert]

zimno nie mogło być, zadbały o to kawówka i Tatrzański ciaj

Na ten ten ,,Tatrzański Caj" nie ma mocnych, całe 72 procent.Zmiękcza najbardziej odpornych.Natomiast Rafałowa kawówka to balsam na skołataną duszę

Ps.Acha, a tego z tymi 4 gwiazdkami na epoletach to ja proponuję zdegradować

[janbas]

Ps.Acha, a tego z tymi 4 gwiazdkami na epoletach to ja proponuję zdegradować

W pierwszej kolejności zdegradujemy pewnego starszego sierżanta sztabowego , za brak dyscypliny i złe zachowanie się na zlotach

[mesert]

A to jest Jancio,identyczny zakapiór jak jego Chrzestny zwany Janbasem